ford escort
-
To tekst z Auto Świata:
Tani nie musi znaczyć zły
Ford EscortEscort ostatniej generacji jest autem, które można niedrogo kupić. Z eksploatacją bywa różnie, czasem może być kosztowna
Ford Escort, poza wersjami specjalnymi, nie wzbudza zbytnich emocji. Pod wieloma względami to zupełnie przeciętne auto, niewyróżniające się od innych pojazdów sylwetką i zastosowaną techniką. To po prostu samochód do codziennego użytku, w wersjach hatchback i kombi z powodzeniem pełniący też funkcję pojazdu rodzinnego. W Polsce najpopularniejsza jest wersja z silnikiem 1.6 16V, która bardzo często była wykorzystywana jako auto firmowe. Escort z tym silnikiem zapewnia niezłe osiągi, ale też sporo pali. Oszczędniejszą alternatywą są egzemplarze z 75-konnym motorem 1.4 z wielopunktowym wtryskiem paliwa (od 1994 r.). Jego popularność rośnie za sprawą importu aut z zagranicy, gdzie występował licznie. Dobrze wyregulowana jednostka spala mniej niż podaje producent,
w mieście zadowala się około 9 l/100 km, a w warunkach pozamiejskich wystarcza mu średnio 7 l/100 km (nie przekraczając prędkości 110 km/h).
Przy starannej obsłudze napęd jest bezawaryjny
Osiągi nie imponują, ale też nie ma dramatu. Auto jest lekkie, więc 75 KM pozwala dość sprawnie się poruszać. Niedostatki mocy czuć głównie
w obciążonym aucie na trasie. Silnik nie jest kłopotliwy, bo ma bardzo prostą konstrukcję. Jeśli wymieni się pasek rozrządu co 60 tys. km i pompę wody co 120 tys. km, nie należy spodziewać się awarii. Losowo może zdarzyć się uszkodzenie silniczka krokowego regulacji wolnych obrotów. Nie powoduje to zatrzymania auta, ale jest to drogi element (430 zł). Zdarzają się też niesprawności alternatora i rozrusznika. Częściej napraw wymaga zawieszenie, zwłaszcza przednie. Ceny najwrażliwszych części zawieszenia nie są drogie, wahają się od 14 do 90 zł.
W tylnym zawieszeniu trzeba się liczyć z wymianą dwóch głównych silentblocków (70 zł za sztukę) co około 150 tys. km. Tylny stabilizator mocowany jest na gumki kosztujące tylko 12 zł. Pomimo prostoty zawieszenie zapewnia dobre własności jezdne, Escort jest stabilny w zakrętach, ale nieobciążone, bardzo lekkie nadwozie ma tendencję do podskakiwania na nierównościach.
Auto często dręczą drobne usterki, które w znacznym stopniu pogarszają komfort użytkowania. Przykładem może być niedziałająca wycieraczka tylnej szyby, zacinające się klamki, czy awaryjne pokrętło od sterowania prędkością dmuchawy. Dużym problemem jest też korozja, która pojawia się w zbyt wielu egzemplarzach, najczęściej na drzwiach i nadkolach.
Wnętrze Escorta odświeżone wraz z nadwoziem w 1995 r. sprawia przyjemne wrażenie, oczywiście w odniesieniu do ówczesnych konkurentów. Miejsca jak na tę klasę jest sporo, a siedzenia są dość wygodne. Sporo przestrzeni (380 l) oferuje bagażnik hatchbacka.Niestety, w autach o dużym przebiegu pojawiają się dokuczliwe trzaski tapicerki.
Najbogatsze wyposażenie ma wersja Ghia
Wyposażenie ewoluowało z każdym rokiem i pod koniec produkcji było już bardzo dobre. Znaczna część aut ma elektrycznie sterowane szyby, dwie poduszki powietrzne i klimatyzację manualną. Myśląc o zakupie wersji 1.4, warto poszukać egzemplarza z przebiegiem poniżej 200 tys. km, powyżej tej granicy wzrasta częstotliwość drobnych, dokuczliwych usterek.Zdaniem fachowca
- Układ napędowy Escorta z silnikiem 1.4i właściwie eksploatowany służy bezawaryjnie długie lata. Trzeba tylko terminowo zmieniać pasek rozrządu i olej. Ze względu na hydrauliczne popychacze najlepiej używać syntetyka. Najczęściej interwencji wymaga zawieszenie, ale nawet jego kompleksowa naprawa nie jest droga i skomplikowana.
NASZ WERDYKT
Ford Escort 1.4i to ciekawa propozycja dla osób, które ponad dobre osiągi przedkładają ekonomiczność i funkcjonalność. Samochód dobrze sprawdza się w warunkach wielkomiejskich, ale planując częste, dalekie podróże, lepiej wybrać mocniejszy silnik, najlepiej 1.6 16V. Dużą zaletą tego modelu są tanie, nieoryginalne części zamienne i bardzo prosta konstrukcja, pozwalająca na obsługę niemal w każdym warsztacie. Escorta można polecić początkującym kierowcom, którzy dysponują ograniczonymi środkami, a drobne usterki mogą usunąć we własnym zakresie. -
To tekst z Auto Świata:
Ja jeszcze dodam od siebie: należy unikać Escortów z silnikiem 1,8TD-jest to jednostka, która była montowana również w Sierrach i Mondeo. Niestety silnik dręczą usterki, które powodują że nie jest to bezawaryjny silnik na tysiące kilometrów. Mój znajomy też skusił się na takowego i teoria się potwierdziła-na skutek awarii układu chłodzenia przegrzał silnik i był zmuszony robić remont.
Poza tym często występują uporczywe usterki elektryki, które mocno mogą dać się we znaki. -
jak jets z awaryjnoscia tych smaochod? CHodi mi doklandie o modele mk7 (1995-1999)
bo jak patzre na te auta to ca psie pienaidze samochod z 96 roku mzona nabycJechałem parę lat temu 1,6. Osiągi przyzwoite, nie sportowe. W miarę wygodne wnętrze.
Słyszałem natomiast że te jednostki ładnie ciągną i ponoć takim autkiem można ciąć licznikowe 200km/h. Ile było w tym przekłamania? Nie wiem, ale świadków tego zdarzenia było dwóch <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Ja jeszcze dodam od siebie: należy unikać Escortów z
silnikiem 1,8TD-jest to jednostka, która była
montowana również w Sierrach i Mondeo. Niestety
silnik dręczą usterki, które powodują że nie jest
to bezawaryjny silnik na tysiące kilometrów. Mój
znajomy też skusił się na takowego i teoria się
potwierdziła-na skutek awarii układu chłodzenia
przegrzał silnik i był zmuszony robić remont.Wiesz to ciekawe, bo raczej opinie na forum Mondeo są pozytywne na temat bezawaryjności tego silnika. Jedyne na co się można skarżyć to słaba dynamika w Mondeo, ale Escort jako lżejsze auto będzie lepiej się sprawował.
Sam mam taki silnik w moim Mondku i bardzo pozytywne odczucia mam o nim.A każdy diesel po przegrzaniu może mieć kłopot.
-
jak jets z awaryjnoscia tych smaochod? CHodi mi doklandie o modele mk7 (1995-1999)
bo jak patzre na te auta to ca psie pienaidze samochod z 96 roku mzona nabycKolega ma escorta 1,6 z '98.
przy jego agresywnej jezdzie spala mu ponoć 8 litrów w mieście. To chyba na kożyść informacja <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> -
Wiesz to ciekawe, bo raczej opinie na forum Mondeo są pozytywne na temat bezawaryjności tego
silnika. Jedyne na co się można skarżyć to słaba dynamika w Mondeo, ale Escort jako lżejsze
auto będzie lepiej się sprawował.
Sam mam taki silnik w moim Mondku i bardzo pozytywne odczucia mam o nim.przejechalem sie escortem z silnikiem diesla o ktorym piszecie , dynamika na bardzo przyzwoitym poziomie
silnika 1,4 radze nie tykac , znajomy mechanik mial ,i mowi ze problemem sa szybko wycierajace sie krzywki na walku rozrzadu
dodatkowo duzo pali ,osobiscie mialem wersje z silnikiem 1,3
na trasie bylo przyjemnie w miescie molowato , osiagi to 180
awarie to raczej mit , wymienialem czesci eksploatacyjne
przy silniku zagazowanym regulacja zaworow najrzadziej co 7 tysA każdy diesel po przegrzaniu może mieć kłopot.
to sie zgadza
-
Kolega ma escorta 1,6 z '98.
przy jego agresywnej jezdzie spala mu ponoć 8 litrów w mieście.pragne zwrocić uwage na ponoć <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
tyle to on chcialby aby mu spalał <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
To chyba na kożyść informacja
jak najbardziej <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
kup se eskorta <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> co masz mieć lepiej niż ja <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
-
Wiesz to ciekawe, bo raczej opinie na forum Mondeo są pozytywne na temat bezawaryjności tego
silnika. Jedyne na co się można skarżyć to słaba dynamika w Mondeo, ale Escort jako lżejsze
auto będzie lepiej się sprawował.A z kolei na forum Sierry jest wręcz odwrotnie <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Sam mam taki silnik w moim Mondku i bardzo pozytywne odczucia mam o nim.
A każdy diesel po przegrzaniu może mieć kłopot.Ba-każdy silnik (nieważne czy diesel, czy benzynowy) może mieć kłopot <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
A z kolei na forum Sierry jest wręcz odwrotnie
Ba-każdy silnik (nieważne czy diesel, czy benzynowy)
może mieć kłopotWiesz - Sierra to auto o kilkanaście lat starsze niż wspomniany model Escorta. Więc wiele się mogło zmienić w tym temacie <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
-
Wiesz - Sierra to auto o kilkanaście lat starsze niż wspomniany model Escorta. Więc wiele się
mogło zmienić w tym temacieSierra była produkowana do 1992 roku, a więc nie kilkanaście lat <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Poza tym silnik o ile wiem jest identyczny <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
Ba-każdy silnik (nieważne czy diesel, czy benzynowy) może mieć kłopot
Mondeo: kolega jezdzil tydzien bez "wody" w chlodnicy (nie zagladal na wskaznik temp.). Dopiero po tygododniu silnik padl.
-
Sierra była produkowana do 1992 roku, a więc nie
kilkanaście latNo jeśli mówimy o modelu 1995-1999 r to jest to nawet 7 lat
Silnik teoretycznie taki sam, praktycznie zmiany mogli wprowadzić. Na pewno doszło trochę elektroniki <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
-
No jeśli mówimy o modelu 1995-1999 r to jest to nawet 7 lat
Silnik teoretycznie taki sam, praktycznie zmiany mogli wprowadzić. Na pewno doszło trochę
elektronikiEee jakiej elektroniki? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> Przecież to jest prosty jak drut silnik, który nie ma żadnej elektroniki, komputera etc. <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
Eee jakiej elektroniki? Przecież to jest prosty jak drut silnik, który nie ma żadnej
elektroniki, komputera etc.Nie mów że Escorty z końca produkcji są na gaźnikach <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
Nie mów że Escorty z końca produkcji są na gaźnikach
Mówię o dieslu <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />
-
Eee jakiej elektroniki? Przecież to jest prosty jak
drut silnik, który nie ma żadnej elektroniki,
komputera etc.No nie wiem - między Mondeo Mk I a Mk II jest różnica właśnie w osprzęcie przy 1,8 TD. Więc zakładam że w Escorcie też jest już elektronika dołożona