[ss 1.0 '97] uszczelka głowicy, czy coś jeszcze ?
-
Jak w temacie.
Ubywa mi płynu chłodzącego ze zbiorniczka wyrównawczego (po przejechaniu 400 km zeszło 3/4 między min a max).
Do tego sporo białego dymku z rury wydechowej.
Silnik oleju nie bierze, ale pod korkiem i w obudowie filtra powietrza znalazłem takie coś:
Do tego zaczęło bujać obrotami na postoju - jak schodzi do 1000 to podciąga pod 1500 po czym powoli spada i tak w kółko.
Śmierdzi też olejem po włączeniu ogrzewania - nie ważne, czy silnik zimny, czy gorący.
Dodam, że raz mi się silnik przegrzał, jak padła chłodnica, więc pewnie tu leży przyczyna.Pytanie, czy wymieniać tylko tą jedną uszczelkę, czy może zapobiegawczo coś jeszcze? Jak myślicie?
Na allegro znalazłem 3 uszczelki, które niby pasują, ale jednak różnią się:
http://www.allegro.pl/item875037559_uszczelka_glowicy_suzuki_swift.html
http://www.allegro.pl/item875037838_uszczelka_glowicy_suzuki_swift_wagon.html
http://www.allegro.pl/item878702731_10071800_uszczelka_glowicy_suzuki_swift.html
Którą wybrać ?
Za wszelką pomoc z góry dzięki, bo nie mam o tym zielonego pojęcia. -
Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazuja na wywalona uszczelke. Zamiast kupowac tani shit za 40 zł to zainwestuj w cos porzadnego, bo pozniej bedziesz mial zonka jak na autostradzie wywali znowu uszczelke (tak jak np. u mnie). Jak juz zdejmujesz czapke to wymien uszczelniacze zaworowe, w 1.0 jest tylko 6 wiec nie ciagnie po kieszeni. Oczywiscie trzeba sprawdzic czy glowica jest prosta i ja zabielic (delikatne planowanie).
-
Oczywiście może być to uszczelka pod głowicą ale,nie można wykluczyć pęknięcia tulei cylindrowej,tym bardziej jeśli silnik był przegrzany.Proponował bym sprawdzić kompresje na poszczególnych cylindrach,oczywiście na nagrzanym silniku.
-
jeszcze sie nie spotkalem zeby w swificie(zwlaszcza seryjnym) pekla tuleja, u mnie pomimo wielokrotnego przegrzania nic sie nie stalo zreszta pomiar cisnienia nie bedzie miarodajny bo moze byc uszczelka wywalona miedzy cylindrami, i tez nie bedzie cisnienia
-
mój kumpel miał bardzo podobne objawy też uciekał płyn chłodzący, aż w końcu auto się przegrzało i się okazało że to pompa wody może w tym przypadku też coś może być na rzeczy?
-
tu jest ewidentnie wina uszczelki, raz ze kopci, dwa ze jest duzo maselka w dolocie
-
Dzięki za odpowiedzi.
Czy oprócz uszczelki głowicy i klawiatury brać też uszczelniacze zaworów ?
Jakich firm uszczelki polecacie ? -
Witam,
Miałem ten sam problem jakiś rok temu tyle, że w 1.3. Tak samo pil płyn z chłodnicy i miałem to "masełko" pod korkiem. U mnie wystarczyła wymiana uszczelki pod głowicą, oleju nie brał tak jak twój z tego co piszesz więc uszczelniaczy zaworów nie ruszałem (no i dalej nie ruszam). Mój jedyny błąd to chyba tak jak koledzy wyżej piszą badziewna uszczelka no i teraz stoję przed tym samym problemem (tyle, że w mniejszym stopniu póki co), także polecam trochę dołożyć i kupić konkret. A no i uszczelkę wymieniałem sam (jak pytałem po mechanikach to wołali 400 - 500zł), są na forum opisy jak się do tego zabrać. Jak byś się za to zabierał sam i miał jakieś pytania to chętnie pomogę. -
Dzięki za odpowiedzi.
Czy oprócz uszczelki głowicy
i klawiatury brać też uszczelniacze zaworów ?
Jakich firm uszczelki
polecacie ?Ja bym wymienił jeszcze uczelniacze zaworów, jeśli są, to zimmeringi wałka rozrządu no i głowica do planowania...
Jeśli będziesz robił sam to zaopatrz się w klucz dynamometryczny i nie zapomnij oczyścić magistrali z tego syfu całego