Pytanie o "ekonomikę"
-
Oj nieprawda i to duża nieprawda!
Moment w dieslu nie wynika z zastosowania turbin, gdyż
jak ją wymontujesz to diesel pozostanie dieslem i
charakterystyka, a raczej stosunek mocy do momentu
cały czas pozostanie wysoki.
Dla poparcia mojej tezy:
mamy do dyspozycji dwa samochody:
VW Jetta rocznik 1983 silnik 1600 Diesel moc 54KM Moment- 104Nm.
Suzuki Swift rocznik 1994 silnik 1600 benzyna 92KM
Moment 133Nm.
Pierwszy z nich - technologia sięgająca końca lat 70tych
(po dołożeniu turbiny ma już 70KM i 133Nm), drugi -
technologię znasz.
Jeśli porównac te dwa samochody z różnych epok to chyba
różnice w osiagach powinny byc znaczne - a nie są!
Spróbuj się pobawic na 5-tym biegu od 100km/h z
współczesnym dieslem - bena nie ma szans, a
spalanie? Tu jest juz ból - Octavia 1,9TDi przy
jeździe z prędkością 160km/h łyka około 6l/100km.
To sa fakty i mówcie co chcecie ale przyszlośc
należy do diesli.
Czyli przy tych samych pojemnościach zarówno moc, jak i moment w wolnossącym dieslu są niezbyt zachęcające...
Jednostka napędowa Swifta była jedną z nowocześniejszych w swoim czasie i przez lata została tak naprawdę niezbyt mocno zmieniona.Octavia 1,9 TDI 110KM potrafi łyknąć i 10l przy 160km (zależy kto jedzie).
Na benzynce troszkę inaczej się jeździ i nie wyprzedza na piątym biegu.
Stosunek momentu do mocy niewiele Ci powie, bo moc jest zależna proporcjonalnie od obrotów i od momentu - skoro diesel ma niższe obroty użyteczne (i to sporo), to przy tej samej mocy będzie miał wyższy moment - to jest oczywiste - argument, moim zdaniem, zupełnie nietrafiony.
Najważniejszą cechą diesla jest jednak oszczędność - i to nie na trasie, a w mieście - o ile jest delikatnie używany. Z benzyny przy tej samej pojemności da się wyciągnąć znacznie więcej mocy - kosztem żarłoczności. Przyszłość raczej nie należy do diesli, ani do benzyny - skłaniam się ku silnikowi elektrycznemu (albo i kilku, jak w przypadku "elektrycznego" lancera "misiuwisi") - konieczne jest tylko opracowanie szybko ładujących się akumulatorów z odpowiednio dużą pojemnością. Silnik elektryczny ma jedną i to naprawdę wielką przewagę nad spalinowymi - maksymalny moment jest dostępny już od naprawdę niewielkich obrotów przez co moc rośnie liniowo w porównaniu z obrotami.
- 104Nm.
-
Stosunek momentu do mocy niewiele Ci powie, bo moc jest zależna proporcjonalnie od obrotów i od
momentu - skoro diesel ma niższe obroty użyteczne (i to sporo), to przy tej samej mocy
będzie miał wyższy moment - to jest oczywiste - argument, moim zdaniem, zupełnie
nietrafiony.
<img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />Ok, fajnie. Tylko że moc mierzona w kW, bądź w KM jak kto woli, przekłada się bardziej na Vmax, nie na kopyto.
Ja wolę miec kopyto i elastycznośc (stąd im większy momet tym lepiej) a nie prędkośc maksymalną 250kmph na przykład jak i tak w Polsce jej nie uzyję <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" /> -
Ok, fajnie. Tylko że moc mierzona w kW, bądź w KM jak
kto woli, przekłada się bardziej na Vmax, nie na
kopyto.
Ja wolę miec kopyto i elastycznośc (stąd im większy
momet tym lepiej) a nie prędkośc maksymalną 250kmph
na przykład jak i tak w Polsce jej nie uzyjęHmm, piszesz o mocy maksymalnej i momencie maksymalnym, a ważny jest przebieg momentu (i ściśle związany z nim przebieg mocy). Auta o podobnej mocy maksymalnej mogą się zupełnie inaczej zachowywać w zależności od: przebiegu momentu (im wyższy przy niższych obrotach), przełożeń skrzyni biegów na poszczególnych biegach itd...
Co z tego, że w dieslu czuć "kopa" przy niskich obrotach - skoro czuć go krótko i zaraz trzeba zmieniać bieg - przy 3-4 tys. obr/min - na benzynie można pociągnąć do 5500-6500 tys obr/min (w gti więcej).
Mam w paskudzie tak sobie zestopniowane biegi I i II - nic nie czuć przyspieszenia, dopiero od III delikatnie wciska w fotel, a można wyprzedzać i na piątce - czasy może nie są powalające 80-120km/h robi na piątce w 15-16 sekund, natomiast nigdy nie byłem na tyle głupi, aby przyspieszać na tym biegu w tym zakresie - za niskie obroty - inaczej jeździ się dieslem inaczej beznyną. Ja bym najchętniej wybrał silnik elektryczny. Ale to jeszcze przyszłość...
-
To sa fakty i mówcie co chcecie ale przyszlośc należy do diesli.
W lotnictwie też zaczynają się powoli przekonywać do diesli. Są już pierwsze samoloty z takimi silnikami, przy naprawdę niezłej mocy palą duuuużo mniej, a w samolotach koszt paliwa to spory procent wydatków.
-
Oj nieprawda i to duża nieprawda!
Moment w dieslu nie wynika z zastosowania turbin, gdyż jak ją wymontujesz to diesel pozostanie
dieslem i charakterystyka, a raczej stosunek mocy do momentu cały czas pozostanie wysoki.Napisałem, że fakt, iż "silniki diesla maja wiekszy moment obrotowy z tej samej pojemnosci niz silniki benzynowe", wynika z zastosowania turbo (jeśli turbo nie ma w benzynie), a Ty twierdzisz, że to nieprawda???
Zerknij sobie do dowolnego katalogu z danymi technicznymi i przekonaj się na własne oczy!
Ależ prawda, prawda! <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />Dla poparcia mojej tezy:
mamy do dyspozycji dwa samochody:
VW Jetta rocznik 1983 silnik 1600 Diesel moc 54KM Moment - 104Nm.
Suzuki Swift rocznik 1994 silnik 1600 benzyna 92KM Moment 133Nm.
Pierwszy z nich - technologia sięgająca końca lat 70tych (po dołożeniu turbiny ma już 70KM i
133Nm), drugi - technologię znasz.
Jeśli porównac te dwa samochody z różnych epok to chyba różnice w osiagach powinny byc znaczne -
a nie są!Zapewniam Cię, że różnice będą powalające...
Przecież każdy ślepy widzi, że Jetta ma do dyspozycji max 104Nm, a Swift o 30Nm więcej. Nie wiem skąd wymyśliłeś, że nie ma różnicy w osiągach.Dla poparcia mojej tezy porównajmy dwa silniki o podobnej wielkości maksymalnego momentu obrotowego i masie: Rover 214 Si i Skoda Felicia 1.9 SDI. Świetny przykład, że w benzynie mamy więcej Nm z jednego litra pojemności. <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
Roverek ma 127Nm/3000rpm, a Skoda 125Nm/2850rpm
Przyspieszenie 0-100kmh, odpowiednio 10,6s i 15,6s.
Elastyczność 80-120kmh na V biegu, odpowiednio 15,2s i 27,3s.
W każdym innym zakresie prędkości i obrotów wolnossąca benzyna bije na głowę wolnossącego diesla (w tym przypadku)Spróbuj się pobawic na 5-tym biegu od 100km/h z współczesnym dieslem - bena nie
ma szans, a spalanie?Z dieslem czy turbodieslem?
Nie jest tak jak mówisz. Daj mi Passata 1.8 turbo i Passata 1.9 TDI i wtedy możemy pogadać. -
Hmm, piszesz o mocy maksymalnej i momencie maksymalnym, a ważny jest przebieg momentu (i ściśle
związany z nim przebieg mocy). Auta o podobnej mocy maksymalnej mogą się zupełnie inaczej
zachowywać w zależności od: przebiegu momentu (im wyższy przy niższych obrotach), przełożeń
skrzyni biegów na poszczególnych biegach itd...Podbudowałeś mnie. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Podbudowałeś mnie.
Ciemu? <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />
Kierowcy dzielą się na:
- zwolenników momentu (turbo dieslowcy)
- zwolenników mocy (zacięci obrońcy wolnossącej benzynki),
- takich, którzy mają pojęcie o tym, że mając wyższy moment na danych obrotach osiągają przez to wyższą moc <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
Daj mi Passata 1.8 turbo i
Passata 1.9 TDI i wtedy możemy pogadać.bierz paska 1.8t i 1.9 T[color:"red"]DI[/color] <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
nie muszę chyba mówić jaki będzie wynik <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Piter no offence ale silniki TDI(V.A.G) robią się już szybsze od benzyn i raczej już się to nie zmieni.Zobacz V10 TDI - 780Nm w serii,która turbobenzna ma takie parametry <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
podam głupi przykład: wyscigi na 1/4 mili - zobacz jakiej mocy musi być turbo benzyna,aby dogonic diesla
-
bierz paska 1.8t i 1.9 TDI
nie muszę chyba mówić jaki będzie wynikNie do końca rozumiem. Ja chcę porównać ten sam samochód wyposażony w silniki o zbliżonej pojemności i mocy.
Piter no offence ale silniki TDI(V.A.G) robią się już szybsze od benzyn i raczej już się to nie
zmieni.
Zobacz V10 TDI - 780Nm w serii,która turbobenzna ma takie parametryNie o tym dyskusja. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
podam głupi przykład: wyscigi na 1/4 mili - zobacz jakiej mocy musi być turbo benzyna,aby
dogonic dieslaNie wiem. Nie pasjonuję się 1/4 mili. Podaj mi jakieś fakty.
Czy 1.9 TDI 130KM łyknie na 1/4 mili 1.8T 150KM? -
Ciemu?
Kierowcy dzielą się na:- zwolenników momentu (turbo dieslowcy)
- zwolenników mocy (zacięci obrońcy wolnossącej benzynki),
- takich, którzy mają pojęcie o tym, że mając wyższy moment na danych obrotach osiągają przez to
wyższą moc
Podbudowałeś mnie dlatego, że jesteś wyznawcą trzeciej opcji.
-
Podbudowałeś mnie dlatego, że jesteś wyznawcą trzeciej
opcji.Elementarna fizyka Drogi Watsonie <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Nie do końca rozumiem. Ja chcę porównać ten sam samochód
wyposażony w silniki o zbliżonej pojemności i mocy.T[color:"red"]DI [/color] ma 130 chyba koników 1.8t 150.
nie da rady objechać benzyną tego diesla <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />Czy 1.9 TDI 130KM łyknie na 1/4 mili 1.8T 150KM?
łyknie.ibiza diesel 220km robi czasy porównywalne z 300km benzynową.
-
TDI ma 130 chyba koników 1.8t 150.
nie da rady objechać benzyną tego diesla
łyknie.
ibiza diesel 220km robi czasy porównywalne z 300km
benzynową.Te czerwone TDI w Skodzilli mają standarowo 110KM, po sczipowaniu dopiero 130KM.
Trzeba zobaczyć, jak rozkłada się moment...
W wyścigach F1 nie widziałem za dużo diesli <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
W WRC też nie... -
Te czerwone TDI w Skodzilli mają standarowo 110KM, po
sczipowaniu dopiero 130KM.
Trzeba zobaczyć, jak rozkłada się moment...
W wyścigach F1 nie widziałem za dużo diesli
W WRC też nie...ale juz diesle w rajdach stosują.
dajmy inżynierom troche czasu,a zobaczysz jak będa wymiatały.dodam iż nie jestem zwolennikiem diesli,ale te silniki się cały czas rozwijają.
-
TDI ma 130 chyba koników 1.8t 150.
nie da rady objechać benzyną tego diesla
łyknie.Tak dla porównania zrobiłem sobie test w CarTeście. Passat 1.8 150KM i Ibiza 1.9 130KM (bo nie mam wpisanego VW).
0-100kmh 9.9s i 9.2s na korzyść TDI
1/4 mili 16.8s i 16.4s na korzyść TDI
40-80kmh na IV biegu 9.2s i 25.4s na korzyść benzynki
60-100kmh na IV biegu 9s i 11.1s na korzyść benzynki
80-120kmh na V biegu 12.6s i 9.1s na korzyść TDIWyniki są oczywiście pogladowe.
ibiza diesel 220km robi czasy porównywalne z 300km benzynową.
Nie uwierzę póki nie zobaczę. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
w zyciu diesel z podobnej wielkosci silnikiem nie pojedzie tak jak benzyna...
nie chce mi sie szukac czasow ale porownajcie sobie wyniki samochodow FWD z klasy diesel i samochodow z klasy TURBO.. www.sss.info.pl
samochody z klasy mini+ (do 1550cm3) jezdza podobnie jak diesle z nieskonczona pojemnoscia...
co z tego, ze diesel mniej pali jak jest duzo drozszy w zakupie i w serwisie?? gorzej sie prowadzi (ciezszy silnik) i ogolnie brzmi jak traktor:D
a co do mierzenia elastycznosci na danym biegu to najdurniejszy wymysl jak moze byc... kazdy silnik ma inna skrzynie i z innymi predkosciami sie jezdzi na danym biegu....
mozna mierzyc przyspieszenie powiedzmy 60-120 ale na optymalnym biegu/biegach, a nie na jednym... jade 80 jak chce sie zebrac szybko to wbijam 3 dokrecam sie do tych 120, daje 4 wyprzedzam co mam wyprzedzic wbijam 5 i jade dalej... jak komus sie nie chce zmienia cbiegow to niech jezdzi mpk/pkp:P
nie mowie, ze diesle sa zle... jak ktos jest juz w podeszlym wieku, jezdzi sobie spokojnie bez szalenstw i zalezy mu na ekonomi to bierze diesla...
ale diesle w malych autach to wg mnie nie porozumienie
-
nie mowie, ze diesle sa zle... jak ktos jest juz w
podeszlym wieku, jezdzi sobie spokojnie bez
szalenstw i zalezy mu na ekonomi to bierze
diesla...kiedyś colin napisał po takiej wypowiedzi,że odrazu widać że gość nie jeździł dłubanym dieslem <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
ja też nie jeździłem( <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> ) ale z wielka przyjemnośćią jako nastepne autko ogarnę dieselka <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
ja też nie jeździłem( ) ale z wielka przyjemnośćią jako nastepne autko ogarnę dieselka
Miałem okazje jeździć turbodieslem. Koputo słabe. Mułowaty. Chodziło jak traktor. Jedyna zaleta to super widoczność <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Ford Transit 2,5 TD chyba '98 <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Miałem okazje jeździć turbodieslem. Koputo słabe. Mułowaty. Chodziło jak traktor. Jedyna zaleta
to super widoczność Ford Transit 2,5 TD chyba '98Hehe Ford Transit 2.5D '94 wolnossacy to jest dopiero mulek <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
Ale potwierdzam widocznosc doskonala i super sie jezdzi <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> -
w zyciu diesel z podobnej wielkosci silnikiem nie pojedzie tak jak benzyna...
nie chce mi sie szukac czasow ale porownajcie sobie wyniki samochodow FWD z klasy diesel i
samochodow z klasy TURBO.. www.sss.info.pl
samochody z klasy mini+ (do 1550cm3) jezdza podobnie jak diesle z nieskonczona pojemnoscia...
co z tego, ze diesel mniej pali jak jest duzo drozszy w zakupie i w serwisie?? gorzej sie
prowadzi (ciezszy silnik) i ogolnie brzmi jak traktor:D
a co do mierzenia elastycznosci na danym biegu to najdurniejszy wymysl jak moze byc... kazdy
silnik ma inna skrzynie i z innymi predkosciami sie jezdzi na danym biegu....
mozna mierzyc przyspieszenie powiedzmy 60-120 ale na optymalnym biegu/biegach, a nie na
jednym... jade 80 jak chce sie zebrac szybko to wbijam 3 dokrecam sie do tych 120, daje 4
wyprzedzam co mam wyprzedzic wbijam 5 i jade dalej... jak komus sie nie chce zmienia
cbiegow to niech jezdzi mpk/pkp:PCzysta poezja. Zgadzam się.
nie mowie, ze diesle sa zle... jak ktos jest juz w podeszlym wieku, jezdzi sobie spokojnie bez
szalenstw i zalezy mu na ekonomi to bierze diesla...
ale diesle w malych autach to wg mnie nie porozumienieAle tutaj przegiąłeś. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />