Czy mozna odpalic swifta bez skrzyni?
-
Tak sie pytam bo nie chce nic zepsuc przez nieuwage.
Kupilem opuszczonego swistaka co rok stal w pokrzywach, a silnik ma podobno dobry ale gdzie skrzynia jest <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />. -
Tak sie pytam bo nie chce nic zepsuc przez nieuwage.
Kupilem opuszczonego swistaka co rok stal w pokrzywach, a silnik ma podobno dobry ale gdzie
skrzynia jest .Rok niepalone?
To moze najpierw wypadałoby rozebrać silnik i wyczyścić od korozji? Chyba że Swift ma niekorodujące gładzie cylindrowe... -
Rok niepalone?
To moze najpierw wypadałoby rozebrać silnik i wyczyścić
od korozji? Chyba że Swift ma niekorodujące gładzie
cylindrowe...nie chce nic rozbierac, nie bede <img src="/images/graemlins/wpysd.gif" alt="" />
-
Tak sie pytam bo nie chce nic zepsuc przez nieuwage.
Kupilem opuszczonego swistaka co rok stal w pokrzywach,
a silnik ma podobno dobry ale gdzie skrzynia jest
.tylko musisz mase złapać jakoś bo ona do łapy skrzyni jest podłączona.
zdejmij też sprzęgło,żeby Ci tarcza nie poleciala na 30m w górę <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />wlej też może troche oliwki w cylindry <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
tylko musisz mase złapać jakoś bo ona do łapy skrzyni
jest podłączona.skrzynia też podparta jest do nadwozia - czyli, pośrednio, bez skrzyni nie ma jednego mocowania silnika <img src="/images/graemlins/crazy.gif" alt="" />
zdejmij też sprzęgło,żeby Ci tarcza nie poleciala na 30m
w górępoważnie? - ja nigdy nie praktykowałem - i jakoś nie chce mi się wierzyć <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />
-
skrzynia też podparta jest do nadwozia - czyli,
pośrednio, bez skrzyni nie ma jednego mocowania
silnikatylna łapa osobno trzyma silnik i osobno skrzynie,także jedno bez drugiego na ulice nie wypadnie <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
poważnie? - ja nigdy nie praktykowałem - i jakoś nie
chce mi się wierzyćna chłopski rozum: jak jest skrzynia to tarczę trzyma wałek,jak nie ma to może sie ona przesunąć pod wpływem działania siły odśrodkowej co spowoduje bicie i może doprowadzić do oderwania sie docisku <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
tylna łapa osobno trzyma silnik i osobno skrzynie,także
jedno bez drugiego na ulice nie wypadnie
na chłopski rozum: jak jest skrzynia to tarczę trzyma
wałek,jak nie ma to może sie ona przesunąć pod
wpływem działania siły odśrodkowej co spowoduje
bicie i może doprowadzić do oderwania sie dociskuchyba ze byl automat i sprzegla nima <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
chyba ze byl automat i sprzegla nima
wtedy jest jakieś inne,ale na automatach sie kompletnie nie znam <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
ale nie podejrzewam Ciebie o zakup automata <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" />
-
wtedy jest jakieś inne,ale na automatach sie kompletnie
nie znam
ale nie podejrzewam Ciebie o zakup automataAle to już bez znaczednia czy automat jak skrzyni w nim niet <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Ale to już bez znaczednia czy automat jak skrzyni w nim
nietsluszna uwaga <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
na chłopski rozum: jak jest skrzynia to tarczę trzyma
wałek,jak nie ma to może sie ona przesunąć pod
wpływem działania siły odśrodkowej co spowoduje
bicie i może doprowadzić do oderwania sie dociskuna chłopski rozum :
1- siła odśrodkowa - pewnie nie duża z uwagi na fakt, że środek tarczy jest jednocześnie osią obrotu
2- docis dokręcony na ileś tam śrub do koła zamachowego - czy obracająca się tarcza jest w stanie to rozwalić - NIE
Ale z drugiej strony to demontaż sprzęgła przy wyciągniętej skrzyni to 5min - także asekuracyjnie można to zrobić
-
Tak sie pytam bo nie chce nic zepsuc przez nieuwage.
Kupilem opuszczonego swistaka co rok stal w pokrzywach,
a silnik ma podobno dobry ale gdzie skrzynia jest
.Nowe odkrycie. Mial odkrecona jedna swiece i widze, ze cos jest w cylindrze, galezie czy cos <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />.
W takim wypadku moze lepiej nie odpalac? -
Nowe odkrycie. Mial odkrecona jedna swiece i widze, ze
cos jest w cylindrze, galezie czy cos .
W takim wypadku moze lepiej nie odpalac?No jak są gałęzie to chyba lepiej nie odpalać <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
Nowe odkrycie. Mial odkrecona jedna swiece i widze, ze cos jest w cylindrze, galezie czy cos .
W takim wypadku moze lepiej nie odpalac?Jeśli średnica gałęzi jest większa od 3mm to nie wolno odpalać. <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
-
No jak są gałęzie to chyba lepiej nie odpalać
Przecie gałęznie, wyskchnięte sie spalą spokojnie... <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> To sie nazywa paliwo ekologiczne... <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
Przecie gałęznie, wyskchnięte sie spalą spokojnie...
To sie nazywa paliwo ekologiczne...Przywioze węgla na zlocie wrzucimy do Ciebie co <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
tu sie cos zwalilo z ankieta <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
patrz post nizej -
Tak sie pytam bo nie chce nic zepsuc przez nieuwage.
Kupilem opuszczonego swistaka co rok stal w pokrzywach,
a silnik ma podobno dobry ale gdzie skrzynia jest
.a nie prosciej zadzwonic do Sukuki Motor Poland
albo jakiegoś innego warsztatu <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> -
To teraz bez zartow. Dla mnie to wyglada jak zluszczona farba z pokrywy zaworow ale trudno stwierdzic. Odkurzaczem nie idzie.
Proponuje glosowanie:<p>Ile mam szans na zepsucie?
0% - odpalaj
33% - troche ryzykujesz
50% - bog raczy wiedziec
66% - irasz z ogniem
100% - jestes cymbalem -
Przywioze węgla na zlocie wrzucimy do Ciebie co
Nie potrzebuje. Nie czysci mnie <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />