witam Wszystkich! Kupic SKODE?
-
Witam wszystkich bo jestem tu nowy. Obecnie jezdze fordem fiesta z 1988r z silnikem diesla 1,6 i w zwiazku z tym ze w zimie mialem ogromne problemy z zapalaniem (teraz jest ok) nosze sie z zamiarem kupna innego auta oczywiscie jak uda mi sie tego parcha sprzedac (marzenie to 2000zł). Moim faworytem na nastepne auto jest favoritka. Przemawia za nim to ze czesci sa tanie. No i podoba mi sie:).
Czy ktos moze powiedziec mi o tym czy sie przypadniem nie rozczaruje osiagami favoritki i jak z wyciszeniem w srodku. Jesli ktos moze to prosze porownac do poloneza bo takim wczesniej jezdzilem z roku 1993. Moje najwazniejsze pytanie to czy za 3000-3500 kupie jakas znosna favoritke z gazem bo gaz to podstawa. Na pierwszy plan stawiam stan mechaniczny a dopiero na drugim wizualny. Jakies propozycje?
Pozdrawiam -
Witaj. Co się w favoritach psuje, co można w nich zrobić, ile co kosztuje i jakie mają osiągi to znajdziesz przeglądając forum. Powim ci tak na przykładzie mojego autka, które kupiłem w stanie zaniedbania prawie 3 lata temu:
Osiagi: 135 km/h w 5 osób + bagaże na autostradzie pod krakowem, i jeszcze miejsca pod pedałem było troche.
Spalanie: mój rekord to 6,7 litra gazu na 100 km, przy dynamicznej jeżdzie spali 10-11 w mieście 8 na trasieJeśli chodzi o porównanie do poloneza, to wielkość kabiny pasażerskiej jest podobna, natomiast bagażnik jest mniejszy o połowe. Znacznie lepiej wyglada blacharka w favoritkach niż w polonezie (mniej je żre). Pali mniej, osiągi są w zasadzie podobne. Co chcesz widzieć pytaj, mozesz zawadzić mnie na GG, odpowiem.
-
Jeśli chodzi o porównanie do poloneza, to wielkość kabiny pasażerskiej jest podobna, natomiast
bagażnik jest mniejszy o połowe. Znacznie lepiej wyglada blacharka w favoritkach niż w
polonezie (mniej je żre). Pali mniej, osiągi są w zasadzie podobne.
No to ja jeszcze dodam, bo Poldek byl jakis czas w rodzinie, ze jego silnik (1,6Gli)nie umywa się pod względem elastyczności do skodowskiego, na upartego można w skodzie zejsc do niskich obrotow na wysokim biegu a potem przyspieszyc i nie bedzie wiekszych protestow, w poldzie tragedia. Bagażnik mniejszy ale jakoś chyba bardziej ustawny(mniejszy od tego w poldzie o jakies 50l)... W skodzie również siedzi się niżej(mam 190 cm wzrostu i sporo miejsca nade mna). No i jeszcze jedno co mi sie w skodzie podoba a czego w polonezie nie znosilem to odgłos zamykanych drzwi i siła jakiej potrzebujemy użyć do wykonania tej czynności. Rodzimy prosukt bije Czeszke pod względem jakości materiałów we wnętrzu za to schowek jest o wiele mniejszy i mało praktyczny. Tyle co mi przyszło jeszcze do głowy poza tym co napisal Mate
P.S. Mimo że ma tyle zalet i prawie nigdy mnie nie zawiodła bede ja chyba sprzedawał, bo jest bardziej zzarta niz sie wydawalo, a koszt robocizny kształtuje się w granicach połowy wartości auta. P.S.2 Czy ktoś się orientuje jak to jest z felkami? Też są podatne na korozje?Osobiście widziałem kilka tych aut ze zjedzonymi klapami... -
Witam wszystkich bo jestem tu nowy.
Witam <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
Czy ktos moze powiedziec mi o tym czy sie przypadniem
nie rozczaruje osiagami favoritki i jak z
wyciszeniem w srodku.hm...mój kolega ma fieste ale 1.8 diesel 92r. ( ty chyba masz jeszcze tą starą bude wiec nie wiem czy to porównanie cos da ) co do wyciszenia w porównaniu do fiesty kolegi jest znacznie ciszej , osiagi: - przyspieszenie wydaje mi sie podobne przynajmniej na pocztku (nie scigalem sie znim ) .Napewno fiesta pojedzie szybciej mówił cos koło 170 ja z nim jechalem chyba 140 i od 100 do 140 przyspieszała szybciej niż favoritka . Co do odpalania to masz racje stały obok siebie w zime tyle samo jego miała straszliwe problemy z odpaleniem , a fav odpaliła odrazu co do spalania napewno fiesta mniejsze (wkoncu diesel ) ale jak kupisz fav z gazem to wyjdzie podobnie pewnie nawet troszke taniej na gazie . Wielkosc w srodku fav wydaje mi sie większa ( on ma 3 drzwiową )
do poloneza nie porównam bo jechałem moze ze 3 razy polonezem ale jak bym miał wybierac pomiedzy tymi dwoma to napewno wybrał bym fav
pozdrawiam
-
P.S. Mimo że ma tyle zalet i prawie nigdy mnie nie
zawiodła bede ja chyba sprzedawał, bo jest bardziej
zzarta niz sie wydawalo, a koszt robocizny
kształtuje się w granicach połowy wartości auta.
eee tam gadasz, maco ci powie ze nie jest aż tak żle <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
P.S.2 Czy ktoś się orientuje jak to jest z felkami?
Też są podatne na korozje?Osobiście widziałem kilka
tych aut ze zjedzonymi klapami...no fakt to słaby punkt skód fav/fel, tylnie klapy dosyć szybko rdzewieją..... <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
-
eee tam gadasz, maco ci powie ze nie jest aż tak żle
no fakt to słaby punk skód fav/fel, tylnie klapy dosyć
szybko rdzewieją.....wujek ma felicje 99 i na tylnych drzwiach i klapie juz widac rdze <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
-
eee tam gadasz, maco ci powie ze nie jest aż tak żle
Niestety jest: wszystkie drzwi, klapa, prog(poki co jeden), podłoga nosi slady perforacji i błotniki na rantach. Gdyby blacha była ocynkowana to chyba w życiu bym się tego auta nie pozbył... bezawaryjna, ekonomiczna (6,3 l benz/100km w zimie przy 4 dorosłych osobach i bagażach prawie po dach upychanych gdzie się dało - wyjazd na Sylwestra <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />)), pali na dotyk, a częsci smiesznie tanie.
Co moznaby kupic w cenie do 8 tys, z ocynkowana blacha co by przypominało wielkościa i miało wszystkie zalety fav? -
Niestety jest: wszystkie drzwi, klapa, prog(poki co
jeden), podłoga nosi slady perforacji i błotniki na
rantach. Gdyby blacha była ocynkowana to chyba w
życiu bym się tego auta nie pozbył... bezawaryjna,
ekonomiczna (6,3 l benz/100km w zimie przy 4
dorosłych osobach i bagażach prawie po dach
upychanych gdzie się dało - wyjazd na Sylwestra )),
pali na dotyk, a częsci smiesznie tanie.
Co moznaby kupic w cenie do 8 tys, z ocynkowana blacha
co by przypominało wielkościa i miało wszystkie
zalety fav?Ja bym sie zastanowił nad zrobieniem tej, no bo wiesz co masz, a tak kupisz cos nowego i będą inne (a nawet te same) problemy. Za 8 kafli to wybór niewieli. fav w lepszym stanie, zaniedbana fela, jakiś golf....
Ja bym rozważał zrobienie fav. Moze porób foty coś ci podpowiemy...
-
w sumie to na placu boju pozostaja 4 samochody: favorit, polonez,uno, samara.
Jak juz mowilem pierwsza jest favoritka. Nigdy wiecej forda tak mnie ta marka zrazila czesci drogie jak cholera i ciezko cokolwiek samemu zrobic. Kiedy mialem poloneza duzo mozna bylo samemu zrobic i mam nadzieje ze skoda nie jest duzo bardziej skompikowana. Licze sie ze srednim spalaniem 10l gazu w cyklu mieszanym(dojazdy po 12 km w jedna strone do pracy). Poza tym mam dosc tego klekotania i chcialbym posluchac jakiegos basowego pomruku (jak sprawie sobie favoritke to kupie koncowy ultera) Już nie musiałbym chodzic w zimie co 3 godziny go przepalac. Na bagażniku mi nie zalezy wogóle.
Czy za te 3500 mozna kupic cos do jazdy z lpg? ewentyalnie bez do 3000.
Aha czy jest jakis klub milosnikow skody favorit. Jakies spoty gdzie mozna porady jakiejs dostac?W tym aucie ze zdjecia sie zakochalem
-
w sumie to na placu boju pozostaja 4 samochody: favorit,
polonez,uno, samara.
Samare i uno od razu odradzam. Samare rdza chrupie az słychać, a uno jest tandetne mechanicznie i dosyc awaryjne (brat ma) a jak sie cos posypie to trzeba kupić od razu 3 inne części
Czy za te 3500 mozna kupic cos do jazdy z lpg?
ewentyalnie bez do 3000.
Można, wcałkiem niezłym stanie.
Aha czy jest jakis klub milosnikow skody favorit. Jakies
spoty gdzie mozna porady jakiejs dostac?
Cóz klub skoda-zlosniki powstajje w bólach i jak narazie tylko powstaje. Jesk skodovka, jest Rasykalna Sekcja skody, jest Skoda3city. Natomiast porady i pomoc mozesz uzyskac od nas na forum i na żywo.
W tym aucie ze zdjecia sie zakochalem
Są jeszcze piekniejsze <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />,A I jeszcze jedno: skoro poloneza robiłes sam to z frytka poradzisz sobie tymbardziej, to proste w budowie auto. Stosunkowo łatwo też się je tuninguje. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Ja bym sie zastanowił nad zrobieniem tej, no bo wiesz co masz, a tak kupisz cos nowego i będą
inne (a nawet te same) problemy. Za 8 kafli to wybór niewieli. fav w lepszym stanie,
zaniedbana fela, jakiś golf....
Ja bym rozważał zrobienie fav. Moze porób foty coś ci podpowiemy...
W tych pieniadzach moge smialo kupic np Citroena zx, tipo, clio, albo nexie. Generalnie najwiecej uwagi poswiecam zx-owi. Przy samochodzie duzo rzeczy robie we własnym zakresie, dlatego ewentualne awarie mnie nie przerazaja o ile nie beda nadwymiar intensywne.Co do latania dziur i malowania nie mam jednak zdolnosci, wiec potrzebuje auta które by było na "ruda" uodpornione.
Unego bym nie polecał, kolega miał i klął na czym świat stoi, samara mi sie wydaje strasznie toporna, a Polonez... fav lepsza <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
w sumie to na placu boju pozostaja 4 samochody: favorit, polonez,uno, samara.
jeśli masz tylko taki zakres aut
to faktycznie najlepszym rozwiązaniem
IMO jest wybór skody -
eee tam gadasz, maco ci powie ze nie jest aż tak żle
no fakt to słaby punkt skód fav/fel, tylnie klapy dosyć
szybko rdzewieją.....Ja dziś widzialem bo stałem koło favoritki. Była takiego koloru jak moja ale powiem tak tragedia, zaniedbana i tak pojedzona przez rdzę że dramat. Jak jej właściciel mógł do takiego stanu doprowadzić. Albo większa dawka wstawek i spawania albo tylna klapa wszystkie drzwi progi i tylne błotniki do wymiany.
-
Ja bym sie zastanowił nad zrobieniem tej, no bo wiesz co
masz, a tak kupisz cos nowego i będą inne (a nawet
te same) problemy. Za 8 kafli to wybór niewieli.
fav w lepszym stanie, zaniedbana fela, jakiś
golf....
Ja bym rozważał zrobienie fav. Moze porób foty coś ci
podpowiemy...Zgodzę się z Mate64. NIe wiadomo co tkwi w innym aucie a to jeździ więc może lepiej nie kombinować.
-
wujek ma felicje 99 i na tylnych drzwiach i klapie juz
widac rdzeMoja klapa jest dobrze zakonserwowana i tylko odrobinkę ją bierze w jednym miejscu. Po wypłacie kupie to i tamto i zakonserwuje po raz kolejny.
-
Witam wszystkich bo jestem tu nowy. Obecnie jezdze
fordem fiesta z 1988r z silnikem diesla 1,6 i w
zwiazku z tym ze w zimie mialem ogromne problemy z
zapalaniem (teraz jest ok) nosze sie z zamiarem
kupna innego auta oczywiscie jak uda mi sie tego
parcha sprzedac (marzenie to 2000zł). Moim
faworytem na nastepne auto jest favoritka.
Przemawia za nim to ze czesci sa tanie. No i podoba
mi sie:).
Czy ktos moze powiedziec mi o tym czy sie przypadniem
nie rozczaruje osiagami favoritki i jak z
wyciszeniem w srodku. Jesli ktos moze to prosze
porownac do poloneza bo takim wczesniej jezdzilem z
roku 1993. Moje najwazniejsze pytanie to czy za
3000-3500 kupie jakas znosna favoritke z gazem bo
gaz to podstawa. Na pierwszy plan stawiam stan
mechaniczny a dopiero na drugim wizualny. Jakies
propozycje?
PozdrawiamZa te pieniądze kupisz już przyjaciółkę. Polecam to auto bo jest mało awaryjne pali na dotyk nawet przy -25 ,tanie części osiągi spoko, ekonomiczne spalanie wiele rzeczy można zrobić samemu.Uważam osobiście że komfort jazdy jest bardzo dobry. Ogólnie autko jest superr. Polecam
-
Hmmmmmmmmmmmmmmm
Skoro masz takie auta do wyboru i taką kasę, to powiem tak:
Fav bije je wszystkie cenami części. Ja też kupowałem moją Fav dopiero ostatnio (kwiecień). Miałem różne fury w alternatywie (Uno, ZX, R19), Samary i poldolota nie chcialem bo mi sie nie podobaly. A jak sie ma niewiele kasy i chce sie kupic auto z lat np 91-93 to trzeba się po prostu liczyc z tym ze cos moze pasc. Dlatego ceny czesci sa moim zdaniem kluczowym parametrem (oczywiscie oplaty i spalanie podobnie). Do Fav czesci sa na prawde tanie (zobacz sklep z czesciami www.skoda-jano.opole.pl - tam są ceny). Ja zakladalem gaz sam i spala 10-12 l (miasto, zalezy ile stoje w korkach). Ale u mnie dopiero 1000 km na gazie wiec jeszcze kwestia regulacji. Koszt za 100 km wynosi 16 - 18 zł mniej wiecej. Żaden 12-15 letni diesel za taką kasę chyba nie pojedzie (no moze Cit AX 1,4D). Dynamika chyba przewyzsza diesle, dla mnie wystarczajaca. Ogolnie na razie jestem zadowolony. Ale chyba jak ktos nie lubi swojej Fav to tu nie zaglada...
-
Na bagażniku mi nie zalezy wogóle.
Gdyby Ci jednak zalezalo, to jest na to prosta i bardzo skuteczna rada - kupic Favorit zamiast Formana (Forman=Favorit_kombi)Czy za te 3500 mozna kupic cos do jazdy z lpg?
ewentyalnie bez do 3000.
Mysle ze jesli chcesz kupic wozik w dobrym stanie, z najswiezszych rocznikow (93/94) i z gazem, to licz raczej tak 4000-4500zl.Aha czy jest jakis klub milosnikow skody favorit. Jakies
spoty gdzie mozna porady jakiejs dostac?
A skad wogole jestes?? Bo "Płaza" mi nic nie mowi. -
A ja powiem tak:
prawie 15letnie auto.
1,3 - czyli opłaty niskie
żre ruda? - żre, ale można zrobić
nawala? - jw.
jeździ?
przez 4 lata (70kkm) ani razu nie stanęła - zawsze dojechałem, gdzie trzeba było - pewnie, czasem wolniej, czasem dłużej, ale ceny napraw i części są znikome w porównaniu z innymi brykami, a zwłaszcza poldkiem - tych napraw jest przede wszystkim znacznie mniej.
Ostatnio, jak wracałem od mate64, trasa łódź - poznań zajęła mi 1h55', a spaliła za 70 zł (w obie strony - nie mam LPG).
Przy minimalnych modyfikacjach prowadzi się pewnie i całkiem przyjemnie.
Jedyne co w poldku bardziej mi się podoba, to wygłuszenie - ale jest na to rada (właśnie opracowuję).
Poza tym nie ma żadnych plusów na korzyść poldolota, nie mówiąc o innych wymienionych przez ciebie markach, właśnie ze względu na ceny części.Gorąco polecam skodę.
-
Gdyby Ci jednak zalezalo, to jest na to prosta i bardzo skuteczna rada - kupic Favorit zamiast
Formana (Forman=Favorit_kombi)
Mysle ze jesli chcesz kupic wozik w dobrym stanie, z najswiezszych rocznikow (93/94) i z gazem,
to licz raczej tak 4000-4500zl.
A skad wogole jestes?? Bo "Płaza" mi nic nie mowi.
Płaza to jest wioska kolo Chrzanowa mniejwięcej w polowie drogi z Katowic do Krakowa.
I jeśli kupie favoritke i uznam ze to jest auto na jakies 3 lata jeżdżenia problem wyciszenia napewno zminimalizuje(maty bitumiczne)