No i pierwszy problem z suzi
-
Tez sie nad tym zastanawialem ale watpie..
O matko... od jakis 40 lat nie produkuja juz samochodow, ktore podaja paliwo po zdjeciu nogi z gazu jadac na biegu. W przeciwnym wypadku po zdjeciu nogi z gazu mialbys "tempomat" i lpg nic tutaj nie zmienia. Nawet instalacja sprzed 15 lat juz to miala, a byly to czasy gdy ludzie nie chcieli wsiadac do takosowki z gazem <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
Jeżdżąc po mieście i na krótkich odcinkach można zejść spokojnie spalić ok 6,7. kiedyś zdarzyło
się, że jeździłem tylko po mieście i nie oszczędzałem silnika i tyle właśnie wyszło po tym
czasie.
Co do Eco drivingu (jakkolwiek się to pisze) to jak najbardziej, ale polecam szybkie i
dynamiczne ruszanie (do 2500-3000 obrotów) i później możliwie jak najszybsze wrzucanie
wyższych biegów. W zasadzie jeżdżąc codziennie po moim mieście i okolicach, nie biorąc pod
uwagę ruszania i wyprzedzania, nie przekraczam granicy 2000 obrotów, a średnie spalanie mam
6,6/100km (zbadane od II.2009 do X.2009 badane metodą "pod korek").
W pierwszym tygodniu po zakupie auta spalanie mi wyszło 8,1/100km i to był max, a trasa 4,7.
Wyreguluj wszystko co się da, a sedanik, tak jak mój Ci się odwdzięczyTak, tylko powiedz mi jeszcze co regulowac <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> Nie chce narazie oddawac go do mechanika bo brak sianka <img src="/images/graemlins/mad.gif" alt="" /> Co moge zrobic sam jako laik ? <img src="/images/graemlins/lizulizu.gif" alt="" />
-
I jak tam sytuacja wygląda? Coś się zmieniło? Zbieżność tak czy siak postaraj się zrobić, bo jeśli ona leży, to opony w niedługim czasie także będą do wymiany. Kiedyś zbagatelizowałem ten problem i po 1 sezonie były do kitu (a nie mam w zwyczaju palenia gumy, czy tym podobnych, dziwnych zachowań).
-
czyli jak mój pali po mieście 6-7l to jest coś
źle, albo z nogą, albo z autem ( choć
kiedyś palił mniej 5,5-6,5 ... )Pewnie to "kiedyś" było na standardowych kółkach 155/70R13?
-
Nic nie miał robione przez jakiś magików
wszystko org. sonda byla robioa nie całe 2
tyg temu wiec znow jechać sprawdzac ?
Zapłon... zmieniać kable, swiece ? Te
zbierznosc tez podjade ustawic bo mnie
meczySprawdź jeszcze czy łożyska w każdym kole chodzą lekko i czy hamulce nie blokują. A co do techniki jazdy to ja swoim sedanem z identycznym silnikiem kręcę do ok. 3000 rpm i w cyklu mieszanym pali mi nie więcej niż 7 litrów. A pełnym samochodem jadąc na wczasy w góry w trasie spalił mi poniżej 5 litrów.
-
Witam!
Sprawa wygląda tak: byłem w trasie w niedzele (450km) zjadl mi 21 litrow 95'tki czyli jakies 4,5l/100km i ten wynik niesamowicie mnie uszczesliwił Znow smigam po miescie, nie sprawdzalem jeszcze dokladnie ile pożera ale zalałem za 50zl(12litrow), zrobilem 110km i juz wskaznik pokazuje mniejwiecej to samo co przed tankowaniem (ponizej zera). Liczmy ze zrobie jeszcze z 20 km na tym czyli jakies 130km/12l wychodzi 9l/100kmJazda nie emeryta ale tak do 3000rmp max. Eh troche jestem zalamany, kasy narazie na mechanika nie ma żeby popatrzal co i jak.
Jakies pomysły ?
-
Jakies pomysły ?
Zalać do pełna, pojechać na trasę, zrobić 100km, zalać znów do pełna, pojechać na miasto i zrobić także 100 km.
Najlepszy licznik -
Taa tylko cieżko znow wywalic na pelen bak 160zl bo krucho z kasa Ale tak czy siak może sie ten swiftowski licznik aż tak mylic ?
-
Witam!
Sprawa wygląda tak: byłem w trasie w niedzele (450km) zjadl mi 21 litrow 95'tki czyli jakies 4,5l/100km i ten wynik niesamowicie mnie uszczesliwił Znow smigam po miescie, nie sprawdzalem jeszcze dokladnie ile pożera ale zalałem za
50zl(12litrow), zrobilem 110km i juz wskaznik pokazuje mniejwiecej to samo co przed tankowaniem (ponizej zera). Liczmy ze zrobie jeszcze z 20 km na tym czyli jakies 130km/12l wychodzi 9l/100km
Jazda nie emeryta ale tak do 3000rmp max. Eh troche jestem zalamany, kasy narazie na mechanika nie ma żeby popatrzal co i jak.
Jakies pomysły ?Ja bym stawiał na termostat. Jak pojechałeś w trasę to silnik raz się zagrzał i potem sobie spokojnie jechałeś. A jak masz termostat zwalony i jeździsz pewnie cały czas na tzw. dużym obiegu cieczy chłodzącej, to na krótkich odcinkach w mieście silnik pracuje dłużej na bogatszej mieszance i wskutek tego pali więcej paliwka... Ja bym to sprawdził najpierw - poobserwuj wskaźnik temperatury płynu. Termostat też drogo nie kosztuje...
-
Hmm ciekawy i sensowny pomysl. Wskaznikowi sie nie przygladuje ale jest na miniumum na poczatku tak z 5min a potem nagle jak znow zerkne to jest na polowie. Poobserwuje dokladniej. Btw. termostat ciezko wymienic ?
-
Hmm ciekawy i sensowny pomysl. Wskaznikowi sie nie przygladuje ale jest na miniumum na poczatku tak z 5min a potem nagle jak znow zerkne to jest na polowie. Poobserwuje dokladniej. Btw. termostat ciezko wymienic ?
Powinieneś sobie poradzic - wielkiej filozofii w tym nie ma...
A wracając do jazdy miejskiej - może ty w jakichś kosmicznych korkach stoisz?
-
Ok to ja szukam tutoriali wymiany termostatu
Co do korkow. Czasem stoje ale to max 2-3 na jednych swiatlach ale to taki najwiekszy korek u mnie w miescie i tylko w godziny szczytu a tak to nie.
Kurde szukam i szukam i znalesc nie moge zadnego tutorialka ani nic z tym termostatem Ktos kiedys spotkal sie z tym ?
-
Taa tylko cieżko znow wywalic na pelen bak 160zl bo krucho z kasa Ale tak czy siak może sie ten swiftowski licznik aż tak mylic ?
taki jest ... zalejesz raz do pełna to zobaczysz sam.
Ja raz wracając z Wrocka, to miałem postój na stacji ... jak potem się okazało miałem jeszcze 120km do przejechania, a miałem już wskazówkę poniżej E ...