opony letnie
-
195/60/R15 takie potrzebuje komplet
na razie an oku mam:
pierwsze oponkiCo poelcacie? <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Czy jakies speclajne wymagania mam? Raczej nie nie musze byc zaspecjalnie ciche, chociaz oczywiscie to byloby plusem.
Dobre trzymanie na suchej i mokrej podstawa rzecz jasna.
moga byc z indexem predkosci H - mozna sie obejsc bez jazdy w PL powyzej 200km/h <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />PS: aha nie chce zadnych fuld, dembicy, 100mil olsztyn i firestone wybitnie odpadaja bo na wiekszym syfie chyba nie jezdzilem <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Bede bardzo wdzieczny za kazda sygestie <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
-
195/60/R15 takie potrzebuje komplet
z tych co podales mam wlasnie Toyo Proxes CF1, na razie malo maja przejechane bo cos kolo 150 km ...
Jak na razie jest ok, nie mam zadnych zastrzezen.PS: aha nie chce zadnych fuld, dembicy, 100mil olsztyn i
firestone wybitnie odpadaja bo na wiekszym syfie
chyba nie jezdzilemFiresotne - syf, acha ciekawe ... tylu kierowcow jezdzi i nie narzeka ...
-
Daytony - znajomy mial w alfie i po 5kkm wystrzeliła mu jedna, a za pol roku druga. Trzecia dostała guza. Nie polecał ich, używając stosownych epitetów.
-
Z tech trzech wybrałbym Toyo. Dunlopy Sport miałem jakieś starsze i moim zdaniem na deszczu były bardzo śliskie.
-
Z tech trzech wybrałbym Toyo. Dunlopy Sport miałem
jakieś starsze i moim zdaniem na deszczu były
bardzo śliskie.Starsze w sensie pewnie kilku letnie, wiec co sie dziwic mieszanka traci wlasciwosci.
poza tym sport-ow jest pare modeli, tak samo jak firestonow, toyo i innych opon <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
Starsze w sensie pewnie kilku letnie, wiec co sie dziwic mieszanka traci wlasciwosci.
poza tym sport-ow jest pare modeli, tak samo jak firestonow, toyo i innych oponale na jeszcze starszych continentalach jest dużoooo lepiej...
-
Z tech trzech wybrałbym Toyo. Dunlopy Sport miałem jakieś starsze i moim zdaniem na deszczu były bardzo śliskie.
Dunlopy mam zimowe i trudno to opisac slowami, ale powiem tak: jade jak po szynach tam gdzie wszyscy juz bokiem jada... z najwiekszych zasp wyjezdzalem bez problemu, gdzie innych tzreba bylo wypychac - a byly to opony kupione jako uzywane. Stad moje zainteresowanie tym rowniez letnia wersja <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Glownie sie lamiem nad toyo i dunlopkami myslalem, z ejescz eocs tu ktos poleci <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
na toyo jezdizlem mazda mx3 oprocz "wrodzonej" super przyczepnosci samochodu, na tych kapciach na pelnej k..ekhm mozna brac kazdy zakret <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> ale byly dosyc glosne, a tym razme troche na komforcie tez i zalezy <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> -
z tych co podales mam wlasnie Toyo Proxes CF1, na razie malo maja przejechane bo cos kolo 150 km ...
Jak na razie jest ok, nie mam zadnych zastrzezen.troche malo jeszcze <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> no ale jzu torche padalo i jak sie sprawdzaja?
Firesotne - syf, acha ciekawe ... tylu kierowcow jezdzi i nie narzeka ...
W cordobie mialem i najwiekszemu wrogowi nie polece, bo na mokrej nawiezchni to smierc na miejscu bez wiedzy jak te opony sie trzymaja <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
NIestety modelu nie podam, bo to samochod ojca byl wiec takich rzeczy nie pamietam, ale kaplica straszna z tymi oponami. Zreszta przez nie Starszy prawie "tfu tfu" sie zabil 2 tygodnie po odebraniu samochodu z salonu... Dzieki Bogu bez rysy sie nawet obylo, ale to tylko dzieki (i mowie to bez zadneog kumoterstwa) wybitnym zdolnosciom starszego za kierownica.
-
troche malo jeszcze no ale jzu torche padalo i jak sie
sprawdzaja?dzis przejechalem sie z kolega wieczorkiem 50 km, troszke siapilo, jezdnia mokra, bardzo dobre opony, lepsze troche na suchym, na pewno bardzo pewnie sie jezdzi na nich. ( tylko ze u mnie przesiadka ze 155/70 R13 na 185/55 R14 ).
Jedyne czego moge sie przyczepic, to na dziurach trzeba mocno trzymac kierownice <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />Co do innych opon to ja myslalem jeszcze nad Yoko S.drive <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Dzisiaj w końcu pojechałem zmienić opony na letnie (bo w długi łykend zamierzam zrobić ponad 1kkm aby ponurkować na Helu). Sprawdzony wulkanizator wyważa, wyważa i wyważa. W końcu stwierdza, że dwie z czterech to padaka totalna i daje je na tył... Pomyślałem sobie, że nie uśmiecha mi się ryzykanctwo i od razu zakupiłem 4xBGoodrich Profiler2 i muszę powiedzieć, że to był rzeczywiście przyzwoity zakup (cena z montażem poniżej 800PLN, co prawda 185/65/14)... W końcu auto przestało pływać na mokrej nawierzchni (na standardowych Bridgestonach B391 była kupa w takich warunkach)...
-
4xBGoodrich
Profiler2 i muszę powiedzieć, że to był
rzeczywiście przyzwoity zakup (cena z montażem
poniżej 800PLN, co prawda 185/65/14)... W końcu
auto przestało pływać na mokrej nawierzchni (na
standardowych Bridgestonach B391 była kupa w takich
warunkach)...w tym rozmiarze powinny byc po 150 zl za sztuke ... jest to jeden z popularnych rozmiarow w koncu ... co innego moje 185/55 R14, cena juz spora ...
-
4xBGoodrich
Profiler2 i muszę powiedzieć, że to był rzeczywiście przyzwoity zakup (cena z montażem poniżej 800PLN, co
prawda 185/65/14)... W końcu auto przestało pływać na mokrej nawierzchni (na standardowych Bridgestonach B391
była kupa w takich warunkach)...w moim rozmiarze ponad 200 zl za sztuke na opony.com ale moze gdzie staniej znajde <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Ale dzieki za dobry typ <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> -
w tym rozmiarze powinny byc po 150 zl za sztuke ... jest
to jeden z popularnych rozmiarow w koncu ... co
innego moje 185/55 R14, cena juz spora ...Były po 160 z hakiem w promocji na opony.pl, ale był jeden "haczyk" - opony nie używane ale mogły być z roku 2006. Jak ktoś dużo jeździ, to warto skorzystać. Na moje oko znacznie lepsze od droższych Bridgestonów (sprawdzę jeszcze w bardziej drastycznych warunkach - np. burzy z mocnym bocznym wiatrem, gdzie B391 powodowały niezłe pływanie na boki)...
-
Dzisiaj w końcu pojechałem zmienić opony na letnie (bo w długi łykend zamierzam zrobić ponad
1kkm aby ponurkować na Helu). Sprawdzony wulkanizator wyważa, wyważa i wyważa. W końcu
stwierdza, że dwie z czterech to padaka totalna i daje je na tył... Pomyślałem sobie, że
nie uśmiecha mi się ryzykanctwo i od razu zakupiłem 4xBGoodrich Profiler2 i muszę
powiedzieć, że to był rzeczywiście przyzwoity zakup (cena z montażem poniżej 800PLN, co
prawda 185/65/14)... W końcu auto przestało pływać na mokrej nawierzchni (na standardowych
Bridgestonach B391 była kupa w takich warunkach)...zmien wulkanizatora... opon z bardziej zuzytym bieznikiem nie daje sie na tyl <img src="/images/graemlins/czerwona.gif" alt="" />
chyba, ze umiesz latac bokami...
-
zmien wulkanizatora... opon z bardziej zuzytym bieznikiem nie daje sie na tyl
chyba, ze umiesz latac bokami...A gdzie się daje na przód <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> czy na jedną strone <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> Chyba z dwojga złego najlepiej dawać na tył.
-
A gdzie się daje na przód czy na jedną strone Chyba z dwojga złego najlepiej dawać na tył.
jak są łyse to na tyle będzie gorzej niż na przodzie bo przód zawsze możesz kontrować gazem a tył jak ucieknie to jest tragedia. To tak jakbyś w zimę z przodu miał super zimowe opony a z tyłu letnie... ale jak opony mają ogólnie dobry bieżnik a z przodu z 1mm-2mm więcej to ja wole dawać te lepsze na przód żeby je zetrzeć równo z tymi z tyłu i na następny sezon zamieniam je przód z tyłem <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
jak są łyse to na tyle będzie gorzej niż na przodzie bo przód zawsze możesz kontrować gazem a
tył jak ucieknie to jest tragedia. To tak jakbyś w zimę z przodu miał super zimowe opony a
z tyłu letnie... ale jak opony mają ogólnie dobry bieżnik a z przodu z 1mm-2mm więcej to ja
wole dawać te lepsze na przód żeby je zetrzeć równo z tymi z tyłu i na następny sezon
zamieniam je przód z tyłem1. Odnosnie pierwszej czesci wypowiedzi ---> <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
Chodzi o to, ze zdecydowana wiekszosc kierowcow zdecydowanie lepiej radzi sobie z poslizgiem przedniej osi, niz tylnej. (oficjalne stanowisko ADAC)
Stara teoria, ze lepsze opony zawsze na os napedowa niestety u nas pokutuje
2. Odnosnie drugiej <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> no coz <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> takie zycie <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
-
z tych co podales mam wlasnie Toyo Proxes CF1, na razie
malo maja przejechane bo cos kolo 150 km ...juz jest 500 km ponad, niestety na dalsza jazde nie pozwala mi rozerwana oslona przegubu ...
Nie mialem jeszcze zadnego poslizgu, uslizgu i itp. zarowno na mokrym jak i na suchym opony sprawuja sie bardzo dobrze.
Oprocz wspomnianego wczesniej mocnego trzymania kierownicy jak sie wpadnie w dziure, doszlo jeszcze to ze takie walce na seryjnych hamulcach gorzej sie wyhamowuje ... -
juz jest 500 km ponad, niestety na dalsza jazde nie pozwala mi rozerwana oslona przegubu ...
Nie mialem jeszcze zadnego poslizgu, uslizgu i itp. zarowno na mokrym jak i na suchym opony sprawuja sie bardzo
dobrze.
Oprocz wspomnianego wczesniej mocnego trzymania kierownicy jak sie wpadnie w dziure, doszlo jeszcze to ze takie
walce na seryjnych hamulcach gorzej sie wyhamowuje ...Czyli pewnie te toyo poleca, dzieki za pomoc <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Czyli pewnie te toyo poleca, dzieki za pomoc
oczywiscie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> dodatkowo dodam ze z opon nie uszlo nawet grama bieznika, wygladaja jak nowki sztuki z salonu <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />