Jestes tu nowy? To sie przywitaj. I...
-
A GDZIE ZNALEŹĆ JESZCZE TAKIE KOBIETY Z TAKIM MOTTEM
??????????????
(Sorry, modi, Caps Lock zamierzony... )tego kwiatu jest pół światu... <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
Permanentna inwigilacja.
Dam mu <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />, co? Dziala mi na nerwy chwilowo <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
<img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" />
-
Dam mu , co? Dziala mi na nerwy chwilowo
Daj mu daj!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Daj mu daj!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
No, Leo - jak masz cos na swoja obrone, to wyciagaj teraz... <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" />
-
No, Leo - jak masz cos na swoja obrone, to wyciagaj
teraz...Ja? Mam sam się bronić? Ja mam takich, co mnie chętnie obronią... <img src="/images/graemlins/gandalf.gif" alt="" />
A może siakieś konkretne zarzuty, modi? <img src="/images/graemlins/foch.gif" alt="" />
Zresztą, niewinnym jak ta panna w bieli... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />P.S. Brat jest od tego , aby pewnych rzeczy przypilnować... Voytass, masz rodzeństwo?
-
Ja? Mam sam się bronić? Ja mam takich, co mnie chętnie obronią...
A może siakieś konkretne zarzuty, modi?Musze konkretnie? Za konkretne to idzie ban, a ja Ci osobiscie oczka wydlubie, o! <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" />
Zresztą, niewinnym jak ta panna w bieli...
P.S. Brat jest od tego , aby pewnych rzeczy przypilnować... Voytass, masz rodzeństwo?Nie zmienial tematu <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
Dam mu <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />, co? Dziala mi na nerwy chwilowo
Jakie nerwowe te ludzie tera... <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
Musze konkretnie? Za konkretne to idzie ban, a ja Ci
osobiscie oczka wydlubie, o!ZaPrAsZaM i CzEkAm !!!
Podać Szanownemu adres?Nie zmienial tematu
Nie zmieniam, lecz myślę, że jesteś jedynakiem, który nie rozumie pewnych zjawisk zachodzących w rodzinie między rodzeństwem.. Jeślibyś posiadał takowe, może czułbyś co nieco... Nota bene nie odpowiedziałeś na pytanie.
PS. Gorąco polecam lekturę wątku niejakiego seneki, który to wątek powstał 12 minut po Twoim ostatnim poście do mnie i - przysięgam! - totalnie bez mojego udziału ( O, TU ).
Czyżby coś w tym było? Voytass, zastanów się! Szanuję Ciebie, podobnie oczekuję tego samego w stosunku do mojej osoby; lecz może czasem przesadzasz, wyjeżdżając z takimi propozycjami ( <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />), jeśli nawet czynisz to w żartach. Każdy wie, że Ty masz takie możliwości, a ja nie, co czyni ewentualną walkę nierówną; poza tym takie sugestie są śmieszne może dla Ciebie, a u innych userów (jak ja i cała rzesza innych) wywołują tylko niesmak - weź to, proszę, pod uwagę! A może jednak kol. seneka ma rację mówiąc o kompleksie władzy? Czy musisz się z tymi moderatorskimi możliwościami przy każdej sposobności afiszować? Gdzież się sprawdzają słowa Jarka, że "Wojtek to normalny user"?
Przykro mi, Voytass, uważałem Cię za moderatora na innym poziomie, więc nie zmuszaj mnie do zrewidowania własnych poglądów, OK?
Poza tym pragnę Ci zakomunikować, że zbyt cenię siebie samego, aby pozwolić sobie na świadome działania kwalifikujące mnie do rzetelnego zbanowania za prawdziwe powody . Jeśli miałbym w ten sposób postępować, darowałbym sobie to pisanie. Ergo: jeżeli nie podoba Ci się moja obecność na forum, to mi to powiedz w sposób jednoznaczny i wprost. A jeśli - oczywiście, wg Ciebie "dla żartu" (co dla innych śmieszne nie jest, a ja osobiście odczytuję to jako potwarz) - spełnisz swoje groźby, oświadczam Ci, że, choć z żalem, ale pożegnam się z moim ulubionym forum i jestem pewien, że teraz lub w niedalekiej przyszłości doprowadzisz do tego samego wielu innych userów, którzy również na to nie zasługują. Chodzi Ci o to, aby kącik rozwalić? To nie jest Twój osobisty folwark, więc się nie rozpędzaj! Może czas odpocząć od moderowania, bo chyba nie wpływa ono dobrze na stan Twoich nerwów.PS.2. Wydaje mi się, że nie znamy się zbyt dobrze, więc sformułowania typu cyt. " a ja Ci osobiscie oczka wydlubie, o! " zachowaj, proszę, dla bliższego Ci kręgu osób.
-
Ponizsze zdanie, pochodzace z Twojej wypowiedzi, pogrubilem nie bez celu...
Jakie nerwowe te ludzie tera...
Nie zmieniam, lecz myślę, że jesteś jedynakiem, który nie rozumie pewnych zjawisk zachodzących w rodzinie między
rodzeństwem.. Jeślibyś posiadał takowe, może czułbyś co nieco... Nota bene nie odpowiedziałeś na pytanie.Nie odpowiedzialem swiadomie. Rodzenstwa mam sztuk dwie, wiec...
Czyżby coś w tym było? Voytass, zastanów się! Szanuję Ciebie, podobnie oczekuję tego samego w stosunku do mojej
osoby; lecz może czasem przesadzasz, wyjeżdżając z takimi propozycjami ( ), jeśli nawet czynisz to w żartach.
Każdy wie, że Ty masz takie możliwości, a ja nie, co czyni ewentualną walkę nierówną; poza tym takie sugestieMoze tylko tyle napisze: kto mowil o walce? Kto wogole chce walki? Ile trzeba "dobrej" woli, zeby odebrac cos takiego, jako chec walki? <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" /> Juz chocby tylko dlatego wlasnie nie moze mi cos takiego przejsc przez glowe, ze jakakolwiek walka bylaby nierowna.
W jednej wypowiedzi przechodzisz od tonu odpowiedniego do zartu (nie zaglebiajac sie w jego poziom, bo nie czas i miejsce), do tonu "mentorsko-opiertentegowujacego".
są śmieszne może dla Ciebie, a u innych userów (jak ja i cała rzesza innych) wywołują tylko niesmak - weź to,
proszę, pod uwagę! A może jednak kol. seneka ma rację mówiąc o kompleksie władzy? Czy musisz się z tymi
moderatorskimi możliwościami przy każdej sposobności afiszować? Gdzież się sprawdzają słowa Jarka, że "Wojtek
to normalny user"?Nie zamierzam odbierac Ci pewnej racji - pewne jest jednak, ze osoby, ktore znaja mnie dluzej/lepiej/whatever wiedza, ze: 1. nie przy kazdej sposobnosci, 2. nie ma sie czego obawiac. Dalem tu, na forum, powody do myslenia, ze czycham tylko na okazje, zeby komus dowalic? Do tego, zeby sie bac, ze bede... hmmm... wykorzystywac uprawnienia moderatorskie niezgodnie z logika, etyka i zdrowym rozsadkiem?
Przykro mi, Voytass, uważałem Cię za moderatora na innym poziomie, więc nie zmuszaj mnie do zrewidowania własnych
poglądów, OK?Moge jednak miec pytanie? Czy, bedac moderatorem, nie moge juz byc widziany li tylko jako user? Czy dalem ku temu powody? Mam wrazenie oraz nadzieje, ze nie. Nie wiem czemu - "zwykly" uzytkownik moze zartowac, czepiac sie, krytykowac, a (w oczach tychze "zwyklych" uzystkownikow) "zwykly" user z obowiazkiem i uprawnieniami do utrzymywania porzadku juz zartowac, czepiac sie, krytykowac nie moze i nie powinien... Nie wiem i nie rozumiem.
Poza tym pragnę Ci zakomunikować, że zbyt cenię siebie samego, aby pozwolić sobie na świadome działania
kwalifikujące mnie do rzetelnego zbanowania za prawdziwe powody . Jeśli miałbym w ten sposób postępować,
darowałbym sobie to pisanie. Ergo: jeżeli nie podoba Ci się moja obecność na forum, to mi to powiedz w sposóbNa to licze - chcialbym, aby wszyscy rozumowali w podobny sposob...
jednoznaczny i wprost. A jeśli - oczywiście, wg Ciebie "dla żartu" (co dla innych śmieszne nie jest, a ja
osobiście odczytuję to jako potwarz) - spełnisz swoje groźby, oświadczam Ci, że, choć z żalem, ale pożegnam się
z moim ulubionym forum i jestem pewien, że teraz lub w niedalekiej przyszłości doprowadzisz do tego samego
wielu innych userów, którzy również na to nie zasługują. Chodzi Ci o to, aby kącik rozwalić? To nie jest Twój
osobisty folwark, więc się nie rozpędzaj! Może czas odpocząć od moderowania, bo chyba nie wpływa ono dobrze na
stan Twoich nerwów.Mam dosc jasne wrazenie, ze to nie moje nerwy sa nadszarpniete. Nie bardzo wiem dlaczego az tak straszliwie poczules sie dotkniety zartem. Sadzac po tonie, sposobie pisania i argumentacji - nie mam podstaw aby wierzyc, ze na codzien jestes taki wrazliwy na swoim punkcie.
PS.2. Wydaje mi się, że nie znamy się zbyt dobrze, więc sformułowania typu cyt. " a ja Ci osobiscie oczka wydlubie,
o! " zachowaj, proszę, dla bliższego Ci kręgu osób.OK, ze szczerymi przeprosinami za to, ze Cie urazilem (niezaleznie od tego na ile przesadziles w odbieraniu tejze wypowiedzi jako ataku na Twoje ego).
Pozdrawiam i mam nadzieje, ze mimo wszystko wolno mi bedzie na tym forum tyle, co zwyklemu userowi (w to wliczam niezbyt madre zarciki i pare innych rzeczy, ktore wymienilem wyzej).
PS: Gdybys zechcial kontynuowac ta dyskusje, proponuje priv (wiadomosc prywatna, mail, GG - do wyboru).
-
O rrrrrany...
No dobra:Ponizsze zdanie, pochodzace z Twojej wypowiedzi,
pogrubilem nie bez celu...
Jakie nerwowe te ludzie tera...
BRAWO! Więc jesteś spostrzegawczy i czytasz to, co Ci piszą! <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" />Moze tylko tyle napisze: kto mowil o walce? Kto wogole
chce walki? Ile trzeba "dobrej" woli, zeby odebrac
cos takiego, jako chec walki?
Mr Voytass, wywalenie kogoś z forum , choćby na jakiś czas, nie przypomina Ci walki? A nawet same groźby, że się to zrobi (choć nie ma do tego podstaw), to nie jest walka?
Zresztą napisałem wyraźnie o ewentualnej walce...W jednej wypowiedzi przechodzisz od tonu odpowiedniego
do zartu (nie zaglebiajac sie w jego poziom, bo nie
czas i miejsce), do tonu
"mentorsko-opiertentegowujacego".
Ton zmieniłem dopiero w Post Scriptum, więc jest jednak jakaś granica "przejścia tonu".Nie zamierzam odbierac Ci pewnej racji - pewne jest
jednak, ze osoby, ktore znaja mnie
dluzej/lepiej/whatever wiedza, ze: 1. nie przy
kazdej sposobnosci, 2. nie ma sie czego obawiac.
OK, może nie przy każdej, mea culpa. A co do 2.-chyba zacząłem wierzyć w to zbanowanie, skąd mogłem wiedzieć, że nie ma się czego obawiać ?Dalem tu, na forum, powody do myslenia, ze czycham
tylko na okazje, zeby komus dowalic? Do tego, zeby
sie bac, ze bede... hmmm... wykorzystywac
uprawnienia moderatorskie niezgodnie z logika,
etyka i zdrowym rozsadkiem?
No, nie dałeś (oprócz mnie, w tym właśnie wątku, bez podania konkretów i żądając przytaczania argumentów na swoją obronę-chociaż nadal nie wiem, przed czym? No dobra, więc to miał być żart, haha). Zresztą jak sam zauważyłeś, nie wszyscy znają Cię "dluzej/lepiej/whatever", więc mogą nie wiedzieć, czy się bać.
Poza tym... hmm... byłem świeżo po lekturze wątku seneki. Moim zdaniem, nie potraktowałeś go zbyt ładnie swoimi cokolwiek nieeleganckimi wypowiedziami (to o Fordońskiej i parę innych...). Z innej strony, niż Twoja, można to było odebrać jako naprawdę zaczepne słowa; nie dziwię się senece, że go poniosło. I tu jest pies pogrzebany: coś jest dla Ciebie [color:"red"] śmieszne [/color] , a innego może [color:"red"] obrazić [/color] ! Pamiętasz, jak sam stopowałeś kulena w gadce z CheckPointem? Ja się kulałem ze śmiechu przed monitorem, wyobrażając sobie kulena petującego fajki na azbestowej tapicerce na drzwiach, a CheckPointa szlag trafił (i się wcale nie dziwię).Moge jednak miec pytanie? Czy, bedac moderatorem, nie
moge juz byc widziany li tylko jako user? Czy dalem
ku temu powody? Mam wrazenie oraz nadzieje, ze nie.
Możesz, o ile nie sięgasz po środki (lub straszysz użyciem) niedostępne dla innych userów. A może ja... mógłbym Cię postraszyć BANEM? Chyba nie teges...Nie wiem czemu - "zwykly" uzytkownik moze zartowac,
czepiac sie, krytykowac, a (w oczach tychze
"zwyklych" uzystkownikow) "zwykly" user z
obowiazkiem i uprawnieniami do utrzymywania
porzadku juz zartowac, czepiac sie, krytykowac nie
moze i nie powinien... Nie wiem i nie rozumiem.
Patrz wyżej. Tak więc, Wojtuś, żartuj, czepiaj się, krytykuj do woli, tylko w tych samych ramach, co my! Zdaje się, że jesteś uczniem (często piszesz, że jeździsz do "szkoły"); chyba jednak studiujesz. Jak czułbyś się, gdyby Twój wykładowca wyjeżdżał Ci na zajęciach tekstem, nawet w żartobliwym tonie, że Cię uwali na egzaminie? Chociaż tak naprawdę niczego złego nie zrobiłeś? A przed samym egzaminem każe Ci się bronić (choć nie wiesz, przed czym...)?
Bo ja tak się właśnie poczułem.
Ergo: ZWYKŁY user (jakim chcesz być) nie proponuje bana.Na to licze - chcialbym, aby wszyscy rozumowali w
podobny sposob...
No, zdaję sobie sprawę, że pewnie nie wszyscy tak rozumują, co jednak nie daje podstaw do traktowania "początkujących" z góry jako "nie rozumujących", prawda? Troszkę zaufania na początek, please...Mam dosc jasne wrazenie, ze to nie moje nerwy sa
nadszarpniete. Nie bardzo wiem dlaczego az tak
straszliwie poczules sie dotkniety zartem.
Voytass, bezpodstawne straszenie wywaleniem z dyskusji to już nie jest żart. To zamanifestowanie władzy.
A ja akurat traktuję <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> poważnie. To wstyd jak diabli, jeśli doprowadzisz do tego, że Ci go wlepią.Sadzac po tonie, sposobie pisania i argumentacji - nie mam
podstaw aby wierzyc, ze na codzien jestes taki
wrazliwy na swoim punkcie.
No nie, w pewnych granicach jednak...OK, ze szczerymi przeprosinami za to, ze Cie urazilem
Przyjęte <img src="/images/graemlins/cmok1.gif" alt="" />(niezaleznie od tego na ile przesadziles w
odbieraniu tejze wypowiedzi jako ataku na Twoje
ego).
Może przesadziłem, ale chciałbym, żebyś zrozumiał, że Ty też przesadziłeś formą żartu; to, co może być śmieszne między moderatorami, nie musi być śmieszne dla zwykłego usera (a na pewno przestało być śmieszne po żądaniu obrony). [color:"red"] Zrozum to!!! [/color]Pozdrawiam i mam nadzieje, ze mimo wszystko wolno mi
bedzie na tym forum tyle, co zwyklemu userowi (w to
wliczam niezbyt madre zarciki i pare innych rzeczy,
ktore wymienilem wyzej).
No pewnie, tylko się nie zagalopuj... <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />PS: Gdybys zechcial kontynuowac ta dyskusje, proponuje
priv (wiadomosc prywatna, mail, GG - do wyboru).
To moja ostatnia wypowiedź, obiecuję. Sądzę, że Ty również nie chcesz tego wątku kontynuować.
Mam nadzieję tylko, że zrozumiałeś to, o co mi chodzi - tzn. pewne niuanse dotyczące form żartów stosowanych przez [color:"blue"] zwykłych [/color] userów (przecież takim chcesz być) a "żartów" modów... Wierzę w Twoją inteligencję, Voytass!Na zgodę proponuję <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />, które właśnie obalam.
Pozdrowienia!KONIEC WĄTKU (no nie?)
-
To moja ostatnia wypowiedź, obiecuję. Sądzę, że Ty również nie chcesz tego wątku kontynuować.
Moge kontynuowac, ale, jako rzeklem - na priv. Znalazlbym kilka pozycji do wyjasnienia, gdybysmy obaj mieli ochote porozmawiac jeszcze, ale nic na sile.
Pozdrowienia!
KONIEC WĄTKU (no nie?)Jasne. <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />