piski
-
w czoraj musiałem niestety przejechac sie moją favo po kicich łbach (uliczki w zgierzu <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> )wytrzęsło nie miłosiernie mnie i ją i teraz wczasie ostrego zakrętu lub przyspieszania cos mi popiskuje, i za cholere nie wiem co moze ktoś miał coś takiego i wie co moze piszczeć??
-
w czoraj musiałem niestety przejechac sie moją favo po kicich łbach (uliczki w zgierzu
)wytrzęsło nie miłosiernie mnie i ją i teraz wczasie ostrego zakrętu lub przyspieszania cos
mi popiskuje, i za cholere nie wiem co moze ktoś miał coś takiego i wie co moze piszczeć??Jak ostry zakręt a jeszcze się szybko jedzie to przecie musi piszczeć a jak sie rusza autko stoi i koła sie krecą to też będzie piszczało <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> :lol
-
Jak ostry zakręt a jeszcze się szybko jedzie to przecie
musi piszczeć a jak sie rusza autko stoi i koła sie
krecą to też będzie piszczało :lolno dobra ale z ładunkiem i 2 osobami to tak sie nie bardzo da, pozatym ja grzecznie jeżdze 50 po mieście jak kodeks nakazzuje <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" />
-
no dobra ale z ładunkiem i 2 osobami to tak sie nie
bardzo da, pozatym ja grzecznie jeżdze 50 po
mieście jak kodeks nakazzujemiałem niedawno przypadekże jak naciskałem w pedał hamulca w momencie podawania obciążenia cuś piszczało <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
kombinowałem jak koń pod góre co to może być <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />dobra bez zbędnego przpisywania <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" />
piszczało połączenie pomiędzy portkami a pierwszym tłumikiem tam na tej uszczelce tego połaczenia <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" />
trochę to trwało zanim do tego doszedłem <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
akcja: WD40 opryskane cłe złącze i sprężyny <img src="/images/graemlins/30.gif" alt="" />
efekt błoga cisza <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> -
miałem niedawno przypadekże jak naciskałem w pedał
hamulca w momencie podawania obciążenia cuś
piszczało
kombinowałem jak koń pod góre co to może być
dobra bez zbędnego przpisywania
piszczało połączenie pomiędzy portkami a pierwszym
tłumikiem tam na tej uszczelce tego połaczenia
trochę to trwało zanim do tego doszedłem
akcja: WD40 opryskane cłe złącze i sprężyny
efekt błoga ciszamusze wypryskać i obaczy się...
-
musze wypryskać i obaczy się...
no cóz niestety nie pomogło, nadal cos piska przy zakrętach, ma ktoś jakis pomysl co?
-
w czoraj musiałem niestety przejechac sie moją favo po
kicich łbach (uliczki w zgierzu )wytrzęsło nie
miłosiernie mnie i ją i teraz wczasie ostrego
zakrętu lub przyspieszania cos mi popiskuje, i za
cholere nie wiem co moze ktoś miał coś takiego i
wie co moze piszczeć??wszystko...
-
wszystko...
jesteś okrutny
-
jesteś okrutny
<img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
to to ja wiem, ale moze jakąś konkretna sprawa piszczy... <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
miałem niedawno przypadekże jak naciskałem w pedał
hamulca w momencie podawania obciążenia cuś
piszczało
kombinowałem jak koń pod góre co to może być
dobra bez zbędnego przpisywania
piszczało połączenie pomiędzy portkami a pierwszym
tłumikiem tam na tej uszczelce tego połaczenia
trochę to trwało zanim do tego doszedłem
akcja: WD40 opryskane cłe złącze i sprężyny
efekt błoga ciszaHmmm a komu nie piszczy zapytac by mozna bylo...zatem i ja bede czekal na konstruktywne odpowiedzi w tym watku.
U mnie piszczy :- przy jezdzie - skret + gaz (cos piszczy na kolach)
- hamowanie (czasem-> od kilku dni) - cholera wie, jeszcze klockow nie badalem.
U mnie z czasem jest tak ze robic woz to moge co najwyzej w soboty, wiec kupie se tego WD40 cokolwiek to jest, spryskam co sie da... jak pasazer bedzie piszczal, tez spryskam i pobadany. tylko wtedy jak przestanie to za diabla nie bedzie wiadomo co piskalo... ale czy to wazne jak przestanie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Moj znajomy co to maluchy robiera i sklada jedna reka na czas mowi tak.... "a niech piszczy, w 80% przypadkow przestaje po kilku dniach... a jak nie przestanie to odpadnie i bedzie wiadomo co"...no to jest jedna z metod.
Pozdrawiam
Thorcik -
Hmmm a komu nie piszczy zapytac by mozna bylo...zatem i
ja bede czekal na konstruktywne odpowiedzi w tym
watku.
U mnie piszczy :- przy jezdzie - skret + gaz (cos piszczy na kolach)
tylko co objawy podobne - hamowanie (czasem-
U mnie z czasem jest tak ze robic woz to moge co
najwyzej w soboty, wiec kupie se tego WD40
cokolwiek to jest, spryskam co sie da... jak
pasazer bedzie piszczal, tez spryskam i pobadany.
tylko wtedy jak przestanie to za diabla nie bedzie
wiadomo co piskalo... ale czy to wazne jak
przestanie
ważne...
Moj znajomy co to maluchy robiera i sklada jedna reka na
czas mowi tak.... "a niech piszczy, w 80%
przypadkow przestaje po kilku dniach... a jak nie
przestanie to odpadnie i bedzie wiadomo co"
...bo ta metoda jest mało skuteczna jeżeli mam jechać 500km >no to
jest jedna z metod.
Pozdrawiam
Thorcik
- przy jezdzie - skret + gaz (cos piszczy na kolach)