Wycena Favoritki
-
Witajcie,
Zastanawiam się nad zakupem Favoritki.
Skoda Favorit, rocznik 1992, przebieg 59 000 km,
Przebieg szokuje, ale jest prawdziwy.
Samochód przez ostatni rok był mocno ekspoatowany, ale ze względu na silnik jest dość
atrakcyjny.
Auto garazowane, generalnie wybite tylne zawieszenie, za jakis czas bedzie trzeba wymienic
alternator. Reszta narazie sie trzyma, auto garazowane.
Na oko - ile moze byc warta?co do przebiegu to moim zdaniem 159 000km <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> bo 59 znaczy ze auto praktycznie nie jezdzilo w co nie wierze bo swoje lata ma co do ceny to zalezy w jakim stanie sa blachy podloga a cena??1000-1500zl,jezeli trafisz dobry egzemplarz to autko bedzie ci wiernie sluzylo <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> powodzenia
-
Jest 59 000.
Jeździł nim pewien dziadek do Kościoła.
Od roku jego właścicielem jest 20-latek, który mocno ją ekspoatował.Chcą za nią 2500 zł...
-
Jest 59 000.
Jeździł nim pewien dziadek do Kościoła.
Od roku jego właścicielem jest 20-latek, który mocno ją ekspoatował.
Chcą za nią 2500 zł...Za 2500 zł kolega Tomal sprzedał '93 z deską z Felicji i kompletem zimówek, o ile dobrze pamiętam . <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Patrz na blachę, czy nie pognita.
-
co do przebiegu to moim zdaniem 159 000km bo 59 znaczy
ze auto praktycznie nie jezdzilo w co nie wierze bo
swoje lata ma
Tez mi sie ten przebie wydaje nieco maly... przy 59kkm nie trzeb abyloby raczej wstawiac nowego altka, a co najwyzej wymienic lozyska i szczotki. -
Witajcie,
Zastanawiam się nad zakupem Favoritki.
Skoda Favorit, rocznik 1992, przebieg 59 000 km,
Przebieg szokuje, ale jest prawdziwy.
Jesli sa na niej jeszcze oryginalne Barumy OR-37, to uwierze w ten "symboliczny" przebieg <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />. -
Za 2500 zł kolega Tomal sprzedał '93 z deską z Felicji i
kompletem zimówek, o ile dobrze pamiętam .
Dobrze pamietasz <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> -
Tez mi sie ten przebie wydaje nieco maly... przy 59kkm
nie trzeb abyloby raczej wstawiac nowego altka, a
co najwyzej wymienic lozyska i szczotki.Też mi ten przebieg wydaje się trochę za mały. Jak 5 albo sześć lat temu kupowałem z ojcem moją favoritkę to miała ona 78tysięcy i też nie chciało mi się wierzyć ze tak mało ma przejechane.
-
Też mi ten przebieg wydaje się trochę za mały. Jak 5 albo sześć lat temu kupowałem z ojcem moją
favoritkę to miała ona 78tysięcy i też nie chciało mi się wierzyć ze tak mało ma
przejechane.Właśnie takie "cuda" nieczęsto się trafiają <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> Ale czasem faktycznie można trafić autko, które było prawie nie jeżdżone tylko np. w niedziele do kościoła <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />. Ja swoją kupiłem 1,5 roku temu (92r.)od dziadka, który jeździł nią tylko na rybki w weekendy. Roczniue robił około 5000 km. A i tak miała 110 000 km. (poprzedni właściciel jeździł normalnie). Pozdrawiam
-
Dobrze pamietasz
2500 mogą chcieć, ale troche muszą poszukać kupca <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Tak, jak panowie mówią, jeśli blachy całe i silnik ni rzęzi i nie pluje olejem przez rurę, to ze 2000 można dać, ale moim zdaniem to max. Pamiętaj, że już są amory, a może i sprężyny do wymiany. Coś się jeszcze znajdzie, bo jeśli tak ten młody szalał, a nic nie robił, to i hamulce do zrobienia.
Dobrze byłoby gdzieś ją podprowadzić na kanał i zawołać fachowe oko <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
ja mam 93 od nowosci w rodzinie
mam przejechane 75 400
podloga ok troche dookola trzeba by porobic w maju 2005 wstawilem gaz BRC pol roku wczesnije kompletne nowe sprzeglo a miesiac temu 4 amorki gazowe AL-KO i za 1500-2000 pojdzie <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> -
Za 2500 zł kolega Tomal sprzedał '93 z deską z Felicji i kompletem zimówek, o ile dobrze
pamiętam .
Patrz na blachę, czy nie pognita.tak dokladnie sprzedalem za 2500zl blachy byly ok tylko ta klapa z tylu pognita od srodka ale frytki tak maja
-
ja mam 93 od nowosci w rodzinie
mam przejechane 75 400
podloga ok troche dookola trzeba by porobic w maju 2005 wstawilem gaz BRC pol roku wczesnije
kompletne nowe sprzeglo a miesiac temu 4 amorki gazowe AL-KO i za 1500-2000 pojdzieniestety wlozonych pieniedzy sie nigdy nie odzyska ze tak powiem auto to skarbonka bez dna i kupno uzywanego auta to loteria