amortyzatory faworitka-tył
-
Powinno ci to pomóc.
Dokładnie tak to wygląda w bagażniku jak przedstawiłeś.Amortyzatory kupiłem olejowe firmy Magnum wg katalogu są to AHS005MT.Pytanie:nie ma chyba różnicy w amortyzatorach że lewy i prawy?Oba wyglądają jednakowo.Pytanie banalne,lecz dla <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> mnie laika istotne.
-
Dokładnie tak to wygląda w bagażniku jak przedstawiłeś.Amortyzatory kupiłem olejowe firmy Magnum
wg katalogu są to AHS005MT.Pytanie:nie ma chyba różnicy w amortyzatorach że lewy i
prawy?Oba wyglądają jednakowo.Pytanie banalne,lecz dla mnie laika istotne.nie ma znaczenia
-
Kielich goły, jedynie mam gumową osłonę górnego mocowania amora. Ale nie ma żadnych plastykowych
boczków, przeszkadzających w dostaniu się do amora.To chyba ktoś ci to usunął bo jak widziałem na własne oczy ok. 20 bagazników w Favo to wszystkie miały wytłoczki z wykładziny podłogowej stanowiące osłonę całego boku razem z kielichem.
-
To chyba ktoś ci to usunął bo jak widziałem na własne oczy ok. 20 bagazników w Favo to wszystkie
miały wytłoczki z wykładziny podłogowej stanowiące osłonę całego boku razem z kielichem.Nie wiem. Ja widziałem z trzy oprócz mojej i żadna nie miała.
-
To chyba ktoś ci to usunął bo jak widziałem na własne oczy ok. 20 bagazników w Favo to wszystkie
miały wytłoczki z wykładziny podłogowej stanowiące osłonę całego boku razem z kielichem.Ja też nie mam tych boczków - widziałem je na szrocie w zezłomowanych F. Widocznie wypasione w boczki wersje Fav szybciej gniły i dlatego taka kolekcja stoi na złomie...
Moja i Maco Favcia jeszcze pojeździ <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
Ja też nie mam tych boczków - widziałem je na szrocie w zezłomowanych F. Widocznie wypasione w
boczki wersje Fav szybciej gniły i dlatego taka kolekcja stoi na złomie...
Moja i Maco Favcia jeszcze pojeździPierwszy raz obicia w Favorze 91-92 widzialem na SO w Wawie (nie licze Fav z 94 kumpla z Poznania). A tak to zwykle gola blacha <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Pierwszy raz obicia w Favorze 91-92 widzialem na SO w Wawie (nie licze Fav z 94 kumpla z
Poznania). A tak to zwykle gola blacha
U mnie również goła blacha.Lecz nie o tym chciałem mówić. Dzięki Panowie za podpowiedzi.Wasze wskazówki pozwoliły mi zaoszczędzić ponad 90 zł.Tył pracuje bez zastrzeżeń,pora zabrać się za prawą końcówkę układu kierowniczego.Czas przygotować skorupkę do sezonu wędkarskiego.Pozdrawiam skodziarzy.Józef -
To chyba ktoś ci to usunął bo jak widziałem na własne oczy ok. 20 bagazników w Favo to wszystkie
miały wytłoczki z wykładziny podłogowej stanowiące osłonę całego boku razem z kielichem.I tu sie kolego mylisz <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> napewno nikt mu nie ukradl <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Ja w swojej pierwszej skodzie nie mialem... a w tej obecnej mam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> plus ta na czesci tez nie ma <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
W ksiazce Jerzego na stronie 247 masz zdjecie tez bez tych wykladzin <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
A zreszta czy to takie wazne
Pozdrawiam -
I tu sie kolego mylisz napewno nikt mu nie ukradl Ja w swojej pierwszej skodzie nie mialem...
a w tej obecnej mam plus ta na czesci tez nie ma
W ksiazce Jerzego na stronie 247 masz zdjecie tez bez tych wykladzin
A zreszta czy to takie wazneNie ważne ale ja tylko odpowiedziałem na post Maco który twierdził że w Favo nie było osłony amorów z tyłu.I to wszystko.
Pozdrawiam
-
Nie ważne ale ja tylko odpowiedziałem na post Maco który twierdził że w Favo nie było osłony
amorów z tyłu.I to wszystko.
Panowie,dama mojego serca powiedziała że już więcej skorupki samodzielnie nie będę naprawiał.A w szczególności przy obecności kolegów z sąsiadujących garaży.Dzięki Waszym wskazówkom amorki wymieniłem.Problemem jednak wystąpił ze stanem mojej wątroby i wchłonięcia wprost nieograniczonej ilości alkoholu. <img src="/images/graemlins/pub2.gif" alt="" /> Koszt samodzielnej naprawy <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />przekroczył koszt usługi w specjalistycznym warsztacie <img src="/images/graemlins/klotnia.gif" alt="" />Ale i tak będę samodzielnie dłubał w skorupce.Na ryby jest wprost idealna.Pozdrawiam. -
Panowie,dama mojego serca powiedziała że już więcej skorupki samodzielnie nie będę naprawiał.
Nie zostaje ci nic innego jak tylko do następnej roboty przy skorupce zabrać damę serca i po skończonej robocie zamknąć garaż i małe bara-bara na tylnej kanapie.Może wtedy nie będzie problemów <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
A
w szczególności przy obecności kolegów z sąsiadujących garaży.Dzięki Waszym wskazówkom
amorki wymieniłem.Problemem jednak wystąpił ze stanem mojej wątroby i wchłonięcia wprost
nieograniczonej ilości alkoholu. Koszt samodzielnej naprawy przekroczył koszt usługi w
specjalistycznym warsztacie Ale i tak będę samodzielnie dłubał w skorupce.Na ryby jest
wprost idealna.Pozdrawiam.