Giga spalanie
-
Nie dawno kupiłem Swifta z silniczkiem 1,0 Gl.Wszystko jest Ok,tylko że pali prawie 9 i pół
litra.
Wcześniej miałem malucha to było wszystko jasne,a tutaj nie mam pojęcia od czego zacząć
cokolwiek sprawdzać!Narazie udało mi się sprawdzić szczelność przewodów paliwowych,są w
porządku.
Poratujcie mnie proszę bo na paliwo nie wyrobię!Aha i niema żadnych problemów z
odpalaniem,odpalał nawet poniżej -30 stopni.etykieta wymaga przywitania się, jest do tego specjalny kącik
-
etykieta wymaga przywitania się, jest do tego specjalny
kąciknie rozumiem takich wpisow
czlowiek jest w potrzebie, a tu bec dostaje od razu z manki
Fakt nie przywital sie z siostrami i bracmi, ale...
ludzie opamietajcie sie.
Najdziwniejsze jest to, ze najbardziej aktywni w besztaniu sa ludzie typu "dopiero co wstapilem w szeregi", ale chetnie sobie pouzywam na innych
Jesli nie mozesz/ nie umiesz poradzic*... lepiej nic nie pisz, zamiast tak od razu z buta nowego kolege/kolezanke*- niepotrzebne skreslic
-
Nie dawno kupiłem Swifta z silniczkiem 1,0 Gl.Wszystko jest Ok,tylko że pali prawie 9 i pół
litra.
Wcześniej miałem malucha to było wszystko jasne,a tutaj nie mam pojęcia od czego zacząć
cokolwiek sprawdzać!Narazie udało mi się sprawdzić szczelność przewodów paliwowych,są w
porządku.
Poratujcie mnie proszę bo na paliwo nie wyrobię!Aha i niema żadnych problemów z
odpalaniem,odpalał nawet poniżej -30 stopni.Sprawdź czy sonda lambda jest sprawna.
Skontroluj stan świec, filtra powietrza. -
Nie dawno kupiłem Swifta z silniczkiem 1,0 Gl.Wszystko jest Ok,tylko że pali prawie 9 i pół
litra.
Wcześniej miałem malucha to było wszystko jasne,a tutaj nie mam pojęcia od czego zacząć
cokolwiek sprawdzać!Narazie udało mi się sprawdzić szczelność przewodów paliwowych,są w
porządku.
Poratujcie mnie proszę bo na paliwo nie wyrobię!Aha i niema żadnych problemów z
odpalaniem,odpalał nawet poniżej -30 stopni.Na początek witaj !
Opisz w jaki sposób jeździsz - ciężka noga/lekka, miasto/poza miastem, jak często odpalasz i czy to spalanie wzrosło "gwałtownie" czy tez nie.
to sa istotne informacje - nikt z nas nie ma "magicznej kuli" (a szkoda !) aby na odległość zdiagnozować ew. usterkę.
Poczytaj także archiwum postów - było juz na ten temat.
Zauważ także, że obecnie (zimę przeciez mamy !) jazda w ruchu miejskim a szczególnie na krótkich odcinkach, z ciężką nogą i grzebaniu się w śniegu może bez problemów zdwoić Ci "normę" spalania, która masz na trasie w lecie.Pozdrawiam !
-
nie rozumiem takich wpisow
czlowiek jest w potrzebie, a tu bec dostaje od razu z manki
Fakt nie przywital sie z siostrami i bracmi, ale...
....
Jesli nie mozesz/ nie umiesz poradzic*... lepiej nic nie pisz, zamiast tak od razu z buta nowego
kolege/kolezanke*- niepotrzebne skreslic
Pięknie napisane !
<img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />
Każdy z nas przecież stawiał tutaj kiedyś swoje pierwsze kroki. -
A tak swoją drogą to .... gdzie znajduje się to "Kobyle" ??
Kilkanascie km odemnie jest taka miejscowość więc dlatego się pytam <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> -
Nie dawno kupiłem Swifta z silniczkiem 1,0 Gl.Wszystko jest Ok,tylko że pali prawie 9 i pół
litra.
Wcześniej miałem malucha to było wszystko jasne,a tutaj nie mam pojęcia od czego zacząć
cokolwiek sprawdzać!Narazie udało mi się sprawdzić szczelność przewodów paliwowych,są w
porządku.
Poratujcie mnie proszę bo na paliwo nie wyrobię!Aha i niema żadnych problemów z
odpalaniem,odpalał nawet poniżej -30 stopni.Wlasnie wczoraj udalo mi sie zrobic pierwszy raport spalania. Zatankowalem za 50zł - 13,5 litra benzyny. I przejechalem na tym ok 150 -160km. Czyli pali ok 8,5-9l/100. Tez sie przerazilem bo myslalem ze uda mi sie ponizej 8 zejsc. Jednak fakt ze jezdze w zasadzie tylko do pracy 10km w ta i spowrotem - robi swoje. Samochod stoi cala noc, rano go odpalam jade do pracy (10min). Potem stoi 8godz pod praca i do domu. Potem ewentualnie wieczorem jade odwiesc dziewczyne. Czyli prawdopodobie przyczyna jest "ciagle zimny" silnik. Bo raczej ciezkiej nogi niemam, krece do 2,5tys.
Jak widzisz swistak lubi popic zaleznie od okolicznosci <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> -
Wlasnie wczoraj udalo mi sie zrobic pierwszy raport spalania. Zatankowalem za 50zł - 13,5 litra
benzyny. I przejechalem na tym ok 150 -160km. Czyli pali ok 8,5-9l/100. Tez sie przerazilem
bo myslalem ze uda mi sie ponizej 8 zejsc. Jednak fakt ze jezdze w zasadzie tylko do pracy
10km w ta i spowrotem - robi swoje. Samochod stoi cala noc, rano go odpalam jade do pracy
(10min). Potem stoi 8godz pod praca i do domu. Potem ewentualnie wieczorem jade odwiesc
dziewczyne. Czyli prawdopodobie przyczyna jest "ciagle zimny" silnik. Bo raczej ciezkiej
nogi niemam, krece do 2,5tys.
Jak widzisz swistak lubi popic zaleznie od okolicznosciTak się nie liczy spalania, bo mogą głupoty wyjść.
Zalej do pełna, przejedź x kilometrów. Zalej do pełna y litrów. Podziel y/x i pomnóż razy 100. -
Tak się nie liczy spalania, bo mogą głupoty wyjść.
Zalej do pełna, przejedź x kilometrów. Zalej do pełna y
litrów. Podziel y/x i pomnóż razy 100.Dokładnie zalej do pełna przejedź 300km zalej do pełna i wyjdzie <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
-
Tak się nie liczy spalania, bo mogą głupoty wyjść.
Zalej do pełna, przejedź x kilometrów. Zalej do pełna y litrów. Podziel y/x i pomnóż razy 100.Prziecie tak wlasnie podzielilem 13,5l przez 150km wynik to 9. Czy kwestia ze nie byl zatankowany do pelna ma jakies znaczenie? Jako prog przyjolem wskazowke idealnie na kresce rezerwy.
-
Czy kwestia ze nie byl zatankowany do
pelna ma jakies znaczenie?Wskazówke w swifcie se można wsadzić. Weź zalej do pełna wyjeździj wszystko i zalej znowu. Bedzie dokładnie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Dokładnie zalej do pełna przejedź 300km zalej do pełna i wyjdzie
ok sprobuje choc ciagle nie bardzo kumam o co wam chodzi <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Prziecie tak wlasnie podzielilem 13,5l przez 150km wynik to 9. Czy kwestia ze nie byl
zatankowany do pelna ma jakies znaczenie? Jako prog przyjolem wskazowke idealnie na kresce
rezerwy.Na położeniu wskazówki nie można polegać.
Kwestia faktu niezatankowania do pełna ma ogromne znaczenie. -
ok sprobuje choc ciagle nie bardzo kumam o co wam chodzi
casem tak jest że jest pół baku a wskazówka pokazuje 1/3 a czasem jest pół i może pokazywać 2/3 zalej do pełna wyjedź 300 km pojedź zalej do pełna i bedziesz wiedział ile wyjeździł <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
ok sprobuje choc ciagle nie bardzo kumam o co wam chodzi
Powiedz czego nie rozumiesz.
Mnie się wydaje, że jasno napisałem. -
Tak się nie liczy spalania, bo mogą głupoty wyjść.
Zalej do pełna, przejedź x kilometrów. Zalej do pełna y
litrów. Podziel y/x i pomnóż razy 100.Niezupełnie - zalanie do "pełna" może się delikatnie różnić w zależności od rodzaju dystrybutora, temperatury i sposobu "lania" (spienianie paliwa). Aby mieć sensowne wyniki trzeba zatankować minimum 2-3 razy (raz zatankujesz więcej, drugi raz mniej - bo bak z gumy nie jest - zwykle <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> )...
-
Niezupełnie - zalanie do "pełna" może się delikatnie różnić w zależności od rodzaju
dystrybutora, temperatury i sposobu "lania" (spienianie paliwa). Aby mieć sensowne wyniki
trzeba zatankować minimum 2-3 razy (raz zatankujesz więcej, drugi raz mniej - bo bak z gumy
nie jest - zwykle )...Miałem na myśli tankowanie na tej samej stacji i z tego samego dystrybutora.
-
ok sprobuje choc ciagle nie bardzo kumam o co wam chodzi
Chodzi o to że nie masz punktu odniesienia.
Hipotetyczna sytuacja:
Zatankowałem za 50zł (14litrów) - miałem pół baku przed tą operacją
Przejechałem 300km i sobie liczę spalanie
14/3 = 4,66 litra co jest totalną bzdurą.Za to jak zatankujesz do Full(pierwsze odbicie dystrybutora albo Full w znaczeniu...wylewa się z baku kto co lubi) to jest pewnien stały punkt odniesienia.
Jeździsz sobie n kilometów po czym tankujesz zaś do full więc wiesz ile na te n kilometrów poszło benzyny <img src="/images/graemlins/palacz.gif" alt="" />Niby w jaki sposób szacujesz że te kilometry które Ty liczysz to poszły z tej benzyny za 50zł, a może dało się jeszcze więcej przejechać?
Stały punkt odniesienia to albo Full baku albo ZERO w baku czyli auto się zatrzymuje na drodze i mówi ... nalej <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />Inne liczenie nie ma kompletnie sensu bo nie wiesz czy jak w przytoczonym przykładzie spalasz już benzyne która była w baku przed tankowaniem czy może nie spaliłeś jeszcze benzyny jaką zatankowałeś <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
-
zbędne cytaty wycięte
Inne liczenie nie ma kompletnie sensu bo nie wiesz czy
jak w przytoczonym przykładzie spalasz już benzyne
która była w baku czy może nie spaliłeś jeszcze
benzyny jaką miałeś w baku<img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
Trochę się zakręciłem ale już poprawiłem <img src="/images/graemlins/032.gif" alt="" />