Rok na gazie
-
Witam wszystkich Ticomaniaków i Ticomaniaczki!
Dokładnie dziś mija rok odkąd załozyłem instalację gazową. Oto kilka danych z tego okresu:
Ilość przejechanych km: 30638
Ilość spalonego gazu : 1868 l
Koszt paliwa (gazu) : 3306,60 PLN
Po odpowiednich operacjach matematyki (niekoniecznie wyższej) otrzymałem: 10,80 PLN/100 km,
6,10 l/100 km, średnia cena gazu 1,77 PLN. Do opłat związanych należałoby doliczyć jeszcze przegląd instalacji gazowej (2x łącznie 90 zł) oraz badanie techniczne (nie pamiętam jaka jest dopłata za gaz). Na początku były pewne problemy z regulacją (o czym pisałem na forum) co skutkowało spalaniem ok. 7,1 l/100 km na dystansie 3000 km. Jednak pomimo tego instalacja zaczęła na siebie zarabiać po przejechaniu ~17000 km <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" /> i chyba nie muszę nikogo przekonywać, że jestem z tego zadowolony <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
Pozdrowienia,
Witek -
Gratuluje!
Ja instalację mam od ponad roku, przejechane ponad 40 000 km. Spalanie latem do 6,5l/100 km zima do 7,5. Mniej nie chce palic. <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" />
Rekord na trasie Szczecin - Heide Park w Niemczech i z powrotem (w sumie ponad 1100 km) w 4 osoby to 5,4 l/100 km. Non stop (niemiecka <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />) autostrada i 110 - 120 km/h.
Również jestem bardzo zadowolony, mimo niemałych przebojów na początku. <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" /> -
Jako kolejny posiadacz rocznej instalacji LPG rowniez sie dorzuce (do watku).
W ciagu roku przejechane 23 kkm, srednie spalanie 5,7 praktycznie bez wachan ze zwgledu na temperature, a po ostatniej regulacji 5,3 - 5,4.
Nie pozostaje nic, jak tylko jezdzic <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Witam, ja również mam LPG od prawie roku , spalanie w miescie zimą 7,5 l na trasie autostrada ok 5,3 l (100-110 km/h) Srednia to ok 6,5 bo więcej mykam po mieście. Po prawie roku przejechanych dopiero 10kkm ale i tak jestem zadowolony bo po 15kkm bedzie zwrot kosztów instalacji LPG, Gratuluje niższego spalania oby tak dalej Pozdr. Grzesiek. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
no coż ja jeżdżę od dwóch lat na gazie i przejechałem 160 tys. z gazem niemam żadnych problemów
ale czynikt z was nie zauważył pewnych anomalii na benzynie.
Zasadniczo mam problem z zapalaniem na benzynie, ponadto jadąc na benzynie wprowadzając silnik na maksymalne obroty brakuje mu pary wręcz odmawia dalszej jazdy - popuszczę gaz i już wszystko wporzo. zrobiłem test i po zdjęciu pierścienia z gaźnika chodzi idealnie i zapomina o poprzednich problemach. czy ktoś jeszcze spotkał się z tym. Spalanie na podobnym poziomie. -
no coż ja jeżdżę od dwóch lat na gazie i przejechałem
160 tys. z gazem niemam żadnych problemówgratulacje <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Zasadniczo mam problem z zapalaniem na benzynie,
U mnie po odpaleniu na pb gasl - ale to bylo tuz przed regulacja zaworow, potem problem ustapil.
jadąc na benzynie wprowadzając silnik na maksymalne
obroty brakuje mu pary wręcz odmawia dalszej jazdy- popuszczę gaz i już wszystko wporzo. zrobiłem
test i po zdjęciu pierścienia z gaźnika chodzi
idealnie i zapomina o poprzednich problemach.
Tak, problem znany i szeroko opisywany swego czasu na forum. Tu, o ile wiem, moze pomoc wymiana pierscienia ale nie wiem czy jest sie o co bic, jesli pb uzywana jest przede wszystkim do rozgrzania silnika, a wtedy katowac sie go nie powinno.
Tez mi sie dlawi przy 120 km/h <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Spalanie na podobnym poziomie.
Hmm, dziwne, zasadniczo gazu powinno byc spalane 15-20% wiecej niz pb.
- popuszczę gaz i już wszystko wporzo. zrobiłem
-
jadąc na benzynie wprowadzając silnik na maksymalne
obroty brakuje mu pary wręcz odmawia dalszej jazdy- popuszczę gaz i już wszystko wporzo. zrobiłem
test i po zdjęciu pierścienia z gaźnika chodzi
idealnie i zapomina o poprzednich problemach. czy
ktoś jeszcze spotkał się z tym.
Owszem, ja miałem podobnie. Przy wyższych obrotach na noPb silnik dusił się, co wywoływało u mnie tzw. mieszane uczucia (szczególnie, gdy trzeba było "depnąć" przy wyprzedzaniu <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />). Gazownik kombinowal z podkładkami pod nakrętką w mikserze (ponoć zmieniaja one odrobinę kierunek dolotu powietrza do gaźnika - i sprawdza się to w wielu modelach tico), ale u mnie jakoś nie wyszło... W końcu fachman sprowadził inny mikser (o trochę większym przekroju), założył - i działa!
Poza tym wymogłem na gazowniku założenie słynnego zaworka na przewodzie powrotnym paliwa (ale zaworek musiałem już sam nabyć <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />). W ramach rewanżu kazałem sobie wymienić korek wlewu paliwa na nowy (mój stary oczywiście przewiercili); gazownik sam kupił nowy koreczek <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" /> i bardzo mnie szanuje od tego czasu... <img src="/images/graemlins/goodvibes.gif" alt="" />
Przejechałem na gazie na razie <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> 10 kkm i jestem po prostu zadowolony... Jeśli tylko uporamy się z tzw. "problemami wieku niemowlęcego" nowej instalacji LPG, potem jest naprawdę fajnie i tanio.Pozdrawiam
- popuszczę gaz i już wszystko wporzo. zrobiłem