zawieszenie silnika
-
Juz mam pompe wyciagnieta z samochodu. Narobilem sie przy tym co niemiara , ale wazne ze udalo sie wyciagnac z samochodu. Usunalem rowniez ten uszkodzony element gumo metalowy. Teraz tylko wyczyscic i zalozyc nowy element. Pytanie mam takie: czy ciezko jest zalozyc ten element w ta obejme na pompie?....czy nowa uszczelke miedzy pompa i silnikiem trzeba czyms smarowac ? jezeli tak tp czym? (stara uszczelka jest tak spieczona,ze bede musial poswiecic duzo czasu ze dokladnie ja usunac. I to by bylo na tyle..ja teraz pedze do sklepu po czesc..a wy jezeli jest to mozliwe postarajcie sie w tym czsie cos mi podpowiedziec. Pozdrawiam
-
Nie jest ciężko, pierścień metalowy na gumie ma nacięcie, dzięki któremu można go lekko ścisnąć i wsunąć w pompę, potem tylko równo pukać, przez jakąś dechę najlepiej,
Uszczelkę tak jak piszesz, trzeba bardzo dokładnie usunąć, tak z silnika jak i z samej pompy. Gdy powierzchnia będzie równa, sama nowa uszczelka wystarczy.
Powodzenia
<img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> -
No i juz po robocie. Silnik wisi na nowym gumo-metalu. Zrobilem to duzym wysilkiem ale sie udalo. Wszystko teraz jest OK. Nabralem doswiadczenia i teraz wiem jak to zrobic. A teraz praktyczne rady:
1.spuscic plyn z ukladu chlodzenia
2.poluzowac alternator i sciagnac pasek klinowy
3.odlaczyc przewod od pompy ( ciezki dostep trzeba sie troche pogimnastykowac)
4.podstawic podnosnik pod silnk(po miske pamietajac o podlozeniu kawalka deseczki)
5. odkrecic srube na na zwieszeniu i wyciagnac (trzeba usunac zaslepke tworzywowa w nadkolu azeby mozna bylo wsunac tam wyciagana srube)
6.dla ulatwienia podnodszenia silnika odkrecic srube od elementu (tez gumo-metal) laczacego silnik z
z karoseria (pod samochodem) oraz poluzowac srube na zawieszeniu skrzyni biegow (tam tez jest taki element gumo-metalowy)
7.gdy uporamy sie z tym wszystkim za pomoca podnosnika podnosimy delikatnie silnk az do momentu kiedy cala obejma wysunie sie z lapy do ktorej byla przykrecona
8.odkrecamy cztery sruby mocujace pompe do silnika i sciagamy pompe (delikatnie opukujac mlotkiem)
9.usuwamy uszkodzony element oraz zakladamy nowy (pamietajac ze naciecie na gumo-metalu musi pokrywac sie ze znakiem na obejmie delikatnie) obstukujac mlotkiem najlepiej przez jakies drewienko
10.dokladnie oczyszczamy pompe i silnk ze starej uszczelki, zakladamy nowa uszczelke (nie smarujemy uszczelki)
11.zakladamy pompe dokladnie dokrecajac nakretki (naprzemian)
12. opuszczamy silnik az elemnt wejdzie w lape,wkladamy srube i zakrecamy
13. teraz mozemy juz zabrac podnosnik
14. zakladamy waz wodny na pompe,dokrecamy wszystkie sruby:ta od spodu laczaca silnik z karoseria oraz srube na gumo-metalu przy skrzyni biegow.
15. wlewamy plyn do ukladu chlodzacego i sprawdzamy czy nie ma wyciekow
No i to by bylo na tyle.
Acha nie musze chyba dodawac ze wczesniej nalezy sobie przygotowac front robot tj: zdemontowac filtr powietrza,sciagnac kopulke z aparatu zaplonowego wraz z przewodami oraz inne rzeczy, kore moglyby przeszkadzac w pracy.
Ale sie rozpisalem ale mysle ze w miare dokladnie opisalem tok robot. Pozdrawiam -
a tak wygląda ostro zużyty już ten element
wyłażąca po jednej stronie guma na okolo 1 cm
przynajmniej u mnie <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> -
a tak wygląda ostro zużyty już ten element
wyłażąca po jednej stronie guma na okolo 1 cm
przynajmniej u mnie
Ostro zuzyty... albo zle przykrecony (w zlej pozycji) ten aluminiowy uchwyt do karoserii w srosunku do polozenia silnika. -
Ostro zuzyty... albo zle przykrecony (w zlej pozycji) ten aluminiowy uchwyt do karoserii w
srosunku do polozenia silnika.uchwyt przykręcony był fabrycznie
a swoje 12 lat już wysłużyłwięc ostro zużyty
ale zakupiłem nowy
i z tego co widze to troche inna konstrukcja
bo guma w tej obejmie blaszanej opiera się też na dole o obudowe
a w orginalnej zuzytej tego nie ma
no chyba że się tak mocno wyswiechtała -
uchwyt przykręcony był fabrycznie
a swoje 12 lat już wysłużył
więc ostro zużyty
ale zakupiłem nowy
i z tego co widze to troche inna konstrukcja
bo guma w tej obejmie blaszanej opiera się też na dole o obudowe
a w orginalnej zuzytej tego nie ma
no chyba że się tak mocno wyswiechtałachodzi mi o tą część gumy która na zdjęciu jest na górze
-
uchwyt przykręcony był fabrycznie
Jestes pierwszym wlascicielem? Wszystko robisz przy atku sam?a swoje 12 lat już wysłużył
więc ostro zużyty
Wcale nie neguje takiej mozliwosci, tylko zwracam uwage na inna mozliwosc, a mianowicie ze czeto bywa odrecany ten uchwyt (np. przy wumnianie pompy lub uszczelki) bez zaznaczenia jesgo pierwptnego polozenia, a pozniej bywa ustawiany "na oko".hodzi mi o tą część gumy która na zdjęciu jest na górze
Wiem. -
Witam !! jestem tu nowy..ale Favoritka jezdze juz 15 lat. W zasadzie spisuje mi sie bardzo
dobrze, wszystkie drobne i niektore grubsze naprawy wykonuje sam. Teraz mam problem bo
zauwazylem uszkodzony element gumo-metalowy zawieszenia silnika (po lewej stronie silnika
patrzac od przodu samochodu). Pytalem w sklepie czy mozna kupic ten element...nie ma z tym
problemu nawet mialem go w rece (koszt ok. 20 zl.) nie wiem czy to byl orginal czy podroba.
Problem jest w tym czy poradze sobie z wymiana. Pytania mam takie:- czy aby wymienic ten element trzeba wyjmowac silnik?
- w jaki sposob wyciagnac uszkodzony element ?
- jak zalozyc nowy? (mysle ze moze byc z tym problem)
- czy trzeba posiadac jakis przyrzad?
- czy warto sie za to zabierac samemu ?
Prosze o jakies praktyczne podpowiedzi, mysle ze pozwola mi one w jakis sposob wykonac te
robote. Pozdrawiam
Wyminialem go tydzien temu, nazywa sie to ogranicznk wychłu silnika, Bez problemu go odkrecisz potem gorzej z wlozeniem ale jak zaprzesz sie "plecami o silnik weejdze bez grubszych przeszkod".
-
Wyminialem go tydzien temu, nazywa sie to ogranicznk wychłu silnika, Bez problemu go odkrecisz
potem gorzej z wlozeniem ale jak zaprzesz sie "plecami o silnik weejdze bez grubszych
przeszkod".sorki pomylilem elementy!!!
-
autko znam od nowości
wszystkie naprawy robie sam
no może z wyjątkiem ostatniego rozrządua gumy są zuzyte
-
autko znam od nowości
Byles przy wszystkich naprawach, ktore robil/zlecal poprzedni wlasciciel?wszystkie naprawy robie sam
no może z wyjątkiem ostatniego rozrządu
a gumy są zuzyte
Co nie zmienia faktu, ze jak bedzie zle ustaione to w miare jeszcze dobra (a nawet nowka) guma bedzie wygladc na zuzyta. -
Byles przy wszystkich naprawach, ktore robil/zlecal poprzedni wlasciciel?
no przecież napisałem że znam od nowości
poprzedni właściciel to mój ojciec który ją kupił NOWĄ
a znając go jest dobrym fachowcem jeśli chodzi o sprawy mechaniczneCo nie zmienia faktu, ze jak bedzie zle ustaione to w miare jeszcze dobra (a nawet nowka) guma
bedzie wygladc na zuzyta.zgadza się
ale uchwyt jest nieruszony
i silnik na nim przejechał 150kkm
i jakoś wytrzymał -
no przecież napisałem że znam od nowości
poprzedni właściciel to mój ojciec który ją kupił NOWĄ
a znając go jest dobrym fachowcem jeśli chodzi o sprawy
mechaniczne
zgadza się
ale uchwyt jest nieruszony
i silnik na nim przejechał 150kkm
i jakoś wytrzymał
I co z tego, przy zle ustawionym tez by jakos wytrzymal.
Ja mam w Feli juz kilka dziesiatkow kkm zle ustawiony i jezdzi <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />Z calym szcunkiem, ale tego nie mozesz na 100% widziec (mowie o fakcie rusznia badz nie), bo nie byles przy kazdej naprawie autka.
W sprawie "ruszania" z mojej strony EOT.
<img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> -
ta guma jak jest walnieta to napewno przy ruszaniu jest jakby luz odczuwalny i przy szybkim
puszczaniu sprzegla poniewaz silnik idzie do gory...mozna to sprawdzic pchajac silnik do
tylu _(ale nie za filtr powietrza heh)Czy ja dobrze rozumiem, jeśli guma zawieszenia silnika w obudowie pompy wodnej, będzie uszkodzona to będzie to odczuwalne podczas puszczania sprzęgła bo u mnie przy puszczaniu sprzęgła (niezawsze) odczuwalne bylo takie jakby stuknięcie szarpnięcie, myślałem że to łożysko dociskowe sprzęgła lub coś innego w sprzęgle, sprzęgło rozebrałem ale tarcza i docisk jest w super stanie a łożysko takie sobie ale jeszcze możliwe no i nie wiem skąd mogły się wziąć te szarpięcia były one odczuwalne tak jakby coś się zacinało tzn tak jak bym puszczał sprzęgło ono się zawieszało i dopiero jak jeszcze mocniej puściłem pedał sprzęgła to jakby doskakiwało do miejsca w którym powinno być wcześniej. Trochę zamieszałem ale myślę że zrozumicie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
PS. Linka sprzęgła na 100% w porządku
-
Cześć. Od 3 miesiecy mam Skodę Favorit. Czy konieczny jest demontaż pompy płynu chłodniczego, żeby wymienić Gumy zawieszenia silnika?
-
Cześć. Od 3 miesiecy mam Skodę Favorit. Czy konieczny jest demontaż pompy płynu chłodniczego,
żeby wymienić Gumy zawieszenia silnika?Tak! Gumy demontujesz/montujesz na prasie więc "na samochodzie" sie nie da.