Ubytki płynu chłodniczego - powód?
-
Pewnie nie chodziło o to, że wystarcza raz na rok, ale,
żeby nie wlewać go często, bo zasyfisz sobie układ
chłodzeniaBabcia tłumaczyła <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> ponoć specyfik ma jeszcze jakieś inne własciwosci i zalecali raz na rok wlewać. Za tydzień jade do monachium, jak mi gdzieś na autobanie sie rozszczelni głowica to bedzie lipton. Laweta przekroczy wartość swita... wole nie krakać bo oboje wiemy jak się to kończy <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" />
-
wole nie krakać bo oboje wiemy jak się to kończy
Taaa... a jeszcze w Krakowie przed wyjazdem Nanbu wykrakał, żeby jeszcze tylko mój z powrotem do domu dojechał <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
Taaa... a jeszcze w Krakowie przed wyjazdem Nanbu wykrakał, żeby jeszcze tylko mój z powrotem do
domu dojechał<img src="/images/graemlins/wpysd.gif" alt="" /> co wykrakał ? no panie! trza zakasać rękawy i coś podłubać przy swoim GTI, bo czarna buda będzie !
-
co wykrakał ? no panie! trza zakasać rękawy i coś podłubać przy swoim GTI, bo czarna buda
będzie !Trza mieć czas <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" />
-
Trza mieć czas
hm... no zanim potraktujesz silnik odtłuszczaczem i kerscherem to trzeba powymieniać te elementy ze szparami! hehe
A czas ? Lepiej teraz niż potem w trasie się doktoryzować <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Poza tym możesz liczyć na pomoc kolegów z klubu!
Silnik możesz u mnie w robocie za free umyć! -
hm... no zanim potraktujesz silnik odtłuszczaczem i kerscherem to trzeba powymieniać te elementy
ze szparami! heheNo pewnie, że tak, bo inaczej zrobi się brzydka kupa <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
A czas ? Lepiej teraz niż potem w trasie się doktoryzować
No niestety czasami lepiej by było, żeby doba trwała dłużej <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Poza tym możesz liczyć na pomoc kolegów z klubu!
O tym wiem-już nieraz się przekonałem <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Silnik możesz u mnie w robocie za free umyć!
<img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Panowie podoszę temat. Jest problem ale w swifcie GTI. Po 3 dniach od dolania płynu chłodniczego zniknął ze zbiorniczka całkiem. I teraz tak: plam pod autem nie stwierdzono, na pewno nie leje spod uszczelki termostatu ani z chłodnicy, rano sprawdzę jeszcze rejony pompy wody (od strony rozrządu?) Niepokojącym objawem jest olej w zbiorniczku płynu, czyli jeśli tak jest to jest to wina uszczelki pod głowicą? bo z rury mi nie kopci, ani nie powiększa się stan oleju? Co o tym sądzicie? wszelkie dobre porady będą mile widziane.
-
Panowie podoszę temat. Jest problem ale w swifcie GTI. Po 3 dniach od dolania płynu chłodniczego
zniknął ze zbiorniczka całkiem. I teraz tak: plam pod autem nie stwierdzono, na pewno nie
Dolewałeś tylko do zbiorniczka czy wymieniałeś w całym układzie?
Bo jeżeli w całym to może źle odpowietrzyłeś i sobie zassał ze zbiorniczka. Jaki masz poziom płynu
w chłodnicy? -
fakt, zmieniałem termostat, ale to było miesiąc temu i od tego czasu musiałem dolewać do zbiorniczka już conajmniej dwa razy. W chłodnicy mam płynu aż po końcówkę żeberek, że tak powiem.
-
przyjechałem do domu, biały dym idzie z rury wydechowej do tego zaolejony płyn w zbiorniczku... obawiam sie najgorszego <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
może mi ktoś potwierdzić czy mam racje?
-
zanim zaczniesz podejrzewać pęknięcie bloku, sprawdź czy to nie wina uszczelki pod głowicą.
-
przyjechałem do domu, biały dym idzie z rury wydechowej do tego zaolejony płyn w zbiorniczku...
obawiam sie najgorszegoKiedyś coś jakby oleistego miałem w zbiorniczku i to już po wymianie uszczelki pod głowicą... ale wylałem to co w nim było, wlałem nowy płyn no i tak już ze 3 miesiące i nic - nie wiem skąd się tam coś oleistego wzięło...
-
zanim zaczniesz podejrzewać pęknięcie bloku
to mi to nawet do głowy nie przyszło <img src="/images/graemlins/shocked.gif" alt="" />
ze względu na duże zużycie płynu chłodniczego (co 40km trzeba by dolewać cały zbiorniczek) swift poszedł do garażu, za dwa tygodnie pojedziemy do warsztatu i się okaże czy to uszczelka, głowica czy blok <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> oby to była tylko uszczelka.
nie ma to jak stary, poczciwy i powolny maluszek http://images27.fotosik.pl/246/246176bcfcc0856f.jpg <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
-
to mi to nawet do głowy nie przyszło
ze względu na duże zużycie płynu chłodniczego (co 40km trzeba by dolewać cały zbiorniczek) swift
poszedł do garażu, za dwa tygodnie pojedziemy do warsztatu i się okaże czy to uszczelka,
głowica czy blok oby to była tylko uszczelka.nie ma to jak stary, poczciwy i powolny maluszek
http://images27.fotosik.pl/246/246176bcfcc0856f.jpggłupie pytanie.. ale od zbiorniczka z plynem idą dwa wężyki - jeden do chłodnicy a drugi... no własnie do nikąd, poprostu się kończy, tak powinno być? Czy możliwe jest, że jak dolewam zamiast płynu wodę (chwilowo z braku płynu) to przez ten wężyk wyparowuje?
-
głupie pytanie.. ale od zbiorniczka z plynem idą dwa wężyki - jeden do chłodnicy a drugi... no
własnie do nikąd, poprostu się kończy, tak powinno być? Czy możliwe jest, że jak dolewam
zamiast płynu wodę (chwilowo z braku płynu) to przez ten wężyk wyparowuje?Rusz głową. Korek od zbiorniczka nie posiada zaworu jednostronnego.
Wyparuje.
Przez ten wężyk odprowadzany jest nadmiar płynu = tak ma być. -
Rusz głową. Korek od zbiorniczka nie posiada zaworu jednostronnego.
Wyparuje.
Przez ten wężyk odprowadzany jest nadmiar płynu = tak ma być.heh przeciez to napisalem, tylko potwierdzenia mojego toku myslenia potrzebowalem <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
idac dalej - skoro woda wyparowuje - jak sie sprawa ma z plynem? rozumiem, ze proces ten tu trwa znacznie dluzej (parowanie) Bo sam nie wiem, czy wszystko z moja suza jest ok, po kupnie jezdzilem miesiac nie sprawdzajac stanu plynu chlodniczego, po czym sobie o takowym przypomnialem i okazalo sie, ze zbiorniczek jest pusty niczym butelka wodki po libacji, natomiast w chlodnica byla pelna. Wiec za rada ojca dolalem wody i po ok miesiacu znow byl pusty (chlodnica tak jak wczesniej). Stad moje wczesniejsze pytanie i ciekawosc jak sprawa dalej sie potoczy
<img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> -
Witam Chłodnica od Tico pasuje w 100% sam mam od Tico. A apropo uszczelniaczy do chłodnic to trzba uwazac bo mogą zalepic nagrzewnice ja polecam musztarde sarepską łyżka stołowa rozmieszana w szklance z wodą jak od herbaty, działa genialnie polecam naprawde.
-
Coś jest nie tak. Co rok wymieniam płyn w chłodny (na wodzie nie jeźdźę, bo wg. mnie to tylko na złe chłodnicy wychodzi) i nic mi nie ubywa w zbiorniczku przez ten okres.
-
Coś jest nie tak. Co rok wymieniam płyn w chłodny (na wodzie nie jeźdźę, bo wg. mnie to tylko na
złe chłodnicy wychodzi) i nic mi nie ubywa w zbiorniczku przez ten okres.No nic, dzięki. Jutro kupię płyn i zobaczę co będzie
-
Coś jest nie tak. Co rok wymieniam płyn w chłodny (na wodzie nie jeźdźę, bo wg. mnie to tylko na
złe chłodnicy wychodzi) i nic mi nie ubywa w zbiorniczku przez ten okres.A dla mnie lanie wody to samobójstwo... szwagier tak dolewał wody i dolewał aż w końcu zamiast płynu była prawie sama woda, która się zagotowała i pękła mu głowica <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />