[GTi] popychacze zaworowe - szklanki
-
5
Jak myślicie co mogło spowodować taki efekt?
Wałki mają o 1,5mm większy wznios krzywek niż seryjne. Silnik był kręcony powyżej 8500rpm. Problemów ze smarowaniem nie zauważyłem... Klekotu żadnego zaworów nie było slychać... A może te normalne zużycie przy takich wałkach i eksploatacji? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />Ps. Przy okazji potwierdzam, że wałki 262 się Świątkowi naprawdę udały... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Szklanki jak widać nieźle dostały w d...e a na krzywkach nie ma nawet jednej ryski... <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
Jak myślicie co mogło spowodować taki efekt?
Wałki. Zużycie szklanek przed wymianą wałków, sportowa eksploatacja. Parafrazując podpis jednego z userów, chcesz się bawić, musisz płacić. Szczerze mówiąc, to ściągając głowicę, pewnie w ogóle nie miałeś zamiaru zaglądać pod wałki, jeździłbyś dalej w niewiedzy i byłbyś szczęśliwszy. <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
Na dobrą sprawę, wiesz już, że powrót do seryjnego wałka bez wymiany szklanek raczej nie wchodzi w grę.Gdyby sprawa kupna była trudna, spokojnie można to napawać. Skoro napawa się krzywki, to i szklanki są do zrobienia.
-
Wałki. Zużycie szklanek przed wymianą wałków, sportowa
eksploatacja. Parafrazując podpis jednego z userów,
chcesz się bawić, musisz płacić. Szczerze mówiąc,
to ściągając głowicę, pewnie w ogóle nie miałeś
zamiaru zaglądać pod wałki, jeździłbyś dalej w
niewiedzy i byłbyś szczęśliwszy.
Na dobrą sprawę, wiesz już, że powrót do seryjnego wałka
bez wymiany szklanek raczej nie wchodzi w grę.
Gdyby sprawa kupna była trudna, spokojnie można to
napawać. Skoro napawa się krzywki, to i szklanki są
do zrobienia.Ale ja nie mam zamiaru wracac do seryjnych walkow <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> A glowica juz poskladana, nowe szklanki wsadzone...
Co do przyczyny to moze jakis chwilowy spadek cisnienia oleju <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> -
Wałki. Zużycie szklanek przed wymianą wałków, sportowa eksploatacja. Parafrazując podpis jednego
z userów, chcesz się bawić, musisz płacić. Szczerze mówiąc, to ściągając głowicę, pewnie w
ogóle nie miałeś zamiaru zaglądać pod wałki, jeździłbyś dalej w niewiedzy i byłbyś
szczęśliwszy.jak sie sciaga glowice to walki tez <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> inaczej potem nie zalozysz glowicy bo sie skrzywi <img src="/images/graemlins/NO.GIF" alt="" />
-
To może ja wszystko sporostuje.
Szklanki miały te ślady wtedy jak pierwszy raz ściągłem pokrywe i zmieniałem wałki na Świątkowe.
Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Ale ja nie mam zamiaru wracac do seryjnych walkow A glowica juz poskladana, nowe szklanki
wsadzone...
Gdzie kupiles szklanki i w jakiej cenie??? -
jak sie sciaga glowice to walki tez inaczej potem nie zalozysz glowicy bo sie skrzywi
To jak zdjalem glowice razem w walkami, i teraz je zdejme to sie glowica skrzywi???
-
Gdzie kupiles szklanki i w jakiej cenie???
Kupilem uzywane... Ale wygladaja nie najgorzej - zobaczymy jak sie spisza jak silnik odpale <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
To jak zdjalem glowice razem w walkami, i teraz je zdejme to sie glowica skrzywi???
nie, naprostuje sie <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
ona jest krzywa jak sa walki zalozone na niej <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" /> -
nie, naprostuje sie
ona jest krzywa jak sa walki zalozone na niejto moze zloze silnik bez walkow <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> chociaz mi uszczelki nie wydmucha z powodu krzywej glowicy <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" /> Bedzie dwusow <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
jak sie sciaga glowice to walki tez inaczej potem nie zalozysz glowicy bo sie skrzywi
Ciekawa teoria. Zrozumiała dla mnie jedynie ze względu na konieczność delikatnego splanowania przed montażem, chyba że miałeś na myśli co innego.
-
Ciekawa teoria. Zrozumiała dla mnie jedynie ze względu na konieczność delikatnego splanowania
przed montażem, chyba że miałeś na myśli co innego.ja nic nie kumam ojciec w escorcie z wałkami nic nie robił nic nie planował tylko zmienił uszczelkę i już rok czasu jest wszystko ok
-
ja nic nie kumam ojciec w escorcie z wałkami nic nie robił nic nie planował tylko zmienił
uszczelkę i już rok czasu jest wszystko okjesli walki sa zalozone na sciagnietej glowicy to niektore zawory sa otwarte a niektore zamkniete. Te co sa otwarte powoduja ze aluminiowa glowica odksztalca sie pod wplywem nacisku walka na sprezyny zaworow. Dlatego glowice zaklada sie spowrotem nieobciazona zadnymi silami skrecajacymi ja.
Nie jest to duzo (mikrometry) ale wystarczy na wydmuchanie uszczelki w wysilonym silniku.To nie jest teoria, to jest cos co opisuja na sr.pl i to powinien wiedziec tuning meches <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
jesli walki sa zalozone na sciagnietej glowicy to niektore zawory sa otwarte a niektore
zamkniete. Te co sa otwarte powoduja ze aluminiowa glowica odksztalca sie pod wplywem
nacisku walka na sprezyny zaworow. Dlatego glowice zaklada sie spowrotem nieobciazona
zadnymi silami skrecajacymi ja.
Nie jest to duzo (mikrometry) ale wystarczy na wydmuchanie uszczelki w wysilonym silniku.
To nie jest teoria, to jest cos co opisuja na sr.pl i to powinien wiedziec tuning mechesZłożyłem kiedyś silnik z diesla bez ściągania wałków, ba bez planowania. Kompresja przypominam w silniku zasilanym gnojówką, jest "nieco" wyższa niż w nawet wysilonym benzyniaku.
Diesel jeździł, oleju nie żłopał, kompresja książkowa.
Ale ja tego nie wyczytałem w internecie, tylko zrobiłem w warsztacie. Co nie oznacza że jest to prawidłowe działanie... po prostu da się. Trzeba tylko umiejętnie skręcać głowicę. -
Złożyłem kiedyś silnik z diesla bez ściągania wałków, ba bez planowania. Kompresja przypominam w
silniku zasilanym gnojówką, jest "nieco" wyższa niż w nawet wysilonym benzyniaku.
Diesel jeździł, oleju nie żłopał, kompresja książkowa.
Ale ja tego nie wyczytałem w internecie, tylko zrobiłem w warsztacie. Co nie oznacza że jest to
prawidłowe działanie... po prostu da się. Trzeba tylko umiejętnie skręcać głowicę.Ja bez planowania nawet sie nie dotykam glowicy... W wiekszosci przypadkow uszczelke wydmucha ponownie <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" /> No cyba ze ktos chce to na jego odpowiedzialnosc... Moim zdaniem to jest bezsens robic potem drugi raz ta sama robote <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
-
ja nic nie kumam ojciec w escorcie z wałkami nic nie robił nic nie planował tylko zmienił
uszczelkę i już rok czasu jest wszystko oksam sobie odpowiedziałeś na pytanie. Po pierwsze chodzi o escorta ktorego silnik nie wkręca się w takie obroty jak 140 konny Swift, a po drugie nawet gdyby miał takie możliwości to nie sądzę żeby Twój ojciec miał taką ułańską fantazję aby pałować autko ponad 8000 obrotów <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Ja bez planowania nawet sie nie dotykam glowicy... W wiekszosci przypadkow uszczelke wydmucha
ponownie No cyba ze ktos chce to na jego odpowiedzialnosc... Moim zdaniem to jest bezsens
robic potem drugi raz ta sama roboteTyle że aby tę robotę zrobić porzadnie to planowanie głowicy to za mało. Najlepiej jest splanować zarówno głowicę, jak i blok silnika, wtedy masz pewność że uszczelka leży pomiędzy dwiema równymi powierzchniami.
-
Ale ja nie mam zamiaru wracac do seryjnych walkow A glowica juz poskladana, nowe szklanki
wsadzone...
Co do przyczyny to moze jakis chwilowy spadek cisnienia olejuTo się pochwal skąd nowe wytrzasnąłeś szklanki, bo mówiąc szczerze mi też będą wkrótce potrzebne <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Tyle że aby tę robotę zrobić porzadnie to planowanie głowicy to za mało. Najlepiej jest
splanować zarówno głowicę, jak i blok silnika, wtedy masz pewność że uszczelka leży
pomiędzy dwiema równymi powierzchniami.Jesli blok jest aluminiowy to owszem, ale jak jest zeliwny to ma mniejsze tendencje do odksztalcen i tak sie nie wykrzywia, i nie zawsze jest konieczne planowanko.