Od 1kwietnia na światłach przez cały rok!
-
A to ciekawe. Pewna pomysła mi przyszła do głowy: dla
czego wymyślili żarówkę, skoro przy lampie naftowej
i tak było widocznehehehheheh <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> ale wtedy nie mieli poroblemu jazdy na swiatlach w dzien.
-
To było trochę żartobliwie napisane. Mnie osobiście taki
klakson by bardziej wystraszył i zdekoncentrowałzgadza sie... bo tam wszyscy trabia ... pozdrawiaja sie.. opieprzaja... trabia dla zabawy itd itp... jeden chaos...
ale mnie np. wkurza jak jade autem i slysze klakson albo syrene... rozgladam sie co jest grane a tu w radiu jakas reklama leciala.
-
hm... kiedys troche pojezdzilem po turcji i nie uwazam
zeby bylo bardzo niebezpiecznie... choc wszyscy tak
mowia...
Może w tym szaleństwie jest metoda <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> Jak wszyscy jeżdżą nebezpiecznie to zwiększają uwagę. Ja w sumie byłem tylko na południu (Alania) i wycieczka do Kapadocji ale to co widziałem na drogach, szczególnie w mieście to HORROR dla europejczyka <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> -
zgadza sie... bo tam wszyscy trabia ... pozdrawiaja
sie.. opieprzaja... trabia dla zabawy itd itp...
jeden chaos...
ale mnie np. wkurza jak jade autem i slysze klakson albo
syrene... rozgladam sie co jest grane a tu w radiu
jakas reklama leciala.O to to, powinni coś z tym zrobić. Raz jadę sobie dwupasmówką, cisza spokój, aż tu nagle "DUUUUUDDUUUU". Zacząłem rozglądać się w lusterka i na boki i cały byłem spięty do majtania kierownicą w razie potrzeby. A gdybym jednak majtnął tą kierownica i przygrzmocił w auto jadące obok? Powinni się zastanowić co puszczają w radio.
-
Może w tym szaleństwie jest metoda Jak wszyscy jeżdżą
nebezpiecznie to zwiększają uwagę. Ja w sumie byłem
tylko na południu (Alania) i wycieczka do Kapadocji
ale to co widziałem na drogach, szczególnie w
mieście to HORROR dla europejczykano wlasnie ja tez bylem na poludniu... a w samej ANTALII to bylem w samiusienkim sercu i pozniej nie potrafilem za ch... z tamtad wyjechac bo drogowskazow bylo mniej niz w polsce.
Punkt widzeni zalezy od punktu siedzenia byc moze zza kierownica wyglada to inaczej niz z pozycji pasazera.
I ja np. mam cholerne opory by udac sie swoim autem do wloch, bylem w zeszlym roku swoim autem w Genui i powiem ze bylo bardzo dobrze ale kombinowalem na maksa by ominac wlochy. Tak samo parkowanie we francji... nadmuchane tak ze tam parkuje sie rozpychajac zderzakami... moze tak jest w paryzu, ale dojechalem do samego Bordoaux i stwierdzam ze parkuja gorzej niz polacy. Miejsca na czolg a oni nie potrafia zaparkowac reno clio, pelno zle poustawianych samochodow wogole nie szanujac innych miejsc parkingowych. -
twoje wlaczone swiatla mnie oslepily
2Może nie na temat <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> ale z tym oślepianiem <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> to nie jest tak dobrze z twoim wzrokiem <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> Jak byłem w Szkole Ruchu Drogowego w Piasecznie, to były badania w ciemni, gdzie m-dzy innymi był test oślepiania. Kto go nie przeszedł miał <img src="/images/graemlins/czerwona.gif" alt="" />do pracy w drogówce
-
Może nie na temat ale z tym oślepianiem to nie jest
tak dobrze z twoim wzrokiem Jak byłem w Szkole
Ruchu Drogowego w Piasecznie, to były badania w
ciemni, gdzie m-dzy innymi był test oślepiania. Kto
go nie przeszedł miał do pracy w drogówcehm... chetnie bym sie udal na takie badania z ciekawosci.. bo np. nie lubie jezdzic noca ani w deszcz.. byc moze jest to zwiazane z tym ze cos zle widze w czasie takich warunkow.
-
Tak samo parkowanie we
francji... nadmuchane tak ze tam parkuje sie
rozpychajac zderzakami... moze tak jest w paryzu,
ale dojechalem do samego Bordoaux i stwierdzam ze
parkuja gorzej niz polacy. Miejsca na czolg a oni
nie potrafia zaparkowac reno clio, pelno zle
poustawianych samochodow wogole nie szanujac innych
miejsc parkingowych.Ja byłem tylko w Paryżu (oczywiście samochodem) lecz w samym mieście poruszałem się metrem. A to co widziałem na Mount Parnas to przekroczyło ludzkie wyobrażenie. Samochody na stoku (spadek chyba ze 20procent) zaparkowane zderzak w zderzak <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />Na płaskim to rozumiem. Zostawiają bez ręcznego to się można rozepchnąć ale tam <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />
-
hm... chetnie bym sie udal na takie badania z ciekawosci.. bo np. nie lubie jezdzic noca ani w
deszcz.. byc moze jest to zwiazane z tym ze cos zle widze w czasie takich warunkow.A ja wręcz przecwinie... Wole jechac w nocy jak w dzień...
-
czekaj czekaj
Ale jak to? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
A ja wręcz przecwinie... Wole jechac w nocy jak w
dzień...mam inna rozpietosc barw i inna czulosc matrycy <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
-
mam inna rozpietosc barw i inna czulosc matrycy
Uuuu, albo same hot pixy <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Ja byłem tylko w Paryżu (oczywiście samochodem) lecz w
samym mieście poruszałem się metrem. A to co
widziałem na Mount Parnas to przekroczyło ludzkie
wyobrażenie. Samochody na stoku (spadek chyba ze
20procent) zaparkowane zderzak w zderzak Na płaskim
to rozumiem. Zostawiają bez ręcznego to się można
rozepchnąć ale tama przez luk triumfalny jechales?
-
Uuuu, albo same hot pixy
na iso 400 straszne szumy mam <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
<img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />
-
a przez luk triumfalny jechales?
No nie! Ale pod spodem (no pod tym łukiem <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />) to byłem
-
A co Boisz się
a niby czego <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" />
-
Ale jak to?
Niewiesz ze kot bawi sie mysza zanim ja zje zeby mu skruszala <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
-
No nie! Ale pod spodem (no pod tym łukiem ) to byłem
i jak sie jechalo?
-
Niewiesz ze kot bawi sie mysza zanim ja zje zeby mu skruszala
Nie wiem...
Nie lubie kotow...;]Chociaż... Nie... Lubie... W sajgonkach <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
-
A ja wręcz przecwinie... Wole jechac w nocy jak w
dzień...
Kiedyś też lubiłem. Cisza, spokój, można konie poganiać ale teraz dużo pojazdów już jeździ nocami a szczególnie kolumny ciężarówek zdążających "na czas" do miejsca przeznaczenia
<img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> Ale chyba i tak jest lepiej <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />