Felcia nie odpala :(
-
mlynexxx Użytkownik archiwalnynapisał 19 wrz 2004, 07:54 ostatnio edytowany przez mlynexxx 11 paź 2016, 01:36
Jak w temacie <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> Ostatnio koleszka założył mi Super fortece z czujnikiem wstrząsowym i czujnikami ruchu ,,, wszystko było okej tylko musiałem sie niepotrzebnie czepic <img src="/images/graemlins/mad.gif" alt="" /> Nie wiem po co ,,, Mianowicie tak jak idą kable z centralki alarmu do stacyjki od odcięcia zapłonu , idąc po ich tropie odkręciłem plastikową osłone stacyjki i wisiał jakis czarny odcięty kabel koło stacyjki ,,, mysląc że on powinien byc pod cos podłączony dotknełem nim do drugiego kabla i od tamtej pory fura nie odpala <img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" />,,, nie załapuje wogóle rozrusznik co mogło sie stac ??? Prosze o pomoc bo nie moge nawet fury odpalic
<img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" /> -
bruno241 Użytkownik archiwalnynapisał 19 wrz 2004, 08:40 ostatnio edytowany przez bruno241 11 paź 2016, 01:36
Jak w temacie Ostatnio koleszka założył mi Super
fortece z czujnikiem wstrząsowym i czujnikami ruchu
,,, wszystko było okej tylko musiałem sie
niepotrzebnie czepic Nie wiem po co ,,,
Mianowicie tak jak idą kable z centralki alarmu do
stacyjki od odcięcia zapłonu , idąc po ich tropie
odkręciłem plastikową osłone stacyjki i wisiał
jakis czarny odcięty kabel koło stacyjki ,,, mysląc
że on powinien byc pod cos podłączony dotknełem nim
do drugiego kabla i od tamtej pory fura nie odpala
,,, nie załapuje wogóle rozrusznik co mogło sie
stac ??? Prosze o pomoc bo nie moge nawet fury
odpalicsprawdz bezpieczniki.a wogole niezla "partyzantka"-kto tak podlacza alarm ze wisza jakies niezaizolowane kable?
-
Primek Użytkownik archiwalnynapisał 19 wrz 2004, 10:09 ostatnio edytowany przez Primek 11 paź 2016, 01:36
Jak w temacie Ostatnio koleszka założył mi Super
fortece z czujnikiem wstrząsowym i czujnikami ruchu
,,, wszystko było okej tylko musiałem sie
niepotrzebnie czepic Nie wiem po co ,,,
Mianowicie tak jak idą kable z centralki alarmu do
stacyjki od odcięcia zapłonu , idąc po ich tropie
odkręciłem plastikową osłone stacyjki i wisiał
jakis czarny odcięty kabel koło stacyjki ,,, mysląc
że on powinien byc pod cos podłączony dotknełem nim
do drugiego kabla i od tamtej pory fura nie odpala
,,, nie załapuje wogóle rozrusznik co mogło sie
stac ??? Prosze o pomoc bo nie moge nawet fury
odpalicprzy centralce alarmu POWINIEN być przewód awaryjny. Przeważnie jest czarny z opisem na naklejce. Spróbuj go znaleźć i podłączyć do masy. Jeżeli wtedy nie odpali, to sprawdź jeszcze bezpiecznik od centralki. Jeżeli po tych zabiegach odpali to wina leży po stronie alarmu, a jeżeli nie to mogło się "spsuć" coś innego...ewentualnie jeżeli trochę się znasz, możesz wybadać które przewody idące do centralki są od zapłonu i połączyć je ze sobą.
-
Primek Użytkownik archiwalnynapisał 19 wrz 2004, 10:22 ostatnio edytowany przez Primek 11 paź 2016, 01:36
Jeżeli dobrze pamiętam, to do odcięcia zapłonu idą z centralki dwa grube, czarne przewody. Centralkę wpina się tymi przewodami szeregowo np z zasilaniem pompy paliwowej, stacyjką itp. Cetralka po prostu odcina zasilanie do tych elementów przez przekaźnik. Jeżeli chcesz uruchomić silnik musisz te dwa przewody odpiąć od centralki i połączyć ze sobą...heh jak te alarmy łatwo ominąć <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
-
bruno241 Użytkownik archiwalnynapisał 19 wrz 2004, 10:24 ostatnio edytowany przez bruno241 11 paź 2016, 01:36
przy centralce alarmu POWINIEN być przewód awaryjny.
Przeważnie jest czarny z opisem na naklejce.
Spróbuj go znaleźć i podłączyć do masy. Jeżeli
wtedy nie odpali, to sprawdź jeszcze bezpiecznik od
centralki. Jeżeli po tych zabiegach odpali to wina
leży po stronie alarmu, a jeżeli nie to mogło się
"spsuć" coś innego...ewentualnie jeżeli trochę się
znasz, możesz wybadać które przewody idące do
centralki są od zapłonu i połączyć je ze sobą.to co piszesz ma sens przy problemach z rozbrojeniem alarmu-a kol. ma problemy z odpaleniem-nic nie pisze ze nie moze rozbroic alarmu
-
bruno241 Użytkownik archiwalnynapisał 19 wrz 2004, 10:26 ostatnio edytowany przez bruno241 11 paź 2016, 01:36
Jeżeli dobrze pamiętam, to do odcięcia zapłonu idą z
centralki dwa grube, czarne przewody. Centralkę
wpina się tymi przewodami szeregowo np z zasilaniem
pompy paliwowej, stacyjką itp. Cetralka po prostu
odcina zasilanie do tych elementów przez
przekaźnik. Jeżeli chcesz uruchomić silnik musisz
te dwa przewody odpiąć od centralki i połączyć ze
sobą...heh jak te alarmy łatwo ominąćjak sie wie co i jak to moze i latwo-ale jak alarm jest dobrze zalozony to trzeba sporo czasu
-
Primek Użytkownik archiwalnynapisał 19 wrz 2004, 10:41 ostatnio edytowany przez Primek 11 paź 2016, 01:36
to co piszesz ma sens przy problemach z rozbrojeniem
alarmu-a kol. ma problemy z odpaleniem-nic nie
pisze ze nie moze rozbroic alarmuNo nie bardzo! Jeżeli spieprzyło się coś w centralce i nie załącza przekaźnika od odcięcia zapłonu to jak ma odpalić ?? Kolega chyba napisał, że rozrusznik w ogóle nie kręci, a jeżeli odcięcie ma podłączone np pod stacyjkę to tak będzie...w końcu napisał, że połączył jakieś dwa przewody ze sobą i po tym przestał odpalać, może coś spalił w centralce ??
-
Primek Użytkownik archiwalnynapisał 19 wrz 2004, 10:45 ostatnio edytowany przez Primek 11 paź 2016, 01:36
jak sie wie co i jak to moze i latwo-ale jak alarm jest
dobrze zalozony to trzeba sporo czasuNa pewno nie jest założony dobrze przez jakąś firmę, albo "koleszkę". Wszyscy teraz lecą na ilość, nie przykładają się do tego! Odchodzą takie maniany, że czasami szkoda słów jak to oglądam...Jeżeli chcesz mieć alarm założony porządnie, musisz się na tym znać i robić samemu!
-
mlynexxx Użytkownik archiwalnynapisał 19 wrz 2004, 11:02 ostatnio edytowany przez mlynexxx 11 paź 2016, 01:36
Czyli gdybym odciął te 2 czrne przewody co lecą do stacyjki i bym je złączył i fura by odpaliła to znaczy że centralka sie uszkodziła i juz nie będzie mi odcinała zapłonu ?? <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> Będzie działała tylno na zasadzie czujników ?? Czy może da sie jeszcze jakos naprawic centralke ??
-
135LX Użytkownik archiwalnynapisał 19 wrz 2004, 11:51 ostatnio edytowany przez 135LX 11 paź 2016, 01:36
Czyli gdybym odciął te 2 czrne przewody co lecą do
stacyjki i bym je złączył i fura by odpaliła to
znaczy że centralka sie uszkodziła i juz nie będzie
mi odcinała zapłonu ?? Będzie działała tylno na
zasadzie czujników ?? Czy może da sie jeszcze
jakos naprawic centralke ??A co do odcięcia stacyjki. To kiedy powinna być odcięta??? Kiedyś sprawdzałem u siebie no i dupa. Znalazłem przekaźnik, ale przystko wygląda ok. Więc próbuję jeszcze raz. Chyba dobrze robiłem. Załączam alarm, powoduje że zaczyna wyć jak diabli no i wtedy próbuję odpalić fure. Jeśli wszystko jest ok to nie powinien odpalić, tak?? A tu wrrrum, działa. No i mam dylemat co się stało że się zepsuło?? Jak wyciągam przekaźnik to nie zapala, czyli ok. No chyba że odcina w innym momencie. Tak pytam, jakby ktoś miał podobny problem to proszę o radę. A alram to prestige aps-350.
-
Primek Użytkownik archiwalnynapisał 19 wrz 2004, 12:32 ostatnio edytowany przez Primek 11 paź 2016, 01:36
Czyli gdybym odciął te 2 czrne przewody co lecą do
stacyjki i bym je złączył i fura by odpaliła to
znaczy że centralka sie uszkodziła i juz nie będzie
mi odcinała zapłonu ?? Będzie działała tylno na
zasadzie czujników ?? Czy może da sie jeszcze
jakos naprawic centralke ??Jeżeli wtedy odpali to na pewno jest coś nie tak z centralką lub okablowaniem...wszystko da się naprawić, tylko czasami jest to nieopłacalne Możliwe, że padł tylko przekaźnik...
-
Primek Użytkownik archiwalnynapisał 19 wrz 2004, 12:36 ostatnio edytowany przez Primek 11 paź 2016, 01:36
A co do odcięcia stacyjki. To kiedy powinna być
odcięta??? Kiedyś sprawdzałem u siebie no i dupa.
Znalazłem przekaźnik, ale przystko wygląda ok. Więc
próbuję jeszcze raz. Chyba dobrze robiłem. Załączam
alarm, powoduje że zaczyna wyć jak diabli no i
wtedy próbuję odpalić fure. Jeśli wszystko jest ok
to nie powinien odpalić, tak?? A tu wrrrum, działa.
No i mam dylemat co się stało że się zepsuło?? Jak
wyciągam przekaźnik to nie zapala, czyli ok. No
chyba że odcina w innym momencie. Tak pytam, jakby
ktoś miał podobny problem to proszę o radę. A alram
to prestige aps-350.Możliwe, że nie masz odcinanej stacyjki a np pompę paliwa. Wtedy odpalisz samochód normalnie, ale zgaśnie Ci po chwili jak skończy mu się etylinka. Możliwe jest też, że odcina dopiero po iluś sekundach, ja mam tak w Skorpionie...
-
mlynexxx Użytkownik archiwalnynapisał 19 wrz 2004, 12:42 ostatnio edytowany przez mlynexxx 11 paź 2016, 01:36
Jeżeli wtedy odpali to na pewno jest coś nie tak z
centralką lub okablowaniem...wszystko da się
naprawić, tylko czasami jest to nieopłacalne
Możliwe, że padł tylko przekaźnik...Który przekażnik ?? Chodzi o ten koło bezpieczników ?? Jesli tak to który to w felci jest za to odpowiedzialny bo tam jest kilka wpiętych ,,,
-
Primek Użytkownik archiwalnynapisał 19 wrz 2004, 13:00 ostatnio edytowany przez Primek 11 paź 2016, 01:36
Który przekażnik ?? Chodzi o ten koło bezpieczników ??
Jesli tak to który to w felci jest za to
odpowiedzialny bo tam jest kilka wpiętych ,,,Chodzi mi o ten w centralce który odłącza zapłon <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
mlynexxx Użytkownik archiwalnynapisał 19 wrz 2004, 13:09 ostatnio edytowany przez mlynexxx 11 paź 2016, 01:36
Chodzi mi o ten w centralce który odłącza zapłon
A ten z centralki da sie wymienic ??
Trudne to jest ??
I czy sie opłaca ?? -
Primek Użytkownik archiwalnynapisał 19 wrz 2004, 13:16 ostatnio edytowany przez Primek 11 paź 2016, 01:36
A ten z centralki da sie wymienic ??
Trudne to jest ??
I czy sie opłaca ??Jeżeli jest uszkodzony przekaźnik, to nie będzie to drogie (ok 10zł), ale nie wiem czy nie będzie problemów z jego wylutowanie. Nie miałem jeszcze okazji wymieniać, więc nie mogę odpowiedzieć Ci na to pytanie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
bruno241 Użytkownik archiwalnynapisał 19 wrz 2004, 14:27 ostatnio edytowany przez bruno241 11 paź 2016, 01:36
No nie bardzo! Jeżeli spieprzyło się coś w centralce i
nie załącza przekaźnika od odcięcia zapłonu to jak
ma odpalić ?? Kolega chyba napisał, że rozrusznik w
ogóle nie kręci, a jeżeli odcięcie ma podłączone np
pod stacyjkę to tak będzie...w końcu napisał, że
połączył jakieś dwa przewody ze sobą i po tym
przestał odpalać, może coś spalił w centralce ??kolega napisal ze jakism kabelkeim dotknal gdzies i od tamtej pory nie odpala-czyli wnioskuje ze wszystko bylo wporzadku.stawiam na spalony bezpiecznik
-
bruno241 Użytkownik archiwalnynapisał 19 wrz 2004, 14:29 ostatnio edytowany przez bruno241 11 paź 2016, 01:36
Czyli gdybym odciął te 2 czrne przewody co lecą do
stacyjki i bym je złączył i fura by odpaliła to
znaczy że centralka sie uszkodziła i juz nie będzie
mi odcinała zapłonu ?? Będzie działała tylno na
zasadzie czujników ?? Czy może da sie jeszcze
jakos naprawic centralke ??
stary nic lepiej nie zlaczaj metada prob i bledow-jak sie na tym nie znasz i nie masz przyzadow to jedz do elektryka
(no albo do kloeszki co to podlaczyl) -
bruno241 Użytkownik archiwalnynapisał 19 wrz 2004, 14:30 ostatnio edytowany przez bruno241 11 paź 2016, 01:36
A ten z centralki da sie wymienic ??
Trudne to jest ??
I czy sie opłaca ??
da sie wymienic-ale watpie zeby byl uszkodzony
kiedy ten alarm byl zalozony i co obcinal?(zaplon,rozruch czy pompe?) -
bruno241 Użytkownik archiwalnynapisał 19 wrz 2004, 14:31 ostatnio edytowany przez bruno241 11 paź 2016, 01:36
Jeżeli jest uszkodzony przekaźnik, to nie będzie to
drogie (ok 10zł), ale nie wiem czy nie będzie
problemów z jego wylutowanie. Nie miałem jeszcze
okazji wymieniać, więc nie mogę odpowiedzieć Ci na
to pytanieno da sie to zrobic np.jako przekaznik zew.-ale jest z tym troche zabawy
16/64