w sprawie zapachu spalin i w sprawie lpg
-
Witam serdecznie.
zastanawia mnie
zapacj spalin w moim mowym ticolocie. Jest on dziwny tylko po nagrzaniu silnika.
jest on jakby taki kwaśny. Czy ktoś jest w stanie cos pomóc?Analizator spalin prawdę Ci powie
-
siemeczka.
Leo tak po lpg. Jak narazie jezdze tylko na lpg. Jak nie jest nagrzany to czuc ten specyficzny zapach lpg a po nagrzaniu zaczyna kwasno pachniec. Miecho w sumie masz racje. bedę musial pojechać. -
spalanie gazu w normie?
ubywa oleju albo plynu chlodniczego? -
Leo tak po lpg.
Wyjeździj do końca i zatankuj inny gaz na innej stacji.
Też tak kiedyś miałem. Raz zatankowałem na małej stacyjce, gdzie nigdy tego nie robiłem. W trakcie jazdy tak śmierdziało w kabinie, że kilka razy się zatrzymywałem i szukałem wycieku gazu...
Znaczy dziwny zapach może być wynikiem składu dodatków do LPG.Ale i podłączyć się do analizatora nie zawadzi.
-
siemka.
Tu kolega audia3 wspomnial o spalaniu oleju i w zasadzie moje nowe troche pali tego oleju. Byc moze to jest powód.
Nie wiem ale myślę że zacznę od uszczelniaczy zaworów i bez spróbuje robić to bez ściągania głowicy. -
Wspomniałeś o wymianie uszczelniaczy na trzonkach zaworów.Bez zdejmowania głowicy to jest trochę ryzykowna sprawa .1:Trzeba ugiąć spreżynę zaworu by wyjąć zamek.W komorze spalania głowicy być wkład by zawór nie opadł.A w nie zdjętej głowicy jest to niemożliwe.2:A jeśli pospadają to będziesz miał problem z ugięciem sprężyn i zamontowaniu zamków.Jest to droga na skróty która i tak zmusi cię do zdjęcia głowicy.Ja też mam LPG i taki zapach jest tylko gdy działa automatyczne ssanie.Gdy osiągnie silnik swoją temperaturę zapach znika.Jeżeli dalej to masz to najlepiej odwiedz gazownika.
-
Wspomniałeś o
wymianie uszczelniaczy na trzonkach zaworów.Bez zdejmowania głowicy to jest trochę
ryzykowna sprawa .1:Trzeba ugiąć spreżynę zaworu by wyjąć zamek.W komorze spalania
głowicy być wkład by zawór nie opadł.A w nie zdjętej głowicy jest to niemożliwe.2:A
jeśli pospadają to będziesz miał problem z ugięciem sprężyn i zamontowaniu
zamków.Jest to droga na skróty która i tak zmusi cię do zdjęcia głowicy.Ja też mam
LPG i taki zapach jest tylko gdy działa automatyczne ssanie.Gdy osiągnie silnik
swoją temperaturę zapach znika.Jeżeli dalej to masz to najlepiej odwiedz gazownika.Wymiana uszczelniaczy bez zdejmowania głowicy jest jak najbardziej możliwa - u mnie to było robione. Trzeba obracać wałem tak, żeby zawór był "bezpieczny" i nie wpadł. Jednak przy mocno zużytym silniku wymiana samych uszczelniaczy niestety nie pomoże.
-
Siemeczka.
Wróciłem właśnie z urlopiku i coś tam powoli może będę działał, ale najpierw autko żony.
Wracajac jednak do tej sprawy mam zamiar spróbować ze sprężarką aby zawory nie pospadały.Druga sprawa to uważam że od uszczelniaczy należy zacząć. Tzn najpierw od gazownika a potem jesli juz cos będzie to od uszzelniaczy
-
zacznij od zmierzenia ciśnienia, prawdopodobnie org. pierścienie olejowe strumieniowe są do wymiany (ten typ tak ma)
-
Wszystko to są przypuszczenia.Jaki przebieg ma ten silnik ?Podstawa pomiar ciśnienia sprężania na gorącym silniku.W latach 80-tych zajmowałem się remontami kapitalnymi silników .Co do użycia sprężarki przy wymianie uszczelniaczy co coś takiego pierwsze słyszę .Do tego służy odpowiednia płyta z wkładkami.Do niej przykręca się głowicę.Wtedy rozbiórka jest bezproblemowa.Życzę ci by twój pomysł się udał.Moje Tico ma 146.000km i ten zapach też występuje ale silnika to się nie tykam.To jest sprawa instalacji LPG.1;wymiana filtra gazu 2:wyczyszczenie reduktora z szlamu.3: no co najważniejsze analalizator spalin.Potem przyjrzeć się silnikowi.
-
No wiec tak.Ciśnienie sobie sprawdze bo manometr mam. A co do sprezarki to juz wyjaśniam. Sprawa ma się tak że przy wymianie uszczelniaczy bez ściągania głowy jest ryzyko ze zawór może wleciec w cylinder. Sprezarka powoduje to ze cisnienie nie pozwala opasc zaworowi do środka.