Chcę kupić Swifta mk2/3
-
Jak narazie jestem za Coltem, bo części do niego są
bardzo tanie i ma ocynkowane blachy.czesci tanie do Colta - pierwsze slysze ... chyba tylko do kwadrata ...
np. maska Swift - 200 zl, maska Colt - 400 zl ...
tarcze ATE Swift - 87 zl, Colt - 107 zl
pompa paliwa Swift - 70 do 100 zl, Colt - 80 do 140 ...
nadal twierdzisz ze ma tanie czesci ?Do Civica nabrałem sporego dystansu, bo okazuje się, że
większość egzemplarzy jest zajechanych przez
małolatów, a nie mam specjalnie kasy na remont
silnika zaraz po zakupie...kupisz dobry egzemplarz bedziesz sie nim dluuuugo cieszyc <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
czesci tanie do Colta - pierwsze slysze ... chyba tylko do kwadrata ...
no do C50, czyli roczniki 88-92
do którego SS części które wymieniasz?? -
Witam!
przymierzam się powoli do zakupu mojego pierwszego autka. Po wielu miesiącach poszukiwań opinii
biorę pod uwagę SS mk2/3 1,3, Mitsu Colta 1,5 i Hondę Civic 4g.
Jak narazie jestem za Coltem, bo części do niego są bardzo tanie i ma ocynkowane blachy.
Do Civica nabrałem sporego dystansu, bo okazuje się, że większość egzemplarzy jest zajechanych
przez małolatów, a nie mam specjalnie kasy na remont silnika zaraz po zakupie...
Pytanie zatem do Was jak wygląda eksploatacja SSa, nie mówcie, że mało pali, bo to wiem...
Napiszcie czy rdzewieje, jak z częściami, czy dobrze znosi LPGa (ewentualnie) no i co Wam
jeszcze do głowy wpadnie.
Jeśli dubluję temat to bardzo przepraszam - w szukajce nic nie znalazłem
Z góry dzięki za pomoc!
Pzdr!Witam
Ja mam do czynienia na bierząco z SS 1.0 z 91(z LPG) oraz Colt'em, ale CAO z 93r. z silnikiem 1.3.
Jeżeli chodzi o Colt'a, to autko jest super. Teraz leci piąty rok jak auto jest w rodzinie i muszę powiedzieć, że jest ono wygodne, fajnie się zbiera, prowadzi i przede wszystkim bezawaryjne. W aucie tym była wymieniana tylko raz sonda lambda i to jeszcze przez to, że ją spalili podczas spawania układu wydechowego (kawałek rury). Poza tym do auta tylko się leje benzyne i jeździ. Blachy są 100-kroć lepsze niż w Suzuki. Nie wiem jak ze wcześniejszymi wersjami, ale ogólnie Mitsubishi robi dobre auta i jeżeli dane mi będzie mieć kiedyś jeszcze jakieś inne auto, to na pewno to będzie coś z tej marki...Jeżeli chodzi o Swift'a, to szczerze trochę się zawiodłem. Czytałem opinie na forum i wynikało, że auto jest mało awaryjne, a jedynie blachy są dość słabe. Auto mam ponad rok i zrobiłem nim niecałe ponad 6 tys. (obecnie ma coś ok.157 tys.), a władowałem w nie już bardzo dużo kasy. Gdybym to policzył, to miałbym młodszego i dużo lepszego colt'a.Za mojej kadencji były robione progi, podłoga i w paru miejscach lakierowane, a już zaczyna wychodzić rdza w innych miejscach. Poprostu obłęd. Poza tym co chwile jakieś pierdoły, typu łożyska, coś z zawieszeniem, pękające przewody, niskie, albo wysokie obroby, itp. pierdoły. Niby drobiazgi, ale strasznie nerwujące. Silnik chodzi dobrze, ale wydaje mi się, że jak na 1.0, to trochę za dużo pali, no i oczywiście brakuje trochę tej mocy. Auto pali mi w trasie ok. 7,5l gazu- spokojna jazda. Kopa jakiegoś niby ma, ale to trzeba by go cały czas kręcić na wysokich obrobach, ale spalanie jest wówczas rzędu 11-12l gazu. Silnik nie bierze oleju, a filtry, płyny, świece itp. rzeczy są wymieniane na bierząco. Gaz był już regulowany kilka razy i lepiej nie da się już go wyregulować. W zimieto już całkowita kicha z gazem- więcej się jeździ na benzynie. Tak więc moim zdaniem auto za dużo pali jak na ten silnik. Poza tym o wygodzie i wyciszeniu nawet nie ma co mówić. Zawieszenie twarde i dziury odczywa się bardzo mocno. W dłuższej trasie jest to uciążliwe.
Hondy tak jak piszesz są w większości zajechane i mają blachy tak jak swift, czyli liche <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> . Jeżeli chodzi o silniki to najlepiej wychodzą te o większej pojemności i na wstysku (chyba 1.5 i 1.6), bo te 1.3 i 1.4 to jakaś stara generacja na gaźnikach, a te z dwoma gaźnikami to już w ogóle szkoda gadać. Poza tym są dość popularne i lubią je kraść na części.
Według mnie, w tej kolejności bym wybierał auto:
1- colt
2- swift (raczej 1,3)
3- civic (w ostateczności) -
no do C50, czyli roczniki 88-92
do którego SS części które wymieniasz??części do swifta 89-96 są bardzo podobne jeśli nie identyczne a i po 96 roku części mechaniczne pasują. Potwierdzam, że zamienniki są tanie, no a poza tym bardzo rzadko trzeba coś wymieniać
-
no do C50, czyli roczniki 88-92
do którego SS części które wymieniasz??MK III, IV i V zreszta tez
-
Jeżeli chodzi o Swift'a, to szczerze trochę się zawiodłem. [ciach]
jakiś ferelny egzemplarz trafiłeś bo moje 1.0 rocznik 1989 katuje dosyć intensywnie i wszystko jest na odwrót niż u Ciebie <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
umnie tak samo rok 1992 jak mam auto 2 lata i jeśli chodzi o silnik zawieszenie to ani 1zł nie wydałem <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> jedynie co to blacha cały czas ;/ ale to standard w Suzi <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
-
umnie tak samo rok 1992 jak mam auto 2 lata i jeśli chodzi o silnik zawieszenie to ani 1zł nie
wydałem jedynie co to blacha cały czas ;/ ale to standard w Suzibo '92 to dobry rocznik chyba <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
u mnie po zakupie wymienione standardowo części eksploatacyjne typu pasek, napinacz, tarcze i klocki (bo nie były ruszane 14 lat... <img src="/images/graemlins/032.gif" alt="" /> )
i leję benzynę i jeżdżę <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
edit: aha no żeby nie było - korozję oczywiście mam <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
bo '92 to dobry rocznik chyba
moj '89 tez byl dobry 4 lata az do sierpnia 2008 <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
2kzl wydalem (gdybym nie mial taniej czesci i sam nie robil to bym wydal 4kzl) a przede mna podloga i elektryk. Gdybym widzial go od spodu to bym na zyletki oddal. -
u mnie po zakupie wymienione standardowo części eksploatacyjne typu pasek, napinacz, tarcze i
klocki (bo nie były ruszane 14 lat... )
edit: aha no żeby nie było - korozję oczywiście mamJa mam swojego mk3 ('94 sedan 1.3 8V) pół roku i też 14 lat nie było w nim w zasadzie nic robione, więc to normalne, że musiałem dołożyć do zawieszenia i rozrządu, ale w porównaniu z poprzednim autem (Polonez <img src="/images/graemlins/czerwona.gif" alt="" />) to niebo i ziemia. Spalanie ok. 6 l/100 km, rdza zaczyna dopiero wyłazić (zobaczymy co będzie po zimie <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />), progi w super stanie, silniczek nie bierze oleju i pali z pierwszego strzału... Na razie jestem zadowolony. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Szczególnie jak pomyślę o kasie jaką za niego wyłożyłem. Dobry rower kosztuje ze dwa razy więcej <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> Więc co tu można wiecej wymagać? Bardzo polubiłem to autko <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />