Co lepsze...tulejowanie cylindrów, czy rozwiert na nadwymiar???
-
Teraz to juz jest nieistotne.
[color:"blue"] Silnik traktowany jest teraz jak cześc zamienna. Teraz jest tak samo klasyfikowany jak półoś czy opona. Zmiana kiedy sie chce <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Silnik traktowany jest teraz jak cześc zamienna.
Teraz jest tak samo klasyfikowany jak półoś czy
opona. Zmiana kiedy sie chceNie wspominajac o tym ze silnik z nowszego pasuje do mk1. Tylko drobne roznice sa, ale zaden problem.
Tulejowanie tak, ale gdy masz naprawde tloki w idealnym stanie - odchylki max 4-5 setek od wymiaru fabrycznego i wtedy zrobic fabryczne pasowanie na nowych tulejach. Jak tloki do kitu to trzeba szukac czegos innego, ale naszych sklepowych nie polecam na dluzsze przebiegi.
-
mam dylemat.
Jak wiecie zabrałem sie za poprawki w silniku.Tłoki w cylindrach miały luzy że aż strach i
trzeba coś z tym zrobić.Lepiej jest tulejować czy rozwiercać???Która czynność da lepszy i
bardziej żywotny efekt??
Czy ktoś już jeździ na tulejowanym bloku???( jak narazie wiem że Blade ma takie cudo, ale remont
był niedawno, wiec nie wiem czy silnik już dotarty...)
Tłoki nadwymiarowe sa niezwykle trudne w zdobyciu, a te co miały pasować od Hondy są kłopotliwe
przy montażu.(Tuleja wciskana na gorąco- konieczność rzeźbienia korbowodów)Poza tym te
tłoki które dziś oglądałem są albo odpręzające, albo mocno doprężające(z "górką") i też nie
wiadomo jak to będzie działać
Brak mi już pomysłów jak to rozwiązać, a chcę już wreszcie mieć zrobiony porządnie silnik i
cieszyć się z jazdy moją Suzuczką...
Technicy...pomóżcie!!!!Dokładanie tak jak napisał Colin-tulejowanie jest opłacalne jak masz idealne tłoki. W przypadku nadwymiaru musiałbyś dawać nieoryginalne tłoki (jakiś koreański shit), które spowodują, że przy pałowaniu później silnika możesz sobie wyrządzić dużo szkód <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
(Hehe-dowiedziałem się o tym wszystkim i jestem mądry <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" /> )
Reasumując-jeżeli zmierzysz tłoki i okaże się, że są ok, to bierz się za tulejowanie w jakimś dobrym warsztacie <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> -
Ja po rozwiercaniu bloku już nigdy więcej nie zrobię tego w swifcie - tłoków raczej nie znajdziesz, a przy Twojej sprawie dzwoniłem juz w kilka miejsc i powiem jedynie, że jak 2 lata temu zaczołem szukać, to dostawałem info, że są do kupienia, a teraz w tych samych miejscach pukają się w główkę <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
-
Ja po rozwiercaniu bloku już nigdy więcej nie zrobię tego w swifcie - tłoków raczej nie
znajdziesz, a przy Twojej sprawie dzwoniłem juz w kilka miejsc i powiem jedynie, że jak 2
lata temu zaczołem szukać, to dostawałem info, że są do kupienia, a teraz w tych samych
miejscach pukają się w główkęChodzi Ci o nadwymiary, tak? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
mam dylemat.
Jak wiecie zabrałem sie za poprawki w silniku.Tłoki w cylindrach miały luzy że aż strach i
trzeba coś z tym zrobić.Lepiej jest tulejować czy rozwiercać???Która czynność da lepszy i
bardziej żywotny efekt??
Czy ktoś już jeździ na tulejowanym bloku???( jak narazie wiem że Blade ma takie cudo, ale remont
był niedawno, wiec nie wiem czy silnik już dotarty...)
Tłoki nadwymiarowe sa niezwykle trudne w zdobyciu, a te co miały pasować od Hondy są kłopotliwe
przy montażu.(Tuleja wciskana na gorąco- konieczność rzeźbienia korbowodów)Poza tym te
tłoki które dziś oglądałem są albo odpręzające, albo mocno doprężające(z "górką") i też nie
wiadomo jak to będzie działać
Brak mi już pomysłów jak to rozwiązać, a chcę już wreszcie mieć zrobiony porządnie silnik i
cieszyć się z jazdy moją Suzuczką...
Technicy...pomóżcie!!!!Może lepiej poszukać nowego bloku?
-
Może lepiej poszukać nowego bloku?
Też się nad tym zastanawiałem przy okazji remontu swojego, ale jaką masz pewność, że nowy-używany blok będzie ok? <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
-
Chodzi Ci o nadwymiary, tak?
Si, a szczególnie o drugi szlif
-
[color:"blue"] Odświeżam wątek pownieważ rozbijalem dziś silnik z litra (nie miał papierów był uszkdzony). I chce powiedzieć iż ie da się wytulejować silnika ze swifta. Dlatego iż nie ma wciskanych tuleji tylko ma odlewane na bloku i szlifowane. Tuleje nie sa gładkie tylko karbowane (mocno) jutro pokaze fotki.
Pozdrawiam -
co Ty bredzisz <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
tulejujesz jak każdy inny silnik
-
co Ty bredzisz
tulejujesz jak każdy inny silnik[color:"blue"] <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> Może za dużo czasu w garażu spędziłem <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Ale tak czy owak tuleje są karbowane więc nie da się uch wyciagnąć bez niczenia silnika. Z reszta zobaczysz jutro jak dam foty o co mi chodzi. Teraz padam już na pysk <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Ja mam nowe tuleje a nie były wyciągane stare <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Poprostu rozwiercili stare tuleje i weszły w nie nowe. Poprostu tuleja w tuleję... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Jeździ działa, gra i buczy... <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> -
Ja mam nowe tuleje a nie były wyciągane stare
Poprostu rozwiercili stare tuleje i weszły w nie nowe. Poprostu tuleja w tuleję...
Jeździ działa, gra i buczy...Ja dokładnie miałem tak samo-da się tulejować.