[1.0l mk3] chyba problem z alternatorem
-
Witam odrazu powiem sze szukalem tematu i byly pokrewne tylko a nie chcialem odkopywac wiec zakladam nowy.
Wiec ostatnio po 3ch dniach stania na mrozie(-5 w dzien) 3 miesieczny akumulatr nie zakrecil mi rozrusznikiem;/. Podladowalem go, na akum mialem 12,5V podlaczylem i to troche spadlo do 12,3V, odpalilem auto i na zimnym silniku (1500rpm) bylo 14,5V bez wlaczonych odbiornikow, poczekalem az silnik sie nagrzeje i bylo okolo 600-800rpm. Napiecie bylo dalej 14,5V podczas dodawania gazu napiecie spadlo o 0.02V(wiem ze to nie maluch z pradnica ale czy nie powinno wzrosnac choc tyle a nie spadac??)wlaczylem nawiew na maxa, swiatla, awaryjne, ogrzewanie tylniej szyby, i hamulec nozny patrze na woltomierz a tam 12,4V czyli akum praktycznie bez ladowania nawet mozna to nazwac rozladowywaniem;/. Niby bez obciazenia ładowanie ma dobre ale po wlaczeniu tych rzeczy brak ladowania jest chyba niepowolany;/ jak macie u siebie i jak powinno byc? Jak sadzicie co moze byc? -
Jak dla mnie to normalne raczej ale ja nie sprawdzałem woltomierzem... niech się inni wypowiedzą.
-
Alternator masz sprawny z tego co mówisz i tak być powinno - pozdrawiam
-
Alternator masz sprawny z tego co mówisz i tak być powinno - pozdrawiam
hm no ale az taki spadek? moze podczas wiekszego poboru powinien byc mnieszy ten spadek napiecia? pozatym dlaczego podczas mrozu rozladowal mi sie nowy akumulator;/ przeciez na to wychodzi ze jak powlaczam all to mam "ujemne ladowanie" jak dojdzie jeszcze radio i jakis [BIP] to akum podczas jazdy mi nawet padl by;/
-
Naładowania akumulatora nie sprawdza się woltomierzem a przyrządem do badania gęstości elektrolitu lub drutem oporowym który mierzy prąd zwarcia.
Woltomierzem to możesz stwierdzić że akumulator ma ZERO (napięcie -
Naładowania akumulatora nie sprawdza się woltomierzem a przyrządem do badania gęstości
elektrolitu lub drutem oporowym który mierzy prąd zwarcia.
Woltomierzem to możesz stwierdzić że akumulator ma ZEROze byl rozladowany to dowiedizalem sie jak nie krecil,naladowany byl pozniej bo krecil bez problemow a napiecie podalem tylko zeby byl jakis odnosnik
radio mam podlaczone bezprosrednio i wiem ze pobiera troche w spoczynq(tylko pamiec i jedna dioda), mam centralke nie mam alarmu wiec tez nie wciaga duzo.
Watpie zeby radio rozladowalo mi w 3 dni akumulator praktycznie do zera. W czwartek krecil jak zawsze szybko i energicznie (doslownie tak samo jak po podlaczeniu go za pierwszym razem po kupnie) w niedziele renkiem auto nie zakrecilo nawet. Zwrocilem na alternator uwage przez te pomiary oraz przez to ze jak wciskam hamulec nozny to mi obroty lekko spadaja, jak wlaczam swiatla tez mi obroty lekko spadaja, a jak mam wlaczone swiatla i wciskam hamulec nozny to przednie swiatla mi troche przygasaja;/ wiec albo jakies zwarcie sie robi na tylnich swiatlach(lub przewodach do nich) albo moze alternator ma zamala wydajnosc w stosunku do pobru mocy i dlatego swiatla przygasaja;/ Co innego to nie wiem. wogole tak mysle ze to 2gi mroz od kiedy mam ten akumulator i tez moze byc to jego wina jesli jest wadliwy;/ -
ze byl rozladowany to dowiedizalem sie jak nie
krecil,naladowany byl pozniej bo krecil bez
problemow a napiecie podalem tylko zeby byl jakis
odnosnikIle ładowałeś ten aukumulator.
Aku może świetnie kręcić nawet jak ma 25% swojej pojemności.
A przy spadku temperatury do -5^C pełny akumulator ma 2/3 swojej pojemności ... i już z takiego ledwo ledwo który w ciepłe dni dobrze kręcił może niestarczyć - zwłaszcza że poniżej zera olej jest znacznie gęściejszy niż nawet w temperaturze 2^C.radio mam podlaczone bezprosrednio i wiem ze pobiera
troche w spoczynq(tylko pamiec i jedna dioda)Też mi się tak wydawało że mało .... mi w tydzień zjada cały akumulator 40Ah - i nie ma znaczenia czy nowy czy stary ... pobór tylko 0,1A i wystarczy.
mam centralke nie mam alarmu wiec tez nie wciaga duzo.
Pytałem bo może któryś czujnik w drzwiach świruje i lekko zwiera zapalając lampkę w środku - lampka potrafi w 2-3 noce rozładowac akumulator.Zwrocilem na alternator uwage przez te pomiary oraz
przez to ze jak wciskam hamulec nozny to mi obroty
lekko spadaja, jak wlaczam swiatla tez mi obroty
lekko spadaja, a jak mam wlaczone swiatla i wciskam
hamulec nozny to przednie swiatla mi troche
przygasaja;/ wiec albo jakies zwarcie sie robi na
tylnich swiatlach(lub przewodach do nich) albo moze
alternator ma zamala wydajnosc w stosunku do pobru
mocy i dlatego swiatla przygasaja;/ Co innego to
nie wiem. wogole tak mysle ze to 2gi mroz od kiedy
mam ten akumulator i tez moze byc to jego wina
jesli jest wadliwy;/Tak jest normalnie. Światła z przodu 2x55W = 110W /12V =~= 10A poboru prądu, do tego tylne światła około 5A, lampy stop 3x20W=60W/12V=5A, inne pobory pewnie ze 2-3A co daje prawie 25A (altek daje jakieś 50A ale przy podniesionych obrotach a nie na biegu jałowym). Do tego altek ładuje akumulator zawsze ... jak ten jest słaby to dużym prądem.
Jak wciśniesz stop + światła to u mnie też przygasa ale wystarczy podnieść obroty i rozjaśniają się światła bo altek może więcej prądu wyprodukować przy wyższych obrotach.
Kolejna sprawa to jeszcze grubość i stan przewodów elektrycznych altek-aku-odbiorniki.Masz miernik to odepnij klemę przestaw na amperomierz i podłącz do klemy jeden drut a do aku drugi i zobacz jaki masz pobór prądu na postoju przy "zamkniętym aucie"
Potem odłącz radio i zobacz ile będzie wtedy.PS: Jaki masz akumulator ?
-
Ile ładowałeś ten aukumulator.
Aku może świetnie kręcić nawet jak ma 25% swojej pojemności.
A przy spadku temperatury do -5^C pełny akumulator ma 2/3 swojej pojemności ... i już z takiego
ledwo ledwo który w ciepłe dni dobrze kręcił może niestarczyć - zwłaszcza że poniżej zera
olej jest znacznie gęściejszy niż nawet w temperaturze 2^C.
Też mi się tak wydawało że mało .... mi w tydzień zjada cały akumulator 40Ah - i nie ma
znaczenia czy nowy czy stary ... pobór tylko 0,1A i wystarczy.
Pytałem bo może któryś czujnik w drzwiach świruje i lekko zwiera zapalając lampkę w środku -
lampka potrafi w 2-3 noce rozładowac akumulator.
Tak jest normalnie. Światła z przodu 2x55W = 110W /12V =~= 10A poboru prądu, do tego tylne
światła około 5A, lampy stop 3x20W=60W/12V=5A, inne pobory pewnie ze 2-3A co daje prawie
25A (altek daje jakieś 50A ale przy podniesionych obrotach a nie na biegu jałowym). Do tego
altek ładuje akumulator zawsze ... jak ten jest słaby to dużym prądem.
Jak wciśniesz stop + światła to u mnie też przygasa ale wystarczy podnieść obroty i rozjaśniają
się światła bo altek może więcej prądu wyprodukować przy wyższych obrotach.
Kolejna sprawa to jeszcze grubość i stan przewodów elektrycznych altek-aku-odbiorniki.
Masz miernik to odepnij klemę przestaw na amperomierz i podłącz do klemy jeden drut a do aku
drugi i zobacz jaki masz pobór prądu na postoju przy "zamkniętym aucie"
Potem odłącz radio i zobacz ile będzie wtedy.
PS: Jaki masz akumulator ?jutro zobacze jaki ma pobor pradu jak mowisz, akum jaki mam niepamietam ale mam cos kolo 40 -45 ale doklandiej to Ci jutro powiem dzis juz zimno i ciemno przed chata
-
Szeffu koledzy tu dobrze prawią!
I powiem jeszcze raz, z miernika wynika że alternator masz SPRAWNY! Jedyne co to zobacz czy nie masz upływu prądu (amperomierz nie może pokazać jak dobrze pamiętam na wyl. silniku 0,6A). Swoją drogą akumulator nowy wcale nie oznacza naładowany. Stanu naładowania nie określisz voltami, tylko za pomocą gęstości elektrolitu oraz ilości natężenia prądu. -
Szeffu koledzy tu dobrze prawią!
I powiem jeszcze raz, z miernika wynika że alternator
masz SPRAWNY! Jedyne co to zobacz czy nie masz
upływu prądu (amperomierz nie może pokazać jak
dobrze pamiętam na wyl. silniku 0,6A). Swoją drogą
akumulator nowy wcale nie oznacza naładowany. Stanu
naładowania nie określisz voltami, tylko za pomocą
gęstości elektrolitu oraz ilości natężenia prądu.Jakby było 0,6A to by akumulator 40Ah po 2,5 dnia miał ZERO.
U mnie pobór prądu 0,12 (przez radio) i akuś ledwo wytrzymuje tydzień. -
Jakby było 0,6A to by akumulator 40Ah po 2,5 dnia miał ZERO.
U mnie pobór prądu 0,12 (przez radio) i akuś ledwo wytrzymuje tydzień.Sorka masz rację - 0,06A do 0,12 (zależnie od alarmu, radia itd.)
-
Sorka masz rację - 0,06A do 0,12 (zależnie od alarmu, radia itd.)
wlasnie sobie wczoraj przypomninlem o tym problemie i dzis pomierzylem, bez radia mam 25mA a z podlaczonym radiem mam 67mA wiec chyba problem z rozladowaniem akumulatora lezy w tym ze jezdze glownie po miescie na odcinkach kolo 5km
-
wlasnie sobie wczoraj przypomninlem o tym problemie i
dzis pomierzylem, bez radia mam 25mA a z
podlaczonym radiem mam 67mA wiec chyba problem z
rozladowaniem akumulatora lezy w tym ze jezdze
glownie po miescie na odcinkach kolo 5kmPrzy takim poborze auto powinno wytrzymać stanie do 25dni kiedy to aku będzie miał zero więc śmiało 14 dni może postać i powinno odpalać.
-
Moze Ci prad ucieka... Jak pojezdzisz to sie auk laduje a jak nie pojezdzisz to systematycznie gubisz prad bez podladowywania aku...
Albo zostawiles właczone swiatła <img src="/images/graemlins/lizulizu.gif" alt="" />