Dym spod tablicy rodzielczej! Nie wiem co mam robic :(
-
Pytanie 1
Czy to elektryka czy od silnika.Jak od silnika to może coś na pompie hamulcowej, idzie do niej wężyk podciśnienia z silnika.
Nic innego nie wchodzi do środka auta (nagrzewnica i płyn chłodniczy odrzucam)
Inna sprawa jeszcze czy to nie coś od tłumików ale wtedy to z tunelu mogłoby coś dymić a nie z pod zegarów <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
Raczej elektryka! Jak dotknelem kabli kture sa przy bezpiecznikach to byly gorace! Jednak ja nie dam temu rady <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />!
-
Raczej elektryka! Jak dotknelem kabli kture sa przy bezpiecznikach to byly gorace! Jednak ja nie
dam temu rady !Hmmm. Generalnie w takich sytaacjach (zwarcie) powinny się spalić bezpieczniki. <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> Tam Ktoś coś majstrował z instalacją elektryczną? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
przy instalacji nikt nie grzebal!!
zaden bezpieczknik nie poszedl i to mnie dziwi <img src="/images/graemlins/shocked.gif" alt="" />!
elaktryka jest nie ruszna! nawet radio jest pod piete pod orginalna kostke!! -
Kondensatory w sterowniku silnika wywalilo ..... a przy okazji jakies zwarcie sie (od tego) przyplatalo ...
-
Auto zaprowadzilem do warsztatu!:( Jestem teraz bez auta <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" />! Jak odbiore to napisze co to bylo. Moze ktos bedzie mial podobny problem!
-
Moze ktos bedzie mial podobny problem!
Oby nie <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />
-
Moze ktos bedzie mial podobny problem!
No co Ty ????
-
Auto zaprowadzilem do warsztatu!:( Jestem teraz bez auta ! Jak odbiore to napisze co to bylo.
Moze ktos bedzie mial podobny problem!miałem..
tak na mój gust, to miałeś zwarcie na przełączniku świateł,
poszedł duży prąd kablami i zaczeły palić się kostki (te pod kolumną kierownicy)u mnie najpierw poleciał niewielki dymek z przełącznika świateł,
potem kilka dni była cisza.. a później poszło małe zwarcie i spalił się 1 kabelek pod maska..
jak zdjąłem przełącznik tookazało się, że oploty kabli raczyły się stopić i kabelki zwarły się..
parę minut lutowania i było po krzyku.. -
auto juz zrobione <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />! Co sie okazalo ze zostaly przepalone kable. Z 2 to zostaly same druty! Jestem o 200zl lzejszy w kieszeni <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> Elektryk powiedzial ze jeszcze jakies 30 sekund i nie bylo by co robic! Zaczl by sie palic! Chyba mam wiecej szczescie niz rozumu <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />