[Moje auto] Transformers - Suzuki Swift 1.3 r.2000
-
Tempo może nie dać rady, będzie musiał dużo czasu poświęcić. Małe koliste ruchy po samej krawędzi. Bo jak zaczniesz polerować całą łatkę to ją po prostu zetrzesz. Auto-max i Farecla G3 są bardziej ścierne. Ostatnio testowałem też pastę Sonaxa ale tam to już wyraźnie są wyczuwalne ziarna piasku i kamienie Poszukaj też w YT tam jest opór róznych potrzebny filmików.
-
Na razie spróbowałem z tempo (tudzież teraz Turbo ) i no... trzeba trochę się pomęczyć żeby krawędzie jakoś zeszły. Na razie to olewam, są ważniejsze sprawy
Wyciągnąłem całe wnętrze samochodu. Myślałem że będą jakieś problemy z wyjęciem siedzeń ale wszystko ładnie poszło. Dywan ściągnięty, i teraz muszę całą tą taką smolistą rzecz zedrzeć z blachy prawda?
-
No to prace rozpoczęte :-) Zacząłem od pasażera, bo tam najwięcej będzie pracy, miejsce kierowcy blacharz już jako tako zrobił. Więc prezentuje zdjęcia:
Zarwanie suzukowego wygłuszenia... strasznie dużo z tym roboty i dziadostwo w niektórych miejscach ciężko odchodziło:
Oto ukazały się dziurwy:
Wyczyszczenie z resztek wygłuszenia i potraktowanie rdzy wiertarą z końcuwkami szczotkowymi:
Przemazianie wszystkiego Corteninem. Wiem że niby zdrowej blachy nie trzeba było, ale nie zaszkodzi na pewno
Teraz czekam aż wszystko wyschnie i łatam.
Nie zerwałem całej maty wygłuszającej, to znaczy zostawiłem całą w miejscu gdzie jest skrzynia biegów i głęboko za nogami pasażera, tam na 95% nie ma żadnej rdzy Chyba że macie inne doświadczenia
Co do Corteninu, chce go całego ze zdrowej blachy wymyć wodą, z blachy gdzie zajdzie reakcja wyszlifować jeszcze raz wiertarą, położyć wszędzie podkład kilka warstw(kupiłem z Motipu w sprayu), łata z maty szklanej z żywicą, na to znowu podkład, a na podkład lakier bezbarwny
-
przy takich dziurach to juz blachasz powinien ogarniać. wg mnie powinieneś dać 50-100 zł i niech Ci to załata, potem bawić się dalej. bezbarwny olej. po co od wewnątrz
-
jezeli zrobisz to wloknem to dalej bedzie rdzewialo wiec robota bez sensu
-
Dokładnie, mata szklana nic nie pomoże, najlepiej to pospawać - wiem co mówię, bo sam się oduczyłem używania maty do łatania
-
Jak juz to masz rozkopane daj to komuś do pospawania. Będziesz przynajmniej pewny ze wszystko jest ok.
-
no... szkoda mi trochę kasy szczerze mówiąc bo ostatnio przegląd i ubezpieczenie trzeba było płacić... plus w sumie blacharza za progi, które załatał.
A tą matą szklaną dlaczego ma rdza wyłazić? chciałem dać na blachę podkład, z 2/3 warstwy, a potem na to matę szklaną.
To przekopię już cały samochodzik. Zedrę zewsząd tą matę wygłuszającą, jak będą mniejsze dziurki to je szklaną trzasnę, jak nie to może rzeczywiście zostawię blacharzowi? Przy okazji by wzmocnił mocowanie wahacza.
-
Dobra, kładłem właśnie podkład ten w sprayu z motipu na całą powierzchnię pod nogami pasażera i... ten podkład chyba nie jest wydajny tak za bardzo. Nałożyłem do tej pory 2 warstwy i odczuwalnie podkładu zrobiło się mniej..
Mam też w piwnicy podkład z Śnieżki "UREKOR S", słyszałem że też jest nie zły, malowałem nim zardzewiałą wannę żeliwną (oczywiście wcześniej wyszlifowaną) i rok nic nie wychodzi. Może do takich robótek taki podkład ze śnieżki był by nawet lepszy? Co myślicie?
-
Ja takie roboty gdzie ma być solidnie a niekoniecznie ładnie robię często właśnie takim podkładem i pędzlem.
M.in. podłogę zabezpieczałem, gdzie coś wychodziło i po spawaniu.
Po zimie jest bardzo dobrze.
Można nałożyć kilka warstw i puszką obmalujesz sporo, a w sprayu ubywa szybko albo ciśnienie "się skończy".PS: Nie chciałem od razu krytykować podkładu w sprayu po tym jak napisałeś, że kupiłeś takowy
-
Najpierw to chyba warto jakiegoś grunta zastosować a potem podkłady, albo coś tak tylko mi się wydaje.
-
Jak wszystko wyszlifowałem, nałożyłem cortenin. Dziś do wymyłem z blachy, wyszlifowałem tam, gdzie zrobił się czarniejszy. Teraz położyłem 2 warstwy tego w sprayu... położę na to jeszcze jedną z Urekora i chyba będzie git
Teraz zabezpieczyłam przed korozją także dziurwy. Po tym, jak zrobię całe podwozie, w takim stanie zawiozę to wszystko do blacharza. Chyba nie sprawię mu problemu że całą tą powierzchnię już zabezpieczyłem?
-
Zabezpieczasz to, co ma być naprawiane?
-
Zabezpieczasz to,
co ma być naprawiane?Po prostu jak już jechałem z tym podkładem to maznąłem wszędzie, bo do blacharza auto pewnie pojedzie ale dopiero za 2 tygodnie, bo nie prędko sobie z tym wszystkim poradzę bo czasu trochę brakuje.
Tak dziurę tez objechałem podkładem. Nie wiem ile blacharz chce miejsca żeby spawać to. Nie wiem teraz czy to wszystko robię w dobrej kolejności... czy po prostu takie wszystko oczyszczone powinienem już mu zawieźć ewentualnie już z zabezpieczonymi progami bo po strnie pasażera dziur nie znalazłem więc rdzę zeszlifowałem i podkładem maznąłem.
Jak są to noobskie pytania to sory, ale pierwszy raz takie coś robię a chce to zrobić jak najlepiej
-
Tak wygląda podłoga przemaziana podkładem (trochę brudna bo dywanik położyłem w czasie drogi do pracy) Jak widać dziury też maznąłem, mam nadzieje że dla blacharza nie będzie to jakiś duży problem.
-
Blacharz sobie oczyści, gdzie będzie chciał spawać i tyle
-
Blacharz sobie
oczyści, gdzie będzie chciał spawać i tyleNoo, dziś do niego dzwoniłem mówił że nie ma problemu, ale jak będę robił kolejne dziury żeby pokryć je tylko minią czy tam cortaninem, będzie miał trochę mniej roboty.
Czytałem jeszcze trochę o naprawach takich blach, jutro chcę kupić podkład reaktywny z NOVOLU. Więc schemat naprawy będzie taki (jak coś źle to mnie poprawcie):
- Oczyszczenie blachy z wszystkich brudów
- Wyszlifowanie blachy w miejscach rdzy do gołej blachy
- Potraktowanie blachy Cortaninem i odczekanie 24 godzin aż się zwiąże z rdzą
- Wymycie Cortaninu z czystej blachy oraz jeszcze raz wyszlifowanie w miejscach gdzie była rdza.
- Podkład reaktywny
- Podkład UREKOR S
-
Czy do Swifcików jest możliwość zamontowania tempomatu?
-
Czy do Swifcików
jest możliwość zamontowania tempomatu?Kładziesz cegłę na pedał gazu i już.
Im szybciej chcesz jechać tym cięższą dajesz cegłę