panowie pomozcie !
-
GTi z Twojego linka - uszczelka pod głowicą nie jest jakimś ogromnym kosztem, za wymianę też
zbyt wiele nie zapłacisz. Jak ma się sprawa z panewkami, niestety nie wiem. Ale zwróć uwagę
na to, że auto było jeżdżone na gaz (zapewne zwykła II gen, bez BLOS'a) i silnik może być
już jednak troszkę zajechany...Tak, jak kolega pisze, gaz mógł zrobić już jakieś spustoszenie. Ja myślę, że gdyby koszt naprawy był niski, to łatwiej byłoby zrobić to i sprzedać za wyższą cenę. Poza tym ogólny stan auta jest "taki se"
Wypadało by też sprawdzić czy w ogóle prosto jeździ... przód jest kiepsko poskładany zapewne po jakimś mniejszym lub większym dzwonie, z tyłu klapa wymieniona jak widać, pewnie też po stłuczce i bok od strony pasażera też był malowany, brak oznaczeń twin cam 16 valve.
Swoją drogą, cztery końcówki wydechu... <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
Witaj,
- uszczelka pod głowica to jest koszt ok. 70zł
- jeśli panewki stukają, to bez szlifu bym nie ryzykował zakładania nowych - szlif ok.200zł + kpl.panewek ok. 200zł
- jeśli będzie zdjęta głowica (auto do rajdowania) to aż się prosi zrobić od razu regenerację - ok.350zł
jeśli nie masz pojęcia o mechanice i będziesz to chciał zlecić to podejrzewam, że warsztat skasuje za robociznę ok. 1000zł
Dodatkowo pewnie w aucie będzie jeszcze coś do zrobienia.
Piszesz że autko ma służyć do rajdowania ... jeśli chcesz startować w KJS czy Sprintach to obecny regulamin nie zezwala na start autem z instalacją gazową - więc instalka out !Przemyśl zatem czy nie lepiej dołożyć ze 2000zł i poszukać czegoś jeżdżącego - nie tak dawno było kilka swiftów przygotowanych (kubły, pasy) do rajdowania w cenach ok. 4000zł
PS.(do przeciwników gazu) - nie był bym tak bardzo przekonany, iż gaz tak bardzo sieje spustoszenie w silniku. Mam gaz w Golfie i zrobiłem już ponad 100tyś, i nic się nie dzieje. Ostatnio pomierzone ciśnienia - równo na wszystkich 12,5-13 ! (gaz II gen, bez blosa). Jedyne co, to padła sonda, ale nie jestem przekonany czy od gazu (nie którzy tak twierdza i kazali nie wymieniać bo i tak padnie).
pozdrawiam
-
- uszczelka pod głowica to jest koszt ok. 70zł
planowanie, uszczeniacze zaworowe, i pewnie docieranie bo gazidlo
- jeśli panewki stukają, to bez szlifu bym nie ryzykował zakładania nowych - szlif ok.200zł + kpl.panewek ok. 200zł
jesli panewki, to moze i korbowod byc uszkodzony <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> nie wiadomo jeszcze jak pompa oleju <img src="/images/graemlins/oink.gif" alt="" /> wiec teorretycznie kupujesz auto bez silnika <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
grednio mi sie on widzi <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />
-
Z tego co napisałeś, to wychodzi, że nie ma sensu brać tego auta za darmo. Jak stukają panewki to motor jest death. Trzeba szlif zrobić, a wtedy z kutego wału masz plastelinę i trzeba go azotować, albo kupić dobry wał. Nie wiadomo jak korby się mają. Do tego trza wyosiować blok, pewnie tuleje mają już wybrany uskok... ehhh... szkoda gadać.
Inną sprawą jest wygląd zewnętrzny tego auta. Nic tam nie jest spasowane. Do tego wszystkie nakładki (progi, itp) są przykręcone na blachowkrętach, zamiast być na oryginalnych mocowaniach.
Szukaj dalej, a to sobie odpuść. Może Mari weźmie na części, choć szczerze mówiąc za te pieniądze raczej się nie opłaci. -
Dziekuję bardzo za opinie, i faktycznie po nocy przemyslen i rozmowach z kolegą z którym bym reperował auto potwierdzaja sie wasze słowa a moje obawy. uszczelka to nie problem -fakt. Ale ta panewka to juz powazny zgrzyt bedzie bo napewno sama wymiana nie pomoze ! wiec napewno odpuszcze to auto. Bity był i to nie raz to widać bez spornie ! Natomaist nie mogę pojąć co z tym gazem nie tak, czy te silniki tak okropnie go znaszą ? miałem passata 16v tylko na bezynie i pobierał okolo 2-3 litrow od wymiany do wymiany, teraz mam passat z gazem i jeszcze wiekszym przebiegiem (260tys. na liczniku, a kto wie ile naprawde?? ) i zuzywa oliwy podobna ilosc. Czy te 16ki są bardzo wrazliwe na zagazowanie ? Z tym moim rajdowanie to moze troszke mnie poniosło bo chciałem tylko w sprincie na niskich łakach we Wrocławiu sobie pojeżdzic, wiec auto było by cywilne, jedynie jakieś podstawowe rzeczy wymienione ( klocki, kierownica takie tam ) bez klatek oczywiście, bo w cywilu to przeszkadza okropnie. Wiec decyzja pojeta, szukam nadal. Pozdrawiam i dziekuje za rady, do zobaczenia. P.s. nie mówcie ze was nie bierze ten wydech <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> ?
-
Natomaist nie mogę
pojąć co z tym gazem nie tak, czy te silniki tak okropnie go znaszą ?Nie znam zakładu lpg który w bdb stopniu wyreguluje mieszanke na instalce II generacji dla obrotów 6000-8000. Zwykłe paściaste auta nie kręcą takich obrotów. A Swift GTI lubi wysokie obroty. A jak w II generacji nie masz odcinki to pewnie do 10 000 zakręcisz silnik. A później sie ludzie dziwią czemu silniki są po lpg zamęczone.
-
Nie znam zakładu lpg który w bdb stopniu wyreguluje mieszanke na instalce II generacji dla
obrotów 6000-8000. Zwykłe paściaste auta nie kręcą takich obrotów. A Swift GTI lubi wysokie
obroty. A jak w II generacji nie masz odcinki to pewnie do 10 000 zakręcisz silnik. A
później sie ludzie dziwią czemu silniki są po lpg zamęczone.No w sumie racja !
-
Nie znam zakładu lpg który w bdb stopniu wyreguluje mieszanke na instalce II generacji dla
obrotów 6000-8000. Zwykłe paściaste auta nie kręcą takich obrotów. A Swift GTI lubi wysokie
obroty. A jak w II generacji nie masz odcinki to pewnie do 10 000 zakręcisz silnik. A
później sie ludzie dziwią czemu silniki są po lpg zamęczone.Bo do takiego silnika warto dać wydajny reduktor. A nie najtanszy. Później tylko zadbać, aby lambda przy max obciążeniu i obrotach nie była uboga. I wszystko będzie działać.
Na benzynie również można skatować silnik ubogą mieszanką. I nie trzeba na to więcej czasu niż przy zasilaniu LPG.
pzdr, M
-
Ja bym się w to nie pakował...
Stukające panewki śmierdzą mi remontem silnika, a to kosztuje dość sporo. Kupisz samochód za 2 lub 3 tysie, a w remont wsadzisz następne 3, więc lepiej sobie odpuścić. -
PS.(do przeciwników gazu) - nie był bym tak bardzo przekonany, iż gaz tak bardzo sieje
spustoszenie w silniku. Mam gaz w Golfie i zrobiłem już ponad 100tyś, i nic się nie dzieje.
Ostatnio pomierzone ciśnienia - równo na wszystkich 12,5-13 ! (gaz II gen, bez blosa).
Jedyne co, to padła sonda, ale nie jestem przekonany czy od gazu (nie którzy tak twierdza i
kazali nie wymieniać bo i tak padnie).Łukasz to zależy od silnika a dokładnie o materiałów z których wykonane są zawory <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> ale to temat na dłuższą rozmowe <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> Jakby ktoś z Was chciał kupić Toyote z gazem to zdecydowanie odradzam!!! TOYOTA + GAZ = ZŁO <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Z tym że katalizatory i sondy nie lubią gazu zgodze sie w 100% <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />