Glupie pytanie
-
Dzieki za odpowiedz bo z technicznym stanem to jakos moze sie uporam z pomoca wiadomo mechanikow, ale nie dawala mi spokoju ta mysl o oplatach zaleglych, na ile mam sie przygotowac? 1000zl? wiecej? tak no choc orientacyjnie chce wiedziec zanim sie wybiore gdzie trzeba.
-
Dzieki za odpowiedz bo z technicznym stanem to jakos moze sie uporam z pomoca wiadomo mechanikow, ale
nie dawala mi spokoju ta mysl o oplatach zaleglych, na ile mam sie przygotowac? 1000zl? wiecej?
tak no choc orientacyjnie chce wiedziec zanim sie wybiore gdzie trzeba.Jeżeli się upomną o zaległe składki to 1000 moze być mało, dodatkowo jesli sie okaze ze stan techniczny jest słaby (pisano juz tu o silniku) to musisz sie niestety przyszykowac na kilka tysiecy PLN...
-
[color:"blue"] Powiem tak. Jeśli sie ostatni ubezpieczyciel nie upomina o zaległe składki, to idziesz do innego i nic się nie dzieje (ubezpieczeniowy fundusz gwarancyjny nie śledzi co się dzieje z polisami i autem on tylko wlepia 4 tyś mandatu za nie opłacenie OC jak zatrzyma Cię do kontroli policja). Jeżeli chcesz mieć jednak czyste sumienie (ale wcale nie musisz bo to durnota jest że jak nie wypowiesz to umowa jest nada ciągnięta) to poszukaj ostatniej polisy i będziesz wiedziała ile jest do zapłaty <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Ja bym poleciał do innego ubezpieczyciela <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
Heh trzeba było ją sprzedać np. mnie Bo teraz to może się okazać że już nigdzie nie
pojedzie... auta nie powinny stać nieużywaneNie chcialbys tego auta napewno bo ono bylo sciagane z USA i ma automatyczna skrzynie biegow.
To ze nie byla to madra decyzja to wiem, tyle ze nie sadzialam ze nie bede go uzywac a czas sobie mijal...i mijal. -
Jeżeli się upomną o zaległe składki to 1000 moze być mało, dodatkowo jesli sie okaze ze stan
techniczny jest słaby (pisano juz tu o silniku) to musisz sie niestety przyszykowac na
kilka tysiecy PLN...Pomijam juz koszty napraw tylko to co do ubezpieczalni itp.Pism chyba nie dostalam nic nie wiem bo zeby bylo to jeszcze bardziej zagmatwane to auto jest w miejscu w ktorym nie mieszkalam nigdy a na tamten adres przychodzila o ile przychodzila jakas korespondencja ktora odbieralam 3x do roku tylko i nic nie doszlo w temacie samochodu, az dziwne.Hmm.
-
Pomijam juz koszty napraw tylko to co do ubezpieczalni itp.Pism chyba nie dostalam nic nie wiem bo
zeby bylo to jeszcze bardziej zagmatwane to auto jest w miejscu w ktorym nie mieszkalam nigdy a
na tamten adres przychodzila o ile przychodzila jakas korespondencja ktora odbieralam 3x do roku
tylko i nic nie doszlo w temacie samochodu, az dziwne.Hmm.Zrób jak Sholek radzi <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Idż do innego ubezpieczyciela <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Mazda 626 rocznik hmm 99 chyba a na liczniku nie wiecej niz 40 000km.
Samochodu napewno nie zapalać.
Oliwe wylać starą. Zalać nową. I tak po wstepnym odpaleniu ponowna zmiana...
Świece wykręcić? Powsytrzyliwać oliwy (może coś z syntetyka 2T aby sie wypaliło ładnie później). Wałem korbowym pokręcić ręką. Nie rozrusznikiem... -
Zapamietac lub zapisac, podziekowac <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
[color:"blue"] Ja silnik sedana zalałem mixolem <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> a on już rok nie jest używany <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Kara za brak OC na auto osobowe to 500 ojro. Np tutaj
Nie wiem, jak sobie liczą TU zaległe składki (problem jest w tym, że wg polskiego prawa auto musi być ubezpieczone, nieważne czy auto stoi, czy jeździ - bo jakiś złodziej może auto ukraść i kogoś przejechać)...
-
Kara za brak OC na auto osobowe to 500 ojro. Np tutaj
Nie wiem, jak sobie liczą TU zaległe składki (problem jest w tym, że wg polskiego prawa auto
musi być ubezpieczone, nieważne czy auto stoi, czy jeździ - bo jakiś złodziej może auto
ukraść i kogoś przejechać)...też mi coś takiego po głowie chodzi, ale z drugiej strony ubezpieczalnie nie maja czasu i rzadko upominają się o zaległe składki, bo najczęściej pojazdy są już sprzedane, a wtedy nie przysługuje im prawo do egzekucji zaległych należności. Ponadto także organy upoważnione do kontroli OC nie sprawdzają czy auto było ubezpieczone wstecz, tylko czy ma ważną polisę, więc IMO zaległości z tytułu OC można pominąć przy uruchamianniu tego auta, znacznie poważniejszym kosztem będzie przygotowanie go do uruchomienia i pierwszy rok eksploatacji, bo mimo że auto stało to niektóre elementy po 4 latach nie będą już spełniały należycie swoich zadań i przez pierwszy rok mogą się pojawić takie usterki jak wycieki z układu hamulcowego, silnika, a także awarie elementów zawieszenia, układu paliwowego, elektryki i wielu innych, zwłaszcza jeśli garaż nie był ogrzewany
-
Kara za brak OC na auto osobowe to 500 ojro. Np tutaj
Nie wiem, jak sobie liczą TU zaległe składki (problem jest w tym, że wg polskiego prawa auto
musi być ubezpieczone, nieważne czy auto stoi, czy jeździ - bo jakiś złodziej może auto
ukraść i kogoś przejechać)...I to jest niestety prawda. Najważniejsza rzecz to taka, że zarejestrowane auto musi mieć ciągłość OC i nie może być ani 1 dnia przerwy. Faktem jest też, że TU mają burdel w papierach i często są takie sytuacje że ktoś przestał płacić OC i o nim zapomnieli. Nie oznacza to jednak że sobie już nie przypomną, albo że nie mogą niczego liczyć wstecz. Bo oczywiście mogą i liczą
I bardzo prawdopodobne jest, że teraz jak się ujawnisz z takim zapomnianym autem np. w Wydziale Komunikacji, to odrazu poprzedni ubezpieczyciel sobie o wszystkim przypomni i dostaniesz dziwne pisma za poprzednie lata.
I nieprawdą jest, jak ktoś tu pisał, że nie trzeba iść rejestrować jak sie kupi auto. -
Zdaje się, że ta kara nie idzie do TU, ale do UFG, które powinno być o nieciągłości poinformowane przez TU...
-
Zdaje się, że ta kara nie idzie do TU, ale do UFG, które powinno być o nieciągłości
poinformowane przez TU...A namierzaniem tych ociągających się z rejestrowaniem i opłacaniem aut ma zajmować się podobno CEPiK <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
A namierzaniem tych ociągających się z rejestrowaniem i
opłacaniem aut ma zajmować się podobno CEPiKTen co nadal nie działa?
-
Problem w tym, że nie można jeździć autem bez OC. Z
kolei pewnei nikt go nie ubezpieczy jeśli nie ma
ważnego przeglądu. Proponuję skontaktować się z
ubezpieczycielem i zapytać. Żeby nie wyszło, że
auto trzeba na przegląd na lawecie zawieźćNo to wtedy trzeba jechac na wydre :D, ja tak miałem jak kupowałem pierwsze Tico. Sprzedający na lewo załatwił przegląd i ja przyjechałem samochodem do siebie do domu (ok 70km) i na drugi dzień pojechałem na przegląd <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />
-
Sorry ze odgrzebuje moja sprawe ale problem nadal nie rozwiazalam.
Otoz....a jakbym to auto sprzedala, tyle ze np. bratu.
To co wtedy z tymi zaleglymi oplatami? -
Sorry ze odgrzebuje moja sprawe ale problem nadal nie rozwiazalam.
Otoz....a jakbym to auto sprzedala, tyle ze np. bratu.
To co wtedy z tymi zaleglymi oplatami?musisz zaplacic,
jedynym wyjsciem byloby miec kwit ze zezlomowalas auto, al e po 3 latach nikt ci takiego nie wystawi raczej <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />
-
musisz zaplacic,
jedynym wyjsciem byloby miec kwit ze zezlomowalas auto, al e po 3 latach nikt ci
takiego nie wystawi raczejooo
a nie moze byc tak ze sprzedaje mu daje akt wlasnosci i tyle?
bratu sprzedaje tak no fikcyjnie. -
ooo
a nie moze byc tak ze sprzedaje mu daje akt wlasnosci i tyle?
bratu sprzedaje tak no fikcyjnie.nie jestem bieglym ale imo tak latwo nie bedzie <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />
moze jakis znajomy pracownik ubezpieczalni ci to wytlumaczy <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />