Skaczący obrotomierz
-
Witam wszystkich:)
Dzisiaj na trasie zauważyłem dziwną rzecz, tzn zaczęła mi skakać wskazówka od obrotomierza.
Wyglda to tak że w czasie przyśpieszania wskazówka na chwile się jak by zatrzymuje i
zachwile wskakuje wyżej. Zdarza się też jej opaść - są to skoki ok 200-300obr na tarczy.
Silnik pracuje równo i dobrze i ciągnie nie dławi się, nie zacina. Co może być nie tak? Da
się to jakoś domowym sposobem naprawić? Acha dodam że ostatanie dwa baki tankowalem 98 ale
to chyba nie ma znaczenia. A suza jest 1.3 68KM.To przewody wysokiego napięcia się kończą. Najpierw skacze obrotomierz, a po pewnym czasie dławi zimny silnik gdy wilgotno. Sprawdź.
-
To przewody wysokiego napięcia się kończą. Najpierw skacze obrotomierz, a po pewnym czasie dławi
zimny silnik gdy wilgotno. Sprawdź.Jest dokładnie tak jak mówisz, jutro lece po nówki, tylko jeszcze forum przekopie żeby wiedzieć w co się zaopatrzyć <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Jutro dam znać czy jest jakaś poprawa.
-
To przewody wysokiego napięcia się kończą. Najpierw skacze obrotomierz, a po pewnym czasie dławi
zimny silnik gdy wilgotno. Sprawdź.A co wspólnego ze wskazaniami obrotomierza ma jakość i stan przewodów w.n. ?
Ja osobiście pomierzyłbym wcześniej dokładnie ładowanie accu a nie biegł po nowe kabelki.
Ostatnio wyczywałem, że obrotomierz jest czuły na spadki napiecia w instalacji autka.Powodzenia !
-
A co wspólnego ze wskazaniami obrotomierza ma jakość i stan przewodów w.n. ?
Ja osobiście pomierzyłbym wcześniej dokładnie ładowanie accu a nie biegł po nowe kabelki.
Ostatnio wyczywałem, że obrotomierz jest czuły na spadki napiecia w instalacji autka.
Powodzenia !To raczej nie akko, mierzylem ok ~13,2V czyli chyba wszystko w porzadku z nim jest. Pozatym dzisiaj zaczal mi szarpac przy niskich obrotach na III,IV,V biegu na I i II to sie nie dzieje. Szarpie tez jak gaz mocniej wcisne, gdy przyspieszam delikatnie to chodzi elegancko. Fakt, ze ostatnio zaczelem jezdzic na pb98 ale to chyba nie ma znaczenia. Moze swiece tez maja cos z tym wspolnego?
-
Acha dodam że
ostatanie dwa baki tankowalem 98 ale to chyba nie
ma znaczenia. A suza jest 1.3 68KM.Moja Zuza jest taka sama. Jak mam fantazję i wolną kasę też leję 98. Jak paliwko było spooooro tańsze nalałem też kilka razy VP99. Nigdy obroty mi nie skakały.
Pozdr <img src="/images/graemlins/30.gif" alt="" /> -
Jest dokładnie tak jak mówisz, jutro lece po nówki, tylko jeszcze forum przekopie żeby wiedzieć
w co się zaopatrzyć Jutro dam znać czy jest jakaś poprawa.Mam nadzieje, że to właśnie to. U mnie objawy były identyczne. Wymiana przewodów załatwiła sprawę. Powodzenia.
-
To raczej nie akko, mierzylem ok ~13,2V
Jakby było 14 - 14,5 V to by było <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Zwróć uwagę, jakie jest napięcie ładowania przy włączonych wszystkich możliwych odbiornikach prądu - jesli radykalnie spadnie to znaczy, że ładowanie już jest <img src="/images/graemlins/NO.GIF" alt="" />
-
Jakby było 14 - 14,5 V to by było
Zwróć uwagę, jakie jest napięcie ładowania przy włączonych wszystkich możliwych odbiornikach
prądu - jesli radykalnie spadnie to znaczy, że ładowanie już jestNo wlasnie mierzylem to napiecie przy wlaczonych swiatlach wiec chyba jest ok. A wymiana przewodow rozwiazala problem calkowicie, silnik chodzi rowniótko, nie szarpie, a obrotomierz chodzi płynnie. To chyba jednak przewody były przyczną tego stanu. W sumie to kupiłem je w JC za 120zł i wydaje mi sie ze chyba mocno przeplacilem <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> Czy sa one warte swojej ceny?
-
No wlasnie mierzylem to napiecie przy wlaczonych swiatlach wiec chyba jest ok. A wymiana
przewodow rozwiazala problem calkowicie, silnik chodzi rowniótko, nie szarpie, a
obrotomierz chodzi płynnie. To chyba jednak przewody były przyczną tego stanu. W sumie to
kupiłem je w JC za 120zł i wydaje mi sie ze chyba mocno przeplacilem Czy sa one warte
swojej ceny?Podczas jazdy raczej obroty Ci nie skaczą więc skakania wskazań obrotomierza należałoby szukać gdzieś indziej.
Co do wolnych obrotów to się zgodzę, że po wymianie złej jakości przewodów może być poprawa w pracy silnika ale przy podwyższonych obrotach raczej się tego nie zauważy.
Co do przewodów to ... tez mam z JC (ale zapłaciłem ok 90PLN za nie) i stwierdzam, że ... to żadna rewelacja ! Jakiś miesiąc po ich założeniu coś robiłem przy pracującym silniku i jak dotknąłem jednego z nich to ... poczułem delikatne przebicia.
Jakiś czas temu zaliczyłem kilka większych kałuż i ... silnik miał tendencję do gaśnięcia mimo wymiany swiec, kabli, kopułki i palca. Wniosek z tego, że mimo to są niby "oryginały" to jednak jakość ich jest "taka sobie". -
Podczas jazdy raczej obroty Ci nie skaczą więc skakania
wskazań obrotomierza należałoby szukać gdzieś
indziej.
Co do wolnych obrotów to się zgodzę, że po wymianie złej
jakości przewodów może być poprawa w pracy silnika
ale przy podwyższonych obrotach raczej się tego nie
zauważy.
Co do przewodów to ... tez mam z JC (ale zapłaciłem ok
90PLN za nie) i stwierdzam, że ... to żadna
rewelacja ! Jakiś miesiąc po ich założeniu coś
robiłem przy pracującym silniku i jak dotknąłem
jednego z nich to ... poczułem delikatne przebicia.
Jakiś czas temu zaliczyłem kilka większych kałuż i ...
silnik miał tendencję do gaśnięcia mimo wymiany
swiec, kabli, kopułki i palca. Wniosek z tego, że
mimo to są niby "oryginały" to jednak jakość ich
jest "taka sobie".Dlatego lepiej wziac polskie grube Janmory za 46 pln <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
Dlatego lepiej wziac polskie grube Janmory za 46 pln
No pewnie i tak ale problem taki ze nie mialem za duzo czasu na szukanie gdyz juz mnie jazda samochodem zaczynala delikatnie draznic wiec udalem sie w znane mi miejsce. Przed chwila doslowanie sprawdzilem czy nie ma jakis przebic czy czegos podobnego, ale dotykajac kable nic takiego nie zauwazylem wiec chyba bedzie ok. I te co kupiłem są grubsze od tych co miałem (pewnie od nowego tam siedziły <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />).
-
a moze coś z cewka albo którymś kabelkiem
Stawiam na cewkę <img src="/images/graemlins/goodvibes.gif" alt="" /> -
Witam
To ja Was teraz zagnę. Jakiś czas temu wyciągałem z suzi deske rozdzielczą. Jakież było moje ździwienie jak po podpięciu kostek do licznika obrotomierz nie zakręcił. Jako iż miałem jeszcze dużo do zrobienie zajołem sie innymi kabelkami <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Potem jednak wróciłem do obrotomierza ale nic nie znalazłem. W końcu zaczołem składać auto do kupy. Jako że zrobiło sie już zimno odpaliłem silniczek i włączyłem ogrzewnie(moja najukochańsza marzła). Po podłączeniu wszytkich kabelków w okolicy popielniczki,zegarka itp. usłyszałem radosne DZIAŁA. Od tamtego czasu nie grzabałem przy tym ale obrotomierz kręci się jak należy. Może nie działa bo nie były podpięte kable do takiej czarnej skrzyneczki (która znajduje się nad zapalniczką ale pod obudową zegarka) tego nie wiem, wiem za to że wszytko musiałem popodpinać by mi sie obrotomierz orzywił.
Pozdrawiam