Dziwny problem z odpalaniem gdy zimny
-
Na tej stronie pod filtrem powietrza są dwa czujniki
natomiast u mnie wygląda to trochę inaczej, czy może ktoś opisać miejsca które zaznaczyłem na
zdjęciu?
i czy komputer to to coś widoczne za skrzynką bezpieczników?
Przepraszam za tyle postów jeden pod drugim ale staram się znaleźć problem ale najpierw muszę
wiedzieć co i jakPrzede wszystkim szukałbym w nr 1, później nr 2. U mnie było tak, że kabel z czujnika 1 był przełamany i nawet nie dało się tego dobrze zauważyć. Nie grzebałeś ostatnio przy filtrze??
Co do godziny. Rano jest zimniej i może być tak, że komputer nie widząc temperatury z czujnika podaje wyższą, przez co daje skład mieszanki przystosowany do wyższej (logika wskazuje, że tak jest)
-
zmien kopulke - styki moga byc juz tak wyrzarte ze bedzie za duza przerwa miedzy stykami a palcem i bedzie bardzo ciezko odpalic samochod
jak to nie pomoże to zmien kable WN
jak to nie pomoże to sprubuj inny komplet swiecod tego bym zaczal
pozdro
-
Witam.
Kopułka z palcem zmieniona, świece wymienione. Nie dało to zupełnie nic.
Iskra jest, paliwo jest. Wczesnym rankiem czy późnym, chłodnym wieczorem jak dzisiaj, auto nie odpaliło. Parę dni temu psikałem kable i wszystkie styki sprayem na wilgoć, nie pomogło nic.
Nie mam już pomysłów. Wiem że jutro około godziny 9-10 i późniejszej auto odpali bez problemu "na strzała", wcześniej gdy chłodno nie ma o tym mowy.
Nie wiem już co robić <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> -
Witam.
Kopułka z palcem zmieniona, świece wymienione. Nie dało to zupełnie nic.
Iskra jest, paliwo jest. Wczesnym rankiem czy późnym, chłodnym wieczorem jak dzisiaj, auto nie
odpaliło. Parę dni temu psikałem kable i wszystkie styki sprayem na wilgoć, nie pomogło
nic.
Nie mam już pomysłów. Wiem że jutro około godziny 9-10 i późniejszej auto odpali bez problemu
"na strzała", wcześniej gdy chłodno nie ma o tym mowy.
Nie wiem już co robićno a zrobileś coś z tymi czujnikami temperatury?????? proponuje sprawdzic je miernikiem czy są sprawne, bo na 100% to wina któregoś z nich <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
-
no a zrobileś coś z tymi czujnikami temperatury?????? proponuje sprawdzic je miernikiem czy są
sprawne, bo na 100% to wina któregoś z nichZakupiłem czujnik temperatury cieczy jednak nie mogę go zmienić ponieważ dostałem taki i sprzedawca mówi że na pewno taki jest do mojego, przeszukałem cały silnik i za cholerę nie mogłem go znaleźć. Na zdjęciu wygląda na duży w rzeczywistości śruba jest chyba na klucz 10tkę.
Jak ktoś może to niech wskaże w którym miejscu jest ten czujnik i czy w ogóle taki czujnik istnieje. -
To jest jednoprzewodowy czujnik, który podłącza się do wskaźnika temperatury na desce rozdzielczej. Niedaleko niego jest dwuprzewodowy (ale nie ten podłączony do wentylatora!), to ten należy sprawdzić i ewentualnie wymienić.
-
To jest jednoprzewodowy czujnik, który podłącza się do wskaźnika temperatury na desce
rozdzielczej. Niedaleko niego jest dwuprzewodowy (ale nie ten podłączony do wentylatora!),
to ten należy sprawdzić i ewentualnie wymienić.Niestety nie wiem gdzie mam ich szukać, możesz zaznaczyć na zdjęciu o których mówisz i którego w końcu mam szukać?
Zakupiłem ten jednokabelkowy jednak nie wiem gdzie on idzie, teraz jeszcze wspominasz o innym. W ogóle się nie łapie:( -
Oj, przepraszam, dopiero teraz zauważyłem że to litrówka, a w niej może być inaczej niż w 1.3. Ktoś się zna na litrówkach?
-
Witam wszystkich ponownie.
Od ostatnich postów minęło trochę czasu, przyczyny nie znalazłem ale pewnego razu zacząłem grzebać pod filtrem powietrza, z lewej części odkręciłem taką część, nie wiem jak to się fachowo nazywa więc sory za opis, ten element był przykręcony dwoma śrubkami, po jego przeczyszczeniu przykręceniu silnik zaczął wariować z obrotami, gdy dałem gazu, obroty spadały a później same szły na 2000, zmieniło się to gdy ten element poprawiłem i ustawiłem w dobrym położeniu. Po tym wszystkim swift zaczął odpalać bez problemów do dzisiaj wieczór co mnie zaskoczyło ponieważ kilka godzin wcześniej jeździł a innymi dniami odpalał nawet nie jeżdżony przez 24 godziny.Wiem że mam iskrę, paliwo pompa podaje, wiem że jak użyję dopalacza (środek w sprayu np. do starych diesli) prosto do filtra powietrza auto na nim kręci po czym daję gazu i suzi odżywa już normalnie. Czy waszym zdaniem to może być problem z wtryskiem? Jego sterowaniem? Co robić?
-
zapewne ruszyłeś element nr 10
czyli czujnik położenia przepustnicy i wcale nie można się dziwić, że obroty zaczęły wariowaćsprawdź inne czujniki, ale nie mam pojęcia co to może być
-
Witam
Minęło kupę czasu i dzisiaj z rana problem powrócił. Kręci bardzo dobrze i zero reakcji na gaz. Paliwo jest pompowane, iskra pewnie też jest.
Po południu jak postoi na słońcu będzie wszystko dobrze.
Jak myślicie co może być przyczyną?
Może coś z immobilizerem nie tak? Bo silnik brzmi tak jakby miał odcięty wtrysk paliwa.
Jeśli tak to co ma zimno do immobilizera?CO robić?
-
nie wiem jak Ty masz. mi przedwczoraj nie chciał odpalić z rana. myslalem ze wszystko OK, a jednak nie. u mnie problem wyglądał tak: kręci, nie odpala. pierwsze co pomyslalem zeby zrobić to sciągnąłem klemy z akumulatora, przeczyściłem delikatnie papierem i klemy i mocowania. Po tym autko odrazu odpalać zaczęło.
styk w klemach był widocznie niewystarczający. i gdy rozrusznik kręcił to brakowało prądu na np świece lub pompę paliwa. nie zagłębiałem się co w tym momencie nie działało.
moze u ciebie to takze pomoze
-
I co loko, coś się ruszyło w temacie nie odpalania?
-
I co loko, coś się
ruszyło w temacie nie odpalania?Pewnie jak już dostał możliwe rozwiązanie, to już o tym nie napisze...
Za rok wróci jak znowu coś się sknoci w aucie