Łożyska tylne z JC AUTO nie polecam!!!!
-
Ja z kolei mam założone z tyłu łożyska QH(japońskie).Ku mojemu zdziwieniu okazało się że na
jednym z łozysk jest napisane Made in Poland Podobno Japończycy kupili polską fabryke. Na
razie jest w porządku.
Pozdrów ode mnie.....wiesz kogo....Quinton Hazell (QH) to brytyjska firma.
-
Quinton Hazell (QH) to brytyjska firma.
No popatrz, a w sklepie mówili że japonia...Może sami nie wiedza co sprzedają??? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> -
ja nie polecam wahaczy z JC auto...
-
ja nie polecam wahaczy z JC auto...
A co z nimi nie tak?
-
ja nie polecam wahaczy z JC auto...
Ja ma na przedzie wahacze JC i nie mam z nimi klopotu...tylko łożyska mi zalazły za skóre <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
-
a ja tylko dodam ze kupiłem jakieś polskie łożyska, przejechałem ok 3tys i nic sie nie dzieje <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> zapłaciłem dosłownie pare groszy <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
kiedyś słyszałem ze nasze krajowe łożyska są naprawde dobre a cena jest bardzo dobra <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> w moim autku sie to tylko potwierdziło <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
-
a ja tylko dodam ze kupiłem jakieś polskie łożyska,
przejechałem ok 3tys i nic sie nie dzieje
zapłaciłem dosłownie pare groszy
kiedyś słyszałem ze nasze krajowe łożyska są naprawde
dobre a cena jest bardzo dobra w moim autku sie to
tylko potwierdziłoto prawda, nasze krajowe sa dobre
ale dobre tez sa za wschodniej granicy <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> -
To ja tez opowiem jak było u mnie. Padło lewe przednie. Huk straszny, przy 50 kierownicą drżało jak cholera.
Dzwonie do JC - 175PLN za sztukę.
Skończyło się na kupnie Made in Japan firmy TOYO w innym sklepie za 120 z simmeringami.
Z dorabianiem może być problem bo o ile łożysko zrobią (a wytrzyma jakiś rok - dwa) to z simmeringami bedzie kaplicowato.
-
Spotkał sie Ktoś z takim czymś.
Łożysko lewe zgrzyta tylko w ostrych zakrętach w prawo.
Normalnie jadąc nic sie nie dzieje... Nic nie szumi... Nic nie ma luzów <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Prezegub wykluczam. <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> -
Spotkał sie Ktoś z takim czymś.
Łożysko lewe zgrzyta tylko w ostrych zakrętach w prawo.
Normalnie jadąc nic sie nie dzieje... Nic nie szumi... Nic nie ma luzów
Prezegub wykluczam.A czemu przegub wykluczasz? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Spotkał sie Ktoś z takim czymś.
Łożysko lewe zgrzyta tylko w ostrych zakrętach w prawo.
Normalnie jadąc nic sie nie dzieje... Nic nie szumi...
Nic nie ma luzów
Prezegub wykluczam.ale mowisz o przednim czy tylnim <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
ale mowisz o przednim czy tylnim
Przednim...
-
Przednim...
Hmmm ... moze ma jakies luzy
-
A czemu przegub wykluczasz?
Bo przegub padnięty najwięcej hałasuje przy obciązeniu (gaz w zakręcie). Tak było jak miałem padnięty przegub. A teraz zgrzyt nawet jest w zakręcie ostrym przy wchodzeniu na luzie <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> Tyle że to musi być ostry zakręt i duża prędkość.
-
Hmmm ... moze ma jakies luzy
Nie ma nic luzu <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
-
Nie ma nic luzu
a moze cos obciera w zakrecie
-
Bo przegub padnięty najwięcej hałasuje przy obciązeniu (gaz w zakręcie). Tak było jak miałem
padnięty przegub. A teraz zgrzyt nawet jest w zakręcie ostrym przy wchodzeniu na luzie
Tyle że to musi być ostry zakręt i duża prędkość.Nie jest powiedziane że na luzie nie ma obciążeń na przegubie <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
łożysko albo skrzypi albo nie, skręt ma tutaj mało do powiedzenia.
Na marginesie: a zawiecha w porządku?
-
a moze cos obciera w zakrecie
Więc tak ociera że ciarki przechodzą po plecach...
-
Nie jest powiedziane że na luzie nie ma obciążeń na przegubie
Są mniejsze. Skrzynia na luzie nie ciągnie...
łożysko albo skrzypi albo nie, skręt ma tutaj mało do powiedzenia.
Tylko się zastanawiam. Wchodząc ostro w zakręt kupa kilogramów i siła odśrodkowa działa na biedne lożysko...
Na marginesie: a zawiecha w porządku?
A kto to wie. <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> Auto nie pływa... Niepokojących odgłosów nie ma. Kilka razy podnosiłem samochód i patrzyłem czy gdzieś nie ma wyobcieranego. Ale nic <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> Jeżdzę aż sie coś rozsypie. Bede wiedzieć...
-
To ja tez opowiem jak było u mnie. Padło lewe przednie. Huk straszny, przy 50 kierownicą drżało
jak cholera.
Dzwonie do JC - 175PLN za sztukę.
Skończyło się na kupnie Made in Japan firmy TOYO w innym sklepie za 120 z simmeringami.
Z dorabianiem może być problem bo o ile łożysko zrobią (a wytrzyma jakiś rok - dwa) to z
simmeringami bedzie kaplicowato.a ja dałem chyba 30zł za komplet czyli po dwa łożyska na strone <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> (w sumie 4 łożyska!) to był dopiero dobry interes <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" />