Suzuki, Toyota, Honda czy Mitsubishi ?
-
Witam wszystkich "zlosnikiów".
Jestem tu nowy. Dotarłem do Was ponieważ zastanawiam się nad kupnem Suzuki Swifta rocznik koło
1994.
Mam 18-to letnią Toyotę Starlet, którą śmigam drugi rok ale zamierzam ją zmienić przed zimą.
Przy niskich temperaturach miałem z nią problemy przy odpalaniu (no cóż niższosć gaźnika
nad wtryskiem),poza tym ruda ją opanowała totalnie, a potrzebuję samochodu na 4 pory roku.
Ponieważ dysponuję niewielkim budżetem zastanawiam się nad kupnem któregoś z poniższych:- Honda Civic (rocznik koło 92)
- Mitsubishi Colt (rocznik koło 92)
- Toyota Starlet r.94'
- Suzuki Swift r.94'
I tu proszę o radę. Nie wątpliwie dwa ostatnie są dużo tańsze (ok.3-4 tyś.zł) od Hondy czy Colta
(ok5-6tyś.zł). A jak oceniacie niezawodnosć i stan techniczny Swifta mniej wiecej z roku
1994.
Zależy mi na kupnie taniego autka, w którego nie będę wkładał co chwila góry pieniędzy w jakieś
remonty i które odpali nawet w zimie.
Wiem, ze Starletka jeśli chodzi o nie zawodność bije na głowę prawie wszystkie światowe
samochody, ale nie bardzo się orientuję jak to jest przy innych japończykach.
Szczególnie mało wiem na temat Suzuki Swifta z tego rocznika i tu prosze o wasze wypowiedzi.
Pozdrawiam. Kurek.
Akurat miałem styczność z wszystkimi wymienionymi autami oprócz toyoty starlet a więc:
- Mitsubishi Colt - jest to zasadniczo 3-drzwiowy lancer i współdzieli z nim jednostki napędowe. Jeśli zużycie paliwa rzędu 10l/100km Cię nie przeraża, to polecam... Ogólnie ciekawy, ale drogi w zakupie i utrzymaniu, części też droższe niż do swifta
- Honda Civic - dobre, solidne autko, które nie rdzewieje tak, jak swift i można nim trochę pocisnąć, nie pali dużo, ale mimo to jest dość drogie w eksploatacji, choć wydaje mi się, że i komfort podróży jest wyższy niż w swifcie i jakość wykończenia też, niestety cena też wyższa...
- Suzuki Swift - jak trafisz dobry egzemplarz, to nawet z korozją nie będziesz miał zbytnich problemów. Ja mam rocznik '92 1.3 sedan i jestem piątym właścicielem... Autko śmiga jak szalone, pali w granicach zdrowego rozsądku, po dzwonie nie było problemów z częściami, jest masa używek i zamienników. Jeśli nie lubisz głośnego silnika i twardego zawieszenia, to odradzam... tyle że wszystkie wymienione auta mają głośny silnik i twarde zawieszenie, Swift na pewno da Ci przyjemność z jazdy za niewielką cenę... no cóż... w końcu dlatego ja też go wybrałem <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" />
Poczytaj forum, to przekonasz się, że Swifty to dobre auta som i awarie w nich poważne z reguły nie występujom <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
bierz Suzi najlepiej sedanik bo dużo piwa sie mieści, a i foteli nie trzeba przesuwać aby kogoś wpuścić do tylu.
pozdrawiam -
W zeszłym tygodniu w tygodniku MOTOR był test Swifta jako auta używanego. We wszystkich punktach oceniono go jako auto tanie i bardzo mało awaryjne. Jak to mój mechanik powiedział: "Jakby Swift miał takie zabezpieczenie antykorozyjne jak Mercedes to byłby niedozaje***ia" więc coś w Swiftach jest <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
honda albo toyota <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
swift szybko rdzewieje a colt duzo pali <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" /> -
Za Cifa w 5gen. w dobrym stanie z najbanalniejszym silnikiem, czyli 1,3 (gaźnik!!!) musisz wyłożyć nieco więcej niż 5tysięcy. Chyba że rozważysz 4generację, która mi się osobiście podoba najbardziej.
Swift jest również dobrym wyborem, z tą rudą to w dużej mierze zależy od tego jak jest eksploatowany. Trzeba też powiedzieć sobie, że jakość wykończenia Swifta a Hondy to przepaść. W Hondzie takich stuków i trzasków plastików nie usłyszysz.
O innych się nie wypowiadam bo nie znam.
-
W zeszłym tygodniu w tygodniku MOTOR był test Swifta jako auta używanego. We wszystkich punktach
oceniono go jako auto tanie i bardzo mało awaryjne. Jak to mój mechanik powiedział: "Jakby
Swift miał takie zabezpieczenie antykorozyjne jak Mercedes to byłby niedozaje***ia" więc
coś w Swiftach jestwolałbym żeby miał blachy z audi a nie z merca, enyłej z niemieckim nadwoziem pewnie by się tak nie zbierał i więcej palił. Umówmy się nikt przy zdrowych zmysłach na zachodzie (czy wschodzie dalekim) nie obliczał eksploatacji swifta na kilkanaście lat. Ale prawdą jest że jako bezawaryjny środek lokomocji się sprawdza znakomicie, tylko że to Starlet uchodzi za jeszcze lepszego w tej materii <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Dziękuję wszystkim za pomoc. Bardzo mi pomogły wasze opinie.
Zadam jeszcze jedno pytanie. Czy można któryś z tych modeli dostać na wtrysku. Ewentualnie czy występują problemy przy odpalaniu w niskich temperaturach (np. zimą), jak to wygląda u Swifta ?
P.S. A co do Civica, tak chodzi mi o V generkę.
-
Ewentualnie czy
występują problemy przy odpalaniu w niskich temperaturach (np. zimą)ja mam leciwego z '91 roku i w zime nie zawiodl mnie ani razu
-
Czy można któryś z tych modeli dostać na wtrysku.
Suzuki poszło w technologie. Od 89r dostawały Swifty wtrysk jednopunktowy.
-
Dziękuję wszystkim za pomoc. Bardzo mi pomogły wasze opinie.
Zadam jeszcze jedno pytanie. Czy można któryś z tych modeli dostać na wtrysku. Ewentualnie czy
występują problemy przy odpalaniu w niskich temperaturach (np. zimą), jak to wygląda u
Swifta ?miałem rocznik 91 z silnikiem 1.0L i przy -25 zapalił za pierwszym razem
-
Gaźnik w Swifcie (od MK2)to prawie jak "biały kruk". Monowtrysk to standard, a DOHC i MK5 1,3 są na wielopunkcie <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
miałem rocznik 91 z silnikiem 1.0L i przy -25 zapalił za pierwszym razem
To samo... -30 stopni i olej mineralny 15W-40 i za pierwszym razem zapalał <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Kup Swift'a. Jest tani przy zakupie, tani w eksploatacji, części do niego są tanie, opłaty są niskie, pali mało drogiego paliwa <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
Na twoim miejscu szukałbym wersji 1.3 GS. Ma 72 KM <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Poza tym jeśli już coś się popsuje, to zawsze pomożemy <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
Witam Was ponownie.
Przekonaliście mnie i zacznę się rozglądać za jakimś fajnym Swiftem <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Teraz tylko pozostał problem hatchback czy sedan <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Bardziej skłonny byłbym ku sedanowi (kawał 4-o drzwiowej limuzyny <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> ) z tym, ze przypuszczam, iż przydałby się z silnikem 1.6 bo 1.3 na tak spory samochód może być za mały. Jak sądzicie?
A moze ma ktoś z Was Mk3 sedana z silnikiem 1.3, jeśli tak to jak się sprawuje?
Pozdrawiam.<img src="/images/graemlins/30.gif" alt="" />
-
Kup Swift'a. Jest tani przy zakupie, tani w
eksploatacji, części do niego są tanie, opłaty są
niskie, pali mało drogiego paliwa
Na twoim miejscu szukałbym wersji 1.3 GS. Ma 72 KMtylko MK2. Od MK3 jest 68KM z uwagi na montaż EGR (recylkulacja spalin)
Poza tym jeśli już coś się popsuje, to zawsze pomożemy
-
Witam Was ponownie.
Przekonaliście mnie i zacznę się rozglądać za jakimś
fajnym SwiftemPowodzenia w poszukiwaniach <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Teraz tylko pozostał problem hatchback czy sedan
Sedan ma większy bagażnik. Natomiast do 3d/5d załadujesz większe gabaryty (większa klapa). Mi udało się przewieźć szafkę pod zlewozmywak. Rower górski też wejdzie w 1 kawałku <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
A moze ma ktoś z Was Mk3 sedana z silnikiem 1.3, jeśli tak to jak się sprawuje?
Pozdrawiam.Polecam sedana, i nie dlatego że mam takiego na sprzedaż. Sedan ma większy bagażnik co wiąże się z tym że jak jedziesz na wakacje łatwiej się zapakować. Co do dużych gabarytów sprawę rozwiązuje bagażnik dachowy - przerobione Silnik 1.3 w zupełności do tego wystarcza, mi mocy brakuje tylko podczas ruszania przy korzystaniu z klimy i to tylko do 3000 rpm później już autko śmiga jak się patrzy <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> a zawsze można na czas ruszania wyłączyć klimę i po problemie
-
Powodzenia w poszukiwaniach
Sedan ma większy bagażnik. Natomiast do 3d/5d załadujesz większe gabaryty (większa klapa). Mi
udało się przewieźć szafkę pod zlewozmywak. Rower górski też wejdzie w 1 kawałkuto tak jak w sedanie tez rower sie zmiesci w calosci przy rozlozonych siedzeniach a szafka pod zlewozmywak to dla niego zaden problem, wepchniesz tam duzo duzo wiecej:), ja mam 1.6 ale musze powiedziec ze z czesciami jest czasem krucho, do 1.3 jest duzo lepiej, bo 1.6 jest generalnie mniej na drogach
-
Ja mam SS 1,3 sedana z 94 roku! <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" /> Nie wiem jak to jest z silnikiem 1,6, ale jak na mój gust 1,3 spokojnie wystarcza. Na dowód moge tylko napisać, że moim autem zaliczylem trase z Łodzi do Działdowa i z powrotem, z 4 osobami na pokładzie i bagażnikiem załadowanym plecakami po same brzegi tak, ze trzeba bylo siadac na klapie, zeby go zamknąć <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> Autko bardzo dobrze sprawowało sie w trasie, co prawda przy wyprzedzaniu trzeba bylo zredukować bieg i zapodać mu wysokie obroty, ale jak je osiagnął, to przyspieszał bardzo ładnie i nie trzeba było siedzieć na pedale gazu. Nie mialem przyjemnosci pojeżdzić autem z silnikiem 1,6 ale to dopiero musi być frajda. Życze powodzenia w poszukiwaniach niepordzewiałego Swifta!!! <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Bardziej skłonny byłbym ku sedanowi (kawał 4-o drzwiowej limuzyny ) z tym, ze przypuszczam,
iż przydałby się z silnikem 1.6 bo 1.3 na tak spory samochód może być za mały.Sedan mimo że wygląda na wielkie auto, jest lekki.
Swifty 1.6 sugeruję omijać dużym łukiem. Były któtko produkowane więc mało części (przegub wewn 1999 pln). W dodatku silnik jest za mocny i łatwo niszczy skrzynię <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />