[Moje auto] Transformers - Suzuki Swift 1.3 r.2000
-
Tak wygląda podłoga przemaziana podkładem (trochę brudna bo dywanik położyłem w czasie drogi do pracy) Jak widać dziury też maznąłem, mam nadzieje że dla blacharza nie będzie to jakiś duży problem.
-
Blacharz sobie oczyści, gdzie będzie chciał spawać i tyle
-
Blacharz sobie
oczyści, gdzie będzie chciał spawać i tyleNoo, dziś do niego dzwoniłem mówił że nie ma problemu, ale jak będę robił kolejne dziury żeby pokryć je tylko minią czy tam cortaninem, będzie miał trochę mniej roboty.
Czytałem jeszcze trochę o naprawach takich blach, jutro chcę kupić podkład reaktywny z NOVOLU. Więc schemat naprawy będzie taki (jak coś źle to mnie poprawcie):
- Oczyszczenie blachy z wszystkich brudów
- Wyszlifowanie blachy w miejscach rdzy do gołej blachy
- Potraktowanie blachy Cortaninem i odczekanie 24 godzin aż się zwiąże z rdzą
- Wymycie Cortaninu z czystej blachy oraz jeszcze raz wyszlifowanie w miejscach gdzie była rdza.
- Podkład reaktywny
- Podkład UREKOR S
-
Czy do Swifcików jest możliwość zamontowania tempomatu?
-
Czy do Swifcików
jest możliwość zamontowania tempomatu?Kładziesz cegłę na pedał gazu i już.
Im szybciej chcesz jechać tym cięższą dajesz cegłę
-
Kładziesz cegłę na
pedał gazu i już.
Im szybciej chcesz
jechać tym cięższą dajesz cegłęAle poważnie się pytam
-
Kładziesz cegłę na
pedał gazu i już.
Im szybciej chcesz
jechać tym cięższą dajesz cegłęO ile mnie pamięć nie myli to Naczelny Filozof w daaaawnych czasach zamontował coś na zasadzie tempomatu, użył przy tym manetki przerzutki z roweru
-
O ile mnie pamięć
nie myli to Naczelny Filozof w daaaawnych czasach zamontował coś na zasadzie
tempomatu, użył przy tym manetki przerzutki z roweruPotwierdzam, na starej stronie klubowej nawet manual był
-
Potwierdzam, na
starej stronie klubowej nawet manual byłTylko hmmm... czy to aby nie jest przerost formy ponad treścią? w VAGu jest fajnie, kupujesz manetkę podpinasz pod kompa i już masz tempomat, a tu jakieś wynalazki,cuda,cudeńka... wg mnie to jest śmiech na sali.
-
Tylko hmmm... czy
to aby nie jest przerost formy ponad treścią? w VAGu jest fajnie, kupujesz
manetkę podpinasz pod kompa i już masz tempomat, a tu jakieś
wynalazki,cuda,cudeńka... wg mnie to jest śmiech na sali.No druciarstwo niestety i może być niebezpieczne
Dlatego wolałem napisać o cegle
-
No druciarstwo
niestety i może być niebezpieczne
Dlatego wolałem
napisać o cegleTo lepiej zrobić z tej cegły inny użytek, głowa trochę poboli, ale może przynajmniej wypadną takie pomysły
-
Zawsze się zastanawiałem czy jest możliwość zainstalowania tempomatu do jakiego auta się chce czy też nie, więc widzę że stanowczo NIE
Jeszcze jedno pytanie mam w zanadrzu, czy drzwi w swiftach nie posiadają hmm... mechanizmu zatrzymania drzwi otwartych w jednym położeniu? Trochę jest to frustrujące jak otwieram drzwi, jak teraz kiedy wiercę sobie przy progach, a one ciągle mi się zamykają zamiast stać w jednym miejcu
-
mają. rozkręcić, wyciągnąć mechanizm. podłożyć podkładki, wyczyścić, nasmarować, poskładać i żyć dalej.
-
mają. rozkręcić,
wyciągnąć mechanizm. podłożyć podkładki, wyczyścić, nasmarować, poskładać i żyć
dalej.robilem tak troche pomoglo ale slabo
-
Jeszcze jedno
pytanie mam w zanadrzu, czy drzwi w swiftach nie posiadają hmm... mechanizmu
zatrzymania drzwi otwartych w jednym położeniu? Trochę jest to frustrujące jak
otwieram drzwi, jak teraz kiedy wiercę sobie przy progach, a one ciągle mi się
zamykają zamiast stać w jednym miejcuPonoć fabrycznie miały, ale po tylu latach nie oczekuj, że będą jeszcze działać...
-
Naczelny pokazal, ze dac sie dalo... Ale inna kwestia jest czy chcialbys jezdzic z takim wymalazkiem...bo ja mowie zdecydowane nie
-
Z tymi drzwiami jakoś wytrzymam
-
Powiedzcie mi co radzicie, dziś przestudiowałem moje progi i podłogę, wiertarą z końcówkami szczotkowymi przeleciałem je całe... teraz wyglądają jak ser... pełno w nich dziurw Sam blacharz mi powiedział że za rok trzeba będzie się zastanowić nad nowymi progami bo tych już prawie nie ma... Ale w tym momencie nie mam kasy żeby wydawać na reperki progów + spawanie + lakierowanie bo to by było z 600zł jak nie więcej. Chce żeby 1/2 lata autko pojeździło i dopiero bym wstawił progi, teraz nie wiem czy te dziury dać blacharzowi do spawania, czy obkleić żywicą i matą szklaną i liczyć że to da radę 2 lata wytrzymać. Bo po co mam teraz to spawać, jak i tak będzie to trzeba robić na nowo za jakiś czas.
-
Czy cortanin w miejscach gdzie związał się z rdzą szlifować znowu? Czy na niego kłaść podkład reaktywny a na niego akrylowy?
Jutro wstawię foty, dziś zapomniałem zrobić.
-
-
Ale w tym momencie nie mam kasy żeby wydawać na
reperki progów + spawanie + lakierowanie bo to by było z 600zł jak nie więcej. Chce
żeby 1/2 lata autko pojeździło i dopiero bym wstawił progi, teraz nie wiem czy te
dziury dać blacharzowi do spawania, czy obkleić żywicą i matą szklaną i liczyć że to
da radę 2 lata wytrzymać. Bo po co mam teraz to spawać, jak i tak będzie to trzeba
robić na nowo za jakiś czas.Ja bym je teraz na szybko połatał matą szklaną (żeby w deszcz nie było basenu ), a tak jak piszesz w połowie lata oddał na wstawienie nowych progów, bo po zimie to będziesz miał Flinstonów.
- Czy cortanin w
miejscach gdzie związał się z rdzą szlifować znowu? Czy na niego kłaść podkład
reaktywny a na niego akrylowy?
Ja nic nie szlifowałem nigdy, ale nie wiem czy dobrze robiłem...
- Czy cortanin w
-
Ponoć fabrycznie
miały, ale po tylu latach nie oczekuj, że będą jeszcze działać...U mnie też to niestety nie działa
-
Ja bym je teraz na
szybko połatał matą szklaną (żeby w deszcz nie było basenu ), a tak jak
piszesz w połowie lata oddał na wstawienie nowych progów, bo po zimie to będziesz
miał Flinstonów.No Ja bym bardzo chciał żeby i następne lato przetrwało, nawet po małych, czy też większych poprawkach.
W ogóle macie jakiś sposób na tą warstwę powłoki "dźwięko chłonnej" tej smolistej na podłodze? Bo to straszne cholerstwo... ja brałem śrubokręt albo dłuto młotek i tak kawałek po kawałeczku... 6 godzin siedziałem nad miejscem od kierowcy + pasażerem za kierowcą razem z wyczyszczeniem tego (to chyba było gorsze niż samo zrywanie) Zostało jeszcze przy pasażerze po prawej stronie z tyłu, ale nie chce mi się tego kłuć zwłaszcza że za kierowcą nic nie znalazłem.