Swift Bimoto GTi -projekt
-
tabliczka tak, ale
nr VIN już nieA jaki problem, że numer Vin pokryje się lekka warstwą lakieru ? U mnie malowane było to miejsce i numer ten jest jak najbardziej czytelny
-
A ja tak tylko
zapytam: po co w ogóle owijać żeliwny kolektor szkłem? Nie wiem, może się nie znam
ale w samochodach z reaktorem katalitycznym im wyższa temp spalin tym lepiej ale
tutaj nie zakładam że katalizator zostanie w aucie. Drugim powodem może być BHP i
zapobieganie możliwości oparzenia? No chyba że termicznie to jeszcze jakieś
wytłumaczenie ma, że nie chcemy mieć gorąco pod maską. Ktoś to potrafi sprecyzować?
U mnie mam rurowy kolektor i jedyne miejsce które może podgrzewać cokolwiek to
przejście pod miską olejową, tam też mam bandażem odizolowane bo widziałem tego
sens.
Ale owijać tak dla
lansu? Hmm, to trochę wyrzucanie kasy moim zdaniem. Może ktoś sie wypowie?Kolektory wydechowe obwija się bandażem z kilku powodów. Dzięki temu temperatura w komorze silnika jest niższa. Może nie o jakąś zabójczą wartość, ale zawsze...
Po drugie i co najważniejsze, zależy nam na tym, aby komora silnika była jak najefektywniej oczyszczana z gazów spalinowych. Bandaż powoduje, że temperatura spalin przy wylocie z silnika nie traci od razu temperatury, a co za tym idzie energii, która pozwala na ich szybszy wylot. -
najważniejsze, zależy nam na tym, aby komora silnika była jak najefektywniej
oczyszczana z gazów spalinowych.Chyba miałeś na myśli komorę spalania ale ogólnie masz rację
-
Chyba miałeś na
myśli komorę spalania ale ogólnie masz rację
Buahaha co ja napisałem Jasne, że o komorę spalania mi chodziło Patrzyłem na foty z malowania komory i coś mi się poebało -
Może nie szaleje ostatnio z pracami ale poczyniłem kilka kroków do przodu
-
zdawaj częściej relacje, przed Toba chyba teraz najwięcej pracy, zeby to wszystko zgrać, dopasować.
Wkoncu coś ciekawego na forum bo ostanio nuda, łatanie dziur silikonem itp
Myślałeś o tym zeby wzmocnić hamulce ? bo masa zwiększy się znacznie. Ale to w sumie na koncu juz.
Z przodu tez gwint?
-
To ja mam inne pytanie. Jak ten gwint został stworzony? Sam mam już myśl jak swój urezać z seryjnego ale każda ciekawostka się przyda. Niestety gwinty do swifta kosztują majątek a żeby ruszyli produkcje np. mts technik to trzeba co najmniej 100 osób chętnych.
-
Gwint wygląda jakby był allegrowy, tzn: nagwintowana tuleja a do tego sprężyna, a wszystko osadzone na gnieździe sprężyny, zapewne auto tematu dobrze mi pojedzie bo zaadoptował coś z innego auta
-
a ja wiem co tam jest
zawieszenie przednie ze zwrotnicami przednimi i zaciskami, a gwint allegrowy. bez silnika z tyłu jeszcze, juz jest strasznie twardy.
-
Ja mam na 2 koncepcje jeżeli chodzi o gwint do swifta, tylko ja mam takie pytanie, czy jakbym taki allegrowy gwint wsadził na tylny amortyzator, zaspawał tak aby miał oparcie, to czy kielich wytrzyma obciążenia związane z wagą pojazdu ? Znaczy o co chodzi, chodzi o wywalenie sprężyny która opiera się o budę i wahacz a wsadzenie jej na amortyzator.
-
za malo tam jest miejsca na gwint. niestety. musiałbyś poszerzać (ciąć) tak jak ma mockba.
-
W takim razie muszę zrobić tak jak obecnie jest.
A projektowi życzę rychłego ukończenia
-
Kilka ostatnich dni zeszło na ustawianiu silnika nie spodziewałem się że będzie tak mało miejsca. W końcu jednak udało mi się zrobić konkretną konfiguracje. Wspawane już częściowe mocowanie.
-
oh ty. miałeś dać mi znać !
-
dziś udało mi się zakończyć drugi moim zdaniem najtrudniejszy etap czyli wpasowanie silnika zawisł samodzielnie na swoich łapach spięty półosiami na docelowym zawieszeniu. Teraz tylko wszystko dobrze pospawać i można brać się za osprzęt.
-
Kurde odpalilem temat po roku i widze ze slabo Ci idzie;p. Komore faktycznie pomalowales troche na odpierd"""ol, ale tak naprawde umiejscowienie silnika i zawieszenie go to nie jest tak naprawde mało roboty szczegolnie jak sie robi cos takiego samemu. Pokaz jak to aktualnie wyglada, naprawde jest to najlepszy projekt na forum tylko dobrze zajmij sie blacha bo zanim skonczysz to zgnije.
-
Mockba temat bimoto jeszcze żyje? Coś się w nim dzieje?
-
entuzjazm zawsze maleje porporcjonalnie gdzies tak w polowie lub pod koniec projektu
tym bardziej w tak grubych modyfikacjach -
aktualnie mój czas i pieniądze pochłania to:
daje mi to dużo frajdy i codziennie coraz mniej chce mi się jeździć po czarnym o zasuwaniu poza granicami rozsądku to już w ogóle. Jakoś na przełomie wiosna lato kupuje samuraja i wsadzam silnik z Gti mam ich w tej chwili 2 w super stanie, 1 sprawne w stanie dobrym, 1 w stanie nie wiadomym i 1 zatarty na panewkach, do tego zylion części. Wiec mam z czego wybierać i przebierać.
Reszta najprawdopodobniej trafi na złom, zostaną tylko silniki i osprzęt do nich, słowem wszystko co mogę wykorzystać w samuraju. -
A nie lepiej diesla do Samuraja? Moment będziesz miał lepszy niż z GTi