[moje auto] Dżizasowe biało-żółte GTi
-
nie miałeś problemów z odkręceniem kolektora wydechowego od głowicy?
Wygrzane śruby kolektora łatwo puszczają, one tylko tak z zewnątrz strasznie wyglądają
Sprawdzone osobiście -
A oto przyczyna całego zamieszania
-
puk puk !
kto tam?
Pan Panewka!Czyli roboty troche jest. Musiałeś mieć słabe smarowanie że ją tak zjadło
-
U Panie... to wału też Pan nie masz...
-
Te fotki to ta sama para panewek, tak?
-
to kupuj ode mnie cały dól silnika Tam wał nigdy nie był tykany i panewki dobre
pewnie wyjdzie cenowo to samo gdyby robić Twój wał czyli szlifować , wyważać i pewnie azotować by miał odpowiednia twardość
Jak wał to pewnie i korby są nie zaciekawe
-
A oto przyczyna całego zamieszania
To widzę, że (niestety) dobrze strzeliłem z tą wymiana panewek...
-
Te trzy fotki to ta
sama para panewek, tak?Tak ta sama, na 3 cylindrze się obróciła, reszta jest lekko wybielona na środku, normalne ślady zużycia... Nie wiem jak wał ale ta jedna korba może być do wymiany Teraz silnik pojedzie do Mjecia to on tam ogarnie co i jak dalej.
Potem będę musiał resztę holować, ale nie wiem co z półosiami zrobić, chyba laweta
-
Co mają półosie do holowania?
Przy tak wystukanej panewce wał na pewno będzie się nadawał bez szlifu, z kolei po szlifie będzie miękki. Korba też jest na złom.
Myślę, że po zmierzeniu średnicówką w poprzek okaże się, że 3 cylinder też jest wywalony (ma się mieścić w 0,01 mm wzdłuż i wszerz). Na tulejach powinieneś mieć wyraźną jodełkę. Tak gdzie jest wytarta, tam najprawdopodobniej nie będzie już trzymać wymiaru. Oczywiście jeśli jest jakikolwiek ząbek na tulejach to już w ogóle są do wymiany.
-
Co mają półosie do
holowania?Bo silnik ze skrzynią wyjęty, półosie zostały przy zwrotnicach więc wypadałoby je jakoś rozsądnie podwiązać, żeby holować na lince, ale nie wiem czy to warte zachodu
-
Bo silnik ze
skrzynią wyjęty, półosie zostały przy zwrotnicach więc wypadałoby je jakoś rozsądnie
podwiązać, żeby holować na lince, ale nie wiem czy to warte zachoduZałatw sobie auto z hakiem, wypożycz motylka i po problemie
-
A może po prostu je odkręcić?
-
Załatw sobie auto z
hakiem, wypożycz motylka i po problemieAle to ze światłami byłby problem...
A może po prostu je
odkręcić?No właśnie podobno to nie jest najlepszy pomysł bo nie dość że półoś trzyma piastę to bez niej łożyska szlag trafi
-
No właśnie podobno
to nie jest najlepszy pomysł bo nie dość że półoś trzyma piastę to bez niej łożyska
szlag trafiDokładnie jak piszesz. W związku z tym wyciągamy półosie, a w ich miejsce wkładamy w piasty stare przeguby i dokręcamy 180 Nm. I można się holować.
-
A oto przyczyna
całego zamieszaniaOooo mialem identycznie zjedzona panewke w 2.0 w Mitsu. Silnik na smieci.
-
Oooo mialem
identycznie zjedzona panewke w 2.0 w Mitsu. Silnik na smieci.I co z tym silnikiem w Colcie? Zmieniłeś silnik czy auto?
-
Sprzedalem z uszkodzonym silnikiem, znalezienie zdrowego 2.0 16v graniczy z cudem, a i ceny sa kosmos.
-
A jaka cena to normalna? Gdybym wiedział wcześniej to bym dał Ci znać bo kolega skasował ostatnio (z głupoty innego kierowcy) eclipse w stanie idealnym (2.0 16V 154KM) ;p
-
1000zl to normalna cena, ja szukalem 3 miesiace i same koty w worku za 1500zl, jak sie dzwonilo to zawsze ta sama spiewka ze silnik kolegi i sprzedajacy nie zna stanu
-
Szkoda bo za tą cenę to kumpel by Ci z miejsca sprzedał. A tak poszło do kogoś kto opyla na części i dostał za całe auto z 2,5 tys. A tyle był wart chyba sam silnik z kołami ;p