Stuki w zawieszeniu
-
No tak wlasnie podejrzewam, ze o to chodzi - nie wiem czy dobrze to nazwalem - "silentblok"? czy
to to samo?<img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />Silentblok-tłumiąca drgania poduszka gumowo-metalowa służąca do mocowania drgających elementów (np, silnika).
A przecie to tylko 4 sztuki gumowych tulei do drazka stabilizatora po 5 zł za sztukę <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Moje tico ma przebieg 116 000 i okazało się że padł prawy wachacz przedni( też mam takie stuki, gumy przy stabilizatorze wymieniałem przy 100 000) będę go wymieniał w przyszłym tygodniu wraz z poduszką silnika z lewej strony przy kole (objawy to metaliczne stuki przy gwałtownym przyśpieszaniu na wyższych biegach oraz drgania lewarka).Koszt wachacza 80zł(orginał),trzeba wymienic cały. Zawsze pada szybciej prawa strona zawieszenia.Podnieść auto i poruszaj kołem wyczujesz luz-to wachacz.
-
Czy wymiana tych gum od stabilizatora to coś poważnego?
Tzn. czy jest sens się bawić samemu czy może zawieźć do jakiegoś mechaniora? -
Czy wymiana tych gum od stabilizatora to coś poważnego?
Tzn. czy jest sens się bawić samemu czy może zawieźć do jakiegoś mechaniora?Robota jest prosta i bezproblemowa. Po prostu odkręcasz nakrętkę stabilizatora przy wahaczu oraz mocowanie pod zderzakiem (wystarczy poluźnić), po czym korzystając z luzu wysuwasz stabilizator i do wahacza wkładasz nowe gumy. Po tym wystarczy wykonać czynności w odwrotnej kolejności i to wszystko.
-
witam
stuki w zawieszeniu w moim przypadku polegały na wywalonych wahaczach.Oba po przebiegu 65.000km
stuki podczas skrętu (słychać uszkodzone przeguby)i podczas zmianu położenia koł (wyżej ,niżej)
wymiana dokonana u mechanika szybko i sprawnie za 20 zł od sztuki potem jeszcze komputerowa geometria i zbieżność.Zbieżnośc troszke droższa bo falgi alu od matiza ale teraz zupełnie inna jazda i co naj bezpieczna.Co jak co ale wygladało to parszywie przeguby prawie wypadły z osadników mimo ze uszczelki były całe. -
Po wjechaniu w dziurę przednim lewym kołem słychać dość wyraźny stuk i czuć go również na
kierownicy - jakby był jakiś luz czy coś.
Co może być przyczyną? Silentbloki?
Jak to najprościej zdiagnozować?tak naprawdę to taki sam objaw ma wybicie końcówki drążka układu kierowniczego
polecam
podnieść auto i poruszać kołem w pionie i poziomiea) w pionie sworzeń zwrotnicy
b) w poziomie - końcówka drążka ukł kierowniczego
jeśli nie ma luzów
prz ruszniu rękami to dopiero można podejrzewać silenty drążka lub
gumki amorków -
u mnie raz to byl wahacz a za drugim razem koncowka drazka kierowniczego
-
Po wjechaniu w dziurę przednim lewym kołem słychać dość
wyraźny stuk i czuć go również na kierownicy -
jakby był jakiś luz czy coś.
Co może być przyczyną? Silentbloki?
Może być przyczyn kilka jak koledzy juz opisali, ale ja zwrócę uwagę jeszcze na jedną. Podobne objawy 3x pojawiały się u mnie w okresie gwarancyjnym. Za każdym razem wymieniano "tulejkę przekładni kierowniczej". W ogóle ta tulejka to tulejka "mityczna"- wtedy czekało się na dostawę tych tulejek bo wymieniali masowo i brakowało w magazynach <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> To taki pierścionek wykonany z teflonu, który siedzi wewnątrz "maglownicy" i coś za szybko sie wycierał. Ale po trzeciej jej wymianie mam spokój... -
Zdiagnozowałem, że na lewym kole występują luzy. Podniosłem auto, i po ruszaniu kołem na boki czuć luz i stuki (czego nie czuć na kole prawym). Po bliższym przyjrzeniu się luz chyba jest na zaznaczonym na zdjęciu elemencie (przegub kulowy).
Czy to jest jakaś guma czy wymienić trzeba cały wahacz?
Z góry dzięki za wszelkie porady, które doprowadzą mnie do pewności co trzeba kupić i wymienić i czy jest sens robić to samemu <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
Wydaje mi się, że luz jest właśnie w tym miejscu bo ruszając kołem widać w którym miejscu się coś przemieszcza względem siebie. Z prawej strony jest w tym miejscu ok, więc stąd moje podejrzenie.
-
to jest właśnie wachacz -niestety nierozbieralny-orginał kosztuje od 80 zł + wymiana
-
Zdiagnozowałem, że na lewym kole występują luzy.
Podniosłem auto, i po ruszaniu kołem na boki czuć
luz i stuki (czego nie czuć na kole prawym). Po
bliższym przyjrzeniu się luz chyba jest na
zaznaczonym na zdjęciu elemencie (przegub kulowy).
Czy to jest jakaś guma czy wymienić trzeba cały wahacz?
Z góry dzięki za wszelkie porady, które doprowadzą mnie
do pewności co trzeba kupić i wymienić i czy jest
sens robić to samemuwydaje się że to prosta robota , ale ja jadę do mechanika bo wymieniam także oprócz prawego wachacza także poduszkę silnika
-
to jest właśnie wachacz -niestety nierozbieralny-orginał
kosztuje od 80 zł + wymianaTylko upewnijcie mnie prosze, że to wahacz <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Tzn. napiszcie jak to sprawdzić, żeby się potem nie okazało, że to np. gałkaRozumiem, że można wymienić tylko 1 wahacz z jednej strony?
Czy po wymianie trzeba zbieżność ustawić? -
Wydaje mi się, że luz jest właśnie w tym miejscu bo ruszając kołem widać w którym miejscu się coś przemieszcza
względem siebie. Z prawej strony jest w tym miejscu ok, więc stąd moje podejrzenie.To, co zaznaczyłeś na rysunku to sworzeń wahacza.
Sworzeń ten stanowi połączenie części nieruchomej z ruchomą zawieszenia przedniego.
Aby tak naprawdę przekonać się, czy to on jest uszkodzony, należy odłączyć go od zwrotnicy (odkręcić trzeba raptem jedną śrubę) i ręką sprawdzić luz. Jeżeli tylko sworzeń porusza się lekko, nie oznacza to, że jest on uszkodzony. Nie może on natomiast mieć luzów wzdłuż swojej osi, tzn. w pionie. Jeżeli podczas podnoszenia i opuszczania samego sworznia wyczuje się luz, dopiero to oznacza konieczność jego wymiany, a co za tym idzie - całego wahacza.Na allegro wahacz jest do kupienia za 45zł (kupiłem tydzień temu), a wymiana to prosta sprawa - max. 1 godz. pracy i to bez kanału.
-
Na allegro wahacz jest do kupienia za 45zł (kupiłem
tydzień temu), a wymiana to prosta sprawa - max. 1
godz. pracy i to bez kanału.Wiem - widzialem juz <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
W zwiazku z tym, ze problem nie dotyczy mojego auta, tylko mojej dziewczyny - czy ostrożna jazda z takim zużytym swożniem może być niebezpieczna? <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" />
Oczywiście góra kilka dni - zrobimy jak tylko to szybko możliwe. -
To, co zaznaczyłeś na rysunku to sworzeń wahacza.
Sworzeń ten stanowi połączenie części nieruchomej z
ruchomą zawieszenia przedniego.
Aby tak naprawdę przekonać się, czy to on jest
uszkodzony, należy odłączyć go od zwrotnicy
(odkręcić trzeba raptem jedną śrubę) i ręką
sprawdzić luz.Mówisz o śrubce nr 2 na rysunku?
-
Wiem - widzialem juz
W zwiazku z tym, ze problem nie dotyczy mojego auta, tylko mojej dziewczyny - czy ostrożna jazda
z takim zużytym swożniem może być niebezpieczna?
Oczywiście góra kilka dni - zrobimy jak tylko to szybko możliwe.Z tym sie jezdzi i jezdzi i jezdzi tylko wiadomo dyskonfor fizyczny no i psychiczny. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Mówisz o śrubce nr 2 na rysunku?
Tak srubke nr 2 laczy sworzen ze zwrotnica.
-
Z tym sie jezdzi i jezdzi i jezdzi tylko wiadomo dyskonfor fizyczny no i psychiczny.
Nie do końca tylko dyskonfort. Przy dużych luzach koło nie jest stabilne i może dochodzić do przyspieszonego zużycia opon.
Oczywiście parę dni można spokojnie jeździć, proponuję jednak nie pokonywać dużych odległości. -
Nie do końca tylko dyskonfort. Przy dużych luzach koło nie jest stabilne i może dochodzić do
przyspieszonego zużycia opon.
Oczywiście parę dni można spokojnie jeździć, proponuję jednak nie pokonywać dużych odległości.No wlasnie mowie o fizyce wlasnie o tej oponie , o koncowce drazka bo bedzie mial inne obciazenia no i z droga hamowania moga sie dziac cuda.