Mruganie swiatlami
-
Teoretycznie prawo zabrania takich czynności. Jak policjant to zobaczy to auto mrugające
zostanie zatrzymane i kierowca otrzyma mandat i 2 punty karne.
A praktycznie to mowisz ze ostrzegasz innych kierowcow o niebezpiecznym miejscu na drodze bo zazwyczaj w takich miejscach stoja radary a tego prawo niezabrania .Raz widzialem taka akcje policji ze ustawili radar a kilometr dalej ustawili radiole co wylapywala mrugaczy. -
Zaowazylem ze zanikl/zanika zwyczaj ostrzegania przed
kontrola policyjna ,dawniej wiecej kierowcow tzw
mrugnelo swiatlami ze na naszej drodze stoi
patrol.Czyzby przez kierowcow przemawia egoizm ,a
niech go zatrzymaja?masz rację, jednak to chyba zależy od miejsc gdzie się poruszasz
zauważyłam, że mruganie światłami na lokalnych trasach to norma, jadąc np. do pracy swoim utartym szlakiem często mijam kontrole drogowe i tu jak na zawołanie wszyscy mrugają, JA TEŻ
jednak jak znajdę się na trasie np. Radzymin - Warszawa jest to sporadzyczne, JA NADAL MRYGAM - słowo, i uważam to za pozytywne, gdyż nie chodzi też, że Ci nadjeżdżający zwolnią przed mandatem, ale czasami dla własnego bezpieczeństwa -
Ja jak raz kiedyś zapłaciłem za "nadużywanie sygnałów dżwiękowych i świetlnych" to ... stałem się ostrożniejszy.
Nigdy też nie wiadomo komu błyskasz a szczególnie jak jedziesz wieczorem lub w nocy. -
Ja jak raz kiedyś zapłaciłem za "nadużywanie sygnałów dżwiękowych i świetlnych" to ... stałem
się ostrożniejszy.
Nigdy też nie wiadomo komu błyskasz a szczególnie jak jedziesz wieczorem lub w nocy.ja bym tam sie upieral, ze nie blyskalem, czasami drogi sa tak nierowne ze sie wydaje ze jadacy z naprzeciwka blyska.
-
ja bym tam sie upieral, ze nie blyskalem, czasami drogi sa tak nierowne ze sie wydaje ze jadacy
z naprzeciwka blyska.To był lipiec i środek dnia więc nie jechałem na włączonych światłach.
Jeden patrol misiaczków minąłem a 300m dalej stali drudzy po drugiej stronie ulicy.
Po prostu nie było za bardzo jak "ściemnić". -
To był lipiec i środek dnia więc nie jechałem na włączonych światłach.
Jeden patrol misiaczków minąłem a 300m dalej stali drudzy po drugiej stronie ulicy.
Po prostu nie było za bardzo jak "ściemnić".a to rzeczywiscie nawet nie bylo co sciemniac,
ja caly rok na swiatlach jezdze tak poza tym -
drudzy po drugiej stronie ulicy.
Po prostu nie było za bardzo jak "ściemnić".Trzeba było powiedzieć ze widziałes znajomego i pozdrawialeś go <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Trzeba było powiedzieć ze widziałes znajomego i
pozdrawialeś goświęta racja <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />, zawsze można się wybronić w takich sytuacjach
a mryganie, zawsze pomaga, jak pisałam w poprzedniej mojej wypowiedzi w tym poście
jak ci mrugaja - zwalniasz, a co za tym idzie???
nie tylko ucieczka przed mandatem, ale i wolniejsza - często przez to bezpieczniejsza jazda <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
jeżdze już dziesięć lat autem, od chwili odebrania prawka i zrobiłam już oooooo albo i więcej kilometrów /łącznie z długimi trasami po zachodniej europie/ tak więc nie jestem laikiem w jeździe autem i dlatego uważam, ze kierowcy wszystkich polskich dróg - łączcie się <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
Cóż - "jak się chce psa uderzyć to zawsze znajdzie się kij".
Jak się trafi na wrednego "federalnego" to specjalnie niewiele powalczysz.
Wracając do "mrygania" to najlepiej zamontować sobie CB - znacznie taniej wychodzi, niż ew. późniejsze mandaty nie mówiąc o mozliwości pogadania sobie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
Cóż - "jak się chce psa uderzyć to zawsze znajdzie się
kij".
Jak się trafi na wrednego "federalnego" to specjalnie
niewiele powalczysz.
Wracając do "mrygania" to najlepiej zamontować sobie CB- znacznie taniej wychodzi, niż ew. późniejsze
mandaty nie mówiąc o mozliwości pogadania sobie
<img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> acha
a wyobrażasz sobie tico z taką anteną od CB <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
wygląda jak zdalnie sterowany samochodzić, ciut większy od tych co w sklepie zabawkowym sprzedają <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> - znacznie taniej wychodzi, niż ew. późniejsze
-
acha
a wyobrażasz sobie tico z taką anteną od CB
wygląda jak zdalnie sterowany samochodzić, ciut większy od tych co w sklepie zabawkowym
sprzedająWidziałem kiedys maluszka z antenką prawie 2m długości więc nie zdziwiłby mnie zapewne widok takiego Tico'a.
Krótkie antenki - niestety nie rewelacyjne - mają po 40-60 cm długości więc nie jest to zbyt długi bat aby miało to straszyć. Nie ma co oczekiwać niewiadomo jakich osiągów ale uważam, że w zupełności wystarczy te parę km zasięgu - przecież TIRów jeździ trochę i nie ma problemu aby się kogoś zapytać o sytuacje na drodze.
Ja u siebie jak założę na dachu swoją (1.6 m bata) to musze już uważać na gałęzie. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />