katalizator 1.0 mkV
-
Mam taką zagwozdkę. Z tego co widziałem na allegro, to mkV ma katalizator przy kolektorze (taka puszka większa). Ok, wszystko fajnie, ale w miejscu, w którym mkIII miało normalnie katalizator też jakaś puszka jest. Za tą puszką jest druga sonda lambda. Jak więc jest z katalizatorem? Gdzie co jest? Pytanie czysto teoretyczne, bo nic mi się z układem wydechowym nie dzieje, no ale jestem ciekawy
Foto:
-
Lambda na kolektorze, rura, katalizator, lambda za katalizatorem. Tak powinien wyglądać ten układ.
-
Niby tak, ale popatrz:
http://www.allegro.pl/item952882330_katalizator_suzuki_swift_1_0_304661_wyprzedaz.html
Tak wygląda katalizator przykolektorowy i faktycznie takie cuś mam za kolektorem (patrz foto1). Jednocześnie na foto 2 widać katalizator i za nią sondę. Więc możliwości są dwie: albo oba to katalizatory, albo któreś nim nie jest
Tak na marginesie to nowsze konstrukcje zwykle mają kata przykolektorowego.
-
To jest jeszcze taka opcja, że ktoś coś kombinował z wydechem. Bo faktycznie ze schematu wychodzi, że 16V ma kata przy kolektorze, a dalej rurę. O ile wejdzie link tak to powinno wyglądać. Najśmieszniejsze jest to, że w schematach tych silnik 1,0 ma kata po drodze, a nie za kolektorem...
-
To jest jeszcze taka opcja, że...
Wg. EPC kat jest za kolektorem pod tą osłoną a ta druga pucha pod podwoziem to zwykła pucha.
-
Bardzo mnie cieszy, iż ta "pucha" na wysokości stabilizatora to tylko pucha (o ile kolega wyżej mówi prawdę). Sprawa ma się tak, iż dzisiaj odleciała mi rura od tej puchy i zastanawiam się czy to wypieprzyć, czy zostawić. Dodam, iż za tą pucha jest druga sonda. Za ową puchą wydech odpadł, ale check się nie zapalił. W sumie sonda tylna reguluje w bardzo wąskim zakresie, ale jest to dość ciekawa sytuacja- po co w fabryce to montowali?. Wypieprzę to coś i zdam relację co się stało Pozdrawiam.
-
Pytanie czysto teoretyczne, bo nic mi się z układem wydechowym nie dzieje, no ale jestem
ciekawy
I wywołałeś wilka z lasu...