Na Gaziie!!! Yupiiiiiiiiiiii.................
-
Moze to komus pomoze juz znalazlem na stronie www.skodaczesci.pl
Palec 7zł
Kopółka aparatu zaplonowego 12zl -
To będą nieoryginalne.
Oryginały są około dwukrotnie droższe, ale w tym przypadku warto.
-
Wiesz troche nie mam czasu na testowanie glupio wyszlo.
Jutro wybieram sie na trase 290 km w jedna strone i
nie bardzo chce sie wybierac takim sprzetem o ile
przy stalej predkosci 80-110 nic sie nie dzieje to
wlasnie przy redukci, a jesli chodzi o skrecanie to
dziala to w obie strony. Ale mam delikatny problem
z paleniem a to chyba swiadczy o swiecach!
Jesli mowisz o odpalaniu na lpg, to wcale to nie musi byc wina swiec! Odpalania na lpg trzeba sie nauczyc.Mam pytanko czy jak zaloze oczko zimniejsze to nic sie
nie stanie i jak mozesz to podaj mi dokladny symbol
swiecy NGK mam favke 136L czy to beda moze NGK
BKR6E Vline??
Nie zwrocilem uwagi, ze masz 136 (bo przewanie bywaja 135).
Jesli masz 136 to juz nie dawaj zimniejszych, te do 136 beda dobre (zimnieje mozna ewentuaulnie do 135).
Do gazu polecam siece o klasycznej budowie elektrod (nie V-line), a wiec BKR6ES (ewentualnie BCPReES, to praktycznie to samo), a szczeline ustawic na 0,6mm. Jest tylko jeszcze drobne "ale" - to "R" w oznaczniu BKR6E, BKR6ES, BCPR6ES, SFE65PRS oznacza, ze swieca ma wbudowany rezystor i w zasadzie powinna wspolpracowac z kablami (a moze tez z palcem??) o obnizonej rezystancji... jesli uzywales juz dotad swiec z "R" i bylo wszystko w porzadku to smialo mozesz kupic np. BKR6ES.Spojrz jeszcze raz na moja poprzednia wiadomosc, bo troche tam jeszcze dopisalem - "EDIT".
-
To będą nieoryginalne.
Oryginały są około dwukrotnie droższe, ale w tym
przypadku warto.
W dodatku kopulki i palce podroby czesto bywaja podlej jakosci... i nierzadko bywa, ze po krotkim ich uzywaniu wraca sie (przynajmniej do czasu kolejnego zakupu) do starych... -
To będą nieoryginalne.
Oryginały są około dwukrotnie droższe, ale w tym
przypadku warto.Tak będą droższe. Ja bym wybrał oryginały. Mała rzecz a ma znaczenie.
-
wlaczenie wentylatora nie oznacza absolutnie przegrzania silnika (jezeli caly uklad masz ok i nie wlacza sie za pozno) wentyl utrzymuje temp ktora w niczym nie przeszkadza silnikowi
by odpalic po nocy/dluzszym postoju na gazie nalezy
wlaczyc zaplon i poczekac ok 3-4s do tykniecia zaworow
nastepnie wylaczyc zaplon i wlaczyc go ponownie czekajac az tyknie i sprobowac zakrecic
u mnie przewaznie za 2gim razem odpala (po nocy) w ciagu ciaglek eksploatacji z pierwszego krecenia (bez dodawania gazu!!) -
wlaczenie wentylatora nie oznacza absolutnie przegrzania silnika (jezeli caly uklad masz ok i
nie wlacza sie za pozno) wentyl utrzymuje temp ktora w niczym nie przeszkadza silnikowi
by odpalic po nocy/dluzszym postoju na gazie nalezy
wlaczyc zaplon i poczekac ok 3-4s do tykniecia zaworow
nastepnie wylaczyc zaplon i wlaczyc go ponownie czekajac az tyknie i sprobowac zakrecic
u mnie przewaznie za 2gim razem odpala (po nocy) w ciagu ciaglek eksploatacji z pierwszego
krecenia (bez dodawania gazu!!)Przetestowalem twoj sposob i <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> Juz sie martwilem ze cos nie tak z moja instalka!
Zmienilem te swiece niestety potrzebowalem czego na zaraz, a innych w mojej "metropolii" <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> nie bylo musialem wesprzec polską gospodarke i zalozylem ISKRy wiem ze pewno nie zrobilem za dobrze mialem NGK zalozyc, ale nie bylo <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> Jak odpalilem to szybciej zlapal po przejechaniu malego dystansu tez sprawowal sie OK wiec mysle ze bedzie dobrze! Mam nadzieje bo czeka ja prawie 600km drogi zdala od znajomego mechanika i oby nie trzeba bylo placic za podniesienie maski jakiemus frajerowi <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> -
Przetestowalem twoj sposob i Juz sie martwilem ze cos
nie tak z moja instalka!
Tzn. ze masz reduktor "electronic", bo przy "pneumaticu" potrzebne jest dokladne wyczucie "czasu wtrysku".Zmienilem te swiece niestety potrzebowalem czego na
zaraz, a innych w mojej "metropolii" nie bylo
musialem wesprzec polską gospodarke i zalozylem
ISKRy wiem ze pewno nie zrobilem za dobrze mialem
NGK zalozyc, ale nie bylo
Iskry tez nie sa zle... kupiles SFE65PS? -
OK! Juz odebralem! Mam pytanko czy silnik powinien byc taki goracy! Wiem ze gaz ma wyzsza temp.
spalania niz benzyna, ale czy to normalne po przejechaniu dystansu 1km! Na benznie byl by
ledwo cieply a tutaj nie moge dotknac to normalne??Mialem tak samo po zagazowaniu i powodem byl uszkodzony redukotr, po wymianie jak reka odjał.
-
Nawet jesli Ci sie nieco szybciej nagrzewa silnik do wlasciwej temperatury to nie ma tragedii,
wazne zeby sie nie przegrzewal. A wlacznik termczny nie ma nic do szybkosci nagrzewania, a
jedynie do okresonej temperatury (a raczej dwoch - przy jednej wlacza a przy drugiej
wylacza)U mnie n agazie po noce jak byla ciepla pali za pierwszym razem jak juz chlodniej gorzej. To kwestia regulacji, bo np na poczatku po montazu nawet w zime nie mialem problemu z odpaleniem na gazie (mowie o frytce ).
Tak czy owak przez jakis czas poobserwuj bacznie czy z temperaturka wszystko w porzadku.
Odpalanie w gaznikowj Fav bezposrednio na gazie jest jak najbardziej mozliwe, aczkolwiek
przewaznie nie jest takie proste i wymaga pewnej wprawy.BTW jakiej firmy masz reduktor? I czy to jest "PNEUMATIC" czy "ELECTRONIC"?
-
U mnie n agazie po noce jak byla ciepla pali za pierwszym razem jak juz chlodniej gorzej. To
kwestia regulacji, bo np na poczatku po montazu nawet w zime nie mialem problemu z
odpaleniem na gazie (mowie o frytce ).Jak by sie cos chyba z rozrusznikiem nie stalo to by bylo OK!! <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
Zmienilem swiece własnie na ten model co podawales wyzej <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> i problem znikna, teraz nawet na bezynie nie ma problemu przy nizszych obrotach <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> tak ze to nie reduktor <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> zrobilem przez dwa dni prawie 600km na nowej instalce i nowych iskrach i jest lux <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> spalanie narazie duze bo 10l ale cisnolem ja poza tym jeszcze przed regulacja! -
Juz wszystko dziala (procz "stuk puk" w przednim zawieszeniu) dziala z tym ze prawie mam takie pytanko a wlasciwie dwa. Mianowicie:
Jak jechalem do Lublina nagle autko stracilo moc tak jak bym go przełączył z gazu na PB, pomyslalem ze gaz sie skonczyl, ale wq.....em sie troszeczke bo zrobilem 280km na pelnym baku lpg 38 litrach! Przełączyłem na PB i ogien dojechalem na stacje zalalem pod korek 26 literkow i pojechalem sobie spokojnie! Dzisiaj po przejechaniu jakis 340 km znow braklo mocy wiec znow na benzol i jazda! Co to moze byc????? Jak by cos przytykalo. Bo bo pierwszym tankowaniu wykluczylem to ze wziela caly bak <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
A drugie pytanko to odnosnie kontrolki rezerwy. Ona wogole działa??? bo u mnie zapala sie po ok 100km i sobie swieci pozniej prawie caly czas!! (chodzi mi o kontrolke od LPG) -
A drugie pytanko to odnosnie kontrolki rezerwy. Ona wogole działa??? bo u mnie zapala sie po ok
100km i sobie swieci pozniej prawie caly czas!! (chodzi mi o kontrolke od LPG)tak Ci gazownicy rezerwe ustawili
u mnie to wogóle ta kontrolka nie dziąła
zaraz po zainstalowaniu się chyba sfajczyła czy jak -
Juz wszystko dziala (procz "stuk puk" w przednim zawieszeniu) dziala z tym ze prawie mam takie
pytanko a wlasciwie dwa. Mianowicie:
Jak jechalem do Lublina nagle autko stracilo moc tak jak bym go przełączył z gazu na PB,
pomyslalem ze gaz sie skonczyl, ale wq.....em sie troszeczke bo zrobilem 280km na pelnym
baku lpg 38 litrach! Przełączyłem na PB i ogien dojechalem na stacje zalalem pod korek 26
literkow i pojechalem sobie spokojnie! Dzisiaj po przejechaniu jakis 340 km znow braklo
mocy wiec znow na benzol i jazda! Co to moze byc????? Jak by cos przytykalo. Bo bo
pierwszym tankowaniu wykluczylem to ze wziela caly bak
A drugie pytanko to odnosnie kontrolki rezerwy. Ona wogole działa??? bo u mnie zapala sie po ok
100km i sobie swieci pozniej prawie caly czas!! (chodzi mi o kontrolke od LPG)Z kontrolka LPG rożnie bywa " jak sie chce fachowcom " to ją ustawią i jest ok ale jak im się nie chce to jest róznie ja np mam tak że czasami na pełnym świetle kontorlki czerwonej przejade 80 a ostatnio t nawet po 20 km od tankowania sie zaswiecila i zrobilem jeszczcze 250 kwestia ustawienia.
-
Juz wszystko dziala (procz "stuk puk" w przednim zawieszeniu) dziala z tym ze prawie mam takie
pytanko a wlasciwie dwa. Mianowicie:
Jak jechalem do Lublina nagle autko stracilo moc tak jak bym go przełączył z gazu na PB,
pomyslalem ze gaz sie skonczyl, ale wq.....em sie troszeczke bo zrobilem 280km na pelnym
baku lpg 38 litrach! Przełączyłem na PB i ogien dojechalem na stacje zalalem pod korek 26
literkow i pojechalem sobie spokojnie! Dzisiaj po przejechaniu jakis 340 km znow braklo
mocy wiec znow na benzol i jazda! Co to moze byc????? Jak by cos przytykalo. Bo bo
pierwszym tankowaniu wykluczylem to ze wziela caly bak
A drugie pytanko to odnosnie kontrolki rezerwy. Ona wogole działa??? bo u mnie zapala sie po ok
100km i sobie swieci pozniej prawie caly czas!! (chodzi mi o kontrolke od LPG)Dzisiaj znow weszło tylko 26 pod korek ja nie wiem co jest! Butle mam terroidalna 42 l to powinno z 36 wejsc a nie 10 mniej a jesli cos wczesniej w butli zostalo to czemu stracil moc i zgasl mi???
Poradzcie co!!!!! -
Dzisiaj znow weszło tylko 26 pod korek ja nie wiem co
jest! Butle mam terroidalna 42 l to powinno z 36
wejsc a nie 10 mniej a jesli cos wczesniej w
butli zostalo to czemu stracil moc i zgasl mi???
Poradzcie co!!!!!
Widocznie zbyt wczesnie odbija zawor. Gazownik powinien w ramach gwarancji podgiac drut z plywakiem, ewentualnie wymienic wielozawor. Musisz gazownika cisnac, nie po to bierze sie wiekszy zbirnik, ktory wiecej miejsca zajmuje w bagazniku, zeby pozniej niedotankowywac az 10l. -
Widocznie zbyt wczesnie odbija zawor. Gazownik powinien w ramach gwarancji podgiac drut z
plywakiem, ewentualnie wymienic wielozawor. Musisz gazownika cisnac, nie po to bierze sie
wiekszy zbirnik, ktory wiecej miejsca zajmuje w bagazniku, zeby pozniej niedotankowywac az
10l.co racja to racja! Ale czy to na pewno to??
-
co racja to racja! Ale czy to na pewno to??
No wiec dlatego pojezdzij jeszcze troche (kilka-kilknanascie tankowan na rozych stacjach) i obserwuj bacznie co sie bedize dzialo (z gazem nie ma tak prosto jak z nalewaniem wody do butrelki czy benzynki do baku).BTW To zbyt wczesne odbijanie to dosc czesta przypadosc, ale mozliwa jest tez inna raczej dosc rzadko wystepujaca sprawa - w mojej Feli mam taka ciekawostke, ze czasami wyglada na to gaz juz prawie zupelnie sie skonczyl - autko nie chce ciagnac, ale po przejeczaniu kilku km na noPb i spowrotem przelaczniu na lpg jeszcze np. 15km bez problemu przejedzie. Albo inny podobny przypadek - dojezdzam do domu ledwo ledwo, czuc ze gaz sie prawie skonczyl. Wylaczam silniczek, nastepnego dnia odpalam i jeszcze przejezdam powiedzmy 20km (tym razem juz naprawqde do skonczenia gazu). Na swoj uzytek nazwalem te sprawe "zjawiskiem podwojnego dna"
Aha, powyzsze przypadki dzieja sie, gdy z licznika rzeczywiscie wynika, ze gaz juz ma prawo sie skonczyc (a nie np. w polowie zbiornika), a poza tym niezbyt czesto mam kolejne mozliwosci badania tego zjawiska, jako ze rzadzko kiedy wyjezdzam gaz zupelnie do konca. Tym niemniej okolo 6 razy zaoberwowalem w/w zjawisko.
-
nalezy zwrocic uwage ze w miare uplywu czasu instalacji gazowej w zbiorniku zbiera sie plynny propan butam i ogranicza pojemnosc
dlatego co jakis czas sie bute czysci
choc by sie tego pozbyt mysle ze wystarczy odkrecac sruby imbusowe by rozszczelnic polaczenie butlu z wielozaworem i gaz bedzie musial sie rozprezzyc i uleciec
po tym zabiegu powinno byc mozliwe zatankowanie do poelna
a jak nie to wielozawor siada - btw ja mam juz wymieniony -
nalezy zwrocic uwage ze w miare uplywu czasu instalacji
gazowej w zbiorniku zbiera sie plynny propan butam
i ogranicza pojemnosc
Co Ty mowisz <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" />?? Przeciez plynny propan-butan to jest to co tankujesz na stacji i co jak najbardziej ma byc w zbiornikudlatego co jakis czas sie bute czysci
choc by sie tego pozbyt mysle ze wystarczy odkrecac
sruby imbusowe by rozszczelnic polaczenie butlu z
wielozaworem i gaz bedzie musial sie rozprezzyc i
uleciec
Moze sie i czysci zbiornik po kilku latach, ale napewno nie polega to na wypuszczeniu propan-butanu do atmosfery.po tym zabiegu powinno byc mozliwe zatankowanie do
poelna
a jak nie to wielozawor siada - btw ja mam juz
wymieniony
Hmm... ale chyba to nie odpowiedz do mnie, mi nie wchodzi za malo, wrecz przeciwnie, czasmi troche z duzo z czego jestem niezmiernie rad <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />. A co to zjawiska podwojnego dna to mialem to od od poczatku, kiedy zbiornik byl nowka i czysty.A jesli o Poete chodzi to on ma nowke instalke, wiec i zbiornik tez czysty.
P.S. u brajdaka wchodzilo ok. 32l zamist 36, gazownicy w ramach gwarancji podgieli drut plywaka i od tego czasu wchodzi ok 38 i jest git <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />