kataqlizator
-
nic sie nie bedzie dzialo. moze wzrosnac troszke spalanie, ale moze tez ciut wzrosnac moc. nie bedzie raczej cudow typu skakanie obrotow itd. zakladajac ze nie masz najnowszego swifta.
pozdro -
Katalizator ma za zadanie dopalać to co sie nie spaliło w komorze cylindra. Bez kata może Ci
sonda głupieć ale ona i tak często świdruje. Przy strumiennicy może sie dziać więcej cód.z sondą powinno być ok, gdyż jest przed katalizatorem <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
nie za nowy to on nie jest 94r.
-
z sondą powinno być ok, gdyż jest przed katalizatorem
no wlasnie tez tak myslalem dzieki koledzy jutro wycinam katalizator i sie zobaczy <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Posiadam SUZĘ z 96r. 1,3 5D i też miałem problemy z katalizatorem bo go stłukłem i brzęczało, ale kiedy wyjąłem środek to może jest delikatnie większe spalanie, ale dostał pare kobyłek więcej i jest dzięki temu trochę żywszy...
Ewentualnie w zamian za katalizator można wstawi strumiennice, to będzie jeszcze mocniejszy...
POZDRAWIAM <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> -
Ewentualnie w zamian za katalizator można wstawi strumiennice, to będzie jeszcze mocniejszy...
I spałujesz Porshe na światłach <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> Strumienice warto dac tyko gdy sie obawiasz kontroli policji lub problemów na przeglądzie (strumienica w obudowie katopodobnej). W rzeczywistości to raczej nic nie daje a źle dobrana popsuc może.
Pozdrawiam
-
I spałujesz Porshe na światłach Strumienice warto dac tyko gdy sie obawiasz kontroli policji
lub problemów na przeglądzie (strumienica w obudowie katopodobnej). W rzeczywistości to
raczej nic nie daje a źle dobrana popsuc może.
PozdrawiamA od kiedy to na przeglądzie koleś sprawdza wzrokowo, czy jest katalizator? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> No chyba, że robisz gdzieś, gdzie nie mają analizatora spalin <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
A od kiedy to na przeglądzie koleś sprawdza wzrokowo,
czy jest katalizator? No chyba, że robisz gdzieś,
gdzie nie mają analizatora spalinBylem wczoraj i chyba nawet nie sprawdzal koles...
-
Bylem wczoraj i chyba nawet nie sprawdzal koles...
ja bede do 15,05 i koleś nie bedzie sprawdzał <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
-
Bylem wczoraj i chyba nawet nie sprawdzal koles...
Ja mówię o normalnym przeglądzie <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
Ja mówię o normalnym przeglądzie
Na takim wlasnie bylem <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
-
Na takim wlasnie bylem
To bankowo musiał sprawdzić spaliny na analizatorze <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
-
To bankowo musiał sprawdzić spaliny na analizatorze
A duzo czasu zajmuje taki pomiar? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> Bo moze gosciu go zrobil szybko gdy byl pod autem w kanale a ja siedzialem w srodku w aucie... <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
A duzo czasu zajmuje taki pomiar? Bo moze gosciu go zrobil szybko gdy byl pod autem w kanale a
ja siedzialem w srodku w aucie...Nie no trochę czasu to zajmuje-wkłada taki dżinks do wydechu i na kompie mu pokazuje wartości tlenku, dwutlenku węgla itp. No chyba, że Twój diagnosta miał gdzieś sprawdzanie tego, bo mu się nie chciało <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Nie no trochę czasu to zajmuje-wkłada taki dżinks do
wydechu i na kompie mu pokazuje wartości tlenku,
dwutlenku węgla itp. No chyba, że Twój diagnosta
miał gdzieś sprawdzanie tego, bo mu się nie chciałoMoze rzucil okiem na wydech, ze zadnych spawow i przerobek wokol kata nie widac i dlatego olal sprawe <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
To bankowo musiał sprawdzić spaliny na analizatorze
A jak ja jeżdzę na przeglądy Swiftem (i innymi autami) to też nie sprawdzali mi ani razu...A to tsą normalne przeglądy, nie po znajomości ani nic takiego. Jak kiedyś Trabantem jeździłem to sprawdzali <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> A już od kilku lat ani razu mi się to nie zdarzyło.
-
A jak ja jeżdzę na przeglądy Swiftem (i innymi autami) to też nie sprawdzali mi ani razu...A to
tsą normalne przeglądy, nie po znajomości ani nic takiego. Jak kiedyś Trabantem jeździłem
to sprawdzali A już od kilku lat ani razu mi się to nie zdarzyło.To dziwnie macie-jak ja byłem na przeglądzie-nie po znajomosci ale mimo wszystko u gościa, który przymyka oko na pewne niedociągnięcia <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> to i tak mi mierzył spaliny <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Erde-to teraz nie dziwne, że Katowice takie zadymione, skoro tam nie sprawdzają <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> Żarcik <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" /> -
A od kiedy to na przeglądzie koleś sprawdza wzrokowo, czy jest katalizator? No chyba, że robisz
gdzieś, gdzie nie mają analizatora spalinPisałem tylko w nawiązaniu do kilku postów o katach ktre sie pojawiły i nie napisałem że sprawdzają tylko "obawiasz kontroli policji lub problemów na przeglądzie" Czytamy ze zrozumieniem <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
-
To dziwnie macie-jak ja byłem na przeglądzie-nie po znajomosci ale mimo wszystko u gościa, który
przymyka oko na pewne niedociągnięcia to i tak mi mierzył spaliny
Erde-to teraz nie dziwne, że Katowice takie zadymione, skoro tam nie sprawdzają ŻarcikNie dziwnie tylko fajnie <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Mozna bezstresowo kata wyciąć <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
A od kiedy to na przeglądzie koleś sprawdza wzrokowo, czy jest katalizator? No chyba, że robisz
gdzieś, gdzie nie mają analizatora spalinja juz nie pamietam kiedy bylem na przegladzie no chyba tylko z dowodem rejestracyjnym <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />