[swift 1.0 '96] drugi bieg nie wchodzi przy redukcji z 'trójki"
-
Moje swieżo nabyte autko, więc tych pytań będzie sporo... Nie znalazłem czegoś konkretnego na temat podobnego przypadku...
Ogólnie to nie mam problemu ze skrzynia biegów. Biegi wchodzą płynnie i bez większych hałasów, zgrzytów itp. Przy wyłączonym silniku lub podczas postoju (na włączonym silniku) wszystkie biegi chodzą bezproblemowo.
TYLKO w czasie jazdy przy próbie redukcji biegu z "3" na "2", "dwójka" nie chce w ogóle wskoczyć- czuć wyraźny opór. Muszę zamarkować, że wrzucam jedynkę i wtedy (czasem z niewielkimi problemami) dwójka wskazkuje na swoje miejsce. Dzieje się tak tylko w tej konfiguracji (czyli tylko z 3 na 2).Jaka Waszym zdaniem jest tego przyczyna????
-
Moje swieżo nabyte autko, więc tych pytań będzie
sporo... Nie znalazłem czegoś konkretnego na temat
podobnego przypadku...
Ogólnie to nie mam problemu ze skrzynia biegów. Biegi
wchodzą płynnie i bez większych hałasów, zgrzytów
itp. Przy wyłączonym silniku lub podczas postoju
(na włączonym silniku) wszystkie biegi chodzą
bezproblemowo.
TYLKO w czasie jazdy przy próbie redukcji biegu z "3" na
"2", "dwójka" nie chce w ogóle wskoczyć- czuć
wyraźny opór. Muszę zamarkować, że wrzucam jedynkę
i wtedy (czasem z niewielkimi problemami) dwójka
wskazkuje na swoje miejsce. Dzieje się tak tylko w
tej konfiguracji (czyli tylko z 3 na 2).
Jaka Waszym zdaniem jest tego przyczyna????Jak dla mnie to synchronizator mówi papa.
Wykręć na jedynce do 4-5krpm i przerzucaj na dwójkę i zobacz czy Ci gładko wchodzi czy z problemami.
Jak z problemami to synchronizator drugiego biegu mówi papa. Naprawiać się tego nie opłaca, jak zajedziesz skrzynię to wymieniasz na używkę i jeździsz dalej. Ja od 80tyś km tak jeżdżę, można się przyzwyczaić i jeżdżąc delikatnie w ogóle nikt nie zauważy że synchronizator ma jakiekolwiek dolegliwości. -
Nie zaszkodzi tez sprawdzic
tego -
Jak dla mnie to synchronizator mówi papa.
Wykręć na jedynce do 4-5krpm i przerzucaj na dwójkę i zobacz czy Ci gładko wchodzi czy z
problemami.
Jak z problemami to synchronizator drugiego biegu mówi papa. Naprawiać się tego nie opłaca, jak
zajedziesz skrzynię to wymieniasz na używkę i jeździsz dalej. Ja od 80tyś km tak jeżdżę,
można się przyzwyczaić i jeżdżąc delikatnie w ogóle nikt nie zauważy że synchronizator ma
jakiekolwiek dolegliwości.Jesli to synchronizator, to dlaczego nie opłaca się go wymieniać?? Drogie to czy jak?? Gdzie można taką część dostać??
-
U mnie jest podobny problem, lecz przy troszkę wyższych obrotach (od 3K RPM), ale to chyba normalne.
Wypracowałem sobie w jakiś sposób precyzyjne wrzucanie dwójki i skrzynia nie zgrzyta. -
Jesli to synchronizator, to dlaczego nie opłaca się go wymieniać?? Drogie to czy jak?? Gdzie
można taką część dostać??Moim zdaniem drogie, ciężko dostać a do tego rozbierania jest od groma - wiadomo trzeba wyjąć skrzynię ale jeszcze potem cała porozbierać i jeśli nie zrobisz tego samemu to za robociznę duuużo zapłacisz <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />