Ja na gaz a on ... zwalnia
-
Przyczyny nie szukaj w gaźniku bo tam na pewno jej nie znajdziesz, jak juz kolega wyżej wpomnial jest to wina miksera. Jeśli chcesz sie przekonac że tak
własnie jest proponuje abys zdjąl mikser i pojechał autem na benzynie - auto będzie szło tak że aż Ci silnik spod maski wyskoczyDzięki, za sugestię.
Jutro to sprawdzę -
Dzięki, za sugestię.
Jutro to sprawdzęodpowiedz jak najbardziej prawidlowa, wszystkiemu jest winny mixer do LPG, po sciagnieciu mixerka tico idzie na benzynce jak dawniej, esli chcesz aby problem zniknal, musisz dac gazniczek do gruntownej regulacji (ciezko znalezc fachowca ktory sie tego podejmie bo trzeba wyjac GAZNIK, nalezy zmniejszyc dawke benzyny na wysokich obrtach) cena regulacji w katowicach oscyluje w granicach 150zl
-
Witam
Miałem podobny problem po wizycie w warsztacie problem zniknol naprawa trwała 15 s nie wiem jak ta cześć się fachowo nazywa i do czego służy mieści się ona pod maska po lewej stronie podszybia kolor pomarańczowo zielony podłączona do tego gumowa rurka i jakieś zasilanie mister zerwał cos jakby gumowa plabe z górnej części tego czegoś i w środku jest biała plastikowa śrubka wykręcił ze dwa obroty i śmignęliśmy na tescik samochód śmiga jak dawniej -
Jutro to sprawdzę
I co? Pewnie się sprawdziło?
Mam to samo (LPG od lipca, 4 tys.km od tego czasu). Jeździłem od założenia instalacji tylko na gazie, nie byłem świadomy w/w usterki, ale pomknąłem w sierpniu do Gdańska; po 448 km moje 26,4 litra gazu się skończyło...
Więc pyk przełącznikiem i jadę dalej, ale przy wyprzedzaniu to się zdziwiłem... Po prostu silnik przerywał po wciśnięciu "dechy", tak, jakby zapłon szwankował lub paliwo nie dochodziło; szedł dalej, ale głupie to było uczucie i spowalniało manewry strasznie. Na pierwszej napotkanej stacji kupiłem gaz i benzyny już nie używałem. Ponieważ zauważyłem to na drugi dzień po regulacji po 1000 km, więc postanowiłem, że po powrocie w moje strony pojadę z reklamacją do gazownika. Tak zrobiłem, a on zdjął obudowę filtra powietrza razem z mikserem i z gardzielami gaźnika na wierzchu sypnęliśmy się na próbę; było wsio OK. Więc to nie sprawa regulacji... To, co mechanior zaczął robić później, sprawiło, że posądziłem go o utratę zmysłów: a mianowicie wkładał najróżniejsze podkładki (małe, średnie i całkiem duże) na króciec, do którego przykręca się obudowę filtra (w ten sposób, że podkładki te znajdowały się poniżej miksera, nad gardzielami gażnika) i jeździł na próbę. Efektów to nie dało (po 2 godz. kombinacji z odkręcaniem i przykręcaniem obudowy). Powiedział, że za taki stan rzeczy odpowiedzialny jest mikser, bo zmienia tor dolotu powietrza do gaźnika , a te podkładki miałyby jakoby to powietrze "rozbić" po drodze. Chyba muszę mu wierzyć; ustaliliśmy, że jak podkładki nie pomagają, to kupi inny mikser i wymieni (poszuka jakiegoś z większą średnicą wewnętrzną). Więc czekam na jego telefon, żeby przyjechać na podmianę.
Dodam, że mój kolega, który zakładał 3 mies. przede mną gaz do Tica (ten sam zakład), miał to samo. Pojechał z reklamacją, mechanik założył jedną podkładkę i... problem zniknął. Sprawdziłem - kolega ma taki sam mikser, co ja <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" /> ... A u mnie podkładki nie pomogły. Zobaczymy, jak po wymianie będzie.
Aha: po lekturze starych postów na "Złośniku" zażyczyłem sobie zaworek na przewodzie powrotnym paliwa; instalator chyba nie wiedział, o czym mówię, ale powiedział, że wszystko będzie tak, jak trzeba. Po odbiorze auta sprawdziłem korek wlewu benzyny - był tam wywiercony otworek <img src="/images/graemlins/wrrr.gif" alt="" /> Na zwróconą mu uwagę gość powiedział, że robił to już w kilkunastu Ticaczach i nikt nie wybrzydzał.. Zakupiłem więc samodzielnie zaworek i poprosiłem o montaż i wymianę korka na nowy. Tak zrobiono, ale ja się zastanawiam, czy to miało jakiś głębszy sens (oprócz polepszenia mojego ekologicznego samopoczucia). W gruncie rzeczy dziurka w korku czy zaworek - i tak na to samo wychodzi.
Napisz kiedyś, co zrobiłeś z tym fantem u siebie?
Pozdrawiam -
to już w kilkunastu Ticaczach i nikt nie wybrzydzał.. Zakupiłem więc samodzielnie zaworek i poprosiłem o montaż
i wymianę korka na nowy. Tak zrobiono, ale ja się zastanawiam, czy to miało jakiś głębszy sens (oprócz
polepszenia mojego ekologicznego samopoczucia). W gruncie rzeczy dziurka w korku czy zaworek - i tak na to samo
wychodzi.O jeśli jeżdżąc na LPG wychodzi na to samo, to korzystając z benzyny ma to już znaczenie i to bardzo duże.
-
Witam
Miałem podobny problem po wizycie w warsztacie problem zniknol naprawa trwała 15 s nie wiem jak ta cześć się fachowo nazywa i do czego służy mieści się ona
pod maska po lewej stronie podszybia kolor pomarańczowo zielony podłączona do tego gumowa rurka i jakieś zasilanie mister zerwał cos jakby gumowa plabe
z górnej części tego czegoś i w środku jest biała plastikowa śrubka wykręcił ze dwa obroty i śmignęliśmy na tescik samochód śmiga jak dawniejCiekawy sposób rozwiązania problemu z tym pomarańczowym pod maską.
Ale niech ktoś przypomni za co jest odpowiedzialny ten element
i konkretnie gdzie się mieści..
Zasugeruję to w ASO. -
O jeśli jeżdżąc na LPG wychodzi na to samo, to
korzystając z benzyny ma to już znaczenie i to
bardzo duże.Witam FACHOWCA <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> i dzięki za reakcję; naprawdę mam mieszane uczucia nt.zaworu vs. otworu (ale się rymło, hehe <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />).
Uważam, że zastosowanie zaworu zwrotnego to rozwiązanie bardziej cywilizowane od dziury w korku . Piszesz, Sharky, że ma to znaczenie przy jeździe na benzynie - ale jakie? Zaznaczam, że przewertowałem już archiwum dot. tego tematu i znalazłem Twojego posta (http://www.zlosniki.pl/showflat.php?Cat=&Board=dutico&Number=125753&Forum=dutico&Words=zaworek LPG&Match=And&Searchpage=0&Limit=25&Old=allposts&Main=125516&Search=true#Post125753) , w którym piszesz, że wszystko pracuje "niby poprawnie". Wg mnie to "niby" polega chyba tylko na tym, że do atmosfery uchodzi pewna ilość (raczej niewielka) oparów paliwa. Przy tym silnik ich już nie spala, więc jest ciut mniej oszczędny, ale to są baaardzo znikome sprawy. Sorry, ale innych różnic w zastosowaniu zaworu zamiast dziury nie widzę; może jest coś jeszcze, o czym nie wiem??? <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" /> Poza tym myślę, że przy jeździe tylko na gazie (czyli w lecie, gdy są upały i uruchamia się silnik też na gazie) długotrwałe przetrzymywanie szczelnego zespołu bak+przewody nie jest najlepszym rozwiązaniem; czasem należałoby go "odpowietrzyć" w celu wyrównania ciśnienia w niepracującym, statycznym układzie, w którym jednak przecież coś się dzieje - paliwo reaguje na zmiany temperatury (chociażby w dzień i w nocy); załatwi to właśnie rozszczelnienie w korku. Tak więc poza nieekologiczną stroną otworów innych minusów tychże nie widzę.
Oczywiście - nie będę bronił przedziurawiaczy korków, to tylko moje rozważania na ten temat (patrz wyżej). A jeśli coś pominąłem, będę wdzięczny wszystkim (a szczególnie Sharky'emu) za uświadomienie.Pozdrowienia
-
to jest jakis bubel od recyrkulacji spalin zawór chyba... <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
i konkretnie gdzie się mieści..
Witam
To jest ten element w lewym górnym rogu twojej fotki przy aluminiowej tabliczce -
Witam
To jest ten element w lewym górnym rogu twojej fotki przy aluminiowej tabliczceto tam jest filtr LPG nowy kosztuje kolo 10 zl
-
to tam jest filtr LPG nowy kosztuje kolo 10 zl
Odpowiedziałeś na post z 2004 roku <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" />
-
Odpowiedziałeś na post z 2004 roku
Coz w tym zlego? <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" /> jest przyjete ze szuka sie najpierw odpowiedzi w archiwum <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Skoro tak dlugo pozostawalo pytanie bez odpowiedzi to moze pytajacy nie mogl spokojnie spac <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
Coz w tym zlego? jest przyjete ze szuka sie najpierw odpowiedzi w archiwum
Jest jeszcze mnóstwo pytań zadanych kilka lat temu, na które nie padła odpowiedź - masz zamiar na nie odpowiadać <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Skoro tak dlugo pozostawalo pytanie bez odpowiedzi to moze pytajacy nie mogl spokojnie spac
To mu rzeczywiście pomogłeś ... <img src="/images/graemlins/los.gif" alt="" />
Szkoda tylko, że pytający od ponad roku nie logował się na Zlosniku <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />