[moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33
-
Gówniane kable kupiłeś, miałem takie same i po jednej zimie były do wywalenia i od tego czasu dalej utwierdzam się w opinii,że janmor to szajs
-
Gówniane kable
kupiłeś, miałem takie same i po jednej zimie były do wywalenia i od tego czasu dalej
utwierdzam się w opinii,że janmor to szajsJanmory są robione w Pabianicach pod Łodzią, nie spotkałem jeszcze w Łodzi nikogo kto by je polecił
-
Moj mechanik tez je odradzal, ja kupilem Bosch.
-
Gówniane kable
kupiłeś, miałem takie same i po jednej zimie były do wywalenia i od tego czasu dalej
utwierdzam się w opinii,że janmor to szajsPożyjemy, zobaczymy.
Koleś w sklepie w którym kupowałem powiedział mi, że są 4 rodzaje Janmorów... -
Moj mechanik tez je
odradzal, ja kupilem Bosch.Za ile?
Bo ja mogłem kupić jeszcze NGK za 120 zł bodajże. -
~45zł jak dobrze pamiętam.
-
No to spoko cenka.
-
wg mnie ten kolor
swifta z przyciemnionymi szybkami nie wygląda dobrze.Wg mnie lepszy zielony z ciemnymi szybami, niż zielony z żółtą naklejką i jeszcze jakimiś innymi gdzie nic do niczego nie pasowało
-
Ponieważ irytacja "dziwnym" i spłowiałym od upływu lat kolorem mojej lotki osiągnęła ostatnio poziom kulminacyjny postanowiłem pomalować ją nabytym niedawno lakierem do zderzaków.
Oczywiście fakt fajnej roboty z malowaniem psuje wstęp, czyli zabezpieczanie wszystkiego co się da przed niechcianym pomalowaniem...Jakby ktoś nie pamiętał jaki kolor miała przed:
Przegląd prasy codziennej (kolor się zmienił pewnie dlatego, że zaszło na chwilę słońce):
I po robocie:
Na całość poszła ponad jedna puszka lakieru do zderzaków (ok. 600-700 ml), ponieważ na początku malowałem, a wszystko wsiąkało jak w papier. Generalnie robota strasznie niewdzięczna i nikomu nie polecam, aby powtarzał! Na zdjęciach nie widać, ale porobiło się trochę zacieków.
W zamyśle miałem jeszcze w przyszłości do pomalowania zderzaki, ale po dzisiejszym boju uznałem, że gra jest nie warta świeczki i istnieje zbyt duże ryzyko spartolenia całej roboty. -
a jakiś podkład po to ?
jak byś dał podkład to byś nie wyrzygał na lotkę 0,7 farby :o
-
jak byś dał podkład
to byś nie wyrzygał na lotkę 0,7 farby :oMam niemiłe doświadczenia z podkładem z malowania ramek/uszczelek drzwi, gdzie podkład wpłynął mi pod zabezpieczenia i "pomalowałem" sobie auto w niechcianych miejscach na biało. Podkładu używam tylko tam gdzie wiem, że niczego więcej nie uda mi się pomalować (podwozie, zaciski, bębny)...
Zresztą na opakowaniu od lakieru do zderzaków jest napisane, że można go stosować prosto na plastik bez stosowania podkładu. -
Mama Cie nie mowiła ani tata - ze dobre zabezpieczenie ( przed malowaniem :D) to podstawa ?
-
Mama Cie nie mowiła
ani tata - ze dobre zabezpieczenie ( przed malowaniem :D) to podstawa ?Jakoś nigdy mi się nie udało zrobić tego dobrze w 100%.
-
czy mi sie wydaje że zamalowałeś sobie dach tym czarnym matem?
-
czy mi sie wydaje
że zamalowałeś sobie dach tym czarnym matem?Ale, że gdzie?
-
Nie ma się czego
bać - 0,5 zwoju daje obniżenie rzędu 3 cm
Żadnych negatywnych
skutków nie zauważyłem - przodem nie ma szans żeby zawiecha dobiła itp.
A naprawdę
zauważalnie lepiej składa się do zakrętu - zupełnie inne auto.
Twardość sprężyny
ta sama, więc bardziej nie trzęsie niż przed amputacjąu mnie przód zwój, a tył 1,5 zwoju.
Problem taki ze przy 17" lubi przy jakiś uskokach obetrzeć i z tyłu naprawde lekką osobe jedna tylko idzie wsadzić.
-
To teraz powiedz mi jeszcze co to za lakier do tych zderzaków, bo moje w golfie są w opłakanym stanie i za każdym razem jak umyje auto patrzeć na nie nie mogę i chętnie bym je tym potraktował
-
Mam niemiłe
doświadczenia z podkładem z malowania ramek/uszczelek drzwi, gdzie podkład wpłynął
mi pod zabezpieczenia i "pomalowałem" sobie auto w niechcianych miejscach na biało.
Podkładu używam tylko tam gdzie wiem, że niczego więcej nie uda mi się pomalować
(podwozie, zaciski, bębny)...
Zresztą na
opakowaniu od lakieru do zderzaków jest napisane, że można go stosować prosto na
plastik bez stosowania podkładu.podkład do plastików jest na ogół bezbarwny
-
u mnie przód zwój,
a tył 1,5 zwoju.
Problem taki ze
przy 17" lubi przy jakiś uskokach obetrzeć i z tyłu naprawde lekką osobe jedna tylko
idzie wsadzić.to i tak nieźle, ja mam sprężyny tylne seryjne i są już tak zmęczone, że musiałem dać gumy usztywniające żeby ktoś z tyłu mógł jechać
-
to i tak nieźle, ja
mam sprężyny tylne seryjne i są już tak zmęczone, że musiałem dać gumy usztywniające
żeby ktoś z tyłu mógł jechaćJak wsadze dziewczyne 45-50 kg to lubi częsciej sobie przytrzeć.
jak sam jade to tylko przy szybkiej jeździe w zakrętach.Ale zauważyłem, że już tak przodem nie chce jechać jak chciał - a potrafił mnie zaskoczyć nawet na kapciach 205/40, może też przez nie rozgrzany asfalt i opone, teraz nawet nie odjedzie kawałek, ostatnio na kostce jeździłem to z lewą nogą bardo fajnie trzymał się dorgi, tylko te obcieranie jest masakrczyne, może jak wrzuce czerwone hr'y będzie lepiej.