No i stało się najgorsze...
-
Płyn chłodzący znalazł sięw oleju, liczyłem na to iż to tylko uszczelka, niestety zdjęłem głowicę i okazło się że uszczelka jest ok, pozostały mi chyba tylko dwie możliwości albo strzeliła głowica albo poszła uszczelka pod tuleją cylindra. Zdecydowałem więc że zrobię komplenty remont. Wymieniam wał na nowy wstawiam nowe tuleje i tłoki i regeneruję głowicę. Zastanawiam się tylko czy jeśli głowica okaże się nie uszkodzona czy nie zalożyć innej zastanawiam się nadgłowicą od felicji a nawet od felicji z jednopunktem tylko nie wiem co oprócz kompletnej głowicy i pompy wtryskowej musiałbym przełożyć oraz czy kolektor wydechowy będzie pasował. Nie wiem też co będę musiał zmienić w instalacji gazowej aby przystosować ją do pracy na wtrysku. Co o tym sądzicie, co proponujecie?
-
Płyn chłodzący znalazł sięw oleju, liczyłem na to iż to tylko uszczelka, niestety zdjęłem
głowicę i okazło się że uszczelka jest ok, pozostały mi chyba tylko dwie możliwości albo
strzeliła głowica albo poszła uszczelka pod tuleją cylindra. Zdecydowałem więc że zrobię
komplenty remont. Wymieniam wał na nowy wstawiam nowe tuleje i tłoki i regeneruję głowicę.
Zastanawiam się tylko czy jeśli głowica okaże się nie uszkodzona czy nie zalożyć innej
zastanawiam się nadgłowicą od felicji a nawet od felicji z jednopunktem tylko nie wiem co
oprócz kompletnej głowicy i pompy wtryskowej musiałbym przełożyć oraz czy kolektor
wydechowy będzie pasował. Nie wiem też co będę musiał zmienić w instalacji gazowej aby
przystosować ją do pracy na wtrysku. Co o tym sądzicie, co proponujecie?hmm kompletny silnik od feli z 98r kosztuje ok 1600 na allegro sa
w zasadzie tylko zalac olej i z glowy albo montujesz tam gaznik albo dokupujesz pompe elektryczna badz caly zbiornik od feli komputr i masz z glowy problemy na kilka lat -
hmm kompletny silnik od feli z 98r kosztuje ok 1600 na allegro sa
w zasadzie tylko zalac olej i z glowy albo montujesz tam gaznik albo dokupujesz pompe
elektryczna badz caly zbiornik od feli komputr i masz z glowy problemy na kilka latjeszcze koło zamachowe i czujnik halla, do tego sonda lambda...
-
Płyn chłodzący znalazł sięw oleju, liczyłem na to iż to tylko uszczelka, niestety zdjęłem
głowicę i okazło się że uszczelka jest ok, pozostały mi chyba tylko dwie możliwości albo
strzeliła głowica albo poszła uszczelka pod tuleją cylindra. Zdecydowałem więc że zrobię
komplenty remont. Wymieniam wał na nowy wstawiam nowe tuleje i tłoki i regeneruję głowicę.
Zastanawiam się tylko czy jeśli głowica okaże się nie uszkodzona czy nie zalożyć innej
zastanawiam się nadgłowicą od felicji a nawet od felicji z jednopunktem tylko nie wiem co
oprócz kompletnej głowicy i pompy wtryskowej musiałbym przełożyć oraz czy kolektor
wydechowy będzie pasował. Nie wiem też co będę musiał zmienić w instalacji gazowej aby
przystosować ją do pracy na wtrysku. Co o tym sądzicie, co proponujecie?Cześć,
A rzucał ktoś na to fachowym okiem(Twoim bądź jakiegoś mechanika)?
Czy to się stalo teraz w czasie mrozów?
U mnie trzy latka temu(grudzień 2002) w czasie mrozów wydarzyło się to samo.
Zholowałem samochód do mechanika pełen najgorszych przeczuć co do głowicy albo uszczelki.
Okazało się że puściły tylko korki w głowicy zatyklajace kanały olejowe bądź chłodnicze(nie pamiętam już.
Tak więc skońcyzło się na kosztach robocizny, korków(grosze) nowego olejju i chyba filtra(koło 150 zeta).
Wprawdzie nie wiem dokładnie gdzie takie korki się znajdują, nigdy ich nie widziałem, ale może trzeba rozwazyć taką ewentualność? <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" /> Tyle że Ty już zdjąłeś głowicę.pozdrawiam
-
Faktycznie stało się to w te mrozy dwa dni temu, lecz silnik mojej favci nie był już w najlepszym stanie brał 5-6l oleju na 1000km i 0,5l wody ubywało w ciągu miesiąca (1000-1500km). Co do wymiany całego silnika z feli to jest to fajny pomysł tyle że do kosztów silnika dochodzą koszty przeglądu i innych papierkowych spraw więc to raczej odpada.
-
Faktycznie stało się to w te mrozy dwa dni temu, lecz silnik mojej favci nie był już w
najlepszym stanie brał 5-6l oleju na 1000km i 0,5l wody ubywało w ciągu miesiąca
(1000-1500km). Co do wymiany całego silnika z feli to jest to fajny pomysł tyle że do
kosztów silnika dochodzą koszty przeglądu i innych papierkowych spraw więc to raczej
odpada.Silnik jest traktowany (w końcu) jako częśc eksploatacyjna i nie ma jego numeru w nowym dowodzie rejestracynym.
-
Ile Cię kosztowały lub ile będą kosztowć te części?
Głównie chodzi mi o wał korbowy i tuleje z tłokami i pierścieniami.
Może też będę robił remoncik i chciałbym się przygotować.Tak od siebie to radzę zostać przy gaźniku (zawsze mniej się może zepsuć), a jak tłoki to kup od modelu 136 (płaskie denka), parę koni więcej i troszkę mniej pali. Różnica w osiągach jest wyczuwalna. Wiem, bo tak kiedyś zrobiłem w mojej poprzedniej skodzince.
-
Ile Cię kosztowały lub ile będą kosztowć te części?
Głównie chodzi mi o wał korbowy i tuleje z tłokami i pierścieniami.
Może też będę robił remoncik i chciałbym się przygotować.
Tak od siebie to radzę zostać przy gaźniku (zawsze mniej się może zepsuć), a jak tłoki to kup od
modelu 136 (płaskie denka), parę koni więcej i troszkę mniej pali. Różnica w osiągach jest
wyczuwalna. Wiem, bo tak kiedyś zrobiłem w mojej poprzedniej skodzince.zgadza sie 136 od 135 rozni sie tylko tlokami.A cena zestawu naprawczego jest taka sama <img src="/images/graemlins/goodvibes.gif" alt="" />
-
Ile Cię kosztowały lub ile będą kosztowć te części?
Głównie chodzi mi o wał korbowy i tuleje z tłokami i
pierścieniami.Ja za zestaw naprawczy 136 dalem 350 zl na Allegro. W zestawie sa tuleje, tloki, pierscienie oraz swoznie. W lecie cos z tym pokombinuje. Zauwazylem jeszcze ze mam walnieta uszczelke kolektora wydechowego po obu stronach, bo brakuje tam po jednej srubie i na mrozie widac bylo jak tam dmuchaja spaliny. Moze dlatego mam taki problem z zapalaniem ? Z uszczelka byloby w miare latwo zrobic ale w zimie i tak nie bardzo, chyba ze w grzanym garazu a do takiego nie mam niestety dostepu.
-
Ja na szczęście mam ogrzewany garaż
-
Ja za zestaw naprawczy 136 dalem 350 zl na Allegro. W zestawie sa tuleje, tloki, pierscienie
oraz swoznie. W lecie cos z tym pokombinuje. Zauwazylem jeszcze ze mam walnieta uszczelke
kolektora wydechowego po obu stronach, bo brakuje tam po jednej srubie i na mrozie widac
bylo jak tam dmuchaja spaliny. Moze dlatego mam taki problem z zapalaniem ? Z uszczelka
byloby w miare latwo zrobic ale w zimie i tak nie bardzo, chyba ze w grzanym garazu a do
takiego nie mam niestety dostepu.a mechanior to ile może wziaść za taką robotę? może robił ktoś w ostatnim czasie?