[moje auto] Subaru Justy mk2
-
witamy po dłuższej przerwie zaktualizuj swój wątek
-
Co to matiza, nie
wiem jakie miał opony, ale ze 3 s zyskiwał na samym starcie.No Matiz nie wiem co mial ale grubo szedl Ale jednak Swiftowy naped to najprostsze co moze byc, zwykla wiskoza, a Dawida quattro to torsen.
-
jedz na analizator spalin, niech sprawdzi tobie w spalinach czy znajduje sie slad oleju, Jesli latasz prawie ciagle pod odcinką albo po odpaleniu stosujesz nauki z szkoly subaru o niemarnowaniu ssania to bedzie chlal olej jak kazde 16v. Jak jezdzisz normalnie, to to co zniknelo to bedzie okolo 250ml oleju to duzo.
-
Hmmm o tym marnowaniu ssania nie słyszałem na czym to polega bo może robię gdzieś błąd?
W sumie to zazwyczaj czekam aż się silnik złapie temp i dopiero wtedy coś więcej mu przydepnę. -
No Matiz nie wiem
co mial ale grubo szedl Ale jednak Swiftowy naped to najprostsze co moze byc,
zwykla wiskoza, a Dawida quattro to torsen.Witaj Adamo. jak znajde troche czasu to ogarne temat
Co do "zwykłej wiskozy" jeszcze będziesz pluł sobie w brodę
-
Witam.
Dawno nic nie pisałem ale w sumie mało co się działo z autem. Poza wymianą oleju, czyszczeniem stukających popychaczy (co o dziwo pomogło), nic konkretnego. Obroty na jałowym ma jakieś takie za niskie bo koło 650-700 i nie znalazłem jeszcze przyczyny (w sumie może jakbym szukał... :P).
Jeździ się ok ale zaczęło brakować kucyków. Mam w garażu przepustnicę 50mm i noszę się z zamiarem jej montażu (wiem że to niedużo więcej niż seria ale nie chce montować większej bo auto ma jeździć na co dzień i miewać czasem wolne obroty ;d). Pytanie: na ile zrobić AFM? I jaką metodą najłatwiej?
-
Odkryłeś co to za dźwięki ze skrzyni? ja po zmianie sprzęgła mam to samo.
-
Bo to łożyska są. Łatwo sprawdzić po wysprzęgleniu na jałowych- u mnie zaraz przestaje. Któreś chyba na wałku sprzęgłowym ale pewny nie jestem. Wszystko pewno da się zobaczyć po rozebraniu skrzynki. U mnie jeszcze w grę może wchodzić synchronizator II. biegu bo zgrzyta.
-
U mnie dziwek ten jest nie zależny od wciśniętego sprzęgła. Wiec raczej to nie łożysko, a wszystko zaczęło się po założeniu nowego sprzęgła.
-
ja mam 60mm i jezdze na codzien bez zadnych problemow, nie pekach pchaj wieksza spokojnie all ustawisz.
-
Możesz opisać ten dźwięk?
-
Na seryjnej przepływce? Nie będzie miał za dużo powietrza przy górze?
-
jezdzilem na seryjnej przeplywce teraz mam roztoczonana 48,5mm osobiscie jakos roznicy nie zauwazylem. Jedynie co to ze po zmianie dolotu to po rozlaczeniu akumulatora przez jakies 20km auto chodzi jak na filmiku, potem all wraca do normy.
-
Hmm jest to jakby rzężenie lub brzęczenie. Coś metalicznego, jakby poluzowana nakrętka lub podkładka (co oczywiście na 99,9 nie jest możliwe). Zapomniałem dodać że przy wymianie sprzęgła założyłem z Marcinem też twarde poduszki sinika. Znajomi rajdowcy twierdzą że są to sprężynki na docisku sprzęgła lub łożysko oporowe ma delikatny luz, a w połączeniu z twardymi poduszkami, silnik nie ma jak tłumić swoich wibracji, i udziela się to na takich elementach (u nich było podobnie). Jednak Teodor pomimo że miał bardzo twarde poduchy z poli. to nigdy nie obserwował takiego zachowania. Sam nie wiem co o tym wszystkim myśleć. Dźwięk raz jest, a raz nie - nie ma reguły.
-
To u mnie jest cały czas ale dobiega ze skrzyni, po wciśnięciu sprzęgła już jest cicho. Też mam poduszki utwardzane.
-
Hmm czyli miałeś przepustnicę 60mm i seryjną (nierozwiercana) przepływkę i nie czuć różnicy pomiędzy tym co było a jest teraz na rozwierconej? Chodzi mi o osiągi. Jeśli nie widać różnicy to dziwna sprawa.
-
dzwiek jak najbardziej normalny samochod po resecie kompa musi sie dostroić. Ale nie mozna robic tego byle jak.
1. zdejmujesz zasilanie i resetujesz kompa
2. odpalasz samochód najlepiej bez dodawania gazu
3. nic nie ruszasz czekasz aż zlapie temperature czyli do wlaczenia sie wentylatora chłodnicy
4. wsiadasz w samochod wyjeżdzasz na ulice i ciagniesz go na 1 do konca obrotościomierza na 2-ce to samo.
podczas jazdy samochod moze dziwnie sie zachowywac dlawic sie albo robic jumpy to normalne. Ale jezeli przepilujesz go porzadnie komputer dostroji sie najlepiej do wskazan z przeplywomierza. a dodatkowa sprawa musisz przeprowadzic to od zimnego do goracego nie jezdzac wczesniej dopuki silnik sie nie nagrzeje bo dawke paliwa moze zmieniac czujnik temp. -
Hmm czyli miałeś
przepustnicę 60mm i seryjną (nierozwiercana) przepływkę i nie czuć różnicy pomiędzy
tym co było a jest teraz na rozwierconej? Chodzi mi o osiągi. Jeśli nie widać
różnicy to dziwna sprawa.roznica napewno jest tylko ja jej niezauwazylem pewnie jet malego rzedu.
-
dzwiek jak
najbardziej normalny samochod po resecie kompa musi sie dostroić. Ale nie mozna
robic tego byle jak.
1. zdejmujesz
zasilanie i resetujesz kompa
2. odpalasz
samochód najlepiej bez dodawania gazu
3. nic nie ruszasz
czekasz aż zlapie temperature czyli do wlaczenia sie wentylatora chłodnicy
4. wsiadasz w
samochod wyjeżdzasz na ulice i ciagniesz go na 1 do konca obrotościomierza na 2-ce
to samo.
podczas jazdy
samochod moze dziwnie sie zachowywac dlawic sie albo robic jumpy to normalne. Ale
jezeli przepilujesz go porzadnie komputer dostroji sie najlepiej do wskazan z
przeplywomierza. a dodatkowa sprawa musisz przeprowadzic to od zimnego do goracego
nie jezdzac wczesniej dopuki silnik sie nie nagrzeje bo dawke paliwa moze zmieniac
czujnik temp.ja zazwyczaj 1nke odpuszczalem i dopiero na 2jce but. bo i tak jedynke zrywa, chyba ze niekoniecznie trzeba buta na 1 sprzedawac, ja 1 praktycznie byle ruszyc uzywalem wtedy.
-
A są jakieś efekty uboczne "nie wystrojenia" ECM po zdjęciu klemy? Bo wymieniałem akumulator ale nie bawiłem się w "uzbrajanie" kompa i jeździ bez problemu.
Ustawiłem w końcu jałowe. Wystarczyło wyregulować bypass na przepustnicy od razu złapał równiutkie obroty na benie i BLOSie.
Wracając do tematu przepływki to można wstawić większą przepustnicę i zostawić seryjnego AFM? Bo wg mnie to bez sensu. Przepustnica pozwoli by silnik dostał więcej powietrza a przepływka zrobi taki opór że nic po tym.