GTi MK3 Toxima - wątek zbiorczy, opowiadający :)
-
No i mamy już lipiec - wtedy to wziąłem się za małe poprawki lakiernicze Do tego doszła wymiana TPS'a i małe zmiany w układzie wydechowym
Otóż w GTi'ku schodził sobie klar z dachu w paru miejscach - wyglądało to tak (lepszego zdjęcia nie mam):
Pogadałem więc z kumplem i pomysł jedyny słuszny - wodny papier ścierny i przez prawie tydzień większość czasu spędzona na dojściu do podkładu (straszna robota - nigdy więcej). Po starciu lakieru dach wyglądał tak:
Potem oczywiście kupiłem odpowiedni lakier (czarny perła metalik) i pewnego pięknego dnia zawiozłem auto do kumpla, który polakierował dach:
Niestety, jako, że wszystko było lakierowane na dworze, a kumpel raczej mechanik niż blacharz - wyszło to troszkę średnio - tzn. był lekki baranek. Wpadłem na głupi pomysł, za który do dziś jestem na siebie zły - papierem ściernym wodnym troszkę zjechać klaru, potem spolerować. No i efekt taki, że - tych parę malutkich miejsc, które przeleciałem ściernym - wyglądają średnio. Reszta lakieru po czasie zrobiła się bardzo OK - nawet baranek zniknął.
Czyli - na wiosnę znów papier ścierny wodny w dłoń i odstawienie auta do lakiernika, który naniesie nową warstwę klaru (bo baza jest OK)
W międzyczasie także padł TPS (ile to się namęczyłem z szukaniem problemu - autko pięknie chodziło, dopiero po paru km jazdy nie chciał odpalać. Trzeba było odczekać i znów było OK. Na szczęście w końcu na forum ktoś doradził sprawdzić TPS'a) - który został wymieniony.
Tego samego dnia, kiedy dach był lakierowany - kumpel uznał, że ma trochę czasu i przelotowy tłumik od tej szybszej wersji Astry. Pomysł więc prosty i jedyny słuszny - robimy w GTi'ku prawie przelot Po drodze do końcowego tłumika pozostało tylko jedno niewielkie maleństwo, wydech końcowy przelot - efektem był zadowalający mnie dźwięk silnika, który aktualnie rozpoznawany jest już przez większość znajomych i kojarzony z moją szlifierą
Pozdr.
-
siemka pochwal sie jak wyglada ten tlumiczek i mzoe jakis film na YT wrzuc
-
siemka pochwal sie jak
wyglada ten tlumiczek i mzoe jakis film na YT wrzucTłumiczek generalnie póki co nie wygląda Był trochę za długi (no ale wiadomo - darowanemu koniowi...), więc prowizorycznie i na szybko po prostu odciąłem sporą część rur A aktualnie czekam na czas kumpla, żeby ładnie przypasować oryginalne końcówki i wszystko ładnie zespawać, obrobić Wrzucę zdjęcie, jak wszystko będzie dobrze porobione
Co do dźwięku zaś - w sumie musiałbym skombinować coś, czym mogę nagrać i dźwięk i wideo we względnie dobrej jakości
Pozdr.
-
No i teraz mały przerywnik od kwestii technicznych. Po prostu zdjęcia GTi'ka z dwóch... nazwijmy to "sesjami"
Pierwsza, sierpniowa - miałem się ścignąć z kumpla Celicą Niestety po drodze spaliłem sprzęgło (o tym będzie później) - zamiast ścignięcia się są więc jedynie zdjęcia z naszą miejscową motoryzacyjną pięknością. Myślę, że widać po nich też, w jakim stanie wizualnym jest mój Czarny Wariat (myślę, że poza zderzakiem z GL'ki - nie jest źle ):
Druga zaś, listopad - po prostu jesienny wyjazd, zwiedzanie miejscowych wcześniej nieznanych polnych dróżek:
... i tak, wiem - na ostatnim zdjęciu razi zderzak od GL'a. No ale cóż
No i jeszcze coś ze wczoraj - GTi'ka odwiedziła młodsza, ale spokojniejsza i totalnie nudna kuzynka Suzuki Liana z Pomorza:
Pozdr.
-
Tak więc dalsza część historii:
Pod koniec sieprnia w GTi'ku tarcza sprzęgła powiedziała papa (nie bez mojej pomocy niestety) - przez jakiś czas jeździłem tak ze strasznie ślizgającym się sprzęgłem, w końcu pod koniec września kumpel wymienił sprzęgło
Zaraz po wymianie sprzęgła - kolejny problem: mianowicie auto zaczęło przerywać w okolicach 4500RPM, wtedy trzeba było odczekać paręnaście sekund i znów moc powracała. Z czasem robiło się coraz gorzej. Pierwsza diagnoza: filtr paliwa. Po jego wymianie - jeszcze gorzej.
Wtedy więc doszliśmy z kolegą do wniosku, że to pewnie zasyfił się filtr na pompie paliwa i że w baku jest też pewnie sporo różnego rodzaju ścierwa. Sprawa oczywista - trzeba zdjąć bak i wszystko przeczyścić.
Kanału nie posiadam - trzeba było więc poradzić sobie, korzystająć z lewarka. Oczywiście - grunt to się dobrze zabezpieczyć na wypadek jego awarii :
Śruby trzymające bak za cholerę nie chciały puścić - trzeba było więc przejść się do pobliskiego sklepu, kupić klucz rurowy 12 i takie coś wykombinować:
Jedna śruba się ukręciła, reszta po wielkich męczarniach została odkręcona, wężyki poodpinane i.... wreeeeszcie mamy bak poza autkiem:
Z baku wyleciało takie rdzawe coś (bo paliwem tego nie nazwę):
Z odkręceniem pompy paliwa poradzić sobie już nie umiałem - śruby były zjechane i pordzewiałe. Na szczęście kumpel jak zawsze - znalazł na to sposób Wszystko zostało porządnie wyczyszczone, bak parę dni suszył się.
W końcu został on założony, autko wróciło do swej formy
============================================================
No i od tego czasu nic się ze Swiftem nie działo - aktualnie mamy już styczeń i zawieszenie przedniego lewego koła zaczyna już się tłuc.
Na przyszłośc plany następujące:
1. Na pewno porobić zawieszenie - przód i wahacze pomocnicze z tyłu.
2. Może w końcu kupić zimówki Chociaż....
3. Na wiosnę poprawić dach.
4. Zająć się pojawiającą się już (szczególnie strona pasażera, między podłogą a progiem) na podłodze korozją.
5. No i jeśli będą pieniądze, w lato:- porting głowicy
- przepustnica z Nissana 2.0 + rozwiercenie przepływki na 48,5mm.
- w jakiś sposób (listwa z GTi MK1/regulator) podnieść nieco ciśnienie paliwa tak, by mieszanka nie była uboga dla Wariata z większą przepustnicą
6. Wrzucić przedni zderzak, halogeny od GTi/GS'a.
A na razie znów zaczyna się rok akademicki i autko musi mnie bezproblemowo dowozić codziennie 80km, z czym - zapewne sobie poradzi, bo jeszcze nigdy nie zawiodło
Pozdr.
-
2. Może w końcu kupić zimówki Chociaż....
Śmigasz na letnich? Szaleniec zamiast grzebania w silniku zadbaj o bezpieczeństwo
ew od biedy zawsze można wyrwać coś używanego na allegro(ja nie jestem zwolennikiem używanych opon,ale lepsze takie niż żadne )No i jak będziesz się bawić z rudą warto czymś maznąć podwozie na przyszłą zimę
-
No i jak będziesz się bawić z
rudą warto czymś maznąć podwozie na przyszłą zimęO ile przez zimę nie wyhoduje dziury takiej jaką ja miałem...
-
O ile przez zimę nie wyhoduje
dziury takiej jaką ja miałem...No teraz to już po ptokach na jakąkolwiek konserwację... Oby zima była łaskawa Ale u mnie też było przed zimą niby ok a po zimie progi zaczęły mówić papa,na szczęście teraz można spać w miarę spokojnie bo konserwacja jest
Ale następny Swift(jak kupię) to od razu po zakupie umawiam się na zrobienie profi konserwacji albo sam ją robię pod okiem speca
-
No i Swifcik dostanie nową sondę lambda NGK - ostatnio zaczął mi się zapalać Check Engine przy jeździe ~120km/h, kod błędu wskazujący na lambdę.
Do tego zdecydowanie zwiększone spalanie (ok. 12l/100km przy trasie, na której wcześniej miałem okolice 7l/100km), no i - aktualna sonda co prawda kupiona bodajże w czerwcu, ale jakiś no-name. Czas na porządną
No i - w najbliższym czasie GTi'k dostanie także zderzak przedni taki, jak być powinien, z halogenami Co prawda w innym kolorze, ale zostało jeszcze trochę lakieru z dachu, to się go lakiernie jak ma być i wreszcie autko zacznie wyglądać po ludzku
Pozdr.
-
Tak więc z racji na ferie (zwane też sesją) i o poranku nadmiar czasu postanowiłem zrobić listę wszystkich wydatków na Swifta w ciągu roku posiadania. Oto i one (oczywiście bez cen - te pozostawiam dla siebie) Będziecie mieli ogląd tego, jak sprawy wyglądały:
1. Zakup + laweta
2. Chłodnica, lusterko prawe
3. Uszczelka pod głowicę
4. Uszczelka pod klawiaturę
5. Napinacz rozrządu
6. Pasek rozrządu
7. Szpilki głowicy
8. Uszczelniacze wałków
9. Lusterko lewe
10. Rejestracja czasowa
11. Zaległe OC
12. Przegląd I
13. Tuleje wahacza
14. Oslona przegubu, zimmering
15. Sonda lambda
16. Pasta polerska, polerka
17. Kostka ISO radio
18. Klocki hamulcowe tył
19. Płyn hamulcowy 1l
20. Płyn chłodniczy
21. Amorki tył, osłona rozrządu
22. Dolot, jarzmo ham tył
23. Przegląd II
24. Rejestracja czasowa
25. Olej, filtr oleju
26. Opony letnie 185/55 R14
27. Zapasowka
28. Lakierowanie dach
29. TPS
30. Nowe OC I rata
31. Tarcza sprzęgła
32. Docisk sprzęgła
33. Sonda lambda NGK
34. Filtr paliwa
35. OC II rata... tak więc - chyba tragedii nie ma pod względem kosztów
No i oczywiście paliwo - w ciągu roku zrobiłem ok. 15 000km, licząc średnie spalanie 8l/100km... sporo
Pozdr.
-
No i nowa sonda dzisiaj doszła:
Oczywiście od razu wymieniłem (choć ręce pozamarzane strasznie - na dworze chłód straszny) - autko od razu normalniej się zachowuje Oby spalanie także wróciło do normy
No i teraz można zacząć myśleć o sprawach wizualnych typu przedni zderzak właściwy dla GTi'ka
PS. A zimówek dalej nie kupuję Już sie do jazdy na letnich przyzwyczaiłem, zima się kiedyś skończy - źle nie ma
Pozdr.
-
PS. A zimówek dalej nie
kupuję Już sie do jazdy na letnich przyzwyczaiłem, zima się kiedyś skończy - źle nie ma
Pozdr.Jesteś hardcorem
Chociaż jakieś dwie używki na przednią oś...
-
Jesteś hardcorem
Ja bym to inaczej nazwał
Przecież nie będziemy mówić na czym ma jeździć
-
A tak toto jedzie (kierowca + pasażerka, droga leciutko pod górkę):
I prosiłbym o ocenę przez innych posiadaczy GTi'ków - sądząc po tym, wszystko OK? Czy też zbiera się za wolno/szybko? Bo ostatnio jakby mniej frajdy daje mi GTi - nie wiem, czy to kwestia przyzwyczajenia, czy też po prostu słabszy jest
Pozdr.
-
I prosiłbym o ocenę przez
innych posiadaczy GTi'ków - sądząc po tym, wszystko OK? Czy też zbiera się za wolno/szybko?
Bo ostatnio jakby mniej frajdy daje mi GTi - nie wiem, czy to kwestia przyzwyczajenia, czy
też po prostu słabszy jest
Pozdr.Słabszy to raczej nie jest, ale masz letnie oponki i do tego mało sprzyjające warunki atmosferyczne, więc pewnie się gorzej rozpędza
Po filmiku wydaję się by wszystko ok, tyle, że nie musisz go kręcic pod odcinkę, bo powyzej 6800 obrotow, duzo mocniej auto nie przyśpiesza, dlatego lepiej zmienic bieg -
Hehe to wsiadz jako pasazer do tego gti albo innego;], ja sie tez do swojego przyzwyczailem a dzis przejechalem sie na miejscu pasazera to jest roznica;]. Ale co jak co mi GTi daje dalej duza frajde z jazdy, szczegolnie jak obok na swiatlach stoi ładna, "mocna", błyszczaca furka....
-
Po filmiku wydaję się by
wszystko ok,Troche dlugo dwojka sie dokreca, ale jak miales pasazera i pelne wnetrze to pewnie ze 100kg wiecej niz moj obecnie.
tyle, że nie musisz go kręcic pod odcinkę, bo powyzej 6800 obrotow, duzo mocniej
auto nie przyśpiesza, dlatego lepiej zmienic biegNo nie wierze, ze to napisales Lepiej na pierwszych trzech biegach zakrecic do odcinki, bo pozniej na nastepnym biegu masz te 500rpm wiecej, a to juz robi ronize przy dlugich biegach w GTi.
Ja tez sie przyzwyczailem niestety. Na poczatku po przesiadce w GS malo nie dochodzilem jak odkrecalem do konca, a pozniej jakos tak slabiej, dopiero wywalenie wnetrza znowu zrobilo wow. Jak byly duze mrozy to jezdzilem ojca mulastym tdi, pozniej po tygodniu przerwy znowu docenilem GTi, ze to jednak rakieta. Zreszta kto by sie nie przejechal z osob postronnych to jest zachwycony zapasem mocy i kapitalnym dolem jak na wiertarke 1.3.
-
No nie wierze, ze to
napisales Lepiej na pierwszych trzech biegach zakrecic do odcinki, bo pozniej na nastepnymhehe oj Krzysiu znowu teoretyzujesz
weź na ten przykład swojego gti
Racją jest, że lepiej podkręcic pod odcinkę pierwsze dwa biegi,
ale to wszystko kwestia auta -
Troche dlugo dwojka sie
dokreca, ale jak miales pasazera i pelne wnetrze to pewnie ze 100kg wiecej niz moj obecnie.A no - do tego jeszcze masa gratów w bagażniku/na tylnej kanapie
Ale tak czy siak - na wiosnę myślę coś porobić w sprawie polepszenia osiągów Swifciaka Cholernie zastanawia mnie opcja przepustnica z Nysy 2.0 + rozwiert przepływki + obróbka głowicy (tutaj w grę wchodziła by oferta Rossiego) No ale zobaczymy, jak się kwestie finansowe ułożą
Pozdr.
-
Hehe to wsiadz jako pasazer
do tego gti albo innego;], ja sie tez do swojego przyzwyczailem a dzis przejechalem sie na
miejscu pasazera to jest roznica;]. Ale co jak co mi GTi daje dalej duza frajde z jazdy,
szczegolnie jak obok na swiatlach stoi ładna, "mocna", błyszczaca furka....Niestety swoim jeżdzę sam, a inni - boją się wykorzystać jego potencjał, gdy siadają za kółko (może kwestia letnich oponek i wyrąbanego zawieszenia) Toteż przyzwyczajenie robi swoje - a szkoda, bo chętnie przejechałbym się z jakimś wariatem podobnym do mnie na siedzeniu pasażera GTi.
Sam często słyszę uwagi w stylu "1.3? To niemożliwe. Jedzie jakby jakieś 2.0 było pod maską" czy też "Więcej z Tobą nie pojadę". No ale cóż Szczególnie dziewczynie podobają się osiągi GTi'ka - jak chwilowo myślałem (nawet byłem oglądać) o Celice V 2.0 GTi - to Ona właśnie pierwsza wybiła mi z głowy pomysł zmiany auta No i chyba dobrze
BTW. A w/g filmiku - skrzynia chyba oryginalna z GTi?
Pozdr.