ROZRUSZNIK?? aaaaaaaaa
-
Witam szybka sprawa auta odpalic nie moge nie wiem co jest;/ pompa paliwowa zapodaje przekrencam kluczyk na start szłysze jakis przekaznik i cos jak by pompa paliwowa zaczeła podawac ale auta odpalic nie moge rozrusznik nawet nie chce krecic na pych odpala ale zakrecic sam nie chce. Mały help przydał by sie po deszczu kiedys tez tak miałem lecz po chwili odpalał, dzis tez padało ale auto mnie wqrw... zaczyna i sadze ze sprzedam bo juz po deszczu awraie sie wysypuja jak grzybki;/
-
Witam szybka sprawa auta odpalic nie moge nie wiem co jest;/ pompa paliwowa zapodaje przekrencam
kluczyk na start szłysze jakis przekaznik i cos jak by pompa paliwowa zaczeła podawac ale
auta odpalic nie moge rozrusznik nawet nie chce krecic na pych odpala ale zakrecic sam nie
chce. Mały help przydał by sie po deszczu kiedys tez tak miałem lecz po chwili odpalał,
dzis tez padało ale auto mnie wqrw... zaczyna i sadze ze sprzedam bo juz po deszczu awraie
sie wysypuja jak grzybki;/Dolaczam sie do posta. Podobna sytuacje mialem ok. miesiac temu, ulewa 15 minut (ale taka, jakby ktos wode z beczek lał). Biegne szybko do suzy, zeby nie zmoknac, a tu KLOPS, nie odpala, az mnie zdziwko wzielo, a najgorsze to, ze gosciu obok mnie tavrie odpalil <img src="/images/graemlins/wpysd.gif" alt="" /> Skonczylo padac i... dalej nic <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> Otwieram maske (myslalem, ze bedzie tam mokro, ze cos przecieklo i zamoczylo kable?), a tu kolejne zdziwko, wszystko suche). No nic, zostawilem suze... Przyszedlem za 2 godziny, zeby ja zepchnac w jakies bardziej ustronne miejsce (myslalem, ze szykuje sie naprawa), a tu... SUPRISE, autko odpalilo za pierwszym razem i do tej pory jezdze...
Sam jestem ciekaw co to moglo byc <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
Pozdrawiam !!!
<img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> -
Dolaczam sie do posta. Podobna sytuacje mialem ok. miesiac temu, ulewa 15 minut (ale taka, jakby
ktos wode z beczek lał). Biegne szybko do suzy, zeby nie zmoknac, a tu KLOPS, nie odpala,
az mnie zdziwko wzielo, a najgorsze to, ze gosciu obok mnie tavrie odpalil Skonczylo padac
i... dalej nic Otwieram maske (myslalem, ze bedzie tam mokro, ze cos przecieklo i
zamoczylo kable?), a tu kolejne zdziwko, wszystko suche). No nic, zostawilem suze...
Przyszedlem za 2 godziny, zeby ja zepchnac w jakies bardziej ustronne miejsce (myslalem, ze
szykuje sie naprawa), a tu... SUPRISE, autko odpalilo za pierwszym razem i do tej pory
jezdze...
Sam jestem ciekaw co to moglo byc
Pozdrawiam !!!może kable wyskokiego napięcia treba wymienić
-
[color:"blue"] Widze pewną niekonsekwencje w waszych wypowiedziach <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Jeśli przy próbie zapalanie z kluczyka slychać trykotanie bendiksa to należy zadbać o odpowiednie zasilenie rozrusznika w prąd. Najlepiej jak sciągniesz sobie kleme + z aku i odkręcisz zacisk + na rozrusznika dobrze go wyczyścisz z utlenionej warstwy, następnie poskładaj i posmaruj wazeliną w celu zabazpieczenia. Następnie wyczyść styki z drugiego kabla jaki idzie do rozrusznika (taki cieńki) i też daj wazeliny. Jak po tym zabiegu nie załapie to czeka cie demontaż rozrusznika i być może czyszczenie komutatora oraz wymina szczotek. Jeśli po przekręceniu kluczyka i próbie odpalenia nic nie slychac z okolicy rozruszniki to albo padł bendiks albo jakiś kabel nie ma styku bądz jest zwarcie (woda przewodnikiem).
Pozdrawiam -
może kable wyskokiego napięcia treba wymienić
Cos mi sie przypomnialo...
Podobnie mialem w Cinquecento <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> Ulewa, sniezyca, duza wilgoc... nie ruszaj, bo staniesz w polu <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> MOZE TO JAKIES FATUM ??? <img src="/images/graemlins/tuk.gif" alt="" />
BTW.
Mnie to sie zdarzylo tylko jeden raz, przekrecilem kluczyk i nie odpalil <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> odglosy normalne czyli takie jak w pierwszej fazie przekrecania kluczykiem...Pozdrawiam !!!
<img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> -
Jeżeli ten przekażnik który masz na myśli słychać z okolic rozrusznika, to znaczy tyle że przeskakuje elektromagnes, a nie kręci.
Przyczyną tego jest wówczas brak ładunku + idącego wprost z akumulatora.
Zobacz więc czy przewód + nie jest przerwany.Może być również tak, że wystarczy odkręcić końcówkę przewodu na rozruszniku i ją przeczyścić papierem ściernym, bo syf się nazbierał i nie kontaktuje. -
A może szczotki wytarte. W zamieszłych czasach miałem w Poldolocie podobne sytuacje ( o dziwo również zawsze po deszczu choć nie wiem co deszcz mógł mieć do rzeczy ). Metodą awaryjną stukałem lekko w rozrusznik i odpalał. Ale i tak nie obeszło się bez wymiany szczotek i ogólnego remontu elektrycznego.
-
Dzieki za helpa zrobiłem juz to czysciłem kable i tak jak przypuszczałem przy rozruszniq kabel wysunoł sie lekko i nie łaczył głupie 2mm;/ poszukałem i zrobiłem potem autko dostało ładny wycisk