[moje auto] Swift mkIV zielony dziadkowóz Kowala
-
Dobra spokojnie bez kłótni mi tutaj.
Dzisiaj przetestowałem Swifta pod względem prowadzenia na pewnym opustoszałym parkingu koło arturówka w łodzi. W porównaniu do Twingo to niebo a ziemia. Pokonywałem zakręty na mokrym z taką samą szybkością jak Twingo na suchym. No czuć było że jest ślisko ale Volvo S40 ustępowało swifciakowi jeśli chodzi o zakręty.
Do pełni szczęścia brakuje utwardzonych sprężyn stabilizatora i lepszych foteli bo trzeba było się nieźle zapierać bo inaczej bym polatał po wnętrzu. -
Spamować? Proszę
cię, nabiłeś 3 razy więcej postów w 2 razy krótszym czasieMatematyka nie jest twoją mocną stroną
Chciałeś
powiedzieć:
nigdy mi ta wiedza
nie była potrzebna
czy
nigdy mi to do
szczęścia nie było potrzebne?Jedno i drugie się zgadza.
... jak i o
czymkolwiek? Nie no pewnie przesadzamNie będę tego komentował, bo nie mam zamiaru schodzić na twój poziom
Nie, nie podnieca
mnie ani twoja niewiedza, ani twoja ignorancjaTo naucz się, że ktoś ma prawo czegoś nie wiedzieć, ja na ten temat, ty na jakikolwiek inny, chcesz mi coś powiedzieć to pisz na priv bo śmiecisz.
-
Niewiedza niewiedza, ale czesto sie pytasz o rzeczy ktore mozna znalezc na forum w trzy sekundy...
-
Niewiedza
niewiedza, ale czesto sie pytasz o rzeczy ktore mozna znalezc na forum w trzy
sekundy...jakie
-
Matematyka nie jest
twoją mocną stroną
Jedno i drugie się
zgadza.
Nie będę tego
komentował, bo nie mam zamiaru schodzić na twój poziom
To naucz się, że
ktoś ma prawo czegoś nie wiedzieć, ja na ten temat, ty na jakikolwiek inny, chcesz
mi coś powiedzieć to pisz na priv bo śmiecisz.Pogodzić was?
-
No zawitał u mnie stożek. Nie kupowałem po prostu miałem taki stożek a że walał mi się po pokoju postanowiłem go wykorzystać a że idealnie pasował w oryginalną rurę dolotu. Co do efektywności jeszcze nie wiem zobaczymy pojeżdżę z tydzień i okaże się czy coś to daje.
-
Kolega zubrowaty przerabiał i szybko się pożegnał.
No, ale niektórym na samo słowo stożek już zapala się lampka +10KM... -
czy wyciągnąłeś filtr z obudowy ? może głupie pytanie, ale cóż
-
Ta filtr wyciągnięty. Zobaczymy ale na psychikę działa i o to chodzi Może jeszcze wymodeluję dolot zimnego powietrza ze zderzaka i będzie szedł jak przecinak
-
to jeszcze nową obudowę wymodelować lub obudowę filtra powietrza z 1.6 gdzie wlot jest większy niż w 1.3 i 1.0
-
Myślę że to gra nie warta świeczki inwestować a efektów i tak nie da pojeżdżę z tydzień i zdam relację.
-
ja uważam że w ogóle nie potrzebnie kombinujesz gdyby to jeszcze jakaś większa pojemność była to różnica była by "z filtrem --> bez filtra" ale nie dla litrówki.
swoje przyspieszenie jako takie ma i ognia z niej nie zrobisz. dźwięk silnika i tak jest wystarczająco głośny miałem to wiem.
-
Kolega
zubrowaty przerabiał i szybko się pożegnał.
No, ale niektórym
na samo słowo stożek już zapala się lampka +10KM...Prawda są ludzie którzy jeszcze wierza w takie mity
Jak to mój wujek powiedział gdy dawał mi stożek a i tak go nie założyłem:
"ze stożkiem masz 5 koni więcej, szybciej sie zbiera"
Ile w tym prawdy? Przecież to tylko efekt placebo He tylko przytaknąłem i wziąłem stożek (jak dają trzeba brać) -
Ja wiem żę to nic nie da, ba nie daje takiego efektu jak w corsie b mojej mamy przynajmniej jest fajniejszy dźwięk a tutaj taki sam ale po prostu miałem założyłem i dal fanu sobie pojeżdżę.
I z innej beki mój swifciak pali ok 10l dodam że do szkoły mam 3km więc króciutki odcinek ale obroty nie spadają mi od razu na te 900 tylko jak wcisnę sprzęgło zatrzymuję sie na tych 1500 i po jakimś czasie spada. Czy ten typ tak ma czy to wina np TPS?
-
I z innej beki mój
swifciak pali ok 10l dodam że do szkoły mam 3km więc króciutki odcinek ale obroty
nie spadają mi od razu na te 900 tylko jak wcisnę sprzęgło zatrzymuję sie na tych
1500 i po jakimś czasie spada. Czy ten typ tak ma czy to wina np TPS?Zachowanie obrotów jak najbardziej prawidłowe, ale spalanie to już nie bardzo...
-
Kolega
zubrowaty przerabiał i szybko się pożegnał.
No, ale niektórym
na samo słowo stożek już zapala się lampka +10KM...Dokładnie, tylko zmuliłem auto w dolnych partiach, dźwięku zero, syk był tylko wtedy jak otwarłem maskę, przystawiłem ucho do stożka i ręcznie dodawałem gazu
-
I z innej beki mój
swifciak pali ok 10l dodam że do szkoły mam 3km więc króciutki odcinek ale obroty
nie spadają mi od razu na te 900 tylko jak wcisnę sprzęgło zatrzymuję sie na tych
1500 i po jakimś czasie spada. Czy ten typ tak ma czy to wina np TPS?Takie spalanie wychodzi Ci tylko jeżdżąc te 3km i z powrotem? Jazda tylko w mieście? Sprawdzałeś spalanie na dłuższym odcinku poza miastem?
I tak z własnego doświadczenia - oglądałeś bak od spodu?
-
Jazda tylko w mieście. Do szkoły mam 3km w jedną stronę i zazwyczaj nigdzie dalej nie jade a jak już to też nie daleko max 10km po mieście. W trasie raz jechałem zaraz po kupnie i spalił malutko
-
Jazda tylko w
mieście. Do szkoły mam 3km w jedną stronę i zazwyczaj nigdzie dalej nie jade a jak
już to też nie daleko max 10km po mieście.Mi dokładnie w takich samych warunkach (dojazd do stacji 3 km w jedną stronę) nigdy nie spalił więcej niż 7l/100km. Także z Twoim Świstakiem jest coś nie tak...
-
Pytanie co, właśnie czy podczas odkręcania korka paliwa powinno iść całkiem duże ciśnienie jak bym odkręcał gazowanie picie? Tam jakieś odpowietrzenie musi być? Czy tak jest ok.