Jak zmarnować 12 milionów
-
Wiadomo ,że w mistrzostwach swiata obraca sie ogromnymi sumami, ktorych zwykly polaczek szaraczek nie moze sobie nawet wyobrazic .
Ale Panowie !!!! 12 mln zł na dwa motocykle i jeden samochod to chyba lekka przesada??????
Aczkolwiek Julian Obrocki w swojej książce pisze cos takiego : "budżet dla samochodu klasy WRC na sezon w mistrzostwach swiata to nie jest koszt budowy domka jednorodzinnego, tylko całego osiedla takich domkow "
<img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
-
W dzisejszej GW jest artykuł o przekrętach w PKN. Z
rajdowego punktu widzenia ciekawe jest to, że
robiąca audyt w PKN firma Ernst&Young
stwierdziła, że w zespole Orlen Team "brakuje
analizy dokonanych wydatków, nieprecyzyjnie
planowano też jego budżet wart 12 mln zł."
Dwanascie milionów! Wielu znakomitych kierowców
rajdowych, zarówno straszych (np. Przybylski) i
młodszych (np. Sztuka) nie ma za co jeździc, a tu
największa polska firma paliwowa wypieprza 12
(!!!!) milionów, żeby paru kolesi poganialo sie po
pustyni! Nparawdę kurwica mnie bierze! W malutkiej
Estonii miejscowy "koncern" paliwowy EOS chciał i
umiał zainwestowac w młode talenty i mają teraz
Markko Martina. U nas z pewnością talentów na miarę
Mistzrostw Świata nie brakuje. Przy takim podejściu
szefostwa niednej z nielicznych firm, które
spokojnie byłoby stać na długookresowy program
rozwoju młodych kierowców nie ma co liczyć na
Polaka w fabryce.To chyba kolega nie śledzi ich wyników <img src="/images/graemlins/klotnia.gif" alt="" />- dla mnie to jest zdrowe podejscie do sportu - ten zespół ciągle się rozwija i prze do przodu - zespoły fabryczne wiedzą już że jak na starcie staną KTM-y Czachora i Dąbrowskiego to będą musieli uważać - Dąbrowski jest V-ve mistrzem świata, Czachor 6-ty.
Jak tak dalej będzie rozwijać się sprawa to Dąbrowski może trafić do fabryki.
Jak dla mnie są to zajebiście dobrze zainwestowane pieniądze - rzadkość w polskim sporcie motorowym
-
Popieram. Osobiscie znam Czache i cale to srodowisko i wiem ze sa to duzo wieksze talenty niz wspomniany Lukasz Sztuka. 12mln to nie jest jakas pralnia brudnych pieniedzy, bo tyle kosztuje wystawienie 2 motocykli i 2 samochodow do rajdow terenowych na caly sezon. O ile wiem to Dabrowski i Czacha jada na Dakar fabrycznymi maszynami (tak sie mowilo po zakonczeniu ubieglorocznego Dakaru). Za taki budzet mozna wystawic 2 motocykle i jeden samochod zdolne do walki w najslynniejszym rajdzie swiata o czolowe miejsca w klasyfikacji generalnej. Powiedzcie mi ile trzebaby wlozyc kasy, zeby wystawic 2 WRC-e na 16 rajdow do mistrzostw swiata, z polakami za kierownica (Kulig i Frycz), zeby ktorys z nich zajal choziaz raz miejsce na podium? Podpowiem ze jest to duzo wiecej niz 12mln. Zanim Czacha zlapal sponsora kilkanascie lat jezdzil za swoje pieniadze w rajdach enduro w polsce. To jest na prawde niesamowity czlowiek. Wstawal o 4tej rano, zeby rozstawic trase, przyjezdzal na start, wygrywal z ogromna przewaga, a po rajdzie wcale nie szedl na piwo do iguany, tylko po raz kolejny wsiadal na motor, zeby cala trase zwinac. Poza tym pracowal od rana do wieczora w salonie Yamachy, a w weekendy zamiast odpoczywac prowadzil treningi zupelnie za darmo z grupa z palacu mlodziezy, ktorej najwybitniejszym przedstawicielem jest wlasnie Dabrowski. A polscy kierowcy jesli im sie nie zaplaci 200zl za godzine to powiedza ze nie maja czasu, albo ze to jest niebezpieczny sport i nie chca miec nikogo na sumieniu. Lukasz Kurowski jak jedzie na zawody za granice to na ostatnim okrazeniu zatrzymuje sie i przybija piatke 2giemu w klasyfikacji, ktorego wlasnie dubluje. I co z tego ma? Tylko wiare. Rajdowcy maja o tyle dobra sytuacje ze zawsze byl i zawsze bedzie to popularny sport. W rajdach zawsze beda pieniadze i zawsze beda sponsorzy. Mozemy tylko narzekac ze jest ich teraz mniej niz 3 lata temu. Mimo ze o rajdach malo sie mowi w telewizji to na trasach dalej jest sporo kibicow. Gdyby nie bylo relacji z Dakaru to nikt w Polsce by o tym nie uslyszal. Czy lepiej by bylo, gdyby Orlen za 12mln wystawil 2 Nki i 1-go WRC-a na mistrzostwa swiata? W wiadomosciach podali by, ze ktos tam byl 10ty, ktos 21-szy a kolejny nie dojechal. Co to za sukcesy? Lepiej jesli polski motocyklista wygra rajd zaliczany do pucharu swiata, w ktorym startuje czolowka.
-
Aczkolwiek Julian Obrocki w swojej książce pisze cos
takiego : "budżet dla samochodu klasy WRC na sezon
w mistrzostwach swiata to nie jest koszt budowy
domka jednorodzinnego, tylko całego osiedla takich
domkow "Z tego co wiem, to budżet zespołu Marlboro-Ford-Mobil z czasów gdy Kulig zdobywał mistrzostwo Polski wynosił nieco ponad milion dolarów (czyli po ówczesnym kursie nieco ponad 4 miliony złotych). To wystarczyło to zbudowania w pełni profesjonalnego zespołu, który 2 razy z rzędu zdobył mistrzostwo Polski przy mocnej konkurencji.
Tyle o kosztach WRC w Polsce. Co do Orlen Team, to nadal uważam, że strata pieniędzy. Prestiż i oprawa medialna imprez w których uczestniczą (może z wyjatkiem Dakaru) jest marna. Za to pod pretekstem rajdu mozna pojechac na kilkanaście dni zabawić sie w Tunezji albo we Włoszech. Gdyby zamiast tego wystawic np. dwa dobrze przygotowane auta do JWRC albo PC WRC nie byłoby tak fajnie. Za to efekt promocyjny, chociażby dla stacji Orlenu w Niemczech, byłby znacznie lepszy.
I ostatnie kwestia: nawet jeżeli motocykliści są dobrzy, to po co trzymać potwornie drogie auto, które żadnych specjalnych sukcesów nie osiąga?? -
Wiadomo ,że w mistrzostwach swiata obraca sie ogromnymi
sumami, ktorych zwykly polaczek szaraczek nie moze
sobie nawet wyobrazic .
Ale Panowie !!!! 12 mln zł na dwa motocykle i jeden
samochod to chyba lekka przesada??????
Aczkolwiek Julian Obrocki w swojej książce pisze cos
takiego : "budżet dla samochodu klasy WRC na sezon
w mistrzostwach swiata to nie jest koszt budowy
domka jednorodzinnego, tylko całego osiedla takich
domkow "Ty się nie mondraluj tylko oddawaj te ksiazkie !!!!!
<img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> -
Jak czytam Twoją wypowiedź to mi się kojarzysz z fanem piłki nożnej, jakich jest w Polsce bardzo dużo. Czyli piłka najważniejsza ||- cenzura -||żdy inny sport nic nie warty. Ja też się za bardzo nie interesuję rajdami terenowymi ale to nie powód żeby nikt w nich nie startował. I wcale nie uważam że są to zmarnowane pieniądze bo jak już Porthos napisał wyniki motocyklistów są niezłe. Załóż se koncern paliwowy to będziesz inwestował w to co będziesz chciał <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
"Niezłe" wyniki za 12 milionów to moim zdaniem za mało. Chodzi mi jednak nie o to, że rajdy są najważniejsze. Chodzi o to, że Orlen jest jedna z nielicznych firm w Poslce, która ma pieniądze i powód, aby pakować je w sport samochodowy. W dodatku pieniadze te ma nie z księżyca, tylko w naszych kieszeni (często nawet nie wiecie, że tankujecie paliwo z PKN, bo szyld jest zupełnie inny). Dlaytego chciałbym, aby te pieniędze były wydawane sensownie, zpozytkiem dla sportu i firmy. Moim zdaniem obecnie tak nie jest.
-
Wg mnie napewno 12 mln to nie mala kasa jak na profesionalny zespol, w kazdej wypowiedzi jest troche racji.
Tylko prosze nie mowcie ze w polsce jest tylko pan Kulig czy Frycz, daleko nie trzeba siegac, - ostatni rajd wielkiej brytani - Kuchar na 1 miejscu w "N"ce (do czasu awarii) - nie ukonczyl bo awaria sprzetu, podejzewam jak by mial doinwestowany samochod taka awaria by nie miala miejsca. W kraju jest wiele talentow rajdowych ktorzy maja szanse na pudło w RSMŚ a nie jakies odlegle miejsa np 21 itd.
-
Ja podalem przyklad. Jest kilku kierowcow na swiatowym poziomie. A z budzetem 4 mln zl na sezon to mozna sobie pojechac sezon prywatnym WRC-em i najwyzej zdobywac pojedyncze punkty, a tego ludzie nie odbiora jako sukces, ale jako informacje. Budzet fabrycznego zespolu rajdowego to kilkadziesiat milionow dolarow. I nie jest prawda ze misiek Komornickiego nie moze wygrywac. Moze calego Dakaru nie wygra, ale moze sie lapac na pudle na poszczegolnych odcinkach. Mial juz dobry wynik w pucharze swiata. A skoro twierdzisz ze chodzi o to zeby pojechac na urlop na plaze do Tunezji, to ci powiem, ze gdyby sponsorowali rajdy to oprocz wylegiwania sie na plazy pojezdziliby na nartach i pograli w kasynach w Monte Carlo.
-
Ja podalem przyklad. Jest kilku kierowcow na swiatowym
poziomie. A z budzetem 4 mln zl na sezon to mozna
sobie pojechac sezon prywatnym WRC-em i najwyzej
zdobywac pojedyncze punkty, a tego ludzie nie
odbiora jako sukces, ale jako informacje. Budzet
fabrycznego zespolu rajdowego to kilkadziesiat
milionow dolarow. I nie jest prawda ze misiek
Komornickiego nie moze wygrywac. Moze calego Dakaru
nie wygra, ale moze sie lapac na pudle na
poszczegolnych odcinkach. Mial juz dobry wynik w
pucharze swiata. A skoro twierdzisz ze chodzi o to
zeby pojechac na urlop na plaze do Tunezji, to ci
powiem, ze gdyby sponsorowali rajdy to oprocz
wylegiwania sie na plazy pojezdziliby na nartach i
pograli w kasynach w Monte Carlo.To jest cos świetnego:
http://www.rallyonline.pl/2003/pn.php?id=3943&tp=General
Za 12 melonów można by spokojnie coś takiego (może trochę skromniejszego) zrobić u nas. Same zalety - promocja sportu, szansa dla młodych zawodników, świetny show w TV. A tak tylko żałosny Kamel z tragicznym Kraśką pojadą na pustynię, żeby pokazywać jacy są bohaterscy i męscy. -
Dąbrowski niestety w tym Dakarze nie pojedzie <img src="/images/graemlins/mad.gif" alt="" />,
popsuł sobie noge i tyle <img src="/images/graemlins/NO.GIF" alt="" /> -
Mi się tylko nie podoba jeden zapis. Mianowicie data urodzenia zawodników. To co my już tylko kapcie w domu i telewizor?? <img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" />
-
Mi się tylko nie podoba jeden zapis. Mianowicie data
urodzenia zawodników. To co my już tylko kapcie w
domu i telewizor??ja ostatnio zauważyłem że niektórzy nawet pilotem do telewizora nie potrafia sie obsługiwać, tak więc wszystko mozliwe <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
ale ja wole <img src="/images/graemlins/gandalf.gif" alt="" /> w garażu i <img src="/images/graemlins/piwo.gif" alt="" /> -
Mamy Rajd Mlodych, czyli jedna wielka sciema - wyrzucanie pieniedzy w bloto. Jesli nawet ktos wygra tego Peugeota, to po co mu on? KJS-ow juz nie musi jezdzic, a nawet jak pojedzie takim peugeotem, to sie zniecheci do rajdow, bo nie bedzie mogl nim zajac miejsca na podium. Klatki to nie ma, w rajdzie nie startuje. Jedynym pozytywnym aspektem jest to, ze kilkadziesiat opon, ktore zuzyly sie podczas eliminacji dostalo kolo mlodych. A w polsce takie zawody nie maja sensu. Zglosiliby sie KJS-owcy i Kosciuszko, ktory regularnie trenowal Lancerem. Juz na starcie wiadomo by bylo kto te zawody wygra.
-
Mamy Rajd Mlodych, czyli jedna wielka sciema -
wyrzucanie pieniedzy w bloto. Jesli nawet ktos
wygra tego Peugeota, to po co mu on? KJS-ow juz nie
musi jezdzic, a nawet jak pojedzie takim peugeotem,
to sie zniecheci do rajdow, bo nie bedzie mogl nim
zajac miejsca na podium. Klatki to nie ma, w
rajdzie nie startuje. Jedynym pozytywnym aspektem
jest to, ze kilkadziesiat opon, ktore zuzyly sie
podczas eliminacji dostalo kolo mlodych. A w polsce
takie zawody nie maja sensu. Zglosiliby sie
KJS-owcy i Kosciuszko, ktory regularnie trenowal
Lancerem. Juz na starcie wiadomo by bylo kto te
zawody wygra.Pełana zgoda, że Rajd Młodych to nieporozumienie, ale jest robiony dośc skromnymi srodkami. Mowa byla o tym, co by można zrobić za 12 mln. Moim zdaniem zgłosiłoby sie mnóstwo świetnie jeżdżacych ludków, które teraz siedzą w domu, bo nie mają za co jeździć. A Kościuszko bym się nie bał, bo oprócz regularnych treningów Lancerem potzrebny jest jeszcze talent. A z tym w przypadku Naczelnika juniora nie jest zbyt dobrze.
-
Mozemy dyskutowac o talencie Juniora, ale malo jest kierowcow, ktorzy maja 20 lat i trenuja Lancerem. A jesli ktos nawet ma talent i wygrywa zawody maluchem, to w minute nie nauczy sie jezdzic lancerem.