Ile kosztuje u was przełożenie opon?
-
i jeszcze by musiał se sam założyć
tia <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
"panie boli mnie kregoslup jestem po operacji , zaluz sobie sam " <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> -
tia
"panie boli mnie kregoslup jestem po operacji , zaluz
sobie sam "" no ale śruby to dokręcimy jak pan dasz karniaka" <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
Panowie, Panie
używaną felgę w dobrym stanie można nabyć już za 70 zł - policzcie jak szybko się to zwróci. Przekładka samemu, bez stania w kolejkach, o dowolnej porze; a jak sypnie w kwietniu to można znów założyć zimówki nawet na tydzień -
Cytat:
Przekładka samemu, bez stania w kolejkach, o dowolnej porze; a jak sypnie w kwietniu to można znów założyć zimówki nawet na tydzień
Ale przydałoby się wyważyć,a samemu bez maszyny nie wyważysz,to i tak trzeba czekać w kolejce.
-
Przyszło lato i przyszedł czas na zamianę opon zimowych
na letnie. Trzeba przełożyć i wyważyć.
Mam pytanie: ile to u was w okolicy kosztuje?
U mnie np.12 zł za koło choć są i tacy co chcą i 50 zł
za cztery koła w rozmiarze 13 cali i 55 za
przełożenie 4 opon w rozmiarze 14 cali. Chyba coś
ta usługa podrożała ostatnio.Na wiosce w Zywiecczyznie placilem 30 PLN za calosc <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" />
-
W odpowiedzi na:
Przekładka samemu, bez stania w kolejkach, o dowolnej
porze; a jak sypnie w kwietniu to można znów
założyć zimówki nawet na tydzień
Ale przydałoby się wyważyć,a samemu bez maszyny nie
wyważysz,to i tak trzeba czekać w kolejce.Sorry ale o jakich kolejkach wy kurna mówicie. U mnie uwulkanzatorów świeci pustkami a wy tu o kolejkach gadacie <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
-
Sorry ale o jakich kolejkach wy kurna mówicie. U mnie
uwulkanzatorów świeci pustkami a wy tu o kolejkach
gadacieJak sie u nas nagle atak zimy zrobil to byly kolejki na kilka godzin... <img src="/images/graemlins/crazy.gif" alt="" />
-
Jak sie u nas nagle atak zimy zrobil to byly kolejki na
kilka godzin...Bo wy w większych miastach to źle macie <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
Bo wy w większych miastach to źle macie
Ja tam nie narzekam <img src="/images/graemlins/wpysd.gif" alt="" />
-
Sorry ale o jakich kolejkach wy kurna mówicie. U mnie uwulkanzatorów świeci pustkami a wy tu o
kolejkach gadacie
u mnie kolejki są, we wtorek musiałem sie umówić na czwartek/piątek (a więc teraz na poniedziałek) !!! -
W odpowiedzi na:
Przekładka samemu, bez stania w kolejkach, o dowolnej porze; a jak sypnie w kwietniu to można
znów założyć zimówki nawet na tydzień
Ale przydałoby się wyważyć,a samemu bez maszyny nie wyważysz,to i tak trzeba czekać w kolejce.ale wyważać nie trzeba akurat wtedy gdy sie zima kończy / zaczyna, prawda?
-
Przyszło lato i przyszedł czas na zamianę opon zimowych
na letnie. Trzeba przełożyć i wyważyć.
Mam pytanie: ile to u was w okolicy kosztuje?
U mnie np.12 zł za koło choć są i tacy co chcą i 50 zł
za cztery koła w rozmiarze 13 cali i 55 za
przełożenie 4 opon w rozmiarze 14 cali. Chyba coś
ta usługa podrożała ostatnio.A ja mam komplet kol i zmieniam pod domem, bez kolejki.
A z tym wtwazaniem to ja <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> Przejezdzilem trzy sezony Poldentem i drugi sezon Swiftem. Niec nie wywazalem i jezdzi sie dobrze. Nie wiem poco wywazac. Czyzby kolo przez zime/lato zmienily masy <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> -
A ja mam komplet kol i zmieniam pod domem, bez kolejki.
A z tym wtwazaniem to ja Przejezdzilem trzy sezony
Poldentem i drugi sezon Swiftem. Niec nie wywazalem
i jezdzi sie dobrze. Nie wiem poco wywazac. Czyzby
kolo przez zime/lato zmienily masyPo co wyważać?
Ano pociśnij se 140 to zobaczysz co się dzieje jak nie masz kół wyważonych <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
-
a ja kupiłem nowe oponki i wyważenie i założenie gratis a i napompowanie
Napompowali też za darmo :-0 <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
A wywarzać trzeba, bo po wpadnięciu w dziurę wiele się może zmienić. To jest poprostu fakt.
Poprzednio miałem dwa komplety felg z oponami ale to się nie opłaca skoro za wyważenie chcą tyle samo co za przełożenie i wyważenie. -
A ja mam komplet kol i zmieniam pod domem, bez kolejki.
A z tym wtwazaniem to ja Przejezdzilem trzy sezony
Poldentem i drugi sezon Swiftem. Niec nie wywazalem
i jezdzi sie dobrze. Nie wiem poco wywazac. Czyzby
kolo przez zime/lato zmienily masynajlepiej miec 2 osobne komplety w garazu i juz <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
Zimowki i letnie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> - sam sobie zmieniasz bez kolejek <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
Po co wyważać?
Ano pociśnij se 140 to zobaczysz co się dzieje jak nie
masz kół wyważonychNo wlasnie byly wywazone przy montazu. Teraz tylko zmieniam cale kolka na zime i na lato. A jezdze w zasadzie tylko okolo 140 <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> bo inaczej Swistak sie meczy <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> I podczas takiej jazdy nic mi nie bije autko jedzie jak z bicza strzelil hej!
-
Ale przydałoby się wyważyć,a samemu bez maszyny nie wyważysz,to i tak trzeba czekać w kolejce.
Już ze 3 lata niczego nie wyważałem - nic nie bije nawet przy 170 km/h. A czy przypadkiem koła z oponami na stałe nie wymagają rzadszego wyważania niż przekładane 2x do roku?
Poza tym można mieć dzięki 2 kompletom fele/opony w różnych rozmiarach - lato inne zima inne -
. A czy przypadkiem koła z
oponami na stałe nie wymagają rzadszego wyważania niż przekładane 2x do roku?Kółka zawsze trzeba wyważyć po przekładce. Natomiast jak juz sa na feldze, to dopoki nie zaliczysz dużej dziury nie powinno sie wyważenie zmienić - no chyba ze oponka sie nam zużyje nierównomiernie, ale to wina walniętego zawieszenia raczej <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
dzis zalozylem letnie, i oprocz tego ze cisnienie mi spadlo do 0.9 atm nie zauwazylem niepokojących objawów <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
-
No wlasnie byly wywazone przy montazu. Teraz tylko
zmieniam cale kolka na zime i na lato. A jezdze w
zasadzie tylko okolo 140 bo inaczej Swistak sie
meczy I podczas takiej jazdy nic mi nie bije autko
jedzie jak z bicza strzelil hej!Hmmm... Zawsze ciężarek może sobie gdzieś pofrunąć podczas uderzenia w krawężnik (albo co większą dziurkę)...
Ostatnio kupiłem nowe felgi - ładnie mi wyważyli i pojeździłem trochę po mieście - OK. Po wyjeździe na trasę zauważyłem duże zużycie paliwa i niemiłosierne "bicie" kierownicy między 115-130km/h (więcej wolałem nie jechać). U wulkanizatora, u którego kupiłem opony dowiedziałem się, że "czasem się tak zdarza". Wyważyli ponownie i kazali wrócić po 1000 przejechanych kilometrów. Na razie jest OK. Zobaczę w piątek...
-
U nas to nie trzeba wpaść w dziure u nas wystarczy tylko jeździć po drogach i jest dziura na dziurze.Więc po każdej wymianie opon powinno się wyważyć...