Ubytki płynu chłodniczego - powód?
-
Ja mam trochę inne pytanie, ale też z chłodzeniem. A mianowicie, mam w zbiorniczku wyrównawczym
poniżej minimum, a może nawet sucho tam było, mniejsza o to. Pytanie czy mogę po prostu
dolać płyn chłodniczy, czy też trzeba cos wiecej zrobić???Dolei i obserwuj stan.
Jeżeli silnik jest zalany wodą lub rozcieńczonym towarem to ma to do siebie że woda lubi sobie odparować i z tąd czasami płyn zanika...
Zresztą jest to ciecz i ma prawo w jakimś stopniu odparowywać. -
Dolei i obserwuj stan.
Jeżeli silnik jest zalany wodą lub rozcieńczonym towarem
to ma to do siebie że woda lubi sobie odparować i z
tąd czasami płyn zanika...
Zresztą jest to ciecz i ma prawo w jakimś stopniu
odparowywać.dokłądnie, pozatym jak w centralnym trza zawsze przed zimom dolać tak i w układzie gdzieś tam zawsze coś wyciśnie, w moim przypadku akruat znalazłem małe wyciki na chłodnicy... Nawszażniesze że to nie uszczelka pod głowicą! Drobne wycieki nie są aż tak straszne ale płyny należy na bierząco kontrolować!
-
dokłądnie, pozatym jak w centralnym trza zawsze przed zimom dolać tak i w układzie gdzieś tam
zawsze coś wyciśnie, w moim przypadku akruat znalazłem małe wyciki na chłodnicy...
Nawszażniesze że to nie uszczelka pod głowicą! Drobne wycieki nie są aż tak straszne ale
płyny należy na bierząco kontrolować!No to teraz posłuchajcie tego, byłem jakiś czas temu na carmanie, właśnie w celu uzupełnienia płynu, a facet mi mówi (po odkręceniu korka na chłodnicy, że przecież jest płyn). Ja mu mówię, że w zbiorniczku nie ma, a on na to, że tam nie trzeba <img src="/images/graemlins/wpysd.gif" alt="" />. Ważne, że w chłodnicy jest, a tam nie musi <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> . No to skołowany pojechałem. Co za baran tam pracował???
A tak poza tym ile wchodzi płynu do układu chłodzenia jakbym chciał wmienić całość???
-
No to teraz posłuchajcie tego, byłem jakiś czas temu na carmanie, właśnie w celu uzupełnienia
płynu, a facet mi mówi (po odkręceniu korka na chłodnicy, że przecież jest płyn). Ja mu
mówię, że w zbiorniczku nie ma, a on na to, że tam nie trzeba . Ważne, że w chłodnicy
jest, a tam nie musi . No to skołowany pojechałem. Co za baran tam pracował???Widzę, że w carmanie jest podobny poziom usług jak w feu vert <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
Jak stwierdzić czy poszła uszczelka pod głowicą i wciąga
wodę?Sprawdź czy na bagnecie nie ma śladów.
Możliwe że masz ten problem co ja miałem czyli że Ci cieknie pompa albo coś. Weź zobacz rano po nocy czy nie ma plam pod autem.
-
Płyn uszczelniający do chłodnic made in germany
Muszę Cię zmartwić. Te płyny , proszki , itp. uszczelniacze do chłodnic działają niestety tylko na jakiś czas. Moja <img src="/images/graemlins/serce.gif" alt="" /> w swoim poprzednim autku ( cieńkosz ) miła niewielki przeciek. Pojechaliśmy do znajomego mechanika ( specjalista od tandety - czyt. kFiaty ) i doradził nam kilka jego zdaniem porządnych uszczelniaczy. Zastrzegł , że za kilka tygodni i tak się rozszczelni i nawet najlepszy specyfik nie pomoże ......... jak powiedział tak się stało , niestety <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />
-
Muszę Cię zmartwić. Te płyny , proszki , itp. uszczelniacze do chłodnic działają niestety tylko
na jakiś czas. Moja w swoim poprzednim autku ( cieńkosz ) miła niewielki przeciek.
Pojechaliśmy do znajomego mechanika ( specjalista od tandety - czyt. kFiaty ) i doradził
nam kilka jego zdaniem porządnych uszczelniaczy. Zastrzegł , że za kilka tygodni i tak się
rozszczelni i nawet najlepszy specyfik nie pomoże ......... jak powiedział tak się stało ,
niestetyKolega miał wyciek w swoim Nissanie i ..tez nasypał proszku uszczelniającego.
Później wydmuchało mu uszczelkę pod głowicą (diesel) ale jak zobaczył ile syfu jest w silniku to ... zagwarantował sobie, że już nigdy czegoś takiego nie będzie sypał.
Taki "uszczelniacz" powinien nosić naswę "zamulacza", gdyż skutecznie zamula cały układ chłodzenia a nie tylko miejsce wycieku. -
Kolega miał wyciek w swoim Nissanie i ..tez nasypał
proszku uszczelniającego.
Później wydmuchało mu uszczelkę pod głowicą (diesel) ale
jak zobaczył ile syfu jest w silniku to ...
zagwarantował sobie, że już nigdy czegoś takiego
nie będzie sypał.
Taki "uszczelniacz" powinien nosić naswę "zamulacza",
gdyż skutecznie zamula cały układ chłodzenia a nie
tylko miejsce wycieku.O tym już nie pisałem żeby kolegi nie zasmucać. U <img src="/images/graemlins/serce.gif" alt="" /> jak zmienialiśmy chłodnicę ze starej wypłynęło błoto , tzn. ten uszcelniacz. Najlepiej tego wynalazku nie używać dla zdrowotności silnika.
Pozdr -
O tym już nie pisałem żeby kolegi nie zasmucać. U jak
zmienialiśmy chłodnicę ze starej wypłynęło błoto ,
tzn. ten uszcelniacz. Najlepiej tego wynalazku nie
używać dla zdrowotności silnika.Pozdr
no to mnie "pocieszyliście" <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" />
A na płynie pisało żeby wlewać raz do roku <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" />
-
no to mnie "pocieszyliście"
A na płynie pisało żeby wlewać raz do rokuPewnie nie chodziło o to, że wystarcza raz na rok, ale, żeby nie wlewać go często, bo zasyfisz sobie układ chłodzenia <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" />
-
Pewnie nie chodziło o to, że wystarcza raz na rok, ale,
żeby nie wlewać go często, bo zasyfisz sobie układ
chłodzeniaBabcia tłumaczyła <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> ponoć specyfik ma jeszcze jakieś inne własciwosci i zalecali raz na rok wlewać. Za tydzień jade do monachium, jak mi gdzieś na autobanie sie rozszczelni głowica to bedzie lipton. Laweta przekroczy wartość swita... wole nie krakać bo oboje wiemy jak się to kończy <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" />
-
wole nie krakać bo oboje wiemy jak się to kończy
Taaa... a jeszcze w Krakowie przed wyjazdem Nanbu wykrakał, żeby jeszcze tylko mój z powrotem do domu dojechał <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
Taaa... a jeszcze w Krakowie przed wyjazdem Nanbu wykrakał, żeby jeszcze tylko mój z powrotem do
domu dojechał<img src="/images/graemlins/wpysd.gif" alt="" /> co wykrakał ? no panie! trza zakasać rękawy i coś podłubać przy swoim GTI, bo czarna buda będzie !
-
co wykrakał ? no panie! trza zakasać rękawy i coś podłubać przy swoim GTI, bo czarna buda
będzie !Trza mieć czas <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" />
-
Trza mieć czas
hm... no zanim potraktujesz silnik odtłuszczaczem i kerscherem to trzeba powymieniać te elementy ze szparami! hehe
A czas ? Lepiej teraz niż potem w trasie się doktoryzować <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Poza tym możesz liczyć na pomoc kolegów z klubu!
Silnik możesz u mnie w robocie za free umyć! -
hm... no zanim potraktujesz silnik odtłuszczaczem i kerscherem to trzeba powymieniać te elementy
ze szparami! heheNo pewnie, że tak, bo inaczej zrobi się brzydka kupa <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
A czas ? Lepiej teraz niż potem w trasie się doktoryzować
No niestety czasami lepiej by było, żeby doba trwała dłużej <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Poza tym możesz liczyć na pomoc kolegów z klubu!
O tym wiem-już nieraz się przekonałem <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Silnik możesz u mnie w robocie za free umyć!
<img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Panowie podoszę temat. Jest problem ale w swifcie GTI. Po 3 dniach od dolania płynu chłodniczego zniknął ze zbiorniczka całkiem. I teraz tak: plam pod autem nie stwierdzono, na pewno nie leje spod uszczelki termostatu ani z chłodnicy, rano sprawdzę jeszcze rejony pompy wody (od strony rozrządu?) Niepokojącym objawem jest olej w zbiorniczku płynu, czyli jeśli tak jest to jest to wina uszczelki pod głowicą? bo z rury mi nie kopci, ani nie powiększa się stan oleju? Co o tym sądzicie? wszelkie dobre porady będą mile widziane.
-
Panowie podoszę temat. Jest problem ale w swifcie GTI. Po 3 dniach od dolania płynu chłodniczego
zniknął ze zbiorniczka całkiem. I teraz tak: plam pod autem nie stwierdzono, na pewno nie
Dolewałeś tylko do zbiorniczka czy wymieniałeś w całym układzie?
Bo jeżeli w całym to może źle odpowietrzyłeś i sobie zassał ze zbiorniczka. Jaki masz poziom płynu
w chłodnicy? -
fakt, zmieniałem termostat, ale to było miesiąc temu i od tego czasu musiałem dolewać do zbiorniczka już conajmniej dwa razy. W chłodnicy mam płynu aż po końcówkę żeberek, że tak powiem.
-
przyjechałem do domu, biały dym idzie z rury wydechowej do tego zaolejony płyn w zbiorniczku... obawiam sie najgorszego <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
może mi ktoś potwierdzić czy mam racje?