[MK-4] Trzesie w przedziale 60/80km/h
-
Rozumiem, ze masz nowe
"wahacze"?
Wiem, ze to moze glupie, ale
upewnij sie, ze w felgach nie zalega Ci snieg. Wbrew pozorom moze calkiem niezle namotac z
wywazaniem kol i samochodem trzesie przy wiekszych predkosciach.Dokładnie miałem to samo powyżej 100 kiera tak latała a auto skakało że szok pojechałem do mechanika odkręcił kola a w felgach tyle błota było że szok wyczyściliśmy wszystko ładnie i po problemie zero śladu.
-
zbieznosci nie robilem (bedzie trzeba) a na felach nie mialem sniegu bo dopiero co byly myte u wulkanizatora takze ta opcja odpada nie wiecie mniej wiecej ile $ zbieznosc ??
-
zbieznosci nie robilem
(bedzie trzeba) a na felach nie mialem sniegu bo dopiero co byly myte u wulkanizatora takze ta
opcja odpada nie wiecie mniej wiecej ile $ zbieznosc ??50 zł ...
-
50-60zł po staremu na sznurkach-szynach koło 100zł komputerowa
ja już ten zabieg w swiftach przerabiałem 3 razy -
Jak sprawdzałem rok temu w serwisie ok. 160 zł. Ustawiane obie osie. Plus ewentualne śruby mimośrodowe do drążków reakcyjnych.
Ja rzucałbym się na Twoim miejscu na komputerową za 100 -
abierznosc zrobiona i trzesie juz nie tak jak na poczatku tylko jak by to powiedziec.... drgania nie sa takie mocne ale teraz czestrze nie wiem o co tu chodzi
czy to moze byc wina przegubów?? -
abierznosc zrobiona i trzesie
juz nie tak jak na poczatku tylko jak by to powiedziec.... drgania nie sa takie mocne ale
teraz czestrze nie wiem o co tu chodzi
czy to moze byc wina
przegubów??A sprawdzałeś opony ? moze popuszczały druty ? ostanio wymieniłem komplet 3 letnich goodyear ów gt2,bo trzęsło autem powyżej 60km/h
-
opony sa nowki jak pisalem i nie ma na nich zadnego blota ani nic.... otoz dzisiaj jeszcze pojawil sie jeden szczegol... jak jade okolo 60-70 i przerjezdzam przez gorke to w momencie jak samochod sie unosi (wystarczy delikatna zmiana wysokosci nawierzchni) to cos halasuje jakby gdzies byl luz a sprawdzalem i niegdzie nie ma
-
opony sa nowki jak pisalem i
nie ma na nich zadnego blota ani nic.... otoz dzisiaj jeszcze pojawil sie jeden szczegol...
jak jade okolo 60-70 i przerjezdzam przez gorke to w momencie jak samochod sie unosi
(wystarczy delikatna zmiana wysokosci nawierzchni) to cos halasuje jakby gdzies byl luz a
sprawdzalem i niegdzie nie maMoże by tak podjechać na jakąs stację diagnostyczną (gdzie mają szarpaki) i na szarpakach obejrzeć zawieszenie? Skasują za takie coś pewnie jakieś grosze, a zawsze to lepszy test zawieszenia
Pozdr.
-
jutro dam znac co i jak
-
ogolnie zapomnialem napisac ze wg diagnosty to jest lozysko w prawym przednim kole zmienie i zobaczymy czy pomoze
-
ogolnie zapomnialem napisac
ze wg diagnosty to jest lozysko w prawym przednim kole zmienie i zobaczymy czy pomozesarpnij kołem,będzie wyczuwalny luz
-
faktycznie mogą to być łożyska, ja miałem podobnie kiedyś w clio.. tak biło że myślałem że odpadnie mi zaraz koło... Krzywa półoś może też być..
-
dzisiaj jak jechalem to zauwazylem ze jak jade i ostro wbijam sie w lewy zakret to prawa strona auta nurkuje i jak sie opiera na tej stronie to czyc takie chrobotanie w przednim prawym kole. takie jak bym mial luzne kolo. wiecie o co mi chodzi ( nie wiem jak to wytlumaczyc)
-
dzisiaj jak jechalem to
zauwazylem ze jak jade i ostro wbijam sie w lewy zakret to prawa strona auta nurkuje i jak sie
opiera na tej stronie to czyc takie chrobotanie w przednim prawym kole. takie jak bym mial
luzne kolo. wiecie o co mi chodzi ( nie wiem jak to wytlumaczyc)zjechane łożysko powoduje taki luz na kole,dlatego własnie weź koło w łapy i trochę nim potrząśnij - poczujesz luz i stuki
-
przed chwila ruszalem kolem i nie ma luzu to ja juz nie iwem
-
Z łożyskiem nie jest taka prosta sprawa. Może nie być luzu, ale na bieżni mogą być wżery i wtedy hałasuje strasznie. Trzeba na podnośnik i zakręcić kołem najszybciej jak się da.